[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Jaki najlepszy olej do Lancera i dlaczego?
krzychu - 22-02-2013, 13:23
maniax86 - kup dobry olej (nie Castrol), może być jakiś HC (czyli bez "full syntetic"). Wymieniał bym co 13-14 miesięcy (po gwarancji) nie co 12 i po sprawie.... Nie wiem ile Ci wchodzi, ale zawsze wchodzi mniej niż podają w książce i do tego zawsze to co zostało za rok wlewam jako pierwsze, a to co zostało w następnej butelce znowu za rok itd...
Np. SynPower 5W30 wcale nie jest taki drogi... MST jest trochę droższy, ale spełnia C3 więc jest lepszy dla katalizatora...
maniax86 - 22-02-2013, 14:28
krzychu, mi nie chodzi o cene..... a teraz jak zerknąłem na ceny to w ASo przepłacam za castrola jakieś 140 zł..... luknąłem też na jakiegoś millersa to był za 190 zł/5l.... tak czy siak wyjdzie taniej niż ASO-wski castrol
Lucas123w - 22-02-2013, 16:18
Rok temu w ASO za olej bodajże coś ok. 400zł wyszło. Tak to jest jak nie ma się czasu na zakup wcześniej. W tym roku tego błędu nie popełnię.
JCH - 22-02-2013, 18:46
Dziwne.... Piszesz:
maniax86 napisał/a: | mazin, i o takie konkretne odpowiedzi mi chodzi.... bo popisywanie się wykresami |
maniax86 napisał/a: | ja potrzebuję argumentu konkretnego, logicznego | A dajesz się przekonać argumentem: mazin napisał/a: | Różnica w odgłosach silnika wyraźnie słyszalna, Podobnie było poprzednio - na świeżutkim LM po zmianie z castrola | Szczerze powiem, gratuluję kolegom audiofilskiego ucha. Podejrzewam, i takie też opinie czytałem, że każdy nowy olej będzie wyciszał silnik bo jest po prostu nowy. Ja tego nie słyszę, sorry. Być może mam dębowe ucho, być może nowy olej nie różnił się bardzo od starego....
Głośność pracy silnika to dla ucha baaaardzo subiektywne pojęcie.
Jeśli szukasz konkretnych argumentów to powinieneś właśnie patrzeć na parametry, wykresy a jeszcze lepiej zrobić, mieć możliwość porównać analizy oleju po jakimś tam przebiegu. Tylko nie wiem czy to ma sens w naszych przypadkach... Wiem - nie ma
Ja po prostu wybrałem olej, który jest polecany przez ludzi, którzy mają doświadczenie w tym co robią i opinię (serwis) jednego z lepszych na rynku.
mazin - 22-02-2013, 19:13
JCH napisał/a: | Szczerze powiem, gratuluję kolegom audiofilskiego ucha. Podejrzewam, i takie też opinie czytałem, że każdy nowy olej będzie wyciszał silnik bo jest po prostu nowy. Ja tego nie słyszę, sorry. Być może mam dębowe ucho, być może nowy olej nie różnił się bardzo od starego....
Głośność pracy silnika to dla ucha baaaardzo subiektywne pojęcie.
|
Audiofilem nie jestem i nigdzie nie pisałem o głośności silnika. Chodzi o rodzaj dźwięku, tj. tak zwany klekot- silnik w lancerze brzmi prawie jak diesel, zwłaszcza na zimno. Po wymianie oleju klekotu nie ma, a przynajmniej jest znacznie mniej słyszalny. Do tego - klekotał na fabrycznym, na lazerway, na castrolu - również zaraz po wymianie. Na liqui molly znacznie ciszej i podobnie na millersie. Dla ścisłości -klekot jest, ale ledwie słyszalny. Innych objawów- ani pozytywnych ani niepokojących nie zaobserwowałem na żadnym z tych olejów - pali tyle samo, zbiera się identycznie, nie zdechły przepływomierz ani sonda lambda. No i żałuję, że nie nagrałem odgłosów silnika na przepracowanym LM i nowym millersie, bo można by porównać ;-( Następnym razem nagram!
JCH - 22-02-2013, 19:21
mazin napisał/a: | No i żałuję, że nie nagrałem odgłosów silnika na przepracowanym LM i nowym millersie, bo można by porównać ;-( Następnym razem nagram! | O! I to może być jakiś wyznacznik byle zrobić to w takich samych warunkach. Pozostaje ta kwestia, że wlewasz nowy, gęsty olej a ten, który zlewasz to praktycznie zupa
Mimo wszystko gratuluję ucha
krzychu - 22-02-2013, 19:34
JCH - śmiejesz się ale na niemieckim oleju silnik na wolnych obrotach był niesłyszalny (nie miałem radia jak go kupiłem). Zmieniłem na Shell-a i był głośny, teraz na Valvoline jest coś pomiędzy....
JCH - 22-02-2013, 20:35
krzychu napisał/a: | na niemieckim oleju silnik na wolnych obrotach był niesłyszalny (nie miałem radia jak go kupiłem). Zmieniłem na Shell-a i był głośny | Jak już pisałem - gratuluję audiofilskiego ucha
Ale zapewne zgodzisz się, że to bardzo subiektywne odczucie. Trzeba by to zmierzyć w miarę takich samych warunkach.
mazin - 22-02-2013, 21:15
JCH napisał/a: | Jak już pisałem - gratuluję audiofilskiego ucha
Ale zapewne zgodzisz się, że to bardzo subiektywne odczucie. Trzeba by to zmierzyć w miarę takich samych warunkach. |
JCH, to nie tak! Na pewnych olejach, klekot (mówię o lancerze) słychać bardzo wyraźnie. Jest zima, 6:10, wyjeżdżam z garażu, zamykam drzwi i wsiadam do auta. Przez cały czas słyszę klekot. Jak w dieslu. Stojąc metr od auta, dwa metry, pięć metrów - klekot jest. Na innych olejach (tu - liqui molly) klekot słychać może z odległości metra. Z dwóch już nie. Nie trzeba mieć wyczulonego słuchu muzycznego, po prostu ten dźwięk słychać - albo i nie. Różnic w czasie jazdy, z wnętrza kabiny, nie zaobserwowałem. Dojeżdżam do garażu po pracy - silnik ciepły, wysiadam - klekot jest cichszy (na wszystkich olejach), ale znów - z odległości 4 metrów słysze go, gdy w środku buzuje castrol. Przy LM słyszę go dopiero w odległości rzędu 1 metr. Nie jestem uprzedzony do żadnej marki, nie biorę pieniędzy od producentów olejów, mówię o własnej obserwacji. Gdyby to jeszcze było odwrotnie - nie klekotało dawniej, przy przebiegu np. 2 tys, a zaczęło po 40 tys. to mógłbym podejrzewać MMC o fuszerkę i przedwczesne zużycie silnika. A tu było inaczej - do ok. 30 tys klekotało, potem (prawie) przestało. Na miilersie - świeżutkim) jest b. cicho, tj. klekot praktycznie niesłyszalny. Ale zobaczymy po 2 - 5 tysiącach, z jakiej odległości będę go słyszał.
Anonymous - 22-02-2013, 21:31
z mojego doświadczenia wynika, że na Castrolu 5w30 FST silnik pracuje nieco głośniej, szczególnie na zimnym silniku, natomiast na Shellu było sporo ciszej, szczególnie na zimnym silniku. Nie wiem z czego to może wynikać, przecież klasa lepkości jest ta sama? Na Motulu, nie było słychać silnika, ale palił nieco więcej i był jakby zamulony......na innych olejach mój silnik jeszcze nie pracował..........
Lucas123w - 22-02-2013, 21:41
Wystarczy że temperatura spadnie poniżej 0 i silnik działa głośniej oraz wolniej się dogrzewa.
krzychu - 22-02-2013, 22:28
JCH napisał/a: | Jak już pisałem - gratuluję audiofilskiego ucha |
Nie wiem do czego potrzeba Ci audiofilskiego słuchu. Jeździłem autem co drugi dzień lub codziennie na tej samej 37km trasie. stajesz na światłach masz cicho radio. Silnika nie słychać, słychać głośno, słychać cicho. Na tym samym moście zwyczajowo wskazówka obrotomierza dobijała do 7 tys (do czasu jak mnie nie nagrali). Na jednym leciutko wkręca się na obroty, na drugim z wyraźnym głośnym dźwiękiem na trzecim z miększym dźwiękiem... Jak coś słuchasz codziennie co po zmianie wyczuwasz każdy inny szmer... Szczególnie, że bardzo lubię dźwięki jakie wydaje mój silniki te przy wzrastaniu prędkości z 2 tys do 7 tys jak i te przy redukcjach gdzie wskazówka wpada na jakieś 5-6 tys z przegazówką i opada na puszczonym gazie hamując silnikiem... Muzyka dla moich uszów...
tomekrvf - 23-02-2013, 12:41
Chłopaki, dopóki ktoś nie zrobi porównawczych pomiarów sonometrem i nie wykona anlizy widma tychże odgłosów silnika, proponuję nie ciągnąć wątku audiofilskiego.
maniax86 - 23-02-2013, 14:38
mazin, mówisz że lancer klekocze.... kurcze jak klekotu żadnego nie słyszę.... albo inaczej... dla mnie to nie jest klekot a diesliami poruszam się w pracy i nawet nie ma czego porownywać..... klekocze to skoda octavia w dieslu ale nie lancer w benzynie...
JCH, jak już powiedziałem cenowo wyjdzie mnie i tak taniej millers niż castrol który leje serwis ( no chyba że kupię sam tego samego castrola to wtedy wyjdzie sporo taniej)... ale i tak się rozeznam znajomych mechaników co do oleju odpowiedniego.... szczególnie kumpla który serwisuje auta w mojej rodzinie.... a za jakiś czas i mojego lancera....
mazin - 23-02-2013, 16:41
maniax86 napisał/a: | mazin, mówisz że lancer klekocze.... kurcze jak klekotu żadnego nie słyszę.... albo inaczej... dla mnie to nie jest klekot a diesliami poruszam się w pracy i nawet nie ma czego porownywać..... klekocze to skoda octavia w dieslu ale nie lancer w benzynie.... |
Nie wiem, może tylko mój klekocze. W porównaniu z poprzednimi samochodami najbardziej przypomina diesla. Dżwięk trochę przypomina ten: { }
|
|
|