[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Jakość lakieru - Lancer CYxA
Kjuba - 16-09-2010, 16:51
nic Wam z tych pozwów nie wyjdzie. Lekier jest jaki jest - teraz takim malują samochody i nic się na to nie poradzi. możecie sie poskarżyć UE i tyle, mam Skodę 2008 kolor ciemny nie wiem sam nawet jak go opisać, taki niebieskawy, filoetowy kto to tam wie, no i rysek mnóstwo ... a mam też Octavie 2004 i do teraz praktycznie na masce może 1 odprysk, na drzwiach ze 2. a miałem robione drzwi boczne rok temu i na nich więcej już jest rys i odprysów niż na całym samochodzie...
viader - 17-09-2010, 10:50
Nie od dziś wiadomo, że im lakier ciemniejszy tym słabszy. Biały lakier jako baza jest najtwardszy, wraz z ilością dodanych pigmentów jest coraz słabszy. Wybierając ciemne kolory sami godzimy się na ich mniejszą trwałość. Teraz dodatkowo farby są ekologiczne co jeszcze bardziej pogłębiło problem.
Kjuba - 17-09-2010, 16:25
dokładnie. ja wyrosłem już z patrzenie i martwienia się każdą ryska i odpryskiem - a mam dopiero 23 lata hehe szkoda zdrowia i nerwów. Poważnie olewajcie to - bo auto służy do jazdy a nie oglądania. także nie napinać się i jeździć i olewać ryski i odpryski
mjsystem - 17-09-2010, 16:33
>>Poważnie olewajcie to - bo auto służy do jazdy a nie oglądania. także nie napinać się i jeździć i olewać ryski i odpryski<< Kjuba masz całkowitą rację, tylko jeden mały w tym problem: otóż wytłumacz to przy odsprzedaży... Kupujący dostanie piękny rabat, bo przecież autko takie porysowane...., potem nadmieni jakie to miał swoje 15-letnie, dbał jak nikt, ryski nie ma i wogóle... Deprecjacja ceny aut japońskich była zawsze niska, chyba do teraz....
racer1972 - 17-09-2010, 22:48
Święte słowa Panocku!
MichalRej - 17-09-2010, 22:54
Kjuba napisał/a: | dokładnie. ja wyrosłem już z patrzenie i martwienia się każdą ryska i odpryskiem - a mam dopiero 23 lata hehe szkoda zdrowia i nerwów. Poważnie olewajcie to - bo auto służy do jazdy a nie oglądania. także nie napinać się i jeździć i olewać ryski i odpryski |
Ja mam troszkę inne zdanie na ten temat...
Według mnie wydając kilkadziesiąt tysięcy na samochód mogę się spodziewać pewnej jakości po samochodzie -w każdej z kategorii,
(jasna sprawa że to nie jest samochód z wyższej półki, ale lakier jest fatalny nawet jak na klasę średnią...)
Ja nikomu nie patrzę w portfel, i może dla kogoś jest to niewielki wydatek na samochód,
ale dla mnie to troszkę pieniędzy i chciał bym być w 100% zadowolony z dokonanego zakupu...
I dla mnie samochód oczywiście że ma być moim środkiem transportu z punktu A do punktu B,
ale i również ma wyglądać...
Gdyby na tym mi nie zależało to został bym przy poprzednim samochodzie...
Bo technicznie był w 100% sprawny...
Ale to taki mój punk widzenie,
może jeszcze nie dorosłem do tego...
bo dopiero skończyłem 22 lata...??
sla - 17-09-2010, 23:34
Niestety, wszystko co się używa to się zużywa. Jakość używanych materiałów ze względu na koszty i technologię jest coraz gorsza i musisz się z tym pogodzić. A dotyczy to nie tylko samochodów. Niestety rzeczy trwałe i dobre nie plasują się w cenie najniższej z możliwych, a taki poziom cenowy reprezentuje właśnie Lancer w klasie aut tego segmentu.
Współcześnie nawet samochody droższe mają problem z lakierem. Moje najmłodsze dziecko jeździ 19-letnim Clio. Rdza się pojawia ,ale odprysków i rys prawie nie ma.
Kjuba - 18-09-2010, 10:50
cytat z forum Toyoty akurat nie chcialo mi sie slugo czytac i jest RAV4 - kosztuje jako nowa grubo ponad 100 tys
Jestem posiadaczem rav4-X 2007, kolor ciemnozielony metalik.
Mam pytanie szczególnie do wszystkich posiadaczy Toyoty RAV4 od 2007r. Czy ktoś ma wątpliwości co do jakości lakieru czy szyby przedniej w tym modelu.
Chodzi mi głównie o wytrzymałość na czynniki zewnętrzne. Zauważyłem u siebie przybywające na masce odpryski lakieru średnicy nawet poniżej 1mm (na marginesie w jednym ubytku o średnicy ok. 3mm po odprysku pojawiła się rdza). Ponadto po wymianie szyby przedniej... po kilku miesiącach użytkowania jest sporo mikroubytków. Wiem że to od zanieczyszczeń na drogach publicznych lecz dziwi mnie, że tak małej średnicy jak piasek może pozostawiać ubytki, tym bardziej dziwi, że widze w aucie innej marki (którym też jeżdżę), że nic takiego NIE MA.
Jestem niemile zaskoczony właściwościami a właściwie brakiem wytrzymałości powłoki lakierniczej i szyby w aucie tej klasy. Zaznacze, że pojazd użytkowany jest w normlany sposób (żadnych ekstremalnych warunków, nawet jeśli chodzi o prędkość).
Na myśl przychodzi mi jedynie -reklamacja.
Dlatego proszę Was o podzielenie się własnymi doświadczeniami na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzysiek_rav4-X dnia Pon 10:04, 2009_04_27, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
SebastoS
Kto mieszka za ścianą?
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
PostWysłany: Pią 22:59, 2009_04_24 Temat postu: Odpowiedz z cytatem
Kolego, co do lakieru to też jestem w szoku bo w mojej RAVce 2008 liczba odprysków również jest spora (np. teściu w swojej Hondzie crv o 2 razy większym przebiegu nie ma ich prawie wcale)! Kiedy zwróciłem na to uwagę w ASO to powiedzieli, że to wina polskich dróg A tak poza tym to ta generacja RAVki to straszny niewypał - Toyota schodzi na psy!!!
kolejny post :
Z lakierami jest podobnie u wszystkich - wszystko przez dyrektywę UE zabraniającą stosowania lakierów nitro. Obecnie wszystkie farby i lakiery są wodorozcieńczalne co powoduje że są bardzo, bardzo słabe....
Zobaczcie na 2-3 letnie samochody eksploatowane normalnie, myte 1-2x/m-c w myjniach... Lakiery są tak porysowane jakby je ktoś papierem ściernym szorował... Dla porównania: stare (ołowiowe) lakiery na dobrych autach (Merc W124 itp) potrafiły wytrzymać uderzenie młotkiem, a delikatna przycierka dała się usunąć najzwyklejszą pasta ścierną TEMPO. Obecnie nawet przewrócenie rowera na samochód kończy się niestety interwencją blacharską gdyż fakt zdarcia powłoki lakierniczej do blachy to pikuś w porównaniu z wgniecioną blachą...
Silverrr - 18-09-2010, 20:22
A ja mam szatański plan po zrobieniu odprysków i wypolerowaniu pozostałości oddam Misia do lakierni na pokrycie go bezbarwną warstwą lakieru z szatańskim utwardzaczem, że nawet rzut cegłą go nie zedrze
macho - 18-09-2010, 20:50
nie wiem czy to jest możliwe i jak z gwarancja na to ?
mjsystem - 18-09-2010, 21:05
MichalRej, nikt nie uważa chyba, że taki wydatek to błachostka, 55 czy 70 tysięcy zł to nie jest mało, a Ci, którzy mają majątek kupują Lexusy i Infiniti(sam mam auto w kredycie)
macho - 18-09-2010, 21:12
no tak ja moglem mieć za ta sama cenę mondeo a to już podobno klasa wyżej i oczywiście auto większe i teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłem bo lancer niczym pozytywnym jak na razie mnie nie zaskoczył a focusem jeździłem 5 lat i wymieniłem w nim tylko dwa razy łącznik stabilizatora a zrobiłem nim 110tys.
Luk - 18-09-2010, 21:52
macho napisał/a: | no tak ja moglem mieć za ta sama cenę mondeo a to już podobno klasa wyżej i oczywiście auto większe |
Oczywiście, że to klasa wyżej. Tylko za 74000 zł (czyli tyle ile Lancer Intense) masz Mondeo golasa, z silnikiem 1.6 110 KM, bez radia (sic!).
Gdyby Mondeo w wyposażeniu Lancera Intense kosztował tyle samo, to bez wahania brałbym Mondeo.
gzesiolek - 18-09-2010, 22:59
Jak juz wielokrotnie pisalem Lancer jest autem ok jak masz wydac 50-60tys no 70 maks... bo jakbym mial wydac 80tys czy wiecej to nigdy nie bralbym Lancera tylko szukalbym okazji z klasy D...
macho, dkaczego nie brales Focusa? dla mnie auto bardzo podobne do Lancera z wszelkich doswiadczen ktore mialem z jednym i drugim, a skoro miales sprawdzonego...
U mnie w Lancerku ten srebny lakier stosunkowo dobrze sie trzyma, wiec czytajac wasze posty to albo musze myslec ze mam szczescie, albo ze jestescie przewrazliwieni i jak widze nie tylko ja mam takie mysli...
jaca71 - 18-09-2010, 23:01
gzesiolek napisał/a: | U mnie w Lancerku ten srebny lakier stosunkowo dobrze sie trzyma, wiec czytajac wasze posty to albo musze myslec ze mam szczescie, albo ze jestescie przewrazliwieni i jak widze nie tylko ja mam takie mysli... |
U mnie na czerwonym jest sporo odprysków, obić i otarć parkingowych i rysa gwoździem. Jakoś nie mam problemów ze spaniem
|
|
|