[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Co wybrać - Lancer 1.5 - 1.6, czy 1.8 - silnik benzynowy ?
Pawcho - 16-02-2012, 18:24
w sumie masz rację. Jednak jak kupowałem to wiedziałem ile mniej-więcej będzie palił no i jeszcze przy mojej hmmm. ciężkiej nodze. No i liczyłem się też z tym, że benzyna raczej nie będzie tanieć. Niemniej jednak też sobie mamroczę pod nosem gdy stoję pod dystrybutorem.Natomiast nie mogę pojąć, że różnica 1 czy 2 litrów na 100 km. ma mieć jakieś kolosalne znaczenie przynajmniej dla mnie. Po prostu wiedziały gały co brały.
Od jęczeniawyleczyła mnie kiedyś znajoma z pracy. Jej koleżanka użalała się jak to jej spóldzielnia podniosła czynsz.Mieszka sama na coś koło 80 metrach. Wtedy nasza znajoma powiedziała jak ci dużo to zamień mieszkanie na mniejsze będzisz mniej płacić - brutalne ale prawdziwe.Drugiej po jej stwierdzeniu rodem z socjalizmu, że brzuchy mamy takie same - odpaliła, że owszem brzuchy może i tak ale głowy inne/ chodziło o wysokość zarobków/. Najśmnieszniejsze, że skończyło się narzekanie - no w tym gronie
jaca71 - 16-02-2012, 18:57
Pawcho napisał/a: | Natomiast nie mogę pojąć, że różnica 1 czy 2 litrów na 100 km |
20 000km/rok = 1100zł/rok mało?
Pawcho - 16-02-2012, 19:23
No tak ale czy Ci przystawili pistolet do głowy i kazali kupować mitsu? Wiedziałeś, że będzie dużo palił szczególnie w mieście.
jaca71 - 16-02-2012, 19:49
Pawcho, Przecież ja świadomy niedomagań mojego silnika wybrałem ten mniejszy, właśnie ze względów na spalanie. Wiedziałem że ten większy nie ma zadyszki na niskich obrotach
Pawcho - 16-02-2012, 20:22
ot ślepy - faktycznie.Jednak generalnie pisałem pod kątem "ustykiwaczy" nawet nie z forum ale ogólnie. Ja k się gada z kumplami to często jedno z pierwszych pytań /no jak kupiłem swego czasu miśka/ ile pali. No jak słyszeli w mieście 11 lit. to kiwali głowami. Z drugiej strony jak się szczerze pogada z właścicielami mniejszych silnikowo samochodów to palą im porównywalnie. Tylko jakoś przed innymi lubimy się pokazać, że nasze najlepsze czyli mało pali jest bezawaryjne itd. Misiek to misiek i w tej cenie nie zamieniłbym na żaden inny wózek. No żeby był ciut szybszy w sprincie ehhh.
mjsystem - 16-02-2012, 22:42
Pawcho napisał/a: | No tak ale czy Ci przystawili pistolet do głowy i kazali kupować mitsu? Wiedziałeś, że będzie dużo palił szczególnie w mieście |
Pomijasz fakt, że pali duzo więcej niz podaje katalog, ale tak niestety jest chyba w każdej marce. W moim przypadku liczyłem na mniejsze spalanie. Nie wiem jak Ty, ale ja jeżdżę zawodowo i koszt paliwa to mój mniejszy zysk.
[ Dodano: 16-02-2012, 22:47 ]
Ponadto napiszę to juz nasty raz, że mam auto z kratą, ktorą teraz mogę sobie w włozyć. Nie odliczę juz vatu.
Pawcho - 17-02-2012, 09:19
No tak ale misiek Ci się podobał. Mogłeś przecież kupić "emerycką"Octavię, która paliłaby zdecydowanie mniej/no według większości ekspertów z gazetek typu motor i aś. najlepsze autko- bo z niemeickim rodowodem./
Co nie zmnia faktu, że faktycznie w Twoim przypadku koszty paliwa są punktem znaczącym w kosztorysie. Swoją drogą jeżeli nabijasz sporo km. to dlaczego nie disel. ?
mjsystem - 21-02-2012, 00:03
Pawcho napisał/a: | Swoją drogą jeżeli nabijasz sporo km. to dlaczego nie disel. ? |
Diesel 2.0tdi za 20k więcej? Brrrrrrr...
RalfPi - 21-02-2012, 10:33
Niby 20k więcej.. ale
powiedzmy 9l vs 6l (przy tej samej cenie paliwa) daje:
100 km - 3l
1000 km - 30l
100 000 km - 3 000l
3 000 l - 18 000 zł...
Więc po ok. 100'000 km by się zwróciło.
Pomijam inne koszty eksploatacji ( oczywiście dla diesla mogą być wyższe.. ale skoro diesla drożej kupimy to i drożej sprzedamy.. ).
Jak słyszę, że diesla łatwiej "podkręcić" jak benzynę.. to się zastanawiam, czy kolejna furka nie będzie na ON.
gzesiolek - 21-02-2012, 10:55
RalfPi, to co nowy temat Benzynka vs Diesel?
Diesel ok, jesli robi sie bardzo duze przebiegi na dlugich trasach i nie ma sie pecha z paliwem...
Jesli czlowiek jezdzi te 20tys km i wiecej niz polowe przebiegu na trasach do 30km plus jazda w korkach to kupowanie nowoczesnego dieselka jest wg mnie proszeniem sie o klopoty...
W Polsce jest kult kreconego TDi i tutaj masz racje ze te pare tysiecy na dieselku przy odsprzedazy mozna odzyskac, ale to bedzie 3tys PLN przy aucie 5-6lat, a nie 20tys przy nowym... ale z drugiej strony coraz wiecej ludzi jest swiadomych wad diselka, a i cena ON przestala byc nizsza niz Pb i to mimo tego ze akcyza nadal na PB jest wyzsza... wiec popyt na diselki na rynku wtornym nieco oslabl...
Choc powiem szczerze, ze mnie kusi taki dieselek od Hondy 2,2, ale akcyza zabila jego sprzedaz, a teraz go wycofuja powoli z ofertyw Polsce i wrzucaja na jesien jakis nowy 1,6... na razie do Civica, ale nie zdziwie sie jak bedzie tez w Accordzie...
maniax86 - 21-02-2012, 13:01
gzesiolek, Niby ludzie są świadomi coraz bardziej wad diesla ale i tak nie umieją liczyc. Jeden gościu mi próbował wkręcić że zwrócił mu sie zakup opla astry w dieslu po 4 latach i przebiegu łącznym 30 tys km. Wyśmiałem go na maksa. Nie wiem czy tacy ludzie nie umieją liczyc, albo im jest głupio że przepłacili i stracili kase i nie umieją sie do tego przyznac...
mjsystem - 21-02-2012, 14:36
RalfPi napisał/a: | Pomijam inne koszty eksploatacji ( oczywiście dla diesla mogą być wyższe.. ale skoro diesla drożej kupimy to i drożej sprzedamy.. ). |
Tylko chodzi mi o opinię o 2.0 tdi i ich awaryjność
RalfPi - 21-02-2012, 15:40
gzesiolek napisał/a: | RalfPi, to co nowy temat Benzynka vs Diesel?
| Może i tak:)
Formalnie można go podciągnąć pod 1.8D vs 1.5B;)
Przy porównaniu 1.5 vs 1.8 ja bym brał 1.8 LPG:)
Choć gdybym robił większe trasy to może i bym się skusił (i gdyby jeszcze portfel pozwolił) na Diesla.
[ Dodano: 21-02-2012, 15:43 ]
mjsystem napisał/a: | RalfPi napisał/a: | Pomijam inne koszty eksploatacji ( oczywiście dla diesla mogą być wyższe.. ale skoro diesla drożej kupimy to i drożej sprzedamy.. ). |
Tylko chodzi mi o opinię o 2.0 tdi i ich awaryjność |
To znaczy, że 2.0tdi są jakieś "lewe".. ?
Mam nadzieję, że 1.8 MIVEC nie są "lewe" - póki co żaden z Nas na Forum chyba nie miał problemów z benzyną
mjsystem - 22-02-2012, 13:00
RalfPi napisał/a: | To znaczy, że 2.0tdi są jakieś "lewe".. ? |
Mają potężną awaryjność, podobno juz są poprawione, ale opinia została jak smród w gaciach.
Gdyby w czasie, jak kupowałem auto, były diesle mivec, to nie miałbym takiego dylematu. Nie urażając nikogo, ale diesel w lancerku jakoś nie pasowal mi (to juz IMO), co nie znaczy, ze nie zmieniłem zdania
Trik - 22-02-2012, 22:19
mjsystem napisał/a: | Mają potężną awaryjność, | Napiszę tak. "Żeby nie 2.0 DTI w Lancerach to ASO padło by zgłoduL . I nie są to moje słowa, a człeka który prowadzi salon z serwisem MMC .
|
|
|