Chcę Kupić Outlandera - Outlander 3 czy Toyota Verso
krzychkrk - 20-06-2023, 22:34
A jak byście porównali O3 z Hondą CR-V 2.0 oba manual?
Oba ten sam rocznik 2017. O3 ma 100 tys przejechane, Honda 45 tys.
Wyposażenie porównywalne. Honda 24 tys droższa.
Rander - 21-06-2023, 01:40
nemmooo napisał/a: | (...)O3 phev rusza bez wycia bo zazwyczaj ma tyle prądu w silniku aby ruszyć, za to wycie pojawia się często podczas jazdy pod górę do pewnej prędkości, powyżej pewnego obciążenia silnik przejmuje kontrolę i robi się cicho, tzn jak w normalnym spalinowym. (...) |
To jakiego Ty masz tego PHEV-a?
Jeździłem dwoma, może trzema, sam też posiadam. Silnika spalinowego nie słychać, czuć tylko drgnięcie jak się włącza lub wyłącza. Słychać go tylko jak się mocno depnie. A w pozostałych sytuacjach widać że poracuje (lub nie) na wskaźnikach.
Napisałeś "cicho jak w normalnym spalinowym". A ja bym napisał: jak w spalinowym po wyłączeniu silnika, jadąc rozpędem.
Żeby nie było że jakaś super-nówka: mój ma przejechane trochę ponad 300 kkm.
mohinder - 21-06-2023, 03:32
Szarpnięcia przy odpalaniu spalinowego lub gaszeniu wyczuje dopiero ktoś kto juz ma kilka tysięcy przejechane tym samochodem a i nawet nie zawsze. Czasami faktycznie po wskaźnikach dopiero widać że pracuje. Momenty kiedy go słychać to takie kiedy jedzie się wolno i szum powietrza go nie zagłusza a silnik akurat doładowuje baterię i wtedy kiedy się wykorzystuje całą dostępną moc to silnik wchodzi na obroty i go słychać. Może jestem przygłuchy już z racji wieku ale jak dla mnie jest to komfortowy samochód. Cichy i wygodny.
Krzyzak - 21-06-2023, 07:16
krzychkrk napisał/a: | Niestety nie mampaneli. Gdybym miał wtedy pewnie bym się nie zastanawiał. | To załóż - jakbyś miał nawet brać taki malutki off-grid 2 paneli ze zwykłym akumulatorem kwasowym 100Ah to wyjdzie całościowo znacznie taniej niż instalacja LPG zatem i okres zwrotu krótszy.
Nie znam nikogo, kto ma PV i żałuje - wręcz przeciwnie, ludzie dokładają paneli aby max wykorzystać możliwości przetwornika.
nemmooo - 21-06-2023, 10:26
Rander napisał/a: | nemmooo napisał/a: | (...)O3 phev rusza bez wycia bo zazwyczaj ma tyle prądu w silniku aby ruszyć, za to wycie pojawia się często podczas jazdy pod górę do pewnej prędkości, powyżej pewnego obciążenia silnik przejmuje kontrolę i robi się cicho, tzn jak w normalnym spalinowym. (...) |
To jakiego Ty masz tego PHEV-a?
Jeździłem dwoma, może trzema, sam też posiadam. Silnika spalinowego nie słychać, czuć tylko drgnięcie jak się włącza lub wyłącza. Słychać go tylko jak się mocno depnie. A w pozostałych sytuacjach widać że poracuje (lub nie) na wskaźnikach.
Napisałeś "cicho jak w normalnym spalinowym". A ja bym napisał: jak w spalinowym po wyłączeniu silnika, jadąc rozpędem.
Żeby nie było że jakaś super-nówka: mój ma przejechane trochę ponad 300 kkm. |
Starego 2014, 144kkm z czego 30kkm moje. Może źle się wyraziłem, "wyje" w porównaniu do ciszy przy jeździe na prądzie" Ale to nie silnik tylko generator, nie potrafię tego określić. Słuchałem/testowałem przed zakupem i dźwięk mojego nie jest inny niż pozostałych. W pewnym zakresie obciążenia i z pewną prędkością jest nieprzyjemnie dla uszu. Ale to może być subiektywne odczucie bo ostatnio jeżdżę pełnym elektrykiem. Żeby nie było to ja uwielbiam MO3, ale widzę też jego wady: czyli mocne przyspieszanie gdy silnik wchodzi na obroty u mnie przy obciażeniu (jazda pod górkę) i prędkości około 70-90km/h, powyżej tego na wyświetlaczu widać u mnie że nie próbuje jechać na prądzie tylko przełącza się na napęd bezpośredni z silnika. Może źle jeżdżę.
krzychkrk - 21-06-2023, 21:16
Krzyzak napisał/a: | To załóż - jakbyś miał nawet brać taki malutki off-grid 2 paneli ze zwykłym akumulatorem kwasowym 100Ah to wyjdzie całościowo znacznie taniej niż instalacja LPG zatem i okres zwrotu krótszy.
Nie znam nikogo, kto ma PV i żałuje - wręcz przeciwnie, ludzie dokładają paneli aby max wykorzystać możliwości przetwornika. |
Pewnie masz rację. Tylko nawet teraz jak wrzuciłem ogłoszenia to sensowne hybrydy czyli od 1016 wzwyż to kwota powyżej 100 tys. zł. W stosunku do tego co ja planuję kupić jest to ok. 40 tys. więcej. Wg mnie nie jest to opłacalna inwestycja. Wiem, że za przyjemności się płaci, ale aż tyle?
Na marginesie, czytałem kiedyś wywiad z szefem rozwoju Toyoty. Twierdzi on, że samochody elektryczne nie mają przyszłości. I dalej, że Toyota ma opracowane pewne rozwiązania, ale ze względów politycznych (mniemam, ze chodzi o politykę międzynarodową oraz koncernów paliwowych) nie wprowadzają ich. Natomiast uważa, że przyszłość jest w napędach wodorowych, które można tankować jak benzynę.
Wiecie, że na początku wieku w miastach Stanów Zjednoczonych była tak rozwinięta komunikacja zbiorowa, że ludzie nie chcieli kupować samochodów bo ich nie potrzebowali? I wtedy Ford wpadł na genialny pomysł, zasponsorował kogo trzeba i komunikacja była coraz gorsza co w efekcie doprowadziło do wzrostu sprzedaż samochodów i rozwoju motoryzacji.
nemmooo - 21-06-2023, 21:43
krzychkrk napisał/a: |
Na marginesie, czytałem kiedyś wywiad z szefem rozwoju Toyoty. Twierdzi on, że samochody elektryczne nie mają przyszłości. I dalej, że Toyota ma opracowane pewne rozwiązania, ale ze względów politycznych (mniemam, ze chodzi o politykę międzynarodową oraz koncernów paliwowych) nie wprowadzają ich. Natomiast uważa, że przyszłość jest w napędach wodorowych, które można tankować jak benzynę.
|
Wiemy, i pewnie dlatego przestał być szefem Toyoty i za chwilę wywalą go całkiem z rady nadzorczej, i pewnie również dlatego Japonia udziela wsparcia Toyocie na 1 mld usd. Bycie wnukiem założyciela nie uprawnia go do działania na szkodę firmy.
Co do sensownych hybryd to trzeba polować na auto.
Na szybko: https://www.otomoto.pl/os...s-ID6FBtYa.html nie jest to co prawda verso a tym bardziej MO3 ale plugin w Twoim zasięgu.
A tu nawet MO3 Phev za 60k z 2016 https://www.otomoto.pl/os...a-ID6FBrVa.html
Krzyzak - 22-06-2023, 07:30
krzychkrk napisał/a: | Natomiast uważa, że przyszłość jest w napędach wodorowych, które można tankować jak benzynę. | Niestety wg wielu osób to ślepy zaułek - tankowanie, przewożenie czy korzystanie z wodoru, który jako paliwo jest pod ekstremalnie wysokim ciśnieniem a dodatkowo jest ekstremalnie wybuchowy, to jednak wielkie ryzyko.
Auta elektryczne są nawet fajne, ale! - nie na obecnym etapie, gdzie są prawie 2x droższe od spalinowego odpowiednika (chociaż to starają się nam zatrzeć ciągle podnosząc ceny spalinówek i zniechęcając do ich posiadania na różne sposoby) i czas wyjścia na zero to 200 a może nawet i 300 tys km, gdzie już bateria w elektryku będzie dead. Boję się, że plaga pożarów po domowych naprawach i regeneracjach to dopiero będzie potężna...
Na chwilę obecną te auta są za drogie, za mały zasięg, za długo się ładują i jest za mało ładowarek a ceny prądu w nich (niektóre nawet ponad 3zł za 1kWh) powodują, że jazda na prądzie jest 3x droższa od benzyny.
Gdyby chcieć zachować przepustowość jak przy spalinówkach to szybko licząc, gdzie zatankowanie baku trwa 5 minut z zapłaceniem a dystrybutorów jest np. 8 to gdy załadowanie elektryka trwa godzinę (optymistycznie) to każda taka stacja musiałaby mieć min. 100 gniazdek a że realnie na 25kW ładuje się nawet 3h to nawet 300 gniazdek, po 25kW każde... tak - już widzę, jak ciągniemy kabelki miedziane grubości ręki, prosto z naszych elektrowni atomowych, żeby to zapewnić
nemmooo - 22-06-2023, 10:11
Krzyzak napisał/a: | krzychkrk napisał/a: | Natomiast uważa, że przyszłość jest w napędach wodorowych, które można tankować jak benzynę. | Niestety wg wielu osób to ślepy zaułek - tankowanie, przewożenie czy korzystanie z wodoru, który jako paliwo jest pod ekstremalnie wysokim ciśnieniem a dodatkowo jest ekstremalnie wybuchowy, to jednak wielkie ryzyko.
Auta elektryczne są nawet fajne, ale! - nie na obecnym etapie, gdzie są prawie 2x droższe od spalinowego odpowiednika (chociaż to starają się nam zatrzeć ciągle podnosząc ceny spalinówek i zniechęcając do ich posiadania na różne sposoby) i czas wyjścia na zero to 200 a może nawet i 300 tys km, gdzie już bateria w elektryku będzie dead. Boję się, że plaga pożarów po domowych naprawach i regeneracjach to dopiero będzie potężna...
Na chwilę obecną te auta są za drogie, za mały zasięg, za długo się ładują i jest za mało ładowarek a ceny prądu w nich (niektóre nawet ponad 3zł za 1kWh) powodują, że jazda na prądzie jest 3x droższa od benzyny.
Gdyby chcieć zachować przepustowość jak przy spalinówkach to szybko licząc, gdzie zatankowanie baku trwa 5 minut z zapłaceniem a dystrybutorów jest np. 8 to gdy załadowanie elektryka trwa godzinę (optymistycznie) to każda taka stacja musiałaby mieć min. 100 gniazdek a że realnie na 25kW ładuje się nawet 3h to nawet 300 gniazdek, po 25kW każde... tak - już widzę, jak ciągniemy kabelki miedziane grubości ręki, prosto z naszych elektrowni atomowych, żeby to zapewnić |
Jedno pytanie, miałeś okazję używać auta elektrycznego w dłuższej trasie? Bo wiele z tych informacji, które przytoczyłeś jest manipulacją.
Każdy rodzaj napędu ma swoją specyfikę. Nie bronię aut elektrycznych bo taki leaf I czy II czy nawet Corsa, którą mam jest autem nienadającym się w trasę. Abstrahując od komfortu jazdy, baterie są małe. Ale wielu europejskich producentów ma już auta, które na polskich drogach jadąc z prędkością +10 do ograniczenia przejeżdżają 300-400km a nawet więcej ale te są jeszcze ekstremalnie drogie. Nie chcę podnosić tej dyskusji, na razie auta elektryczne raczkują, ich infrastruktura też. Dziś mamy dużo możliwości ogarnięcia dużych ilości prądu bez kabli o grubości ręki czy nogi. Mamy w PL naprawdę sprytnych i innowacyjnych inżynierów, którzy to ogarną.
Podobnie było w latach 90 w Polsce gdy nagle zaczynały się zmiany ustrojowe i pojawiały się samochody w olbrzymich ilościach. Wtedy jazda również wymagała planowania szczególnie w okresach światecznych gdy "CPN-y" były nieczynne w dni wolne od pracy. Na trasie 600km, którą zdarzało mi się odbywać 2 razy w roku trzeba było wieźć ze sobą kanister z paliwem albo wydłużać pobyt do dni roboczych:D
krzychkrk - 22-06-2023, 10:57
[quote="nemmooo"]
Kia Niro, wogóle Kia dla mnie ze stylizacją poszła w stronę Toyoty. Mnie bardziej odpowiada Mitsubishi. Oglądałem Kia Sportage. Zaglądnąłem do bagażnika i jest mniejszy niż w moim Sceniku.
Outlander z drugiego ogłoszenia jak dla mnie jest podejrzany. Samochód, który jest tańszy od innych tego typu o 30 tys. zł musi mieć jakiś powód. Nie znam się za bardzo na samochodach. Sam nie jestem w stanie sprawdzić czy jest ok. Dlatego wybrałem drogę sprawdzenia przed zakupem w ASO. Więc samochód musi być albo w dużym mieście albo niedaleko niego.
W poniedziałek jestem umówiony na sprawdzenie w ASO manuala O3 z 2017 roku (rejestracja 2018) z przebiegiem 100 tys. km. w bogatej wersji wysposażenia za 65 tys zł.
[ Dodano: 22-06-2023, 15:26 ]
Teraz pojawił się O3 CVT z Ukrainy.
https://www.otomoto.pl/os...ue#gallery-open
Nie mam pojecia jaka jest procedura przy kupnie takiego samochodu i czy warto.
nemmooo - 22-06-2023, 17:57
Auto z poza UE więc chyba nie jest to tak prosto jak w PL czy innym kraju UE. Ale wygląda fajnie i te pikowane skóry wyglądają super.
krzychkrk - 22-06-2023, 19:52
Na Ukrainie nie ma obowiązku robienia badań technicznych, więc hulaj dusza. Można go niby sprawdzić w ASO, ale przecież nie wykryją czy ktoś zmienił olej w skrzyni, lub silniku. Poza tym, skoro u nas kręciło się liczniki i podobno dalej się to robi, to tam robi się to na 100%. Taka wielka niewiadoma.
Z ciekawostek, dzisiaj dostałem rachunki prognozowane za gaz. Od stycznia 2024 cena większa o ok. 100%. Do tego jest cała sterta pisemek jaki to rząd dobry, że zamroził ceny w 2023 i ile dzięki temu zyskaliśmy. Zapomnieli dopisać, że od 2024, czyli po wyborach sobie odbiją z nawiązką. Swoją drogą skąd te podwyżki skoro koncerny energetyczne notują najwyższe zyski w historii? Scenariusz został już napisany, pozostało go zrealizować.
Krzyzak - 23-06-2023, 06:59
krzychkrk napisał/a: | Od stycznia 2024 cena większa o ok. 100%. | o 200% - obecnie jest 24 gr/kWh a będzie 64 gr/kWh
nemmooo napisał/a: | Bo wiele z tych informacji, które przytoczyłeś jest manipulacją. | konkretnie proszę
nemmooo napisał/a: | Dziś mamy dużo możliwości ogarnięcia dużych ilości prądu bez kabli o grubości ręki czy nogi. | konkretnie proszę
nemmooo napisał/a: | przejeżdżają 300-400km a nawet więcej ale te są jeszcze ekstremalnie drogie. |
i co po przejechaniu tych 300 km? nocleg na naładowanie do pełna? życie od ładowarki do ładowarki...
dodam, że każdą moją spalinówką - nawet mercem z dużym silnikiem i napędem na 4 koła - zrobię min. 800km a stację benzynową napotkam po drodze i zatankuję do pełna w 5 minut
nemmooo - 23-06-2023, 10:24
Krzyzak napisał/a: | krzychkrk napisał/a: | Od stycznia 2024 cena większa o ok. 100%. | o 200% - obecnie jest 24 gr/kWh a będzie 64 gr/kWh |
Niestety ale ceny prądu brutto będą jeszcze wyższe. Na PSE.pl można zobaczyć obecne ceny samej energii a jeśli dodamy do tego przesyły, opłaty i podatki to będzie jeszcze drożej.
Krzyzak napisał/a: | nemmooo napisał/a: | Bo wiele z tych informacji, które przytoczyłeś jest manipulacją. | konkretnie proszę | Samochodem elektrycznym najefektywniej jeździ się w zakresie 10-80% baterii, przy bateriach na poziomie 80kWh i zużyciu 20-25kWh zasięg autostradowy to 300km. Ładowanie takiego auta na szybkiej ładowarce to nie więcej niż 20 minut.
Krzyzak napisał/a: | nemmooo napisał/a: | Dziś mamy dużo możliwości ogarnięcia dużych ilości prądu bez kabli o grubości ręki czy nogi. | konkretnie proszę |
Huby ładowania przy farmach fotowoltaicznych czy wiatrowych. Tam gdzie masz naprawdę duże moce produkcyjne. Wszystko jest do ogarnięcia tylko nie na wczoraj.
Krzyzak napisał/a: | nemmooo napisał/a: | przejeżdżają 300-400km a nawet więcej ale te są jeszcze ekstremalnie drogie. |
i co po przejechaniu tych 300 km? nocleg na naładowanie do pełna? życie od ładowarki do ładowarki...
dodam, że każdą moją spalinówką - nawet mercem z dużym silnikiem i napędem na 4 koła - zrobię min. 800km a stację benzynową napotkam po drodze i zatankuję do pełna w 5 minut |
Przy ładowaniu mocą 250kW i wyższej bateria w funkcjonalnym zakresie ładuje się tak jak napisałem powyżej około 20 minut. Inna sprawa że na razie nie ma zbyt wielu takich ładowarek. Nie oszukujmy się Na wschód od Odry infrastruktura kuleje i jeszcze jakiś czas będzie słaba.
A co do tankowania 5 minut to najlepsze są sytuacje gdy jest duży ruch a każdy idzie sobie zamówić hotdoga...
Mój wpis nie ma na celu promowania elektryków, dla jednych jest to rozwiązani dla innych nie. Co kto potrzebuje. Ja sam w trasę do Chorwacji pojechałem OT3 a nie elektryczną Corsą bo to nie jest auto do podróży tylko daily do pracy. Jak ktoś ma potrzebę posiadania dwóch aut z założeniem że jedno jest miejskim wozidłem to powinien spróbować. W korkach V6, V8 czy innych fajnych silników i tak nie da się docenić.
Co do pożarów to pożary elektryków są nowością, ciekawostką i się sprzedają/klikają w mediach. Pewnie za jakiś czas spowszednieją, i będziemy wtedy mówić o pożarach/wybuchach aut wodorowych jak nowej gałęzi rynku. PEACE!
Krzyzak - 23-06-2023, 13:25
nemmooo napisał/a: | Niestety ale ceny prądu brutto będą jeszcze wyższe | jak nie będą mocno dłubać przy ustawach to jeszcze posiadacze PV jakoś pociągną... ale kto by wierzył politykom
nemmooo napisał/a: | Samochodem elektrycznym najefektywniej jeździ się w zakresie 10-80% baterii, przy bateriach na poziomie 80kWh i zużyciu 20-25kWh zasięg autostradowy to 300km. Ładowanie takiego auta na szybkiej ładowarce to nie więcej niż 20 minut. | to gdzie ja manipulowałem? bo nadal nie widzę - ile jest takich ładowarek rozmieszczonych tak, żeby nie trzeba było zbaczać? sam piszesz poniżej o 250kW - wiesz ile tam kosztuje 1kWh? - ponad 3zł, przy zużyciu jak piszesz to daje 60-70zł za 100km, to 2x więcej niż pali np. mój leon (5.7 litra/100 km, czyli jakieś 35zł) i jeszcze więcej niż jazda na LPG
napisałem, że to fajne auta, ale nie na obecne warunki i technologie baterii - jedynie do miasta, gdzie w nocy ładujesz ale poza tym to
nemmooo napisał/a: | Huby ładowania przy farmach fotowoltaicznych |
w nocy nie naładujesz, bo PV w nocy nie działa a farmy wiatrowe coraz częściej stawia się off-shore
hybryda póki co jest najlepszym rozwiązaniem
i ja też staram się podejść do sprawy pragmatycznie, bez żadnych emocji - wydaje mi się, że przestawiam fakty a te są takie, że na siłę się nie zelektryfikuje bo nikomu się nie zwróci taka inwestycja w rozsądnym czasie
plany UE aby co max 50km mieć stacje ładowania wykluczą to co pisałeś - czyli huby ładowania w ww. miejscach - i tam trzeba by ciągnąć naprawdę grube kable, zresztą - przeczytaj dokładnie - przedstawiłem hipotetyczną sytuację, gdzie aby to zastąpić trzeba mieć 100-300 gniazdek i sumarycznie czy ładujesz 100 aut mocą 25kW czy 10 mocą 250kW to musisz mieć przekrój zapewniający, że przy takim amperażu się kabel nie spali... zakładam, że ogarniasz kwestie dlaczego z elektrowni przesyła się prąd zmienny 400 000V a potem transformuje na niższe napięcia?
|
|
|