Outlander I GEN Techniczne - Instalacja gazowa
Medyk - 12-04-2009, 21:11
W sprawie silnika 2.0 na LPG dodam od siebie, że także mam problem z CE...
Autko kupilem od swojego teścia, który na gazie zrobił 175 tys km... Problem z CE u niego wystepowal... zaswiecal sie co jakis czas, ale nie przeszkadzalo to w jezdzie.
Niestety od pewnego czasu samochód przy zaświeceniu CE wchodzi w tryb awaryjny i zaczyna jechac jak czołg... nierówna praca silnika, praktycznie nie wkręca się w obroty...
Zakupiłem tani komputer do kasowania błędów i juz nawet nie zwalniam na drodze żeby sie pozbyć problemu... instalacje BRC sekwencyjna sprawdzilem u samego źródła w CZAKRAMIE w Tarnowie... wychodzi na to, że jest sprawna... coś jest nie tak, tylko z czym? U mnie najczęściej wyświetla błąd P0300 - czyli missfire... ale inne tez sie pojawiaja.... raz to jest blad sondy lamba (sprawdzone - są dobre) lub błąd katalizatora ( tego pierwszego) - z nim moze byc faktycznie problem bo przebieg 198 tys km...
Jak macie moze jakas sugestie co z tym fantem zrobic bede wdzieczny....
Pzdr
Medyk
Anonymous - 13-04-2009, 08:37
Na gazie (z olejem do smarowania)przejechałem 40tys.km 2,4Mivec,charakterysytyczne objawy wypalenia gniazd zaworowych to nierówna praca silnika,gaśnięcie na zimnym ,bardzo często zapalał się chack engine.Na szczęście udało się ustawić zawory,jeżdzę tylko na bęzynie!
Silnik pracuje jak zegarek!żadnych problemów.
Outka kupiłem z zamontowanym gazem.
tomek.rzepek - 14-04-2009, 16:51 Temat postu: gaz .generalnie jak katalizator byłby walniety to czy z błedem czy bez kiepsko by przyspieszał ttak mi sie zdaje. Jak jest zaraz po skasowaniu bledu? A świece kable ok?
Artii - 14-04-2009, 18:54
Medyk napisał/a: | Zakupiłem tani komputer do kasowania błędów i juz nawet nie zwalniam na drodze żeby sie pozbyć problemu |
Możesz podać model i cenę?
Medyk - 17-04-2009, 19:36
Świece zmieniłem i narazie błędu od kilku dni nie ma... ale też nigdzie nie wyjeżdżałem za miasto. Dodam jeszcze ze od pewnego czasu mam nie zaleznie czy na LPG czy na Pb objaw szarpania podczas ruszania z pierwszego biegu... całym autem trzęsie... ale nie jest to za każdym razem. Przez kilka dni rusza płynnie żeby później mnie wyszarpać... a i sprzegło mam praktycznie nowe także ślizganie odpada...
Jeśli chodzi o model urządzenia to nie powiem ceny bo kupowaliśmy prosto z chin kilkanaście sztuk... i to juz było z rok temu... sprawdze jutro po pracy jaki to był dokładnie model i napisze. Ale naprawde to było najtańsze co się dało wtedy kupić...
Pzdr
Medyk
Sprawdziłem - to jest:CAN U480 na jednym z portali aukcyjnych w cenie 139 zl.... do kasowania błędów silnika w moim OUT I wystarcza w 100%
Pawmitsu - 23-01-2010, 12:38
Tu przeklaejam, bo gdzie indziej nie widac
[ Dodano: 22-01-2010, 23:57 ]
No, ostatnio nie udalo mi sie zatankowac gazu tam gdzie zwykle, czyli w Tesco, i zatankowalem niedaleko, sprzedawca zachwalal gaz prosto z Bialorusi... ze wysokokaloryczny i ze napewno wroce do niego...
Moze i wroce - powiedzialem, jak sie sprawdzi... i ...
po dwoch dniach cos mi zaczelo skrzypiec z tylu, sprawdzilem, okazalo sie ze ze zbiornika to idzie... Na gazie jednak pomyka sie jak poprzednio.
Pojechalem do firmy montujacej instalacje, uslyszeli i gadaja ze to wewnatrz zaczal dawac o sobie znak plawik, czy jak to zwa, ze niby jakis tluszcz czy smar z niego zszedl, od brudu prawdopodobnie i ... skrzypi, mam wyjezdzic gaz do konca i poprawia mi to.
Tak sobie mysle, mialem z 5 tankowan od nowosci i juz smar z tego zszedl, nie za szybko to sie stalo, jesli w ogole cos takiego sie ma dziac?
Czy zawinil ten gaz z Bialorusi, czy tez panowie monterzy cos nie dopatrzyli? A powiedzieli mi jeszcze, ze oni tych plawikow nie sprawdzaja, gdyz sa w komplecie ze zbiornikiem i czasem sie tak zdarza... jak u mnie.
Co ciekawe, teraz mi ten plywak przestal skrzypiec, a skrzypialo gdzies przy polowie napelnionego zbiornika...
Co myslicie?
Skrzypienie bylo zauwazalne i troche mnie wnerwilo, a najbardziej slowa mojego 4-letniego synka, ze tata ma nowe auto (nowe jak nowe) i juz skrzypi.
[ Dodano: 26-01-2010, 21:30 ]
Dzis mi wyjeli ten plywak, nasmarowali taki drut od niego przechodzacy, zakotwiczony w plastiku, ale dalej to skrzypi, choc moze odrobine slabiej, co ciekawe tylko w pewnym ustawieniu tego plywaka (tak gdzies troche ponad pol zbiornika gazu). Zastanawiam sie czy dazyc do wymiany calego tego elementu, czy dac sobie siana?
Czy ktos mial taki problem i co z nim zrobil?
lukluc - 04-01-2011, 09:24
edit - sorki
|
|
|