Outlander III Ogólne - Czy Outlander ze skrzynia cvt wyje na autostradzie?
michał7 - 25-04-2017, 17:36
Problem w tym że 2.2 ma jakies wady fabryczne skrzyń biegów lub napędu, tak jak u mnie,
pojawiają się wigracje jak w wiertarce udarowej, mam 4000km na liczniku,
i auto jest już dotarte, w zakresie 1.5tyś obrotów silnik lub skrzynia wibruje że trzęsą się plastiki, sam silnik ma dużą moc i świetny moment, jest konstrukcja aluminiową,
z wałkami wyrównoważającymi , gdyby nie ten świder w moim egzemplarzu pisałbym o jednym z najlepszych diesli jakie miałem ,
Każda skrzynia CVT wyje, ponieważ jest chłodzona cieczą , i tej samej firmy są skrzynie w Mitsubishi, Subaru, Nissanie może też w Toyocie,
CVT produkuje japońska firma która dostarcza to do wielu producentów, każda CVT ma ten minus bo jest chłodzona cieczą, a dźwięk jest słyszalny bo Outlander nie jest dobrze wygłuszony, jest trochę wcisnięte taniego poroso ale to nie jest zaawansowane wygłuszenie
sla - 25-04-2017, 17:39
Myślę, że nie jest to wada fabryczna, tylko usterka w Twoim egzemplarzu. Nikt inny się nie skarżył na tą przypadłość,
tomoman - 25-04-2017, 17:55
tyku napisał/a: | Panowie odpowiadajcie na temat, na zadane pytanie. Potraficie z każdego tematu zrobić OT |
Odpowiadając, nie, nie wyje, przy stałej prędkości jest cisza. Nie taka jak w nowej 5, która jak dotąd jest dla mnie najcichszym samochodem jakim jeździłem, ale cisza pozwalająca na przyjemną jazdę przez kilka godzin bez zmęczenia. Jako codzienny użytkownik tego auta, zdecydowanie jestem na tak. No ale może, ktoś kto jechał "3 razy" ma większą wiedzę Taki to już kraj nasz ekspertów od wszystkiego. To tyle
rezon - 25-04-2017, 19:03
Na podstawie porównań świetnego japońskiego samochodu do Audi dla ubogich czyli Skody - jakoś nie mam kompleksów, ale również i innych marek - jeszcze raz napiszę 2.0CVT wg mnie nie jest napędem do przelotów autostradowych. Podkreślacie ciszę przy stałej prędkości, a ja pisałem "dla mnie to wyje, a później przyspiesza" czyli mowa o przyspieszeniach. A wtedy padają argumenty, że przy 4,5tys. obrotów to dynamicznie przyspiesza. I o tym własnie mowa: żeby dynamicznie przyspieszało - nawet przyjmując, że te 12s. 0-100 to dynamicznie przyspieszanie - to trzeba trzymać na obrotach. No taki urok wolnossącej benzyny - każdej, nie tylko Outka. O ile 2,4, a jeszcze lepiej 3.0 ma nadwyżki momentu powodujące, że nie trzeba kręcić silnika tak wysoko, to 2.0 takich nadwyżek nie ma i dlatego trzeba dopiero "umieć" posługiwać się tą skrzynią biegów A już najbardziej widzę wielu boli, że dyktowata skoda, rozpędza się w ciągu 8s, na dodatek bez kręcenia do 4tys. obrotów. Ale to nie jest kwestia czy to Skoda czy co innego, bo Outek w dieslu 2.2 z automatem sześciobiegowym to też osiągnie - bo ma silnik z turbiną, a automat dwusprzęgłowy, a nie CVT. Jednak próba eksploatacji takiego silnika głównie w mieście skończy się prędzej czy później awariami DPF, EGR, turbiny, dwumasy i wielu innych elementów, podczas gdy 2.0CVT wciąż będzie bezproblemowo się toczyło. Nie ma znaczenia o jakiej marce piszę. 1,6 wolnossąca benzyna to akurat u mnie nie Skoda tylko SX4 czyli prawie japończyk - prawie bo z Węgier i współpraca z Fiatem. Nie ma nic wspólnego ze Skodą. Gdyby była wersja 4x4 z CVT to być może taką wybrałbym - bo to jazdy miejsko-podmiejskie. Ale autostrada - sorry, ale czasami potrzebuję przyspieszyć - np. 100-140km/h i wolę aby było to szybciej niż wolniej oraz ciszej niż głośniej. Owszem da się jechać i 2.0CVT, ale są inne zestawy silnika/skrzyni lepiej nadające się do takiego celu. Nawet moje - może i dyktowate, nieprestiżowe, kapelusznicze, wieśniackie, .... (i tu można wstawić jeszcze kilka przymiotników odróżniających "niszowe" Mitsubishi od Skody ) - 1,8TSI w manualu. Ale 18,TSI w manualu na pewno nie jest przeze mnie polecanym zestawem do jazdy na krótkich odcinkach, na których z kolei 2.0CVT sprawdzi się zdecydowanie lepiej. I nie ma znaczenia czy to SUV, kombi, sedan czy hatchback - chodzi o silnik i skrzynię. Nie ważne jakiej marki. Ale widzę, że niektórych samo poddanie w wątpliwość genialności wyrobu Mitsubishi w jakimkolwiek aspekcie przyprawia od razu o pianę i wysuwanie argumentów z kategorii " a u was biją Murzynów". Skoda to dykta, skodziarze jeżdżą lewym pasem, Octavia podskakuje, RS mi chlał litr oleju - itd... a co to ma do pytania "czy 2.0CVT nadaje się do przelotów autostradowych?" BTW Outek też mi chlał litr oleju, podobnie jak Octavie - ale to akurat były silniki VW, które wyraźnie uzupełniały paliwo olejem przy prędkościach >120km/h, o 160-180 nawet nie wspominając - a są kraje, gdzie takie prędkości też są zgodne z przepisami i jeździ się tak nie na lewym pasie, bo tam są jeszcze szybsi.
SK666 - 25-04-2017, 23:52
sla napisał/a: | Nie zauważyłem, żebyś coś krytykował, a to już nie jest bezstronna opinia, tylko wprowadzanie przyszłych nabywców w błąd. |
Znaczy muszę krytykować?
Jeżdżę służbowym dsg - bardzo fajna skrzynia. Przesiadam się do mojego cvt i też fajnie mi się jeździ. Chyba ze mną coś nie tak, bo nie krytykuję....
zaraz zaraz - jednak skrytykowałem: słaby lakier i małą pojemność baku i jeszcze to, że nie mogłem mieć szyberdachu, bo nie lubię skóry i jeszcze że radio słabe, (no i jeszcze raz skrytykowałem sobie żartem dyktowatą Skodę). Szansa jest jednak, że przyszli potencjalni nabywcy mi wybaczą.
sla napisał/a: | W czym Ci przeszkadza moja opinia, że silnik 2,0 połączony z CVT jest nieporozumieniem, brakuje mu mocy i jest głośny. |
- nie przeszkadza mi, tak samo jak nie przeszkadza mi silnik 2,0 połączony z CVT, rzekomy brak mocy i głośność.
Zdaje się to forum Mitsumaniaki i podkreślanie agonii MMC i ciągłe najeżdżanie wszystkich znawców co 3 razy się Outkiem przejechali jest jak wyśmiewanie się z rudego bo jest rudy.
Bizi78 - 25-04-2017, 23:59
Temat trochę wyczyściłem.
Jak chcecie się przepychać i obrażać to nie tutaj .
Dla przypomnienia zasady forum:
8. Zawsze pamiętaj, że
8.1. Forum jest przyjazne dla użytkownika czyli nie bądź nieuprzejmy dla innych
8.2. Nie ma przymusu pisania na forum. Jeżeli coś Cię drażni nie musisz odpowiadać ...
sla - 26-04-2017, 09:32
SK666 napisał/a: | wszystkich znawców co 3 razy się Outkiem przejechali | Ale jak pisałem było to w sumie 5400km i więcej już nie chcę, bo komfort jazdy powyżej 120 km z prędkościami autostradowymi w Niemczech jest dosyć kiepski, a hałas trudny do wytrzymania. Powiedz mi, to ile jeszcze muszę przejechać? Może do ogłuchnięcia, wtedy nie będę słyszał. Pytanie było czy skrzynia cvt wyje na autostradzie. Owszem wyje gdy ktoś chce jechać szybciej. A jak załadujemy ten samochód tak jak pozwalają na to jego gabaryty, to po prostu nie jedzie, z tym słabym silnikiem nie daje rady. I choćbyś nie wiem jakie spojlery przyczepiał i dywaniki kupował, praw fizyki nie da rady się oszukać.
I na tym chyba zakończę, bo jak widać każdy ma inne pojęcie słowa hałas i wycie.
tomoman - 26-04-2017, 10:00
sla napisał/a: | SK666 napisał/a: | wszystkich znawców co 3 razy się Outkiem przejechali | Ale jak pisałem było to w sumie 5400km i więcej już nie chcę, bo komfort jazdy powyżej 120 km z prędkościami autostradowymi w Niemczech jest dosyć kiepski, a hałas trudny do wytrzymania. Powiedz mi, to ile jeszcze muszę przejechać? Może do ogłuchnięcia, wtedy nie będę słyszał. Pytanie było czy skrzynia cvt wyje na autostradzie. Owszem wyje gdy ktoś chce jechać szybciej. A jak załadujemy ten samochód tak jak pozwalają na to jego gabaryty, to po prostu nie jedzie, z tym słabym silnikiem nie daje rady. I choćbyś nie wiem jakie spojlery przyczepiał i dywaniki kupował, praw fizyki nie da rady się oszukać.
I na tym chyba zakończę, bo jak widać każdy ma inne pojęcie słowa hałas i wycie. |
Bo chodzi o to, że gdybyś napisał coś zgodnego z prawdą i urealnionego, to nikt by się nie czepiał. Ale jak piszesz "komfort jazdy powyżej 120 km z prędkościami autostradowymi w Niemczech jest dosyć kiepski, a hałas trudny do wytrzymania." to to jest zwyczajnie bujda. Każdy może sobie ten samochód zabrać na jazdę próbną rozpędzić się do 140 i przekonać, że tak nie jest. I tyle.
sla - 26-04-2017, 10:22
W Niemczech nie ma ograniczenia prędkości na autostradach, jechałeś tym samochodem 160-170km/h? Chyba nie, niewielu wytrzyma te doznania. A nie jest to żadna szybkość, będziesz najczęściej wyprzedzany.
tomoman - 26-04-2017, 10:44
sla napisał/a: | W Niemczech nie ma ograniczenia prędkości na autostradach, jechałeś tym samochodem 160-170km/h? Chyba nie, niewielu wytrzyma te doznania. A nie jest to żadna szybkość, będziesz najczęściej wyprzedzany. |
Ok, czyli nagle z twojego "niedowytrzymania" przy 120 zrobiło się 170? Tak jak pisałem wcześniej, nie kupiłem SUVa z silnikiem 2.0, żeby latać po 170, od tego mam inne pojazdy. Przy prędkościach do 140-150 jedzie się tym samochodem komfortowo, przy 130 jest bardzo cicho - model po lifcie ma poprawione wygłuszenie. Zero dyskomfortu. Byłem 2 tygodnie temu w Niemczech i jakoś nie zauważyłem, żeby był cały czas wyprzedzany. Wbrew pozorom, najszybciej po ich autostradach jeżdżą Polacy, ale to już inna sprawa.
Reasumując, czyli doszliśmy do porozumienia, że przy prędkości 170 jest głośno - co nie jest dziwne, jeżeli prędkość maksymalna pojazdu wynosi jakieś 185, więc silnik pracuje na maksa. Z tego samego powodu, jadąc 215 Accordem, który miał maksymalną 220, też było głośno. Jest to normalne zjawisko, jeżeli zbliżasz się do maksymalnej prędkości pojazdu. Nie ma w tym żadnej filozofii, ani wady ukrytej. Jeżeli rzeczywiście Twoje prędkości przelotowe po autostradzie są na 170, to zgadzam się, to nie jest samochód dla ciebie. Jeżeli dla kogoś prędkością przelotową jest 140, to nie można kłamać i wciskać bajek, że jest głośno i jest jakiś hałas, bo podróż jest komfortowa i przyjemna.
piker - 26-04-2017, 11:34
Tylko w Niemczech są autostrady "no limit". Poza tym 140 a często i mniej. Dlatego dla mnie pojęcie prędkości autostradowe to poziom do 140km/h. Mi to wystarcza, nie mam potrzeby naginać więcej. Nie jest też ujmą jak wyprzedzi mnie, no dajmy na to, jakaś Fabia I wg mnie, przy tym poziomie jest cicho i przyjemnie. I faktem jest, że po lifcie znacznie poprwili wygłuszenie. Jak również, co podkreślam któryś raz, pracę skrzyni cvt (my2017). Oczywiście to nie zmienia go w "wyścigówkę".
sla - 26-04-2017, 11:34
tomoman napisał/a: | niedowytrzymania" przy 120 |
Pisałem powyżej 120, a licznikowe 120 to jest faktycznie co najwyżej 113. A w przyzwoicie wyciszonym samochodzie, niezależnie od tego jakie może osiągać maksymalne prędkości, przy 150/km godzinę (licznikowo pewnie będzie 160km/h) powinno być cicho. Tylko tyle, tym bardziej ,że nie jest to tani samochód.
michał7 - 26-04-2017, 11:37
sla napisał/a: | Myślę, że nie jest to wada fabryczna, tylko usterka w Twoim egzemplarzu. Nikt inny się nie skarżył na tą przypadłość, |
Mam taką wielką nadzieję, bo auto bardzo polubiłem, i jest w nim na prawdę wiele świetnych rozwiązań,
[ Dodano: 26-04-2017, 11:45 ]
sla napisał/a: | tomoman napisał/a: | niedowytrzymania" przy 120 |
Pisałem powyżej 120, a licznikowe 120 to jest faktycznie co najwyżej 113. A w przyzwoicie wyciszonym samochodzie, niezależnie od tego jakie może osiągać maksymalne prędkości, przy 150/km godzinę (licznikowo pewnie będzie 160km/h) powinno być cicho. Tylko tyle, tym bardziej ,że nie jest to tani samochód. |
Biorąc pod uwagę że Lexus NX to lepiej wyciszona Toyota RAV 4 masz rację,
tylko , że ten hałas w środku, zależy także od nawierzchni np, zauważ , że czasami na płaskim ciemnym asfalcie mamy ciszę w aucie, a na taniej miesznce z dużą ilością kruszywa ,
rezonans opon jest przenoszony na ''budę''
może w Japonii nie stosują tanich rosyjskich mas asfaltowych z dużą domieszką dolomitu
tomoman - 26-04-2017, 12:40
sla napisał/a: | tomoman napisał/a: | niedowytrzymania" przy 120 |
Pisałem powyżej 120, a licznikowe 120 to jest faktycznie co najwyżej 113. A w przyzwoicie wyciszonym samochodzie, niezależnie od tego jakie może osiągać maksymalne prędkości, przy 150/km godzinę (licznikowo pewnie będzie 160km/h) powinno być cicho. Tylko tyle, tym bardziej ,że nie jest to tani samochód. |
nie mam siły ci tego tłumaczyć, bo widzę, że nie chcesz pojąć. jeżeli prędkość maksymalna jakiegoś litrowca wynosi dajmy na to 120, to przy 110 będziesz miał hałas, obojętnie ile samochód kosztował, bo silnik będzie pracował blisko maksymalnych obrotów. Nie zmienisz tego pobożnymi życzeniami - to są podstawy mechaniki. I trzymajmy się tego co pisałeś - mówimy o prędkości przelotowej 170 i przy takiej, zgadzam się, nie nadaje się samochód, który ma maksymalną na poziomie 185. Nie ważne czy Outlander, czy jakikolwiek inny z taką maksymalną prędkością, zawsze będzie głośno, chyba, że to Tesla na prąd. Dlatego jeżeli lecisz 170 autostradą nie od święta, tylko zawsze i tego oczekujesz, to zgadzam się Outlander, ani RAV4, ani CRV i tego typu samochody z sinikiem 2.0 i podobnymi osiągami nie są dla ciebie. Przy prędkościach w granicach 140 jest przyjemnie i cicho, dodaj do tego aktywny tempomat, kawka, system Rockforda i jedziesz z uśmiechem. Dlatego ten samochód tak nam się podoba, a ponieważ Ty miałeś inne oczekiwania, to pewnie nie. I tyle, tylko pisz merytorycznie i realnie, a nie banialuki, że powyżej 120 jest hałas. Do 140 jest komfortowo i potwierdzi ci to każda osoba, która ma ten samochód.
michał7 - 26-04-2017, 12:51
tomoman napisał/a: | sla napisał/a: | tomoman napisał/a: | niedowytrzymania" przy 120 |
Pisałem powyżej 120, a licznikowe 120 to jest faktycznie co najwyżej 113. A w przyzwoicie wyciszonym samochodzie, niezależnie od tego jakie może osiągać maksymalne prędkości, przy 150/km godzinę (licznikowo pewnie będzie 160km/h) powinno być cicho. Tylko tyle, tym bardziej ,że nie jest to tani samochód. |
nie mam siły ci tego tłumaczyć, bo widzę, że nie chcesz pojąć. jeżeli prędkość maksymalna jakiegoś litrowca wynosi dajmy na to 120, to przy 110 będziesz miał hałas, obojętnie ile samochód kosztował, bo silnik będzie pracował blisko maksymalnych obrotów. Nie zmienisz tego pobożnymi życzeniami - to są podstawy mechaniki. I trzymajmy się tego co pisałeś - mówimy o prędkości przelotowej 170 i przy takiej, zgadzam się, nie nadaje się samochód, który ma maksymalną na poziomie 185. Nie ważne czy Outlander, czy jakikolwiek inny z taką maksymalną prędkością, zawsze będzie głośno, chyba, że to Tesla na prąd. Dlatego jeżeli lecisz 170 autostradą nie od święta, tylko zawsze i tego oczekujesz, to zgadzam się Outlander, ani RAV4, ani CRV i tego typu samochody z sinikiem 2.0 i podobnymi osiągami nie są dla ciebie. Przy prędkościach w granicach 140 jest przyjemnie i cicho, dodaj do tego aktywny tempomat, kawka, system Rockforda i jedziesz z uśmiechem. Dlatego ten samochód tak nam się podoba, a ponieważ Ty miałeś inne oczekiwania, to pewnie nie. I tyle, tylko pisz merytorycznie i realnie, a nie banialuki, że powyżej 120 jest hałas. Do 140 jest komfortowo i potwierdzi ci to każda osoba, która ma ten samochód. |
Za to Lexusy maja fatalne prymitywne skrzynie biegów które szarpią, NX czy RX , skrzynia szarpie i zastanawia się do 3 sek, i także dochodzą wady technologiczne tarcz i klocków w Lexusie,
|
|
|