To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

L200 Techniczne od 2006r - Nagle zaświeciły się kontrolki silnika i kontroli trakcji

Geo - 20-03-2011, 13:19

Ok, jak wyjdę z dołka finanowego to się odezwę.
Paweł L200 KRK. - 31-07-2011, 22:22

Pozdrawiam i witam w klubie nieszczęśników z pod gwiazdy kontrolek w L200 i zagadki "wyprzedzi czy może straci moc i stanie" no cóż lepiej nie wyprzedzać , od pół roku próbuje znaleźć przyczynę i naprawić eLkę rozebrali pół auta i dalej kicha w sumie cztery warsztaty w cholerę kasy poszło auto jedynie się toczy nie jeździ zawsze po dodaniu mocniej gazu dostaje czkawki traci moc a później nie wchodzi na obroty trzeba zgasić poczekać i dalej delikatnie się toczyć , gorzej jak stanie się to na trzecim pasie z lewej .
Bardzo proszę wskażcie jakiś warsztat który potrafi naprawić tą usterkę
POMOCY . :idea:

Możę napiszę co było robione :
kompletne czyszczenie baku z przewodami filtrem smokiem itd.
komputer parę razy.
EGR kompletnie.
przegląd turbo interkuler itd.
przegląd pompy z czujnikami.
O filtrze nie wspomnę to już trzeci.
Różne środki przeczyszczające :doubt:

miczon - 01-08-2011, 10:12

Paweł L200 KRK., rozumiem, że ELA rocznik 2006->.
Czy auto o standardowej mocy 136PS, czy chipowane - 167KM?
Jeżeli z chipem, to może on przeładowuje i samochód wchodzi w tryb awaryjny...
Jeżeli, nie to proponuję sprawdzić jeszcze czujnik ciśnienia doładowania. Miałem z nim problemy w poprzedniej eLżbiecie '03. Podobne objawy. Wymiana poprawiła sytuację, choć nie załatwiła sprawy do końca. Przy dużym obciążeniu lub długotrwałej, szybkiej jeździe na wysokich obrotach, zdarzało się że znowu check się zaswiecał. Ale to już była wina 'nadwyrężonej' turbiny ;)
No i proponuję jeszcze sprawdzić węże podciśnienia. Wątek opisany już gdzieś tutaj na forum.

Paweł L200 KRK. - 01-08-2011, 13:38

MICZON bardzo dziękuję za wskazówki .
Na moje ucho brakuje paliwa jak by pompa nawalała , na kompie ciśnienie paliwa na listwie wykazało w momencie czkawki od ok. 70 do 110 ale przy takiej ilości czujników może być cholera wie co , przy czym diagnostyka nie wskazuje błędu, uszkodzenia konkretnego podzespołu. Jak wyzdrowieje sam wezmę się za naprawę bo w Krakowie ani okolicy nie znam warsztatu który fachowo zajął by się tematem (RM FILIPOWICZ) odpada nie potrafią naprawić , a jak mają zepsuć albo naciągnąć na kolejną kasę bez rezultatu to wolę sam do tego dojść lub sam zepsuć :lol: . Swego czasu pracowałem 7 lat w warsztacie ale dawne czasy , duuuużo mniej elektroniki w samochodach . Moje L200 oczywiście nowy model z chipem , jestem na forum od paru lat , poprzedni nick - PIONIER333 niestety zapomniałem hasła, e-mail nieaktualny i nie potrafię go odzyskać.

zbyszekm2 - 01-08-2011, 18:19

Paweł L200 KRK. napisał/a:
MICZON bardzo dziękuję za wskazówki .
Na moje ucho brakuje paliwa jak by pompa nawalała , na kompie ciśnienie paliwa na listwie wykazało w momencie czkawki od ok. 70 do 110 ale przy takiej ilości czujników może być cholera wie co , przy czym diagnostyka nie wskazuje błędu, uszkodzenia konkretnego podzespołu. Jak wyzdrowieje sam wezmę się za naprawę bo w Krakowie ani okolicy nie znam warsztatu który fachowo zajął by się tematem (RM FILIPOWICZ) odpada nie potrafią naprawić , a jak mają zepsuć albo naciągnąć na kolejną kasę bez rezultatu to wolę sam do tego dojść lub sam zepsuć :lol: . Swego czasu pracowałem 7 lat w warsztacie ale dawne czasy , duuuużo mniej elektroniki w samochodach . Moje L200 oczywiście nowy model z chipem , jestem na forum od paru lat , poprzedni nick - PIONIER333 niestety zapomniałem hasła, e-mail nieaktualny i nie potrafię go odzyskać.

Ciśnienie jakie musi być w magistrali wtryskowej to 750. Takie mu wskazuje jak sprawdzam poprawność układu wtryskowego.
Przepraszam 1750.

Paweł L200 KRK. - 02-08-2011, 14:29

No to pięknie , robiłem to u znajomego mechanika 3 miesiące temu albo się mylę zapomniałem rzeczywisty stan albo on miał podane w innych jednostkach Mpa At. nie wiem, z tym że auto ma jakieś 50 KM nie więcej zużycie paliwa spadło o ok. 3 l na 100 km nie da się jechać na trasę, nie mówiąc o terenie górkach itd. W tym momencie kontrolka engine pali się od 2 dni i nie gaśnie jak zwykle po ponownym odpaleniu . Odstawiam auto bo w końcu szlak go trafi naprawdę .

[ Dodano: 06-08-2011, 22:24 ]
Melduje że Lżbietka naprawiona znalazłem w Krakowie myślącego mechanika załatwił temat w jeden dzień , powodem uszkodzenia i kłopotów okazał się przytarty regulator ciśnienia i śmieci w układzie za pompą ( jakim cudem szmiry za filtrem ??? to jest zagadka , nie !!! , w tym momencie autko jeździ jak nigdy dotąd nawet lepiej się zbiera niż fabrycznie na początku, wniosek - wada fabryczna , jak zgłaszałem problem w ciągu okresu gwarancyjnego w ASO jakieś 5 razy twierdzili że wszystko jest OK ! a że trzeba czekać żeby wszedł na obroty? ( te typy tak mają) - ( pier....lenie kotka za pomocą młotka) :twisted: :twisted: :twisted: . Szkoda tylko że zaworek przytarty w zasadzie do wymiany nie chcę wiedzieć co w środku w pompie na szczęście działa na razie i niech tak zostanie . Pozdrawiam serdecznie ASO z Krakowa :butthead:

zbyniek - 26-07-2012, 09:51

No to i mnie dopadło…

W trakcie przyspieszania przy ok. 120 km/h, przydławiło silnik, tak jakby dostał za mało paliwa, zaświeciły się kontrolki trakcji i kontrolka silnika, auto straciło moc. Stanąłem, wyłączyłem, odpaliłem ponownie, kontrolki trakcji zgasły, kontrolka silnika świeciła się dalej. Spokojnie dojechałem do domu. Auto zachowywało się normalnie. Po około godzinie odpaliłem go ponownie, żadna kontrolka się już nie świeciła.
Podjechałem wczoraj do serwisu, komputer, błąd: za wysokie ciśnienie doładowania. Chłopaki pogrzebali coś przy turbinie, diagnoza uszkodzony zawór by-pass. Turbina do wymiany.
Czekam teraz na ostateczną wycenę z serwisu.

Niestety po operacjach diagnostycznych serwisu auto nie idzie już normalnie. Brakuje mu mocy, zachowuje się tak jakby nie działała turbina.
No i w tym momencie zaczęły mną targać wątpliwości… co faktycznie robić, gdzie, jak i za ile…

Podpowiedzcie coś.
Na razie jestem w kaczej d…, a do wyjazdu na urlop zostało 14 dni.

zbyszekm2 - 26-07-2012, 10:51

zbyniek napisał/a:
No to i mnie dopadło…

W trakcie przyspieszania przy ok. 120 km/h, przydławiło silnik, tak jakby dostał za mało paliwa, zaświeciły się kontrolki trakcji i kontrolka silnika, auto straciło moc. Stanąłem, wyłączyłem, odpaliłem ponownie, kontrolki trakcji zgasły, kontrolka silnika świeciła się dalej. Spokojnie dojechałem do domu. Auto zachowywało się normalnie. Po około godzinie odpaliłem go ponownie, żadna kontrolka się już nie świeciła.
Podjechałem wczoraj do serwisu, komputer, błąd: za wysokie ciśnienie doładowania. Chłopaki pogrzebali coś przy turbinie, diagnoza uszkodzony zawór by-pass. Turbina do wymiany.
Czekam teraz na ostateczną wycenę z serwisu.

Niestety po operacjach diagnostycznych serwisu auto nie idzie już normalnie. Brakuje mu mocy, zachowuje się tak jakby nie działała turbina.
No i w tym momencie zaczęły mną targać wątpliwości… co faktycznie robić, gdzie, jak i za ile…

Podpowiedzcie coś.
Na razie jestem w kaczej d…, a do wyjazdu na urlop zostało 14 dni.

To nie była turbina.

Arapaho - 05-11-2012, 13:47

Zbyszek, może w takim razie napiszesz, gdzie leży problem.

Mam sterownik po chipie i co jakiś czas mam ten sam problem. Może warto dodać, że wcześniej miałem fabrycznego chipboxa i również to się zdażało....

A wyprzedzać aż strach....

Pozdrawiam ,

Blome - 19-11-2012, 18:38

a moze zawór SCV ...?
Arapaho - 19-11-2012, 18:39

Panowie.... pomocy... proszę o pilną radę....

Od kilku dni autko mi gaśnie bez powodu. Komputer nie pokazywał żadnych błędów.

Dziś jestem w trasie, a tu zaświecają się kontrolki check engine, esp.... Jak zwyklę gaszę silnik, odczekuję chwilę i odpalam.... jest dobrze na kolejne 100 metrów i znowu to samo.

Mam interfejs OBD i aplikacje w telefonie - pokazuje błąd:

P0089 układ napędowy
suction control valve stuck

Gdzie szukać przyczyny i co robić? czy laweta i serwis.... ?

Proszę o sugestie.


Jeszcze jedno spostrzeżenie. Dopóki jadę, silnik trzyma jakieś tam obroty jest OK. Wystarczy, że stanę i chwilę pochodzi na jałowym wczodzi w tryb awaryjny.

zbyszekm2 - 19-11-2012, 21:43

w zaworku który jest w pompie, lun zawór w listwie.
Arapaho - 19-11-2012, 22:24

Stokrotne dzięki za szybką odpowiedź.... ;-)

Ostatnie pytanie. Gdybym miał wymieniać którykolwiek z tych zaworków na nowe, czy potrzebne jest dokonanie jakiejś adaptacji na komputerze w ASO, czy wystarczy kupić, wymienić i po problemie?

zbyszekm2 - 20-11-2012, 06:56

Arapaho napisał/a:
Stokrotne dzięki za szybką odpowiedź.... ;-)

Ostatnie pytanie. Gdybym miał wymieniać którykolwiek z tych zaworków na nowe, czy potrzebne jest dokonanie jakiejś adaptacji na komputerze w ASO, czy wystarczy kupić, wymienić i po problemie?

Raczej nie trzeba.
Rozumie, że filtr paliwa sprawdzałeś?

Arapaho - 20-11-2012, 13:55

zbyszekm2 napisał/a:

Raczej nie trzeba.
Rozumie, że filtr paliwa sprawdzałeś?


Filtr dziś wymieniony. Zaworek SCV w pompie wyjęty. Czysty, w śrdoku tłoczek chodzi, ale czy w pełnym zakresie swojej pracy? Trudno określić, czy oby nie zacina się np. na samym końcu. Po złożeniu dalej to samo. Na jałowym zaraz przechodzi w tryb awaryjny z błędem P0089, a dopóki trzyma się obroty chodzi jak należy.

Zauważyłem natomiast jedną ciekawą rzecz. Gdy przy wyłączonym silniku napompuję sie pompką na filtrze do oporu, zwykle ten przycisk od pompki jest twardy przez dłuższy czas, a teraz po minucie znowu można ją pompować do oporu, jak na początku. Tak chyba nie powinno być?

[ Dodano: 29-11-2012, 18:27 ]
Ludzie pomocy..... ręcę mi opadają....

W ASO nie wiedzą, od czego jest ten błąd. Twierdzą, że na pewno nie od zaworu SCV. Sugerują wymienić filtr paliwa na oryginalny a potem szukać przyczyny w zaworku i czujniku na listwie wysokiego ciśnienia, za które w serwisie chcą raptem 5100,-pln.

Znalazłem używane, wymieniłem i nadal ten sam błąd - p0089....

POMOCY ! Jestem zdesperowany.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group