Eclipse - Techniczne - Napinacz rozrządu do 4g63
e-gen - 25-07-2006, 14:53
mam podobny problem do Danego, tyle że w silniku 1.6 (4g61) mając 245 kkm współpracy odmówił zawór wydechowy. Zdjąłem głowicę i wymieniłem wszystkie zawory wydechowy (profilaktycznie), no a mając wypatroszony motor zachciało mi się też polepszyć dół (dotychczas przepalał 1 l oleju / 1000 km, a kompresja na zimnym silniku po 10.5 na gar).
Ponieważ gładzie cylindrów wyglądały na nieruszone (brak progów, rys i innych widocznych anomalii) zamówiłem nominalne pierścienie CTI (200 PLN komplet). I co?
przejechałem 4000 km i mam mieszane odczucia; kompresja (mierzona na zimnym silniku) po 2000 km wynosi po 12,5 na gar (po 100 km od remontu było o niespełna 0,5 atm mniej!). Silnik pracuje równo, lepiej się zbiera (subiektywnie) między 2 a 3 tys km - wyżej nie testuję z braku kasy na kolejny remont Spadło też o 1 litr zużycie LPG na 100 km ale pewnie spory w tym udział nowego filtra powietrza i nowej uszczelki pod kolektor wydechowy (w tej chwili na trasie łyka 9 litrów, II gen.instalacji).
Martwi mnie natomiast 2x wyższe zużycie oleju (ok. 1 L / 500 km) oraz niebieska chmura która ciągnie się za mną w momencie gdy zdejmę nogę z gazu (powiedzmy że lecę 120 km/h czyli mam ok. 4 tys rpm i zdejmuję nogę z gazu to po chwyli we wstecznym lusterku pokazuje się chmura, która znika gdy rpm-y zjadą do ok 3000 ), podobnie gdy na parkingu zrobię przegazówkę do 3500 to wydobywa się z rury niepokojący dym.
Założenie przy wymianie pierścieni było takie, że nowe muszą być lepsze niż stare - czy słuszne??
Hubeeert - 25-07-2006, 17:03
Ano tak ale gdzie się podziało honowanie i pomiar owalizacji? Zmieniłeś uszczelniacze?
e-gen - 25-07-2006, 18:41
ano punt pod tytułem pomiary został pominięty, gdyż wzrokowo wyglądało perfekt, ale widzisz Hubercie, pierścienie odpowiedzialne za kompresje ułożyły się nieźle ( kompresja lepsza blisko o 20% i to już po 2000 km), więc nie mogę pojąć dlaczego pierścienie olejowe miałyby się nie ułożyć; jednak najbardziej interesuje mnie wytłumaczenie zjawiska intenywnego dymienia olejowego przy schodzeniu z obrotów-czy przy nabijaniu uszczelniaczy zaworowych mogłem uszkodzić prowadnicę zaworową???
BTW
ile oleju są w stanie wciągnąć prowadnice przez uszczelniacze zaworowe w stanie madafucka
Hubeeert - 25-07-2006, 19:12
e-gen napisał/a: | wzrokowo wyglądało perfekt |
Tyle że wzrok nie jest dokładnym narzędziem pomiarowym. Stwierdzam fakt.
e-gen napisał/a: | nie mogę pojąć dlaczego pierścienie olejowe miałyby się nie ułożyć; |
Wyczyściłeś te drobne kanaliki w tłoku?
e-gen napisał/a: | jednak najbardziej interesuje mnie wytłumaczenie zjawiska intenywnego dymienia olejowego przy schodzeniu z obrotów |
Przeróżne - od zatkanego zaworka w odmie przez kiepskie pierścienie do uszkodzonych prowadnic i/lub kiepskich uszczelniaczy. Jak dałeś te tanie to mogły się własnie skończyć. e-gen napisał/a: | czy przy nabijaniu uszczelniaczy zaworowych mogłem uszkodzić prowadnicę zaworową??? | Musiałbyś się baaaardzo postarać. Raczej uszczelniacze mogłeś uszkodzić.
Krzyzak - 25-07-2006, 20:23
e-gen napisał/a: | kompresja lepsza blisko o 20% i to już po 2000 km |
może się uszczelnia olejem? - to jedno z wytłumaczeń
jak dla mnie uszczelniacze trzonków w stanie madafaka powinny puszczać góra litra na tysiąc km, ale wszystko zależy od obrotów na jakich się jeździ
co do zwiększania się chmury po puszczeniu gazu - jak są ustawione zamki na pierścieniach? ew. jest możliwe, że gładź z jednej strony jest bardziej jajowata niż z drugiej - pewnie wiesz, że depnięcie gazu, to nie tylko zwiększenie ruchu góra-dół, ale też nacisku na jedną z części cylindrów a po puszczeniu na drugą - tu bym szukał przyczyny
e-gen - 26-07-2006, 10:46
Hubeeert napisał/a: | e-gen napisał/a: | wzrokowo wyglądało perfekt |
Tyle że wzrok nie jest dokładnym narzędziem pomiarowym. Stwierdzam fakt. |
fakt
e-gen napisał/a: | nie mogę pojąć dlaczego pierścienie olejowe miałyby się nie ułożyć; |
Hubeeert napisał/a: | Wyczyściłeś te drobne kanaliki w tłoku? |
te, w których pracują pierścienie? tak, jechałem złamanym pierścieniem aż osiążnąłem lustro
e-gen napisał/a: | jednak najbardziej interesuje mnie wytłumaczenie zjawiska intenywnego dymienia olejowego przy schodzeniu z obrotów |
Hubeeert napisał/a: | Przeróżne - od zatkanego zaworka w odmie przez kiepskie pierścienie do uszkodzonych prowadnic i/lub kiepskich uszczelniaczy. Jak dałeś te tanie to mogły się własnie skończyć. |
e-gen napisał/a: | czy przy nabijaniu uszczelniaczy zaworowych mogłem uszkodzić prowadnicę zaworową??? |
Hubeeert napisał/a: | Musiałbyś się baaaardzo postarać. Raczej uszczelniacze mogłeś uszkodzić. |
odme sprawdzałem i 'kulka lata' przepuszczając powietrze tylko w jedną stronę tj. spod klawiatury do kolektora ssącego; a uszczelniacze były po 3 zł / sztuka.
Jednak najbardziej by mnie bolało gdyby teoria Krzyżaka o jajowatości cylindra była prawdziwa za tysiąc km będę miał 5000 km przebiegu od remontu i wtedy zrobię test olejowy na zimnym silniku, zobaczymy
Krzyzak - 26-07-2006, 11:07
Uszczelniacz po 3zł/szt. z JC to totalny shit. Może nim walić olej aż miło.
Hubeeert - 26-07-2006, 11:07
Dokładnie to samo chciałem napisać.
A co do otworków w tłoku - nie wnęka na pierścień tylko tam są takie małe otworki dla spływu oleju przewiercone przez tłok. O te mi chodzi.
e-gen - 26-07-2006, 11:46
no tych specjalnie nie ruszałem
a w sumie wypadałoby bo przecież jeździłem na mineralce i mogły się przytkać nagarem
Hubeeert - 26-07-2006, 12:03
e-gen napisał/a: | mogły się przytkać nagarem |
tak jak powiedziałeś.
Sprawdź uszczelniacze
e-gen - 26-07-2006, 12:37
Hubert, ale jak mogę ocenić uszczelniacze? po czym poznam że są do bani? bo chyba bez rozpinania zamków zaworów i wyjęcia sprężynek to będzie ciężko?
BTW
na pracujących silniku gdy odkręcę korek wlewu oleju to powinno ssać czy dmuchać??
Krzyzak - 26-07-2006, 12:43
generalnie nie powinno być specjalnych przedmuchów, ale jeśli już, to dmuchać niż ssać
e-gen - 26-07-2006, 12:46
no to ja lekko dmucham
Bartek - 26-07-2006, 22:33
1. Po otwarciu korka oleju musi SSAĆ - przecież od tego jest PVC podłączony do kolektora ssącego....
2. Robiłeś pomiar luzu na trzonkach zaworów???? Najlepsze uszczelniacze nie utrzymają oleju przy luzie na trzonku powyżej nominału.
3. brak widocznych oznak zużycia gładzi niestety nie oznacza ich dobrego stanu. Poza owalizacją jest jeszcze jeden ważny parametr - luz tłoka w cylindrze, który jak jest powyżej zakładanego przez producenta zabija pierścienie w ekspresowym tempie.
edit: 3.1 Mierzyłeś luz na zamkach pierścieni przed montażem?
4. zbyt głębokie nabicie uszczelniaczy powoduje ich nieodwracalne zniszczenie, zbyt płytkie jeszcze fajniejszy efekt - pompowanie do kolektorów oleju jak strzykawką przez poruszanie się uszczelniacza na trzonku.
Anonymous - 27-07-2006, 00:14
jak to czytam to mi włosy dęba stają co wyczytam coś nowego to już sobie wyobrażam
jak to w moim silniku siedzi i coraz mniej wierze że to branie oleju przejdzie
już zaczne doktorka po troszeczke wlewać i olej kupować na zmiane w 8 l opakowaniach...
a ja sie martwiłem że 300 na 1000 km to dużo
|
|
|