Lancer Ogólne - EVO kontra IMPREZA
Anonymous - 13-05-2006, 09:02
Gdyby porownac swiat motoryzacyjny ze swiatem przestepczym to EVO byloby zabojca^^
Ja ten samochod po prostu kocham, jest moim marzeniem, ktore jak mam nadzieje wkrotce sie spelni. STI to rownierz niezle auto ale swoja popularnosc w Polsce zawdziecza chyba tylko dzwiekowi silnika no i ta nazwa---> Subaruuu.... :/
EVO to zamochod bardziej zawaansowany technicznie i elektronicznie, inzynierowie Mitsubishi nie projektuja tego samochodu z mysla o komfortowym podrozowaniu, on ma po prostu szybko przyspieszac i szybko pokonywac ciasne zakrety (nie macha dupa jak subaru), poza tym w nowej wersji Imprezy bardzo nie spodobalo mi sie zastosowanie silnika o pojemnosci 2.5l, oczywiscie jest tez wersja 2.0l ale zwiekszenie pojemnosci nawet o 0.5l w rajdowce jest swietokradztwem. Mitsubishi jest tu wierne swej jednostce bo trzyma sie rajdowym przpisow^_- I tak poprzez podniesienie pojemnosci silnika przez Subaru nie udalo sie pokonac osiagow EVO, Impreza 2.5l ma mniejszy moment obrotowy, praktycznie taka sama moc, no i przyspiesza od 0 do 100 wolniej (jestem przekonany, ze to przez gorsze systemy przniesienia napedu).
Wspomnieliscie powyzej o EVO X, wiec jak narazie istnieje jeden prototyp oznaczony nazwa Mitsubishi Concept X, z tego co wyczytalem na internecie to tak ma wlasnie mniej wiecej wygladac EVO X, dlaczego mniej wiecej bo watpie czy przejdzie skrzynia biegow sterowana lopatkami za kierownica (tego typu skrzynia w takim aucia po prostu nie pasuje, zepsuje to trzoszke rajdowy klimat).
Z przodu auto ani troszke nie przypomina audi (przynajmniej mi), oczywiscie w modelu seryjnie juz produkowanym zniknie z atrapy plastik i zostanie z pewnascia zastapiony np. carbonem, wnetrze rowniez ulegnie zmianie bo jest zbyt fururystyczne i odbiega troszke od sportowego klimatu EVO. Calosciowo auto wyglada Zajebi....!!!!! Wyczytalem ze projektowal je jakis wloch, swietny pomysl z zastosowaniem lamp diodowych z przodu ja i z tylu, no i te drapiezne spojrzenie...
Jackie - 13-05-2006, 09:37
dylirzans napisał/a: | inzynierowie Mitsubishi nie projektuja tego samochodu z mysla o komfortowym podrozowaniu | To musiało im wyjść przez przypadek Evo IX jest bardziej miękkie - komfortowe niż Imprezka.
dylirzans napisał/a: | nie macha dupa jak subaru |
Subaru zazwyczaj ryje przodem....
No ale faktycznie Misiek tym razem jest górą (i bardzo mnie to cieszy bo już dawno tego nie było) Z ustęsknieniem czekam na Evo X (ma wyglądać tak jak Concept X, oczywiście inne wnętrze ale buda ta sama) bo ma to być przebój, jak będzie zobaczyma, na razie samochód wali na kolana samym wyglądem
Pozdrawiam
Anonymous - 13-05-2006, 13:49
Od paru dni mam nowego Lancera Evo w specyfikacji GT 340 i powiem tylko tyle że jest zaj....... Samochód jeździ jak po sznurku, trzyma sie drogi jak przyklejony a przyśpiesza w jakimś kosmicznym tempie. Samochód jest naprawdę cichy i komfortowy. Może (raczej na pewno) dzieje sie tak za sprawą amortyzatorów Bilstain'a które sobie zamówiłem oraz wycieszenia całego pojazdu matami kompozytowymi. Same auto robili mi 5 dni i juz co raz mocniej sie niecierpliwiłem, ale jak go już odebrałem to poezja. Jest naprawdę rewelacyjny. I do tego jeszcze xenonki. Hmmm. Polecam wszystkim, których na to stać. I nikt mi nie wmówi, że jest Impreza (nawet 22B) jest szybsza od Evo w specyfikacji GT 340. Evo w tej specyfikacji ma 4,3 do 100 i 12,5 na ćwiartke a dodatkowo każdy zakret pokonuje fenomenalnie.
Ta IX w spec. 340 okazała sie szybsza (zarówno na torze jak i na prostej) od kultowej VI. Ma to pewnie zwiazek z MIVEC-iem i nową sprężarką tytanowo-magnezową, ale to tylko pokazuje iż Evolucja wciąż trwa. A co do turbodziury to ona NIE ISTNIEJE.
Ps. Dodatkowo mam zamontowany Turbotimer HKS i dzisiaj pomimo, że auto jest na dotarciu i nie powinienem kręcić go powyzej 5000 obr/min. Wykręciłem 5,42 do setki.
Aż strach pomyśleć co będzie po zrobieniu wersji 340. Ostatnio hamownia goduli w takiej właśnie specyfikacji wypluła 4,02 do 100
Pozdrawiam
Piotr
Jackie - 13-05-2006, 14:22
PiSi napisał/a: | Ostatnio hamownia goduli w takiej właśnie specyfikacji wypluła 4,02 do 100 |
No to akurat jest pewnie błąd pomiaru VI w dobrej specyfikacji miała 4,2 do 100km/h (RS2 Sprint). PiSi napisał/a: | A co do turbodziury to ona NIE ISTNIEJE |
Też byłem tym zaskoczony. Coś fenomenalnego.
PiSi napisał/a: | I nikt mi nie wmówi, że jest Impreza (nawet 22B) jest szybsza od Evo w specyfikacji GT 340 |
Tu nie rzecz w osiągach a przeciążeniach na zakrętach, Imprezynka tu jest jednak lepsza (raz w życiu przewieziono mnie 22B, wierz mi 600konny Lancernik do wyścigów górskich nie robi takiego wrażenia )
PiSi napisał/a: | Dodatkowo mam zamontowany Turbotimer HKS i dzisiaj pomimo, że auto jest na dotarciu i nie powinienem kręcić go powyzej 5000 obr/min. Wykręciłem 5,42 do setki. |
Dla własnego dobra nie kręć go tak wysoko. Naprawy Evoluzione kosztują
Ogólnie gratuluję zakupu - na dzień dzisiejszy ten samochód nie ma konkurencji w Subaru, jest po prostu lepszy i oczywiście witam na forum, mam nadzieję, że znajdziesz tu kącik dla siebie.
pozdrawiam
Anonymous - 13-05-2006, 14:45
Dzięki Jackie za przywitanie i ja również wszystkich witam.
Co do 4,02 do setki to potwierdziliśmy to z kolegą nastokrotnie na G-tech. Nie wydaje nam sie to dziwne bo producent gwarantuje w specyfikacji GT 340 czas od 0-100 w 4,3 sek, ponieważ ostatnie Miśki mają spore bonusy to czas ten wydał nam sie realny co potwierdziliśmy ok 10-12 pomiarami zarówno na G-techu jak i na Turbo timerze.
A co do 22B to przyznam szczerze, ze jeździłem Imprezą z cyklu Solber Edition (wiem ,ze nie jest ona tak szybka jak 22B, ale w końcu swoje 405 Nm ma ) i pomimo, że ona też potwornie szybko jedzie to powiem tylko tyle, że to wszystko jest takie przekolorowane. Duzo huku, straszenie głośno, a dodatkowo szarpie. Myślę, że to właśnie dlatego Jackie miałeś takie odczucia że nawet 600 Km Lancer tak nie jedzie, ale to tylko chyba takie złudzenie bo w rzeczywistości czasy i pomiaru elastycznosci pokazują, ze np. Evo VI RS jest szybsze od takiego 22B. Nie wiem wprawdzie jak to jest z przeciazeniami, ale jak Adam Tuszyński Z Auto GT przewiózł mnie Evo 340, 130 KM/H po zakrętach gdzie na codzień Leonem Cuprą R idąc na maxa wyciągnąłem 85 km/h to zrozumiałem jak wyglada definicja przeciazeń w/g EVO. No ale cóż fakt faktem oba auta są kultowe i ładnie jeźdzą.
Anonymous - 13-05-2006, 15:05
Moim zdaniem sprawa "odczuwania" przyspieszeń to kwestia po pierwsze baaaardzo indywidualna, a po wtóre wiele zależy od silnika, skrzyni i ogólnej charakterystyki pojazdu. W Miśkach na ten przykład nie odczuwa się mocno przyspieszeń, nie wciska tak mocno w fotel. Jacek - bez urazy, ale nie czułem w Twoim Evo VI TME, że ten samochód ma aż takiego kopa, ale dane katalogowe i rzeczowe pomiary mówią coś zgoła odmiennego. Rakieta na czterech kołach. Nie czułem też, że w baaaardzo krótkim czasie wskazówka prędkościomierza wskazała 214 kmph. NIe wiem, jak jest w Imprezie, bo nigdy nie miałęm okoliczności się tym przewieźć. Być może szarpanie przy przyspieszaniu daje wrażenie mega wielkiego kopa, a rzeczywiście samochód nie jest aż tak szybki, jakie sprawia wrażenie. Podsumowując, cytuję za Bartkiem: dupohamowania.
Anonymous - 13-05-2006, 16:33
EVO bylo jest i bedzie lepsze od Imprezy!!
Dlaczego?? Heh, bo Mitsubishi jest bardziej doswiadczone jesli chodzi o rajdowki 4x4, zauwazcie ze perwsze EVO zaczeto produkowac w 1992r. A teraz powiedzcie mi w ktorym roku pojawil sie pierwszy Subaru Impreza ??
Dla mnie EVO nie jest samochodem, to po prostu EVO, to legenda, i chociarz sa na swiecie takie auta jak ferrari czy porshe to i tak dla mnie EVO zawsze bedzie the best !! ^_-.
A wracajac do takich super samochodow typu ferrari czy porshe to ogladaliscie moze jeden z odcinkow angilelskiego programu motoryzacyjnego ---> Top Gear?
W jednym z odcinkow glowny prowadzacy (Clarckson) testowal EVO VIII MR FQ400 i wiecie co zrobil?? Zaprosil do programu jednego z najlepszych kierowcow wyscigowych z Anglii... (nie pamietam nazwiska).
Zorganizowali maly wyscig w bardzo ciasnych zakretach. Clarcknon oczywiscie w EVO a ten koles w Lamburginii Murcielago!! Wyscig polegal na tym ze pierwsze jechalo Lambo a za nim Clarckson w EVO, ktory jechal za nim jak po szynach nie oddalajac sie nawt na 4 metry od Lambo. Wiecie kto wygral, oczywiscie Clarckson w EVO, bo ten kierowca wyscigowy w Lambo wykrecil takiego baka...
W czasopismie "motor" znalazlem raz artykul o EVO FQ400, tylul artykulu brzmial:
"Pogromca superaut", gazete kupilem i beda ja trzymal do starosci zeby wnukom to czytac ^^
Karwoś - 13-05-2006, 17:19
No jeszcze nie miałem tej przyjemności pojeździć EVO ale jak będzie mnie na to stać to na pewno (a raczej na jego utrzymanie) to na pewno zawita pod domem
Anonymous - 13-05-2006, 17:23
dyskusja zaczyna zmierzac w strone odwiecznej walki miedzy intelem a amd, canonem a nikonem, a prawda taka, ze oba auta sa rownie dobre, w zaleznosci do czego sie je potrzebuje, ja tez szaleje za evo, imprezka wydaje mi sie zabardzo poukładana ale nigdy zadnym z nich nie jechalem ale i tak wole evo
gregorbu, byc moze brak odczucia ogromengo kopa jest zwiazany z brakiem turbo dziury? moze niech sie wypowie Jackie, na ten temat, ale ze swojego doswiadczenia moge przytoczyc taki przyklad (nie smiejcie sie bo to z evo i wrx malo ma wposlnego) :
jak jezdzilem 90 konnym td to mnie wgniatalo w siedzenie , po przesiadce na 115km 2,0 japonca czulem jakbym jechal mulem, jakiez bylo moje zdziwienie jak sie okazalo ze auto ma o wiele lepsze czasy od poprzedniego diesla ,
wg mnie to efekt wlasnie turbiny i jej lagu, ktora dawala kopa dopiero od pewnego momentu, a benzyna szla rowno od zera praktycznie.
chyba znowu sie na OT rozpisalem kiedys mnie Hubi wywali za to z forum
pozdrawiam
Karwoś - 13-05-2006, 18:28
Ja to samo czuje w 2,0 w automacie - wydaje mi się że słabiutko przyspieszam (co prawda przy 4200 czuć zwiększenie momentu) ale jak staje obok starszej avensis w manualu 2,0 to jakoś równo idziemu (a ma chyba 150KM). A jak wsiadam w DTH VECTRA 2,0 130KM (po chipie) to jakoś wydaje mi się że lepiej idzie - ale też nie może mi odejść, a nawet przy 3 biegua nawet 2 już lekko szybciej jadę.
Oczywiście to jest OT bo każdy z tych samochodów to nawet nie 0,1 EVO
Anonymous - 13-05-2006, 18:42
dylirzans, tak wracajac do tematu, to copiszesz jest oczywiste, evo jest stworzone do zakretow, luznych nawierzchni i takich warunkow, zadna super bryka, nawet 1000 konna nie moze sie z nim rownac na takiej trasie, jedynym miejscem gdzie evo ustepuje super wozom, to 200 kilometrowa autostrada, gdzie mozna sie bujnac ponad 300kmh.
murcielago nadaje sie na nadyskoteke w las vegas
evo w rekach dobrego kierowcy jest jest jak pedzel w reku malarza, razem sa duetem, ktory tworzy dzieło - piekną jazdę, nie skalaną poslizgami, paleniem gum i zbednymi efektami,
evo jest stworzone poto by wygrywac, by byc mistrzem, by byc niepokonanym,
Krzyzak - 13-05-2006, 20:13
nippo napisał/a: | evo jest stworzone poto by wygrywac, by byc mistrzem, by byc niepokonanym |
myślę, że to brzmi ciekawie - jak reklama tego auta - w MMC powinni to wziąć pod rozwagę robiąc kampanię reklamową
Anonymous - 13-05-2006, 23:31
Krzyzak, zazdroszcze Jackiemu jak pieknie jest obracac sie wsrod aut ktore sie kocha i o ktorych sie marzy mozna o tym mowic godzinami...
pozdrawiam,
JCH - 14-05-2006, 07:28
nippo napisał/a: | evo jest stworzone poto by wygrywac, by byc mistrzem, by byc niepokonanym |
Ale jakoś nie wygrywa, hihi ....
Jackie - 14-05-2006, 14:21
gregorbu napisał/a: | Podsumowując, cytuję za Bartkiem: dupohamowania. |
Oczywiście, że tak. Pamiętaj, że 22B to już stary samochód, niemniej jednak trzymanie boczne tego samochodu do dziś jest podawane za wzór. Powiem tylko tyle na zakręcie w 22B zaczęło mnie boleć coś w środku - jakby bebechy mi się przestawiały... Nie wiem, ale chyba bym się zsikał ze szczęścia gdybym sam mógł go poprowadzić
nippo napisał/a: | evo jest stworzone poto by wygrywac, by byc mistrzem, by byc niepokonanym, |
WOW! Nie mam więcej pytań... Stary, ty możesz na tym zarabiać, wiesz??
nippo napisał/a: | zazdroszcze Jackiemu jak pieknie jest obracac sie wsrod aut ktore sie kocha i o ktorych sie marzy |
Jest także minus takiego zawodu - ja zawsze chciałem "oswoić" sobie jedno auto, w którym miałbym to co jest mi potrzebne, moje płyty z muzyką, mapę jakąś czy ogólnie coś tylko dla mnie. Niestety wszystkie samochody, którymi się poruszam stanowią własność firmy, są testówkami czy towarem handlowym i tak dochodzimy do wniosku, że posiadając coś koło 20 samochodów nie mam żadnego...A co do pasji - masz rację, kocham tę robotę
dylirzans napisał/a: | EVO bylo jest i bedzie lepsze od Imprezy!! |
Bardzo ryzykowna teza...Ostatni model faktycznie jest lepszy ale VIII to było nieporozumienie i już WRX był samochodem, który potrafił wciągnąć Evo. Tendencja jest dobra - może się utrzyma ale Subaru to groźny przeciwnik. dylirzans napisał/a: | W jednym z odcinkow glowny prowadzacy (Clarckson) testowal EVO VIII MR FQ400 | To jest zupełnie inne auto niż model produkcyjny. Nie można go porównywać do serii. Podobnie jest z samochodem kolegi WJR - żółty potwór ma już coraz mniej wspólnego z gratami Mitsu - więcej tam jest HKS-a
|
|
|