To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Polarny ninja

pawela - 04-08-2008, 12:09

londolut napisał/a:
pawela napisał/a:
czyli co inne amorki wystarczą?
Tak jak pisze Hugo, sprężyny -40mm to max na ori amor a jak chcesz się ślizgać po wydechy to ładuj gwint ;)

tylko markowe, broń boże jamexy. Efekt będzie jak u mnie.

londolut napisał/a:
rosomak1983 napisał/a:
zapraszam serdecznie jestescie zawsze mile widziani
Ciekawe czy będziesz tak rozkładał ręce jak rafq i pawela się zaopiekują Lancerkiem ;) :roll: Pewnie tak, ale z rozpaczy :lol: :badgrin:

Nie no taki żarcik studencki ;)


ja myślę :twisted:

rosomak1983 - 06-08-2008, 00:22

No wiec dlugo sie zbieralem ale powiem co sie stalo. Jechalem w nocy moim kochanym miskiem. Byla fatalna deszczowa pogoda wycieraczki musialy szybko pracowac zebym mogl cos widziec. Jechalem no coz tu mowic za szybko jak na te warunki :oops: No i stalo sie wpadlem w poslizg na zakrecie przywalilem kolem od strony pasarzera w kraweznik. Na poczatku szok jade dalej skrecilem w pierwsza lepsza uliczke bo ledwo co jechal. I po samym skrecie juz dalej nie pojechal. :( No i tak trzeba bylo po lawete dzwonic i tak fart ze mendy sie nie napatoczyly bo bylo to niedaleko komisariatu. Felgi raczej nie da sie naprawic :evil: Bede szukał pojedynczej i pójdą na zimówki. Musialem wymienic u mechanika kompletny wahacz z jednej strony, drazek kierowniczy ,oraz z obu stron bo tak trzeba koncowki drazkow ,oraz laczniki stabilizatora. Wszystkie czesci firmy NIPPART oprocz łacznikow bo kupilem jakies badziewie z miekka guma niewiadomo jakiej firmy. Blacha nietknieta nawet sie nie porysowala. Jestem okropnie zly na siebie :evil: :evil: :evil: Ale coz nawet Kubicy sie zdarzy :badgrin: :lol: (tak samo rozwalil zawieszenie na jednym kole ostatnio.) W ramach przeprosin kupilem miskowi nowe buty fele firmy hijon 15 oraz nowki barum bravuris. Wpadlem przez to w dlugi (ale zaczalem pracowac to sie odkuje) No ale czego nie robi sie z milosci...... :D
londolut - 06-08-2008, 00:25

Co wy macie z tymi poślizgami? Najpierw Cezar teraz Ty, coś macie pecha do tych deszczowych sytuacji. Mam nadzieję, że Lancerek już zdrowy?
rosomak1983 - 06-08-2008, 10:01

lancerek juz zdrowy a sytuacja miała miejsce pare tygodni temu tylko jakos sie zbierałem żeby to napisac.
londolut - 06-08-2008, 10:04

Ja myślałem, że pokrzywiłeś nowe fele, weź nie strasz :axe: :P
Marcin-Krak - 06-08-2008, 10:40

rosomak1983 napisał/a:
nowki barum bravuris


Tylko na nich mniej tej bravuri :wink: :twisted:

mkm - 06-08-2008, 11:34

Rosomak na Bravurisach tez uwazaj. Tak jak pisalem gdzies wczesniej. Barumy na mokrym sa sliskie...
pawela - 06-08-2008, 11:41

mkm ma rację.
Piotrek, wiem, że mówiłem, że to niezłe opony, ale kierowałem się wynikami testów z gazet.
W zeszły piątek jechałem Ibizą znajomego na Bravurisach. Padało. Przy każdym ostrzejszym zakręcie, wcale nie szybko pokonywanym, charakterystycznie drżała buda - znak, że opony są na granicy przyczepności.
Co nie zmienia faktu, że na mokrym ZAWSZE trzeba uważać :) Nawet najlepsze opony mogą zawieść

londolut - 06-08-2008, 11:46

pawela napisał/a:
Przy każdym ostrzejszym zakręcie, wcale nie szybko pokonywanym, charakterystycznie drżała buda - znak, że opony są na granicy przyczepności.
mkm napisał/a:
Barumy na mokrym sa sliskie
Dlatego moje zdanie jest takie, że lepiej dopłacić za gumę 50 zł/szt. i przynajmniej mieć świadomość, że ma się dobre ogumienie. Ja za zestaw kół wypłaciłem prawie 2k z czego 720zł kosztowały mnie same opony. Nawet na mokrym przy 70-80km/h nie czuję, żeby samochód tracił przyczepność. Wg katalogu, moje opony mają aquaplaning przy prawie 90km/h. Coś w tym jest ;)
mkm - 06-08-2008, 11:52

Jeszcze trzeba pamietac o zawieszeniu... Na wybitym zawiasie nawet najlepsze opony nie utrzymaja auta, a to okazuje sie glownie na mokrym...
rosomak1983 - 06-08-2008, 12:45

londolut napisał/a:
Ja myślałem, że pokrzywiłeś nowe fele, weź nie strasz :axe: :P

Nie ten wypadek był własnie przyczyna zmiany butów.
mkm napisał/a:
Rosomak na Bravurisach tez uwazaj.

Teraz na sliskim bede zawsze uwazał, uraz pozostał. Nieraz jak jade nawet powoli tym samym zakrętem dosyc wolno i jest slisko to mam uczucie jakbym wpadał w poślizg.Normalnie mi sie przypomina wtedy tamten dzien. :roll: Cóż wyciagne z tego naukę, a ciesze sie ze sie gorzej nie skonczyło. Jestem jeszcze bardziej zmobilizowany teraz zeby misiek doprowadzic do ideału (wiele bym chciał zrobic jeszcze) Bo jak mówi mądre przysłowie TO PORAZKA JEST PRZYCZYNA SUKCESU!!! Podjąłem tez decyzje ze bede nim długo jezdził i nie sprzedam (jak cos to dam go komus z rodziny)
londolut napisał/a:

Nawet na mokrym przy 70-80km/h nie czuję, żeby samochód tracił przyczepność.

A na jakich jezdzisz?

Aha jeszcze ciekawostka swiadcząca o mojej głupocie :rolleyes: miałem zciete opony z tyłu ewidentnie do wymiany ale ociagałem sie z tym i jezdziłem niezbyt ostroznie (jezdze od nie dawna i troche lubie poszalec ale teraz jestem ostrozniejszy) Po wypadku miałem 2 gumy po stronie pasarzera przód wiadomo felgas skasowana ale z tyłu od strony pasazera tez (felga nietknieta) i teraz albo tył tez wpadł w krawężnik albo najpierw złapałem gume potem wpadłem w poślizg tego nie jestem w stanie stwierdzic to był moment. Nauczyłem sie tez ze na pewnych rzeczach sie nie oszczedza......

londolut - 06-08-2008, 13:17

rosomak1983 napisał/a:
A na jakich jezdzisz?
Toyo Proxes T1-R.
rosomak1983 - 07-08-2008, 04:02

Dodaje fotkę boku zeby pokazac ze mimo wszystko fart tez ze w nic nie wpadłem i blacha cała. Widac tylko troche oderwaną podkładkę pod zderzak (juz przyklejona)


Za to felga tylko na złom :( A miałem niczego sobie Zendery. Cóz moze uda sie dokupic sztukę i pójda na zimówki. Amorki tez narazie całe a jezdze 3 tydzien to chyba nic im juz nie bedzie.


Zapomniałem dodac ze przy okazji wizyty u machaniaka zamontowałem nowy tłumik z przyspawaną sportową końcówką ze starego tłumika. oraz zrobiłem regulację zaworów. :D Wczesniej jeszcze wymieniłem filtr powietrza oraz swiece ( NGK zalecane przez producenta)

Zapomniałem dodac ze przy okazji wizyty u machaniaka zamontowałem nowy tłumik z przyspawaną sportową końcówką ze starego tłumika. oraz zrobiłem regulację zaworów. :D Wczesniej jeszcze wymieniłem filtr powietrza oraz swiece ( NGK zalecane przez producenta)

Aha i jeszcze jedno pomalowałem moja kierownicę sportowa DINO SPORT farbą do skóry WILBRA Jak dla mnie bomba.Kierownica przed

oraz po

Na żywo wyglada lepiej.Dodam ze całkowity koszt wyniósł 8zl :D a farba wbrew sugestiom niektórych nie zostaje na rękach a kierownica jest miła w dotyku.

rafq - 11-08-2008, 12:59

Proponuję wrzucić fotkę felgi, coby dać obraz zniszczeń..... i przestrogę dla potomnych.
rosomak1983 - 11-08-2008, 14:40

rafq napisał/a:
Proponuję wrzucić fotkę felgi, coby dać obraz zniszczeń..... i przestrogę dla potomnych.


Specjalnie na zyczenie Rafq



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group