Komputery, RTV, AGD, Komorki - Jaka mikrofalówka, jakie funkcje (mikrofalowa, mikrofalowe)
RalfPi - 18-04-2012, 08:25
Marcin-Krak napisał/a: | Zelmer był dobry kiedyś.
Teraz to już w zdecydowanej większości, jak to mawiała jeden z MM chiński ryż prasowany
Ja w domu mam jakąś najprostszą LG kupioną za śmieszne pieniądze na mega wyprzedaży w Saturnie.
Kupiłem głównie właśnie przez to, że cena była atrakcyjna.
Używana jest tylko do podgrzania przede wszystkim mleka, czasem rozmrożenia czegoś i ewentualnie podgrzania obiadu który w między czasie jedzenia - wystygł
Moim zdaniem nie warto przepłacać za mikrofalówkę - bo raczej na niej to "gotują" tylko w restauracjach Oczywiście tylko tych, do których nie dotarła jeszcze Magda G, ze swoimi rewolucjami |
hehe dobre
Mam takie odczucie, że kuchenki mikrofalowe, te droższe, są projektowane pod bardziej intensywne użytkowanie, natomiast te tańsze (pomijając płacenie za design) zapewniają działanie na, powiedzmy 10 lat - gdzie po takim czasie zwyczajnie mikrofalę się wymienia
jaca71 - 18-04-2012, 08:42
RalfPi, Nie przesadzajmy. Mikrofala to jedno z prostszych urządzeń w domu. Jest sobie lampa i świeci mikrofalami Z tego co pamiętam to jest jeden lub dwóch producentów tych lamp.
W droższych płacimy za dodatkowe bajery, a nie za żywotność.
RalfPi - 18-04-2012, 08:48
jaca71 napisał/a: | RalfPi, Nie przesadzajmy. Mikrofala to jedno z prostszych urządzeń w domu. Jest sobie lampa i świeci mikrofalami Z tego co pamiętam to jest jeden lub dwóch producentów tych lamp.
W droższych płacimy za dodatkowe bajery, a nie za żywotność. |
To tak jak z pralkami - przemysłowa kosztuje 5kzł, a zwykła 1000zł.
Takie mam wrażenie. Nie wiem ile taki magnetron pożyje w normalnej mikrofali, ale podjerzewam, że krócej jak w przemysłowej. Tak jak z kompami - normalny 2000 zł, przemysłowy 7k zł.
Choć pewnie w tych poziomach cenowych o których mówimy to masz rację
jaca71 - 18-04-2012, 09:04
RalfPi, Nie, no pełna zgoda. Sprzęt profi a amatorski to zupełnie inna półka. I tam właśnie najważniejsze jest funkcjonalność i niezawodność kosztem ogólnie pojmowanej miodności Ale na rynku konsumenckim nie ma zależności cena - długowieczność
Tomek - 18-04-2012, 10:06
jaca71 napisał/a: | RalfPi, Nie przesadzajmy. Mikrofala to jedno z prostszych urządzeń w domu. Jest sobie lampa i świeci mikrofalami Z tego co pamiętam to jest jeden lub dwóch producentów tych lamp. |
powiedzenie "lampa świeci mikrofalami" jest dłużym uproszczeniem zasady działania mikrofalówki
elementem kluczowym budowy mikrofali jest magnetron
to nie jest wcale proste urządzenie
popatrz na drzwiczki mikrofalówki
myślisz, że przypadkiem jest na nich folia, z takimi a nie innymi otworami/dziurami?
wielkość (średnica i długość (grubość)) jest idealnie dobrana do długości fali
wymień szybkę w drzwiach na zwykłe szkło przeźroczyste i zobacz czy mikrofalówka działa
RalfPi napisał/a: | natomiast te tańsze (pomijając płacenie za design) zapewniają działanie na, powiedzmy 10 lat - gdzie po takim czasie zwyczajnie mikrofalę się wymienia |
w tańszych właśnie ta siatka na szybie jest gorszej jakości, gorsze wykonanie detalu
dlatego będzie gorzej grzała, i może puszczać fale poza urządzenie, co nie jest dobre dla zdrowia (w założeniu siatka powinna odbijać wszystkie fale do środka i sobie krążą w środku)
jaca71 - 18-04-2012, 10:10
tomek84 napisał/a: | wielkość (średnica i długość (grubość)) jest idealnie dobrana do długości fali |
Długość fali jaka jest? 12cm? bez jaj.
tomek84 napisał/a: | powiedzenie "lampa świeci mikrofalami" jest dłużym uproszczeniem zasady działania mikrofalówki
elementem kluczowym budowy mikrofali jest magnetron |
Pamiętam kumpla, który się kiedyś dowartościowywał "moim kosztem" bo twierdził że kineskop to nie lampa elektronowa tylko akcelerator Przemyśl ta przypowieść w kontekście magnetron-lampa.
Tomek - 18-04-2012, 10:25
jaca71 napisał/a: |
Pamiętam kumpla, który się kiedyś dowartościowywał "moim kosztem" bo twierdził że kineskop to nie lampa elektronowa tylko akcelerator Przemyśl ta przypowieść w kontekście magnetron-lampa. |
wiem, że magnetron to lampa, dokładniej lampa mikrofalowa
ale troche upraszczasz budowę mikrofalówki mówiąć "lampa świeci - gotowe"
niestety na studiach miałem trochę przedmiotów z elektroniki, m.in. taki przedmiot "techniki mikrofalowe", czy jakoś tak
mówię niestety, bo ta elektronika to nie na moje życzenie
i akurat jedyne co zapamiętałem z całości, to właśnie budowa mikrofalówki
i źle napisałem wcześniej, chciałem napisać:
elementem kluczowym budowy mikrofali jest magnetron i siatka
[ Dodano: 18-04-2012, 10:29 ]
jaca71 napisał/a: |
Długość fali jaka jest? 12cm? bez jaj. |
nie pamiętam jaka jest długość fali - przyznaje
nie wiem czy to jest 12 cm, czy 12 nm
wiem jedno - ta siatka to nie jest przypadek
a wielkość dziur jest dobrana do długości fali
elektryk - 18-04-2012, 10:30
tomek84 napisał/a: | myślisz, że przypadkiem jest na nich folia, z takimi a nie innymi otworami/dziurami?
wielkość (średnica i długość (grubość)) jest idealnie dobrana do długości fali
wymień szybkę w drzwiach na zwykłe szkło przeźroczyste i zobacz czy mikrofalówka działa | Jak już mieszamy w to fizykę to folia nie jest rezonatorem tylko ekranem. Dokładna średnia otworów nie ma większego znaczenia pod warunkiem że nie przekroczy się wartości krytycznej. Tylko ze względu na rozrzut parametrów produkcji rozmiar jest utrzymywany znacznie poniżej wartości krytycznej i wszystko działa. Co do uciekania mikrofal z kuchenki to oczywiście że one "uciekają", tylko natężenie jest tak małe że nie czynią szkody, co najwyżej mogą zakłócać komunikację 2.4GHz (np Wifi albo Bluetooth), w okolicy kilkunastu cm.
jaca71 - 18-04-2012, 10:35
tomek84 napisał/a: | niestety na studiach miałem trochę przedmiotów z elektroniki |
Od 1995 roku to moje zycie zawodowe
Tomek - 18-04-2012, 10:37
jaca71 napisał/a: | tomek84 napisał/a: | niestety na studiach miałem trochę przedmiotów z elektroniki |
Od 1995 roku to moje zycie zawodowe |
odbiegając od tematu mikrofalówki - współczuje
bez ironii i złośliwości
to była moja zmora na studiach
[ Dodano: 18-04-2012, 10:38 ]
choć pewnie to lubisz, skoro już od 1995
elektryk - 18-04-2012, 11:38
A co do długości fali to rzeczywiści ok 2.4GHz to ok 12 cm, na szybko znalazłem nawet takie obliczenia w sieci http://p10.hostingprod.co...th_formula.html
jaca71 - 18-04-2012, 12:08
elektryk napisał/a: | A co do długości fali to rzeczywiści ok 2.4GHz to ok 12 cm |
jakbym nie wiedział to bym nie strzelał 2.4GHz bardzo popularne w przyrodzie
tomek84, co do lampy i prostoty to tym się inżynier od handlowca różni że nie mnoży bytów utajonych i nie komplikuje rzeczy prostych. Już się dawno nauczyłem rozmawiać z ludźmi spoza branży, trzeba zejść z aksjomatami kilka poziomów niżej niż się nam wydaje że powinni je znać.
A co do lubienia i nielubienia to tak, lubię. Z tym, że na szczęście nie muszę zajmować się jej projektowaniem na poziomie układów scalonych raczej jest to budowanie z klocków Lego (czyli z już istniejących urządzeń) całych systemów i ich późniejsza konfiguracja i obsługa.
Marcino - 18-04-2012, 14:45
Zna ktoś mikrofalówki otwierane z lewej strony?
jaca71 - 18-04-2012, 15:21
Marcino napisał/a: | Zna ktoś mikrofalówki otwierane z lewej strony? |
Z lewa na prawo?
Tak.
Siemens-bosch robią takie. Są wersje L i R. Ja mam L tyle że do zabudowy.
innym rozwiązaniem jest Whirlpool otwierany z góry na dół
RalfPi - 18-04-2012, 17:51
jaca71 napisał/a: | elektryk napisał/a: | A co do długości fali to rzeczywiści ok 2.4GHz to ok 12 cm |
jakbym nie wiedział to bym nie strzelał 2.4GHz bardzo popularne w przyrodzie
|
Kiedyś na 1 roku studiów 3 stopnia mieliśmy zajęcia z BHP i Babeczka weszła na temat szkodliwości fal elektromagnetycznych.. No i jak zaczęliśmy z nią gadać, to kumpel dorzucił, że szkodliwe to są 2.45 GHz - częstotliwość rezonansowa wody.. A żeby policzyć długość fali, to naprawdę nie trzeba kończyć studiów tylko dobrze uważać w szkole podstawowej/gimnazjum
Poza tym fala, żeby odpowiednio grzała musi "nieść" ze sobą odpowiednią moc. Przy mocnym rozproszeniu i "wyjściu" poza kuchenkę nie wiem, czy jest to aż tak szkodliwe -wszak Wi-Fi jest w eterze!
Ale (2W to nie 2kW) lepiej głowy do kuchenki nie wkładać!
|
|
|