MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - ASO - tu chwalimy i wieszamy psy
Hubeeert - 27-09-2009, 08:33
w_dobro napisał/a: | co najwyżej z pozwu cywilnego co w przypadku aktywności incognito jakim jest każde forum(tak konkretnie to jedno z powodów istnienia takiego miejsca) jest praktycznie nie do zrealizowania... |
Niestety, ale się mylisz. To, że nie wystepujesz pod swoim imieniem i nazwiskiem nie oznacza, że w ciągu 15 minut nie będę wiedział kim jesteś i gdzie mieszkasz.
krzychu - 27-09-2009, 17:09
Hubeeert napisał/a: | że w ciągu 15 minut nie będę wiedział kim jesteś i gdzie mieszkasz. |
Sądzę że w wielu przypadkach nie dasz rady. Ale jak się znajdzie nakaz sądowy to operatorzy bardzo szybko i chętnie udostępniają logi organom ścigania.
Hubeeert - 27-09-2009, 19:53
krzychu nie bij piany - ustalenie adresu osoby chowającej się za zewnętrznym IP dostawcy internetu nawet na osiedlu jest bajecznie proste. Prawda jest taka, że anonimowośc w sieci to mit bo nawet dzwoniąc na 0202122 czyli dostepowy numer TPSA zostawiamy w bazie danych swój numer telefonu. Wyjściem jest w tej chwili mobilny net i pozbycie się urzadzenia po napisaniu czegoś w necie - z tym, że nie tylko SIM zostawia swój ślad w sieci. Polecam zainteresowanym google i proszę o niekontynuwanie tematu.
w_dobro - 28-09-2009, 08:09
krzychu napisał/a: | Hubeeert napisał/a: | że w ciągu 15 minut nie będę wiedział kim jesteś i gdzie mieszkasz. |
Sądzę że w wielu przypadkach nie dasz rady. Ale jak się znajdzie nakaz sądowy to operatorzy bardzo szybko i chętnie udostępniają logi organom ścigania. |
koledzy nie uczcie ojca dzieci robić.. dobrze
Musi być nakaz sądowy.. takiego nie będzie bez pozwu cywilnego o np .zniesławienie.. a takiej formie i treści jak zostało to zapisane plus fakt że taki zapis wynika z konkretnych zdarzeń z daną marką(udokumentowanych i dość powszechnych na całym świecie.. dla ciekawskich poczytajcie o silnik p9x isuzu)..plus oczywistość oczywista czyli ZNIKOMA SZKODLIWOŚĆ SPOŁECZNA... naprawdę wątpie..
Jackie - 28-09-2009, 09:45
w_dobro napisał/a: | Co do lichwy.. polecam lekturę dekretu papieża Gracjana z XII wieku.... |
Kwestionowanie procentu ma nawet starszą tradycję niemniej stosu za lichwę nie znalazłem, pomniejsze kary cielesne i owszem, ale według moich informacji nie spalono nikogo
Ad rem:
Bez względu na sankcje i ew. możliwości udowodnienia winy łamanie prawa jest łamaniem prawa więc cieszę się z komentarza:
w_dobro napisał/a: | OK OK... przesadziłem z tym "złodziejem" |
a kto komu może co udowodnić zostawmy prawnikom Odbiegamy od tematu więc proszę o OT MODE OFF
Pozdrawiam
Moomin - 29-09-2009, 20:06
A mi znowu podpada ASO Grafix i oczywiście pan J.... Moja Carisma stoi tam już tydzień, podejrzewana jest usterka sterownika silnika. Sterownik został wymontowany i wysłany do Wa-wy do diagnozy. Wynik miał być znany w poniedziałek, a ja do dzisiaj nie wiem czy w końcu jest uszkodzony czy nie. Ale nie o to mam pretensje bo ASO nic nie poradzi jak pracuje ten zakład w Wa-wie. Chodzi mi o to, że nikt mnie nie raczy poinformować o etapie diagnozy/naprawy. Dzwoniłem dzisiaj żeby zapytać bo do południa miało być niby wiadomo, pan J. "właśnie kolega ma do nich dzwonić bo się nie odzywają, za 15 minut do pana oddzwonię" Czekam ponad pół godziny, nikt nie dzwoni, więc znając słowność pana J. dzwonię sam. Odbiera pani Marta i informuje mnie, że pan J. już wyszedł bo pracuje tylko do 16. Noż kurza twarz to nie raczy dokończyć czegoś co zaczął?! Jak sam nie może to niech przekaże komuś by do mnie zadzwonić. Jakby był chirurgiem to przerwałby w połowie operację bo jego czas pracy się skończył?! Pani Marta mówi, żeby zostawić numer to a pewno ktoś oddzwoni. Mówię, że na te oddzwanianie to się nigdy doczekać nie mogę. "A jaki to samochód?" "Taki i taki". "Wojtek na pewno oddzwoni." Jest godzina 20 i ani widu ani słychu. Jak tak ma wyglądać załatwianie spraw w Grafixie to się zastanowię czy nie zmienić ASO. Nie kwestionuje ich fachowości, ale obsługa pozostawia wiele do życzenia... Pracuję jako nauczyciel, nie mam jak w tygodniu się wyrwać żeby auto odebrać (150km w jedną stronę) , liczyłem, że do środy sprawa będzie rozwiązana i przed początkiem roku akademickiego odbiorę auto, a nawet nie wiem co mu w końcu jest.
Hubeeert - 29-09-2009, 22:23
Moomin ASO Mitsu w Białymstoku jest firmą niezależną od Grafixu. Niedługo się to zmieni.
Trik - 30-09-2009, 00:14
Dojdzie nawa atrakcja?
Hubeeert - 30-09-2009, 00:25
GRAFIX przechodzi końcowe formalności i ASO będzie przy salonie. Serwis juz jest tylko końcowe formalności trwają. Byłem, widziałem. Szefem jest jeden z Forumowiczów
igi - 30-09-2009, 07:42
Hubeeert napisał/a: | Szefem jest jeden z Forumowiczów |
Jak by co to nie ja
Moomin - 30-09-2009, 10:15
Hubeeert napisał/a: | GRAFIX przechodzi końcowe formalności i ASO będzie przy salonie. Serwis juz jest tylko końcowe formalności trwają. Byłem, widziałem. Szefem jest jeden z Forumowiczów |
A dotychczasowy serwis będzie konkurencją czy zostanie zamknięty?
Jackie - 30-09-2009, 10:19
Moomin napisał/a: | A dotychczasowy serwis będzie konkurencją czy zostanie zamknięty? |
Pozostaje tak jak było (chyba, że MMC ich zamknie ale będę się starał żeby tak nie było). Zadzwonię zaraz do Emila.
Pozdrawiam
[ Dodano: 30-09-2009, 09:40 ]
Mały update: rozmawiałem z Emilem, przyjemnie nie było. Za zaistniałą sytuację najmocniej przepraszam, postaram się pilotować temat do szczęśliwego końca. Właściciel (Wojtek Szulc) został poinformowany o sytuacji - ma interweniować.
Raz jeszcze przepraszam....
Pozdrawiam
Moomin - 30-09-2009, 11:41
Jackie napisał/a: | Moomin napisał/a: | A dotychczasowy serwis będzie konkurencją czy zostanie zamknięty? |
Pozostaje tak jak było (chyba, że MMC ich zamknie ale będę się starał żeby tak nie było). Zadzwonię zaraz do Emila.
Pozdrawiam
[ Dodano: 30-09-2009, 09:40 ]
Mały update: rozmawiałem z Emilem, przyjemnie nie było. Za zaistniałą sytuację najmocniej przepraszam, postaram się pilotować temat do szczęśliwego końca. Właściciel (Wojtek Szulc) został poinformowany o sytuacji - ma interweniować.
Raz jeszcze przepraszam....
Pozdrawiam |
Jackie, dziękuję za zainteresowanie. Ty nie masz za co przepraszać. Pan Wojtek już do mnie dzwonił i ma sam się zajmować moim przypadkiem i komunikować ze mną. Mam nadzieję, że jakoś w miarę sprawnie to pójdzie, choć to już kwestia Warszawy. Dziękuję.
Anonymous - 04-10-2009, 16:55
Witam wszystkich
Ja mam złe doswiadczenie z ASO Katowice MOTO .
Outlandera kupiłem w maju i po przejechaniu 9800km poszła uszczelka pod głowicą . Dnia 10 września oddałem go do ASO Moto w katowicach czwartek w piątek została ściągnięta głowica i stwierdzono że to wina uszczelki i oddano głowice do sprawdzenia .Oczywiście samochodu zastępczego BRAK . Po kilkunastu telefonach wkońcu dowiedziałem się że dnia 23 wrzesnia maja wszystki części i w czwartek z samego rana przystępują do montażu głowicy . W poniedziałek jeszcze montowali , we wtorek jeszcze montowali i nie mogłem się dowiedzieć kiedy skończą tak "skąplikowaną " operacje montażu głowicy . Dopiero po licznych telefonach dowiedziałem się że mogę w środę przyjechać po odbóiór o 15 godzinie . Przyjechałem a samochód był jeszcze składany przez pracownika na placu . Odebrałem wkońcu ale o 17 i po 15 dniach roboczych . Tego samego dnia wieczorem na autostradzie odkręcił sie i odpadł wąz od turbiny co stwierdziłem sam gdyż brak mocy i świst . Dopiero następnego dnia znowu pojechałem na ASO i powiedziałem co o nich myśle . Stwierdzili że opaska pękła !!!
BRAK SŁÓW !!!
Realista - 04-10-2009, 21:49 Temat postu: Zadowolony z serwisu w Krakowie
mp29 napisał/a: | Przeczytałem cały wątek i aż włos się jeży na głowie, naprawdę taka tragedia z serwisem w Krakowie ? Właśnie myslę o zakupie nowego Lancera, ale to co tutaj piszecie trochę mnie przeraziło. Nie po to kupuję auto żeby się użerać z jakimiś partaczami w serwisie. Może jest jednak ktoś zadowolony z Krakowa ? |
Piszę bo akurat jestem zadowolony z serwisu w Krakowie. Konkretnie mam na myśli serwis RM Filipowicz na ul. Klimeckiego. Myślę jednak że w tym jak i w każdym innym serwisie kluczem do zadolowlenia klienta są ludzie.
Podstawą do fachowości załogi jest mała rotacja personelu. Jak cieńko płacą to jest częsta i duża rotacja ludzi. Jak co chwilę są nowi to muszą się wszystkiego uczyć, a uczą się na nas klientach.
We wspomnianym przez mnie serwisie RM od dobrych wielu lat widuję wciąż te same twarze na najważniejszych stanowiskach takich jak szef serwisu, mistrz hali napraw itd.
Wydaje mi się, że dzięki temu właśnie buduje się zaufanie do warsztatu.
|
|
|