Forum ogólne - Na luzie czy na biegu do skrzyżowania
Anonymous - 13-06-2007, 15:08
gigant87 napisał/a: | nie zgodzę się tylko z tym , że podczas hamowania silnikiem nie jest spalane paliwo... czyli wychodzi na to samo, jakby go wyłaczyć, czyż nie? nawet podczas hamowania silnikiem paliwo jest spalane i od tego nie ma wyjątków... |
i tu sie bardzo mylisz jakies argumenty na potwierdzenie swoich slow posiadasz?
Kofi - 13-06-2007, 15:28
nie spala nic, najlepiej slychac to u mnie na gazie, gdzie listwa wtrysku dosc glosno klekocze. Jak sttoje na biegu jalowym wkrece go na np 4 tys obr i puszcze gaz to do obotów biegu jaloweg jest cisza, slychac tylko dzwieki mechanicznej pracy silnika, po czym przy obrotach jalowych zaczyna listwa znowu cykac
Co do jazdy w zakreie 3-4 tys obr w miescie macie racje, ze oznaczalo by to glownie jazde na 2 biegu Dlatego sam czesto wbijam bieg wyzszy, ale staram sie na nim ni przyspieszac. Do przyspieszen redukcja, a jak przyspieszanie nie ma sensu to stala predkosc.
Ale tak z drugiej strony jak silnik pracuje w zakresie 0 - 6,5 tys obr. to 3 tyś to mniej niż połowa, więc tak akurat do jazdy. U mnie do 3,4 jeżdzi sie ok, a powyżej dokucza już nieco zużytu końcowy orginalny tlumik i jak by jakies niewielkie drgania z poduszki silnika.
Miroslaw1305 - 13-06-2007, 17:25
przeczytajcie uwagi Kofiego i moje na ten temat ,od początku tego tematu .To nie domysły tylko rzetelna wiedza na temat o, którym piszemy .Jeśli ktoś pisze tylko o swoich przypuszczeniach to niech to wyrażnie napisze że nie ma wiedzy fachowej,tylko tak mu się wydaje .Jednak każde zdanie jest ważne .Czasami spostrzeżenia laika w temacie x jest odkrywcze i prowadzi do rozwiązania tematu
saphire - 13-06-2007, 18:25
Przy hamowaniu silnikiem z wtryskiem paliwa komp zawsze odcina wtrysk aż do momentu gdy silnik osiągnie około 1100 obr. to wtedy delikatnie zaczyna mu dozować ku podtrzymaniu obrotów. Każde auto z wtryskiem tak ma chyba że ktoś coś kombinował lub przeprogramował kompa. Howgh.
gigant87 - 13-06-2007, 19:42
mugen napisał/a: | gigant87 napisał/a: | nie zgodzę się tylko z tym , że podczas hamowania silnikiem nie jest spalane paliwo... czyli wychodzi na to samo, jakby go wyłaczyć, czyż nie? nawet podczas hamowania silnikiem paliwo jest spalane i od tego nie ma wyjątków... |
i tu sie bardzo mylisz jakies argumenty na potwierdzenie swoich slow posiadasz? |
nie jestem fachowcem , swoje zdanie opieram na rozmowach z osobami, które uważam, że jakieś pojęcie o tym mają, aczkolwiek również mogą się mylić...
argument, który mnie przekonał, to taki, że byłoby tak samo jakby wyłączyć silnik, a jednak na biegu jest jakieś podtrzymanie jego pracy, nie tylko od strony kręcących się kół, na pewno przy hamowaniu silnikiem spala jakieś ilości paliwa, ale mniejsze niż podczas jazdy na luzie
Ficu865 napisał/a: | gigant87 napisał/a: | gigant87 napisał/a:
po prostu jak mam daleko do skrzyżowania, to wrzucam luz, przed skrzyżowaniem wrzucam bieg i pokonuję je na biegu |
Gdzieś słyszałem że to może prowadzić do jakichś uszkodzeń. Czyli wrzucanie luzu i podczas jazdy znowu bieg..
W zimie nie polecam takiej jazdy...
zwróć uwagę że w miastach światła są dość często ustawiane i taka jazda może być denerwująca |
możliwe, napisałem tylko jak ja czasem robię jak jeżdżę tym autem, w zimie rzeczywiście może to prowadzić do poślizgu
opisując sytuację nie miałem na myśli jazdy po mieście, a raczej skrzyżowanie gdzie skręcam w jakiejś wiosce podczas jazdy pozamiejskiej, dawno nie jeździłem manualem i widzę wiele niedoskonałości w swojej "polityce zmiany biegów"
JCH - 13-06-2007, 20:13
Fido__
Masz jeszcze zdjęcie wyświetlacza w Spejsie ze wskazaniem 0,00 l/km
gigant87 napisał/a: | czyli wychodzi na to samo, jakby go wyłaczyć, czyż nie? | No właśnie. Wyobraźmy sobie długi zjazd, jedziemy sobie na biegu hamując silnikiem, zero gazu. Nie wrzucając "luzu" gasimy silnik po prostu przekręcając kluczyk. Jakie będą efekty poza utratą wspomagania kierownicy i hamulców?
No, kto pierwszy próbuje
Miroslaw1305 - 13-06-2007, 20:44
Hamowanie silnikiem TO NIE PRZEKRęCENIE KLUCZYKA W STACYJCE .To herezja i największy błąd jaki morz na popełnić .
NIGDY NIE PRZEKRęCAMY KLUCZYKA W STACYJCE PODCZAS JAZDY JAKIM KOLWIEK POJAZDEM SILNIKOWYM
[ Dodano: 13-06-2007, 20:48 ]
SHAPIRE masz absolutną racje .Silniki z wtryskiem właśnie tak się zachowują
[ Dodano: 13-06-2007, 20:53 ]
iCH jako moderator nie powinneś nawet dawać propozycji WYłąCZENIA ZAPłONU ,bo mniej doświadczeni kierowcy mogą wcielić to w życie .Skutki były by fatalne
JCH - 13-06-2007, 21:16
Miroslaw1305 napisał/a: | JCH jako moderator nie powinneś nawet dawać propozycji WYłąCZENIA ZAPłONU ,bo mniej doświadczeni kierowcy mogą wcielić to w życie .Skutki były by fatalne | OK, zabrakło jeszcze jednego emotikona - o tego właśnie
Ale rozważmy czystko teoretycznie:
- samochód jedzie w dół hamując silnikiem
- przekręcamy kluczyk na OFF lub nagle znika prąd
- kończy się wspomaganie w kierownicy
- kończy się za chwilę hamulec - tzn. zostaje tyle ile Bozia dała pary w nodze
Co jeszcze się dzieje, będzie działo
konrad1704 - 13-06-2007, 21:31
JCH napisał/a: | Ale rozważmy czystko teoretycznie:
- samochód jedzie w dół hamując silnikiem
- przekręcamy kluczyk na OFF lub nagle znika prąd
- kończy się wspomaganie w kierownicy
- kończy się za chwilę hamulec - tzn. zostaje tyle ile Bozia dała pary w nodze |
dla podniesienia dramaturgi trzeba by wyciagnac jeszcze kluczyk ze stacyjki i zablokowac kierownice
!!!!!!NIE ROBCIE TEGO W DOMU!!!!!!
saphire - 13-06-2007, 22:02
Po prawdzie jadąc z góry i gasząc silnik - nic się nie zmieni - przeca nawet zgaszony nadal hamuje silnikiem byle by jechał na biegu. Fakt że jak już dostatecznie zwolni to i wspomaganie siądzie. No i ABSu nie będzie skoro wyłączone ma zasilanie, stopów w większości aut też nie (akurat w Cari są nawet po wyłączeniu stacyjki) oraz paru innych podsystemów.
Anonymous - 13-06-2007, 22:50
konrad1704 napisał/a: | JCH napisał/a:
Ale rozważmy czystko teoretycznie:
- samochód jedzie w dół hamując silnikiem
- przekręcamy kluczyk na OFF lub nagle znika prąd
- kończy się wspomaganie w kierownicy
- kończy się za chwilę hamulec - tzn. zostaje tyle ile Bozia dała pary w nodze
dla podniesienia dramaturgi trzeba by wyciagnac jeszcze kluczyk ze stacyjki i zablokowac kierownice |
I na maxa zaciągnąć ręczny
JCH - 13-06-2007, 22:52
Racja,
Wspomaganie będzie - przecież się to wszystko kręci cały czas
Miroslaw1305 - 13-06-2007, 23:05
ICH ku przestrodze .Będoc młodym kierowcą kilka naście lat do tyłu ,będąc holowanym przez inne auto zapomniałem przekręcić kluczyk w stacyjce ,na zakręcie samochód ciągnący skręcił a ja niestety nie .DOBRZE że nic nie jechało a blacharz zarobił i to sporo .WRACAJąC DO TEMATU NIGDY nawet teoretycznie nie rozwarzamy wyłączenia zapłonu .
Z innej strony temat dotyczy oszczędnej jazdy po przez wykorzystanie technikim jazdy ,a nie mącenia w głowach teoretycznym sposobie na SAMOBUJSTWO poprzez odcięcie zapłonu . Chyba nie chcielibyśmy dostać informacji z zagrobu że takiego doświadczenia nie warto robić
JESTEM w pełni odpowiedzialny za te słowa
akbi - 13-06-2007, 23:19
Miroslaw1305, po Twoich odpowiedzialnych słowach stwierdzam, że nie zauważyłeś ironii w słowach JCH
JCH - 13-06-2007, 23:24
Dobra, koniec z tym głupim gadaniem, bo jeszcze ktoś odbierze to poważnie.
1. W czasie jazdy pod żadnym pozorem nie przekręcamy kluczyka na OFF.
2. Zamiast "na luzie" jeździmy na biegu hamując silnikiem - silnik nie zużywa wtedy paliwa do momentu uzyskania obrotów granicznych (ok. 1000 - 1500 obr) kiedy to przechodzi w tryb pracy wolnych obrotów.
PS. Sorry ale czy nie widzisz różnicy pomiędzy I a J Mój nick to JCH a nie ICH. Drobna różnica a jakbyś mówił/pisał nie do mnie. Ok?
|
|
|