Chcę kupić EVO! - Kupuję (chyba) Lancera evo X
akbi - 13-11-2008, 12:34
skandynaf napisał/a: | Nigdzie nie ma mowy o „rekordach”, |
wiem wiem, dlatego też nie edytowałem Waszych postów ... niemniej jednak było już zgłoszenie Waszych postów - stąd mój apel do Was
pfx - 13-11-2008, 23:04
A ja będę przestrzegał przed kupnem tego auta.
Mam zrobione 5 kkm i silnik do wymiany, żadnego upalania nie było, żadnych wyścigów, czy ekstremalnej jazdy. nawet nie zdążyłem go dotrzeć i szlag go trafił. Lipa - fabryka, wypuszczony chłam... Może jednostkowy przypadek, ale może być ich więcej.
reszta po naprawie...
Hubeeert - 13-11-2008, 23:10
pfx, może Ty nie upalałeś ale z tego co czytałem na http://evo.org.pl/ Diler w Krakowie miał problem z jakimś EVO wstawionym na sprzedaż w którym wybuchł silnik...
A może to wada fabryczna? Naprawa na gwarancji?
Anonymous - 13-11-2008, 23:23
pfx napisał/a: | A ja będę przestrzegał przed kupnem tego auta.
Mam zrobione 5 kkm i silnik do wymiany, żadnego upalania nie było, żadnych wyścigów, czy ekstremalnej jazdy. nawet nie zdążyłem go dotrzeć i szlag go trafił. Lipa - fabryka, wypuszczony chłam... Może jednostkowy przypadek, ale może być ich więcej.
reszta po naprawie... |
Wiesz, teraz to Cię nie rozumiem. W poprzednich wypowiedziach psioczyłeś na tego, kto Ci samochód sprowadzał z US. Teraz psioczysz na auto jako takie. Pisałeś, że jak go dostałeś to miał 1200 mil (km??) przebiegu. A tu piszesz, że z fabryki wychodzi chłam. Pozatym przy obecnym kursie dolara sprowadzanie auta z US jest nieopłacalne no i gwarancji nie ma. Ci co kupią w Polsce będą mieli gwarancję. Jak kupowalm swoje Evo to nikt w Polsce nie wiedzial kiedy będzie w sprzedaży. Gdybym wiedzial, że już w lipcu to na pewno bym nie sprowadzał tylko poczekał. Co do auta to ja nie mam zastrzeżeń.
Marcin-Krak - 14-11-2008, 00:08
Ciekawe kto już i dlaczego pozbywa się:
http://www.najauto.pl/ogl...subishi-lancer/
pfx - 14-11-2008, 07:27
Samochód został rozebrany - jest uszkodzony blok silnika i wygląda to na nieróbkę fabryki. Brak zabezpieczenia na sworzniu tłoka - resztę można sobie dośpiewać. NIE MA GWARANCJI. Chociaż napiszę do fabryki Mitsubishi i poinformuję ich o partactwie manufaktury.
tomekrvf - 14-11-2008, 12:58
pfx napisał/a: | Samochód został rozebrany - jest uszkodzony blok silnika |
Hmmm, w tym przypadku import z USA stał sie niopłacalny.
Spróbuj może opisać ten przypadek do MMNA. Moze jakoś Ci pomogą.
kkastor - 14-11-2008, 13:23
Witam!
Co do awarii pfx-a, cóż, moje pierwsze E60 530, i miałem w nim kilkanaście usterek w pierwszych 4 miesiącach użytkowania. Po wymianie większej (połowy) samochodu , działa ok. ( mój prezes nim jeździ i jest szczęśliwy). Ja zakupiłem potem E60 535 i jak do tej pory All right!
Co do zakupu – wyboru, czekam na termin objazdu nissana GTR, a subaru niedługo opiszę. Pozdrawiam!
P.S. do Modi –ego w temacie prędkości. Moje zdanie jest takie. Jasne że prędkość jest czynnikiem wielu wypadków. Źle wzięty zakręt albo coś z boku. Zgodzę się nawet z tymi że uczestnicy wypadków mają wewnętrzne przekonanie o tym że takie rzeczy zdarzają się tylko innym. Znam z autopsji, gdyż miałem parę zdarzeń motocyklem i samochodem. Wspólny mianownik nie jest jeden. Nie jest także jeden powód wszystkich wypadków ani też jeden sposób by ich uniknąć, a już na pewno nie prędkość. Nigdy się nie ma pewności, ani że wypadek będzie (no chyba że specjalnie) ani że go nie będzie. Dalej, czasem większą głupotą jest jazda (zgodnie z przepisami )z prędkością 70 km/h w pewnych miejscach na Żoliborzu lub Mokotowie, niż 160 Powsińską, czy ponad 200 „Siekierkami”, itp. (A! ostatnio w Zielonce spotkałem debila w zielonym E39 który jadąc przed Lanosem (odległość jakieś 20-30 m). zaczął hamować gdy ja wyprzedzałem Lanosa, (chyba by mi umożliwić wyprzedzeni i jego). W efekcie musiałem zwinąć asfalt przednimi kołami by mu w zad nie wjechać. Potem jak go wyprzedziłem ( za przejściem dla pieszych, które spowodowały że nie wziąłem ich obu na raz), machał mi kretyn pięścią. TO DOPIERO JEST SZTUKA JAZDY!!! 50km/h. Już słyszę jego wypowiedź że „Jeżdżą jak wariaci” – To ja wolę jak wariat łamiąc przepisy niż jak debil skończony i z przepisami.
Ale też zgadzam się z argumentem iż ktoś kto czyta o dużych prędkościach, może zapragnąć też tak sam! Dlatego zamiast ściemniać iż jeżdżę zgodnie z przepisami, wolę mieć stały apel dla tych którzy jeżdżą powoli by jeździli tak nadal i broń boże nie lewym pasem, i broń boże nie pouczajcie tych z którymi się na drodze nie zgadzacie! > to ostatnie zarówno do tych co jeżdżą wolno i tych co jeżdżą szybko. Nie pouczajcie się wzajemnie na drodze, bo to potrafi boleć, a takie fora są właśnie po to by wyjaśnić, czemu większość powolnych jeździ źle, (lub odwrotnie).
Heja!
KowaliK - 14-11-2008, 16:27
To ten sam egzemplarz który jakiś czas temu był w "Zakupie Kontrolowanym" na TT.
tomekrvf - 14-11-2008, 17:38
I jakie ma ładne fioletowe tarcze hamulcowe:)
|
|
|