tyku - 22-02-2013, 10:38 maniax86,
maniax86 - 22-02-2013, 10:50 tyku, a ja bym chciał wiedziec czy w ogóle opłaca mi się wlewać jakis "naj" olej skoro go wymieniam co 8-9 tys.... i co mi da wymiana na "najlepszy olej do lancera"...? było już powiedziane tutaj na forum że przebiegi do 10 tys to praktycznie każdy olej zachowuje swoje właściwości... mazin - 22-02-2013, 11:00
Ja wymieniłem tydzień temu na millersa (za sprawą sprawnej kryptoreklamy na niniejszym forum) Poprzednio wlałem liqui molly i zrobiłem na nim najmniej w dotychczasowych przebiegach tj. ok. 12 tys. Różnica w odgłosach silnika wyraźnie słyszalna, Podobnie było poprzednio - na świeżutkim LM po zmianie z castrola. Oczywiście, że nie warto pakować Bóg wie jak drogiego oleju, ale świeży jest z pewnością lepszy od takiego po 12 tysiącach. tyku - 22-02-2013, 11:11 maniax86,
maniax86 - 22-02-2013, 11:13 mazin, i o takie konkretne odpowiedzi mi chodzi.... bo popisywanie się wykresami itd itp na mnie nie robi żadnego wrażenia bo jako laik w tym temacie kompletnie nie wiem o co chodzi.... dla mnie wazne jest to czy jako laik przynosząc na nastepny serwis swój olej np millers jestem w stanie poczuć róznice po wyjeździe z serwisu na millersie a nie na castrolu? ochronę silnika itd w tym momencie daję na drugi plan gdyż jak już wczesniej napisano dla małych przebiegów ochrona silnika przy średniej klasie oleju i tak jest ok.... wiec przypuszczam robiąc w 10 lat 80 tys km jeżdżać na castrolu bądż millersie silnik nie odczuje róznicy (a może się myle?) Reasumując...żebym zmienił olej na inny (lepszy, droższy) ja potrzebuję argumentu konkretnego, logicznego takiego na "chłopski rozum" dlaczego mam to zrobić! mazin - 22-02-2013, 11:25
Dodam jeszcze, że w lancerze do tej pory był: fabryczny (?), lazerway od radasssa, castrol magnatec, castrol magnatec (znów), liqui molly a teraz millers. Zdecydowanie najgłośniej silnik chodził na castrolu. Co do ceny - różnica w cenie pomiędzy olejami (poza jakimiś super premium itd) to kilkadziesiąt, może 100 zeta. Czy to dużo (uwzględniając, że to auto za kilkadziesiąt kafli)? Wymiany mam za darmo, tj. szwagier ma warsztat i umowę z "utylizatornią" oleju. Gdzieś ta granica rozsądku musi być, dla mnie 180-200 za 5l warto (zamiast np. 120), ale np. 300 to przesada. Co innego, gdybym miał np. evo 
maniax86 - 22-02-2013, 11:36 mazin, no i już teraz wiem że warto zmienić olej bo auto będzie deptać ciszej... co do ceny to dla mnie to nie problem raz do roku wydac trochę więcej na olej... tylko powiedz mi jeszcze taką rzecz.... do lancera 1.6 według faktury z serwisu wchodzi dokładnie 4,2 l oleju.... i teraz pytanie.... czy mam kupić w całości 5 l czy wystarczy tylko 4l? tyku - 22-02-2013, 11:53 maniax86, Jak zmienisz na Millers Oils XF Longlife C2 5w30, to ja mam 0,5 litra bo mi zostało,podjedziesz do mnie to Ci dam. Co ma się marnować porządny olej. 
maniax86 - 22-02-2013, 12:04 tyku, ale ja pytam powaznie czy 4 l starczy.... bo gdzieś ktoś napisał że starczy wlewać te 4 l... mazin - 22-02-2013, 12:12
Do mojego wchodzi 4,3. I tyle wchodzi. W instrukcji też stoi, że 4,3. Kupuj piątkę, lub poszukaj zakładu, który wymienia lejąc z beczki - wtedy zapłacisz za 4,2 -ale i za wymianę Jeśli i tak miałbyś płacić za wymianę, to nie ma się co zastanawiać, cena oleju z beczki będzie niższa. Tylko upewnij się, że nie leją z beczki z napisem "castrol" 
tyku - 22-02-2013, 12:14 maniax86, Nie starczy na 100%. Wiem bo wymieniałem, miałem 5L i nie został w pojemniku cały litr. maniax86 - 22-02-2013, 12:27 mazin, no przecie w ASO bede wymieniał olej.... wiec sam musze sobie zakupic jak nie chce ich castrola z beczki.... mazin - 22-02-2013, 12:38
No to musisz odżałować na pięć litrów, nie ma bata. maniax86 - 22-02-2013, 12:50 mazin, w ASO za te 4,2 l oleju skasowali 250 zł.... wiec wiele nie przepłace
mazin - 22-02-2013, 12:58
|
||||||||||||||||||||
