Nasze Miśki - Galant e88a czyli jak puściły mi nerwy i go kupiłem ;)
jacek11 - 26-07-2011, 10:06
Wojtek,przyznaj się,że wolisz robić auta,niż nimi jeździć
Wojciech Bogacz - 26-07-2011, 18:25
jacek11 napisał/a: | Wojtek,przyznaj się,że wolisz robić auta,niż nimi jeździć |
Jakbym nie miał "nad głową" mojego taty, który jest strasznym marudą i ogólnie twierdzi, że nic nie umiem, to bym Ci pewnie nieco racji przyznał, ale tak - cóż - jeźdźenie sprawia mi sporą frajdę.
Z aktualności w kwestii mojego Galanta - jak tylko kupię rurę to spawam ten wydech i zostawiam tylko tłumik końcowy. Decyzję tym bardziej mam ułatwioną, że właśnie z małej dziury zrobiła się duża i ogólnie to nawet rajdówki ciszej jeźdżą Tak więc dopóki rury nie dorwę Lancer wraca do akcji heh.
Wojciech Bogacz - 27-07-2011, 15:34
Dziś od rana trwają intensywne prace nad uruchomieniem drugiego zielonego Gala
Oto mała relacja fotograficzna. Zasadniczo wczoraj był wyczyszczony nieco blok, wydmuchane kurze i kamień z wody oraz trochę rdzy. Dziś w ruch poszły głowice - został usunięty nagar z zaworów, wyczyszone powierzchnie głowic oraz zostały one porządnie wymyte - dzięki temu wyglądają teraz tak dobrze
-------- E D Y C J A ---------
Kolejne fotki - głowice już są na miejscu - teraz tylko przykręcić. Przygotowane sa już pokrywy zaworów, świece też się gdzieś poniewierają (ze względu na pośpiech będą te, które ja w swoim srebrnym Galu wymieniłem i sobie leżały), do tego znalazłem też komplet pokryw - wyglądają nawet niezgorzej wiec się je wykorzysta - te gorsze pozostają na zapas.
Co bardziej zorientowani w temacie zauważą od razu to "coś" przy przepustnicy do Gala - tak - nie pomyliliście się To jest od instalacji LPG. Na razie jej nie będziemy uruchamiać bo czas goni. Pod spodem widać też drugi komplet pokryw zaworów ale nie będę im fotek robił bo marnie się prezentują
Jogurt - 27-07-2011, 21:54
jacek11 napisał/a: | Wojtek,przyznaj się,że wolisz robić auta,niż nimi jeździć | Wojtki tak mają
Wojciech Bogacz - 03-08-2011, 19:01
Silnik poskładany - nawet odpalił ale niestety szła woda do cylindrów więc głowice z powrotem zostały zdjęte a dziś zostały nieco przeszlifowane (były nieco nierówne) i jutro jadę je odebrać - zakładane będą pewnie za kilka dni bo na razie mechanik ma jak zwykle inne zajęcia
Na szczęście Gal dziś dostał nowe OC na cały rok i niedługo zostanie pewnie przerejestrowany, ale z tym się wstrzymam jeszcze nieco... Niech ten silnik zacznie wreszcie pracować poprawnie
Wszyc - 03-08-2011, 19:24
Wojtek każde Ci przestać reaktywować ten samochód To ja na forum reaktywuje największego trupa a Ty mi tu konkurencje robisz heheh nie no żartuje powodzenia i życzę mniejszej ilości problemów niż ja miałem
Wojciech Bogacz - 04-08-2011, 21:34
Wszyc napisał/a: | To ja na forum reaktywuje największego trupa a Ty mi tu konkurencje robisz |
Konkrencja rzecz przydatna - korzystają na tym inni
Wszyc napisał/a: | powodzenia i życzę mniejszej ilości problemów niż ja miałem |
Co to będzie nie wiadomo - głowice w każdym razie odebrałem - są idealnie szczelne - zostały jedynie przeszlifowane o 0,15mm i mają pasować jak ulał.
Widać ze mnie hazardzista by był bo znowu będziemy składać (nadal nie wiedząc czy blok jest porządku) silnik. Niestety tym razem jakieś uszczelki miałem marne (produkcji Takoma czy jakoś tak) i teraz spróbuję inne jak się uda ale jak nie będzie to wrzucimy te same bo oryginały okrutnie drogie...
Jak zwykle też okaże się, czy silnik zagada czy nie... Na to jednak trzeba pewnie poczekać z tydzień albo i dwa bo na razie żniwa i psują się kombajny (które to mają obecnie priorytet najwyższy i naprawia się je nawet nocami heh).
jacek11 - 04-08-2011, 22:13
Wojciech Bogacz, kup uszczelki od japaneze.kupisz dobre części,i w dobrej cenie.
a blok zawsze sprawdzam na światło jeszcze się nie zawiodłem na tej starej metodzie
Wojciech Bogacz - 06-08-2011, 15:08
jacek11 napisał/a: | kup uszczelki od japaneze.kupisz dobre części,i w dobrej cenie. |
Tak też czuję, że zrobię - spróbuję tym razem innych zamienników, bo niestety uszczelki Takoma nie sprawiły się
jacek11 napisał/a: | a blok zawsze sprawdzam na światło jeszcze się nie zawiodłem na tej starej metodzie |
Pojęcia nie mam jak się to robi, ale ogólnie "na oko" jest w porządku. Jak będą uszczelki no i mechanik wolny to się jeszcze raz poskłada ten silnik i powinno grać.
Wojciech Bogacz - 08-08-2011, 10:42
Ale znalezisko ! Że też ja wcześniej się na ten sklep nie natknąłem - normalnie kopalnia
Japonce.pl - sklepik internetowy - mają do naszych E88A na prawdę masę części i wszystko w normalnych cenach ! Tak się nawet zastanawiam, czy u nich tych moich uszczelek nie zamówić, ale niestety te pod głowicę też mają tylko Takoma....
Wojciech Bogacz - 10-08-2011, 19:14
Mitsumaniaki drogie Dziś spwanie wydechu (w srebrnym Galu):
Ciąg dalszy nastąpi - za godzinkę lub dwie
Mam jednak pytanie - patrząc od strony silnika mamy katalizator, tłumik środkowy, bliżej nieokreślone coś oraz tłumik końcowy.
Interesuje mnie co to jest to "bliżej nieokreślone coś" - ktoś podpowie ? To jest takie zgrubienie na rurze wydechowej przed tłumikiem końcowym...
robertdg - 10-08-2011, 19:48
Taki drobny tłumiczek
Wojciech Bogacz - 10-08-2011, 22:21
robertdg napisał/a: | Taki drobny tłumiczek |
Aha... czyli widzę, że mój Gal ma aż trzy tłumiki... miodzio... w sumie jak się okazuje (po dwóch godzinach ciągłego spawania), że można było faktycznie wywalić wszystko z wyjątkiem tłumika końcowego.... ale cóż... na początku wydawało się, że wydech jest w miarę jeszcze a po obstukaniu młotkiem wyszło jak z moim nadkolem - masa dziur i wszechobecna rdza.
------ E D Y C J A ---------
Po trzech godzinach spawania udało się - wydech jest zrobiony tak, że kilka lat powinien wytrzymać Teraz tylko wg. zaleceń mechanika puszka Cekoru i gotowe
Wojciech Bogacz - 12-08-2011, 12:58
Wydech zrobiony
Teraz samochód do 2000 rpm jest na prawdę cichy, a stojąc na skrzyżowaniu na wolnych obrotach w środku w zasadzie nie słychać nic. Podoba mi się to )))
W sumie lubię też taki soczysty basowy dźwięk, ale tego raczej nie uświadczę, chyba że jadąc za drugim takim Galem (jak się uda to za miesiąc lub dwa sprawdzę tą teorię )).
Jak chodzi i sam dźwięk słyszalny z tyłu to już bardziej to brzmi jak coś większego niż silnik z kosiarki - zachwytów jednak nie będzie. Po prostu teraz jest to solidnie zrobiony (waliliśmy młotkiem do momentu, aż już przestały wypadać dziury i potem się to obspawało tudzieś dospawało kawałek blachy). Na koniec wydech został pomalowany jak widać i ma być. Żadnych zmian w jego konstrukcji na razie nie przewiduję.
Tak w ogóle to coraz bardziej podoba mi się idea takiego bardzo komfortowego autka, którym można cichutko ale jednocześnie bardzo sprawnie poruszać się po drogach. Kolejne prace nad Galem będą więc miały charakter estetyczno-wyciszający
Wojciech Bogacz - 19-08-2011, 17:22
Dziś kolejny update
Wczoraj Gal dostał nowe opony (na razie dwie i są cokolwiek używane) Vredestein Hi-Trac 205x60x15. Postanowiłem nie poświęcać za wiele z komfortu i zjechałem z profilem opony z zalecanych 65 na 60. Zostawiłem jednak oryginalną szerokość i rozmiar felgi (mam ich teraz aż dwa komplety oryginalnych...). Sądzę więc, że mało rozsądne byłoby z mojej strony kupowanie innych felg skoro te są na prawdę OK. Fakt - 16ki wyglądałyby nieco lepiej ale co tam. Ktoś wcześniej zasugerował, że z Gala może powstać tzw. "bulwarówka" i chyba powoli zaczynam do tego dążyć.
Mam nadzieję dostać dziś pozostałe dwie opony - niestety te już minimalnie więcej używane i ździebko starsze bo Vredestein SporTrac 2. Za to kupione za grosze W sumie zakup czterech opon kosztował mnie jakieś 400 zł. Sądzę, że to świetna cena jak za opony, na których pojeźdżę jeszcze długo.
No i nadal nie wiem co to jest - coś ze mną albo z Galem - raz jak depnę na dwójce to się zbiera a innym razem jak depnę do drze do przodu jak zwierzę.
Aha - i jeszcze jeden drobiażdżek - zamierzam przerzucić skórzane siedzenia (i ogólnie całą tapicerkę) z mojego zielonego E88A do srebrnego. Decyzja ostateczna. Będzie trochę rzeżby ale sąsiada mam zdolnego i sumiennego. Poza tym przynajmniej naprawia czy dopicowuje coś nietuzinkowego.
Z rzeczy bardziej istotnych to muszę po prostu zadbać i blacharkę.... Koniecznie.... Jej ogólny stan jest niezły, ale te kilka drobiazgów kłuje w oczy gorzej niż..... dobra - nie będzie analogii bo byłaby niecenzuralna
|
|
|