To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Problemy techniczne - Bardzo słabe hamulce

Anonymous - 15-08-2006, 12:55

cieni napisał/a:
Czy warto ryzykować niefachową naprawę, która może doprowadzić do tragedii ? Kto wtedy będzie odpowiedzialny ?
Przykład z mojego podwórka (mojego Colta znaczy się). Do wymiany miałem linki hamulcowe i bębny. Nigdy samodzielnie nie wymianiałem linek, więc postanowiłem zaprowadzić Misia do (wypróbowanego) mechanika. Wyminił - owszem. Problem był jednak taki, że auto źle się prowadziło i potwornie grzały się bębny. Musiałem sam poprawiać.
Oględziny:
1. Źle złożone szczęki z jednej strony (nie wchodzą do "widełek" tłoczka).
2. Źle umocowana szczęka z drugiej strony (niedokręcona szpilka mocująca - wypadła, zgubiła się, a podkładka narobiła wielkiego hałasu).
Koszty:
1. Nowe szczęki (nierównomierny docisk = przedwczesne zużycie). Ponad 100 PLN.
2. Nowe szpilki (występują tylko w komplecie naprawczym bębnów). 95 PLN.

I najważniejsze: Kto odpowiadałby, gdyby wskutek źle złozonych hamulców coś mi się stało? Pytanie retoryczne, rpawda? Po tej wątpliwej przyjemności poprawiania roboty po (naprawdę sprawdzonym) mechaniku powiedziałem sobie, że wszelkie prace przy samochodzie będę w miarę możliwości wykonywał sam. Chcesz mieć dobrze zrobione, zrób to sam. Smutne, ale prawdziwe.

akbi - 15-08-2006, 20:28

Dopiero teraz zauważyłem posta Cieni'a, trochę muszę mu przyznać rację, niemniej jednak ja nie jestem wariat – gdybym widział, że nie potrafię sobie z czymś dać rady, to albo bym zadzwonił do któregoś z kolegów Mitsumaniaków (co zrobiłem dwa razy) lub nawet tak jak piszesz oddałbym auto do warsztatu.
Dla Twojego uspokojenia, ja po wykonaniu naprawy hamulców wykonałem na pustej zamkniętej drodze kilkanaście prób hamowania, jak również na drugi dzień z rana przez wyjazdem do pracy.
Pyzatym tak jak pisze Gregorku, jeśli chcesz mieć czegoś pewność zrób to sam (oczywiście w miarę swoich umiejętności i możliwości), ja znam dwa przypadki, gdzie prosta wymiana łożyska skończyła po paru kilometrach odpadnięciem koła – niestety jeden przypadek był u mnie – na moje szczęście jechałem zaledwie jakieś 30-40 km/h

wichura1 - 15-08-2006, 22:09

Akbi jak chcesz mam całe zaciski+tarcze bez klocków i blaszek od nich do Lancera kombi. Dostałem je od Rafiego, ale wykorzystałem tylko klocki, moje tarcze okazały się idealne.



KaWu - 20-08-2006, 11:00

akbi napisał/a:
...W przyszłym miesiącu wymienie jeszcze tarcze z tyłu w kołach i całą pompe hamulcową. mam nadzieje że wtedy będzie już SUPER


Ty masz u siebie tarcze z tylu ? Przeciez powinienes miec bebny :)

akbi - 20-08-2006, 21:00

KaWu napisał/a:
akbi napisał/a:
...W przyszłym miesiącu wymienie jeszcze tarcze z tyłu w kołach i całą pompe hamulcową. mam nadzieje że wtedy będzie już SUPER


Ty masz u siebie tarcze z tylu ? Przeciez powinienes miec bebny :)

Zgadza się :oops: mam bębny

wichura1 ile chcesz za te tarcze??

wichura1 - 21-08-2006, 10:07

FIREEBEEEE (Freebee) :mrgreen: płacisz za przesyłkę DHL, zaciski juz wydałem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group