Śmietnik - To może uratować Twoje życie...
Anonymous - 30-07-2007, 11:30
Witam! pochodze z innego forum (www.fordescort.pl) Nie posiadam zadnego modelu Mitsubishi ale zaciekawil mnie ten artykul i moje pytanie brzmi: Czy moge umiescic go na wczesniej wymienionym forum??
Anonymous - 30-07-2007, 11:35
hmmm, ja nie jestem pewna swojej grupy krwi. A co do ICE to mam mały problem kogo wpisać
Więc w razie co lipa..
Anonymous - 30-07-2007, 11:51
Rozumiem ze we Włoszech przjeło sie to jako ICE - ale czemu u nas nie ma być SOS................
Aga - 30-07-2007, 11:59
dm17 napisał/a: | Rozumiem ze we Włoszech przjeło sie to jako ICE - ale czemu u nas nie ma być SOS................ |
ICE (=in Case of Emergency) tzn. w nagłym wypadku
znaczenie międzynarodowe
Anonymous - 30-07-2007, 12:39
Jackie, myślę, że to jest dobry pomysł z wpisaniem w komórkę osoby, z którą można się skontaktować w nagłych wypadkach, pod specjalnym oznaczeniem. A co do grupy krwi, to ja jestem honorowym dawcą i "prawie" zawsze mam przy sobie legitymację. Jednak "prawie", nie oznacza "zawsze"... Może te naklejki na dowód, o których pisze dm17, to jest jakiś sposób... W każdym razie, życzę wszystkim, bezkolizyjnej jazdy, a tym bardziej- bezwypadkowej. Pozdrawiam
laki001 - 30-07-2007, 12:41
Jeśli chodzi o grupę krwi ,to lekarze narazie honorują tylko KREW KARTĘ,można ją wyrobić w każdym laboratorium przyszpitalnym tam gdzie się robi wyniki,lub w punkcie krwiodawstwa,koszt 30zł, jest to plastikowa karta formatu nowego dowodu osobistego.
Jackie - 30-07-2007, 12:44
SlaVkoEg, oczywiście, wręcz będę wdzięczny, zależy mi na jak najszerszym rozpropagowaniu tej akcji. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Anonymous - 30-07-2007, 12:48
Aga napisał/a: | dm17 napisał/a: | Rozumiem ze we Włoszech przjeło sie to jako ICE - ale czemu u nas nie ma być SOS................ |
ICE (=in Case of Emergency) tzn. w nagłym wypadku
znaczenie międzynarodowe |
Aga wiem co to znaczy ale jak znam polskie realia to:
- zaczną kraść komórki
- kazda komórka jest inna i menu jest inne a jak człowiek leży i jęczy to cieżko szukać mu w ubranich czy ma telefon
Pomysł może i dobry ale w wydaniu cywilizowanego świata......... a jak no wypadek -zderzenie czołowe albo z drzewem to nie sadze ze ktos bedzie szukał telefonu po samochodzie zeby zobaczyc ze z niego nie wiele zostało............ a co jak wyładuje Ci sie akurat bateria.............
Kartka w dokumentach jest zawsze - dlatego od samoego początku pisze że takie informacje powinny byc w dowodze!!!!!!!! No ale skoro nie ma to trzeba szukać rozwiązania.........
Anonymous - 30-07-2007, 13:07
Przykro mi szerzyć zwątpienie w tak ważnej sprawie i przy tak cennej inicjatywie, ale temat nie jest nowy, a realność jego realizacji najlepiej chyba zobrazuje wypowiedź kolegi z innego forum, na którym sie z tym zagadnieniem zetknąłem:
Cytat: |
Cześć własnie poinformowaliście o sprawie pierwszego ratownika o powiem wam tak na problem idea jest fajna tylko ja jako ratownik:
1 za cholere nie wolno mi przeszukać kieszeni poszkodowanego
2 nawet jak bym przeszukał i znalazł telefon to nie zaryzykuje ze mi ktos zarzuci że z niego dzwoniłem
3 a z własnego napewno dzwonił nie bede
do informowania rodzin ofiar wypadków i innych zdarzeń jest CPR (Centrum Powiadamiania Ratunkowego) czyli 999 (ewentualnie Policja )oni udzielaja informacji czy z bliskim cos nie stało ewentualnie w jakim szpitalu wyladował ale nie udzieli informacji o stanie zdrowia bo rozpoznanie idzie kodem IDQ-10 a dyspozytorzy nie widzieli pacjenta na oczy.
Ale pomysł jest spoko chociaż nasz kraj nie jest jeszcze gotowy na takie rozwiazania
|
Odpowiedzi tej udzielił zawodowy ratownik, więc ja nie mam żadnych złudzeń i nic sobie w telefonie nie poprzerabiam...
tommyc1 - 30-07-2007, 13:07
z ICE to bardzo dobry p[omysl-popieram w 100% i juz w kom wpisuje;)
Anonymous - 30-07-2007, 13:55
Jackie napisał/a: | Ratownicy medyczni, policjanci, strażacy i wszyscy inni, którzy interweniują na miejscu wypadków, wielokrotnie napotykają na trudności, kiedy muszą skontaktować się z krewnymi lub bliskimi poszkodowanych.
Włoskie media, po przeprowadzonych rozmowach z pracownikami służb ratowniczych - zaproponowały, abyśmy w specjalny sposób oznakowali w swojej komórce numer - pod którym to w nagłych wpadkach można byłoby skontaktować się z bliskimi poszkodowanych.
|
Nie ma to żadnego sęsu na terenie Polski
W Polsce służby ratownicze zajmują się ratowaniem, a nie powiadamianiem bliskich.
... całą resztą poza ratowaniem zajmuje się Policja.
... nie ma szansy aby nagle ktoś nadał w Polsce służbom ratowniczym uprawnienia Policji
To że nasz prezydent "zaśpiwał" z ziemi Poskiej do Wolski...
... może i myślał o wprowadzeniu u nas Włoskich realiów
Aga - 30-07-2007, 13:59
dm17 napisał/a: | jak znam polskie realia to:
- zaczną kraść komórki |
dobre spostrzeżenie
dm17 napisał/a: | No ale skoro nie ma to trzeba szukać rozwiązania......... |
właśnie stąd te wszystkie pomysły
choć po przeczytaniu wypowiedzi Giersu już sama nie wiem co robić....
Jackie - 30-07-2007, 14:35
No cóż, ja z kolei rozmawiałem z człowiekiem z Grupy Jurajskiej (między innymi ratownicy drogowi) i oni jakoś nie mają oporów, żeby szukać kontaktu z rodziną za pomocą telefonu. Tak jak mówię, chodzi też o rozpropagowanie akcjii tak, żeby dotarło do kogo trzeba. Poza tym Policja szuka w telefonach danych (na mojej działce zginął kierowca tira i Policjant szukał w jego komórce namiarów na rodzinę) także warto mieć ICE już choćby dla Policji, która jest przy KAŻDYM wypadku z ofiarami, czy nawet z ciężkim uszczerbkiem zdrowia. Widzę, że szukacie informacji na NIE, a może warto pomysleć inaczej, może w tym jednym na 1000przypadków ratownik/policjant/strażak dzięki naszej akcji ot dla zabawy sprawdzi i powiadomi....Przecież to JEDEN wpis w komórkę.... Kochani, trochę wiary i dobrej woli, szczególnie, że za darmo.... Rozkładacie ręce jeszcze przed gongiem....
Aga - 30-07-2007, 14:38
ja jestem jak najbardziej na TAK !!!
krotka - 30-07-2007, 14:54
Tu też kilka słów na ten temat:
www.wirtualnemedia.pl
Też wpiszę sobie numery ICE, może to jest jakieś rozwiązanie i nie tyle dla mnie, ale dla rodziny, które w momencie wypadku dowiaduje się ostatnia.
|
|
|