To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Lancer Ogólne - EVO VI - na bieżąco...

ROMEL - 08-02-2006, 07:00

No prosze my tu gadu-gadu a tu turbiniarz sie znalazł... :mrgreen:

Misio przestrojony - ECU i inne duperele założone... (podtrzymanie itd...) na sam koniec zabawy jeszcze przednie amorki musieliśmy dać do gwaranta na poprawkę szczelności - dzisiaj rano będą....
Dyfry oszczelnione, oleje w nich pouzupełniane, szpilki w tylnych piastach wyminione na nowe, zapezbieczenia pierścieniowe na wałkach i półosiach powyminiane, turbina jeszcze raz przeregulowana....

Zostało jeszcze troszke dupereli, swiatełko pilota, wentylator chłodnicy na krótko, klakson bo sie wziął i padake zaliczył, spryskiwacze interkulera, prawa końcówka kierownicza do wymiany, gemetria światła do ustawienia..... no takie tam drobiazgi

Jutro rano 6.00 wyjazd - odezwę sie po powrocie z RAJDU....

Mam pytanko Zulu... turbiny gdzie storowanie nimi odbywa sie za pośrednictwem kierownic - cy.... czy mógłbys wytłumaczyś tak pobierznie i poglądowo, jak jest sterowana kierownica... czy to odbywa sie podobnie jak w sprzęgłach homokinetycznych???

Pozdrawiam

Anonymous - 08-02-2006, 11:00

Ja przepraszam że sie "wtrancam" , ale wy na rajd a mnie jakieś dwa "kyłka" gumowe zostały do tego autka :)
Hubeeert - 08-02-2006, 12:05

Kierownice są sterowane siłownikiem ciśnieniowym albo za pomocą silniczka elektrycznego (krokowego). Odsyłam na www.tdi-tuning.pl/forum i uzycie szukajki - było tam to gdzieś bardzo obrazowo wyjaśnione :mrgreen: ze zdjęciami i rysunkami.
Generalnie same kierownice są bardzo wrażliwe na chipa w dieslu - większa temperatura i "stefan batory" z rury skutecznie potrafią je zapiekać. A zapiekać mogą się nie tylko od chipa - od kiepskiego poaliwa również.

Anonymous - 08-02-2006, 18:43

UWAGA BEDE PRZEMAWIAL

widzialem dzisaj Romela EVO w TVN TURBO w programie OES jak krecilo baczki :D :D :D :D :D :D

Anonymous - 08-02-2006, 21:57

ROMEL napisał/a:
....
Mam pytanko Zulu... turbiny gdzie storowanie nimi odbywa sie za pośrednictwem kierownic - cy.... czy mógłbys wytłumaczyś tak pobierznie i poglądowo, jak jest sterowana kierownica... czy to odbywa sie podobnie jak w sprzęgłach homokinetycznych???

Najprościej, podobnie jak w turbosprężarkach z zaworem obejściowym, można wykorzystać ciśnienie z kolektora za sprężarką i poprzez siłownik, obrotowy pierścień i dżwignie ustawiać kierownice, zamiast zaworu - ale cel jest ten sam: przy małych obciążeniach silnika kierownice ustawiają się tak by dać duży kręt strumienia spalin aby turbina szła na obroty jak najszybciej i dawała więcej mocy, natomiast przy dużych obciążeniach i obrotach silnika kierownice otwierają się tak, aby nie dławić przepływu spalin i silnika (prędkości przepływu na kierownicach mogą osiągać porędkości naddźwiękowe) i uttrzymywać mniej więcej stałe ciśnienie doładowania. Siłownik może też być elektryczny (serwo), podciśnieniowy (wtedy sterownie z komputera).
Rozwiązań jest wiele - dlatego prosiłem o zdjęcia :)
Nie zajmuję się już turbosprężarkami i nie śledzę postępów techniki w tej dziedzinie, ale wiem że największy ból to zapewnienie trwałości (zwłaszcza w silnikach z zapłonem iskrowym) oraz zminimalizowanie bezwładności (stad pomysł biturbo)

ROMEL - 15-02-2006, 12:43

Zachar... czy to była relacja z Rajdu Magurskiego?? - bączki hm...

Dodam tylko przypominając, że to nie jest moje EVO - ja jestem w serwisie tego auta - Właścicielem samochodu w sposób bezpośredni jest firma BARBO - Strzelin

A teraz relacja z jazdy.....RAJD MAGURSKI

Zajechalismy na miejsce w czwartek w południe do mijscowości Gorlice gdzie był park serwisowy... po małym odpoczynku - autko z lawety - i założenie kolców na odcinek testowy... potem trochę nuuudów - cieżkie dyskusje z innymi serwisami co i jak, gdzie i kiedy... dodam że najbardziej otwarci i pomocni wręcz są z grupy Ceresanit... (Sołowow)
Później okazało sie że zapomnieliśmy przeciągnąc "plombę" przez turbine... uporalismy sie z tym dośc szybko i po odcinku testowym autko zostało przeglądnięte wypucowane - oponki na zimówki...w oczekiwaniu na BT...
Z rańca w piątek - BT - wszystko bezboleśnie - autko dopuszczone do rajdu...

Około 16.00 tego samego dnia - zaczęła sie zabawa na dobre.... bez przygód, bez problemów... po pierwszym dniu Grzesio wyjechal 13 pozycje w generalce....

Na drugi dzień po pierwszym odcinku - okazało sie że nadrabia i przeskakuje następne oczka... na drugim odcinku AWARIA..>!!!! przewód chłodzący do turbiny pękł(grubości palca).... zrobiło to cuś strasznej zadymy, pary itd.... staneli... wężyk szybko podmieniony, do układu chłodzenia wlane zostały dwie butelki POWERRAID-a (napój) - później jeszcze troszke śniegu i ruszyli dalej... z dość sporą stratą... gonitwa za odrobieniem strat skończyła sie dośc szybko bo na trzecim albo czwartym(nie pamiętam - zamieszanie było) odcinku... na :czwórkowym: lewym zakręcie przy dużej prędkości kolce wpadły na asfalt i nie miały czego sie chwycić - efktem było oparcie sie o bandę śnieżną... ale.... wszystko było ok do momentu kiedy w bandzie trafiła sie namarzlina i wybiła tył auta - co z kolei dało efekt wbicia sie przodem w bande i to bardzo głęboko.... z auta wychodzili przez szybo bodrzwi nie można było otworzyc przez śnieg.... autko praktycznie całe - skorupa (zderzak) lekko uszkodzona - nic poza tym... był jeden problem - nie można było wyciągnąc auta ponieważ za Grześkiem jechało jeszcze około 60-załóg..... ciągnik z lina wszystko było... mimo wszystko utknęli na dobre...
Zaliczyli spóźnienie powyżej 15min na PKC(a dokładnie około 1,5godz.) - co dyskwalifikuje z rajdu - jedyne co to można skorzystać z SUPERRALLY - co umozliwia klasyfikacje przy wyniku końcowym...

No i tak sie zakończyła pierwsza i nie ostatnia przygoda z Miśkiem EVO - jak na debiut bardzo ciężko...

Zmarznięci jak jasna cholerka, wkurzeni, zniesmaczeni, zaczęliśmy sie pakować do domciu....

Na koniec słynne powiedzenie..

RAJD BYŁ PIĘKNY, RAJD BYŁ DŁUGI CH...J MU W D..PĘ BĘDZIE DRUGI:d:d:d:d:d:d


POZDRÓKA

Hubeeert - 15-02-2006, 12:46

ROMEL napisał/a:
RAJD BYŁ PIĘKNY, RAJD BYŁ DŁUGI CH...J MU W D..PĘ BĘDZIE DRUGI:d:d:d:d:d:d

No to zebraliście doświadczenia :D można by powiedzieć. Szkoda że pechowo ale następnym razem będzie lepiej.

Rafal_Szczecin - 15-02-2006, 15:30

Romel !!

CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI !!!!!!

nastepnym razem bedzie lepiej ! pamietaj ze jako wsparcie masz cala rodzinke mitsumaniakow !! jestesmy z Wami na kazdym rajdzie !

Jaro - 28-02-2006, 21:15

Wizyta w zaspie!!!!



Pozdrawiam
Jarek

kochajj - 28-02-2006, 21:52

zaspa całkiem sympatyczna... dobrze ze nic powaznego sie nie stało i trzymam kciuki za nastepny start...
Marcino - 02-03-2006, 15:21

NO, nie mówiełem ze u nas na południu porzdanie snieg sypie.... niektórzy nie dzja soebie sparwy ile moze byc sniegu a do tego jeszcze pagórki...
Pozdrawiam

Anonymous - 19-03-2006, 21:47

do zobaczenia i powodzenia na ELMOT-cie :D
ROMEL - 21-03-2006, 20:41

Następny etap Miśka - potworka :twisted:

Dzisiaj rozbiórka...

Misio stracił cały układ przeniesienia napędu... dyfru nie dyfry itd...

Z komory silnikowej wyskoczył silnik ze skrzynia....

Zderzaki - progi - przednie błotniki - lampy itd...

Na stół hirurgiczny idzie skrzynia biegów (łożyska, synchronizatory itd...) i pobierznie silnik - silnik nie będzie rozbierany w drobny mak...

Szpery do wymiany i przerególowania -

Wiązka do ECU będzie budowana od podstaw bo ta juz zmeczona - i mozna jej postawic kilka znaków zapytania - a największy to ostatnio sie wykreował - autko ni z tego ni z owego zgasnie i sie śmieje z nas wszystkich....a po chwili odpala i jedzie dalej zadowolone...hm....

Na tą chwile tyle informacji... z robótką mamy czas do 7 maja....

pozdrawiam

Jaro - 02-04-2006, 19:41




Anonymous - 04-04-2006, 14:25

a ja czekam na rzeszowski to wtedy was zobacze w akcji na zywo--
i zaluje ze na magurski nie pojechalem



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group