To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sporty Motorowe - GP Kanady

stanik - 10-06-2007, 22:52

Szczesław, zgadzam się w całej rozciągłości :) , efekt jakby nie było był taki ze znalazł się z miejsca 8 na 15-tym, nawet te gorsze teoretycznie zespoły potrafiły to lepiej rozegrać i więcej na tym SC zyskać. Zresztą w Monaco liczyli na SC i chcieli to wykorzystać. To teraz patrząc z perspektywy jakby wykorzystali tak jak tutaj.... to może lepiej że tego SC w Monaco nie było :)

Pozdrawiam

Anonymous - 10-06-2007, 22:55

Qrcze włąsnie przyszedłem do domu, dopadam kompa aby zobaczyc jak Robertowi poszło o tu :shock: :shock: :shock: :shock: Dobrze ze mu sie nic nie stało, złamana noga to jeszcze nie tragedia - jest młody zrośnie sie szybko - mogło byc znacznie gorzej

Wogóle to po przeczytaniu co sie stało z Kubicą poczułem ze jakies fatum ogarnęło polską motoryzację w ten weekend - Mikołajki, żużel, Robert :( :( :(

Anonymous - 10-06-2007, 22:56

UPDATE 22:19: Na kolejnej analizie powtórki można było zobaczyć, że z samochodu Kubicy posypały się części zanim wyleciał, a wozu Speeda nawet nie tknął, tylko uderzył w coś pomarańczowego stojącego przed autem.
Cytat z kubica.motoplaneta.pl

stanik - 10-06-2007, 23:01

NEWS

Wlasnie w RMFce byl na zywo Borowczyk i powiedzial ze po kolejnym badaniu okazalo sie ze noga nie jest zlamana....

Pozdrawiam

Anonymous - 10-06-2007, 23:07

stanik napisał/a:
okazalo sie ze noga nie jest zlamana....

Dzieki Stanik za te wspaniale wiesci \:D/ \:D/ \:D/ \:D/ \:D/

Anonymous - 10-06-2007, 23:08

Super :!: :!: :!:
JCH - 10-06-2007, 23:11

stanik napisał/a:
okazalo sie ze noga nie jest zlamana....
Hm.... Ja z kolei słyszałem informacje (też prosto ze szpitala T. Gorazdowski z PR.3.), że złamana jest prawa noga i niegroźne obrażenia głowy. Ale Robert dowcipkuje, pytał się o wyniki GP.
stanik - 10-06-2007, 23:13

zaraz moze jeszcze gdzies napisza jakies info swieze, bo zapewne dopuki nie bedzie oficjalnych informacji tylko przecieki to mogą one byc sprzeczne....
Pozdrawiam

szczeslaw - 10-06-2007, 23:13

http://sport.onet.pl/0,12...,wiadomosc.html
harpagan - 10-06-2007, 23:20

Tutaj widac dosc dobrze te podbicie tylko ze nadal ciezko stwierdzic czemu tak sie stalo
http://video.google.pl/vi...=kubica+wypadek

Oby ta noga byla cala bo to oznacza jesli nic nowego nie wyjdzie szybki powrot do bolidu co mnie na maxa cieszy

stanik - 10-06-2007, 23:24

no ja Kochani patrze w te powtórki, już chyba z 20 razy ją obejrzałem (ta z pliku do ściągniecią jest chyba w lepszej jjakości) i ja tam nie widzę nic takiego przed autem roberta, co mogłoby spowodować utratę przedniego skrzydła (które odpadło jeszcze na asfalcie i Robert po nim przejechał) a potem bez skrzydła jak auto dostało podbicia to przód został już w powietrzu. Reasumując, jeśli nie było kontaktu z tym drugim autem to ja nie widzę tam powodu dla którego przedni spojler miałby odpaść i wpaść pod samochód... :/

Pozdrawiam

[ Dodano: 10-06-2007, 23:26 ]
wyraznie, lewa połówka przedniego spojlera nagle, nie wiedziec czemu, zostaje wciagnieta pod samochod . Bez tego docisku pewnie auto przestalo byc juz sterowalne....)

Pozdrawiam

JCH - 10-06-2007, 23:29

formula1.com napisał/a:
BMW Sauber’s Robert Kubica has been airlifted to hospital in Montreal for further checks after crashing heavily during Sunday’s Canadian Grand Prix.
Kubica left the track at speed on the run down to the hairpin, after appearing to make contact with the rear of a Toyota. The BMW Sauber became airborne, hitting a wall in the centre of circuit, before rolling to halt at the hairpin entry, with little more than its monocoque intact.

Kubica was quickly extracted from the car and transferred to the Circuit Gilles-Villeneuve’s medical centre, where he was able to speak with his manager, who was hopeful that the Pole had not sustained any serious injuries. He was then airlifted to hospital in the medical helicopter.

"It seemed a terribly long time, even though it was only minutes before I got the information that Robert is conscious and able to talk," said BMW's Mario Theissen. "He might have a broken ankle, but the hospital has not confirmed that."

Anonymous - 10-06-2007, 23:30

Obawiam sie, ze Robert musial najechac na Trullego - bral go po zewn. (prwej) i to by sie ukladalo w calosc. Spojer sie odlamal i przy tej predkosci momentalnie go wciagnelo pod kola. Tak mi to przynajmniej wyglada z tej powtorki - jest faktycznie lepszej jakosci niz ta z google.
stanik - 10-06-2007, 23:41

ja też cały czas obstawiam że kontakt był, minimalny ale był, a przy tej prędkości minimalne obtarcie wystarczy. Do tego nie widzę aby Trulli wykonał choćby jakiś minimalny ruch w stronę Roberta, raczej wygląda, że trzymał się zaplanowanego toru przejazdu bez żadnych "dziwnych" manewrów.

A swoją drogą, to górkę na tym trawniku też ktoś fajne "zaplanował", że po wybiciu przy tej prędkości idealnie trafia się w mur i to pod dosyć dużym kątem... I tak jak mówi teoria wypadku, zawsze musi zejść się kilka nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, kontakt samochodów, urwany spojler, akurat górka w tym miejscu....

Pozdrawiam

[ Dodano: 10-06-2007, 23:42 ]
I najnowsze info, jutro Robert wychodzi ze szpitala.... :)

http://sport.onet.pl/7445...,wiadomosc.html

JCH - 10-06-2007, 23:42

Fatalne to miejsce w które uderzył Kubica - bariera tworzy tam zakole, jakby taką zatoczkę (tam właśnie postawiono bolid S. Speeda), by następnie pod większym kątem zbliżyć się do krawędzi toru. Gdyby nie było tej zatoczki a linia betonowych barier prowadzona cały czas równolegle do toru to wypadający bolid miałby większe szanse uderzając pod kątem. Nie zaś tak jak Robert trafił prawie prostopadle w tę zatoczkę.
Brrrrrrrr ..... :evil:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group