czarnuch23 - 21-05-2009, 20:40 z hydraulicznym recznym nie przejdziesz badan technicznych- zbyt duza ingerencja w uklad "zatrzymujacy" auto... znaczy sie potencjalne niebezpieczenstwo.... chyba ze masz znajomego diagnoste ktory nawet przystanki autobusowe po klepaniu puszcza.. ictus - 21-05-2009, 20:44
kartomaniak gti - 21-05-2009, 22:24 na kjsach nie można mieć ale do jazdy na co dzień nie ma przeciwwskazań 
kuba_195 - 21-05-2009, 23:06 a powiedz mi z kąd ten człowiek niby będzie wiedział że on jest hydraulicznty?? hmm? ja się bardziej boję badania technicznego które mnie w maju czeka, a założyłem turbo i mam przelotową rure 2,5" z jednym końcowym tłumikiem o średnicy 90mm:) coś czuję że ktoś będzie musiał posmarować ,żeby ktoś mógł pojechać:p zresztą na tych badaniach technicznych to oni badają....no właśnie. czarnuch23 - 22-05-2009, 19:56 Turbo na badaniac hnie jest problemem o ile spaliny wyjda ci ok i halas nie bedzie za duzy... reszta go nie interesuje. A jesli chodzi o hamulce kazda ingerencja w uklad seryjny jest powodem do cofniecia badan. Chyba ze zrobisz homologacje tego do autka i przjedziesz szereg badan dopuszczajacyh do ruchu taki uklad. A co do tego czy zobaczy czy nie.... ciezko powiedziec trafisz dobrego to ci pusci auto ktore nie hamuje wogule a trafisz "uja" to ci odwali bo nie masz podswietlenia jednej lapmki na tablicy. Przy przerobce ukladu hamulcow na hydrauliczny musisz zrobic rozszycie z zaworem zwrotnym ktory nie bedzie zwiekszal cisnienia w ukladzie bo przednie kola zareaguja i na odwrot - jesli bedzie bez zaworu przy kozystaniu z zwyklego hamulca zwiekszysz pojemnosc ukladu i mozesz nie miec takiej sily na tyle jak powinienes.... chyba ze zrobisz to tak jak w niektorych "drogich autach" znaczy sie dolozysz dodatkowy zacisk i do niego oddzielna instalacje ..... widzialem to chyba w Volvo i Audi ale reki uciac sobie nie dam..... remix - 22-05-2009, 20:23 tak sobie czytam... Starszymi konstrukcyjnie hamulcami są hamulce tarczowe. Posiadają wiele zalet, takich jak łatwość odprowadzania ciepła, odporność na warunki zewnętrzne (tarcza samooczyszcza się dosyć łatwo), prostota serwisowania. Na pewnym etapie wprowadzono jednak w autach hamulce bębnowe, które do dzisiaj są szeroko stosowane na tylnej osi większości aut i w ciężarówkach. Główną zaletą hamulców bębnowych jest ich właściwość do samowzmocnienia siły hamowania. Obracający się bęben niejako "ciągnie" do siebie szczękę i mocniej ją dociska. W samochodach bez układu wspomagania hamulców (np. maluch) rozwiązanie to było chętnie stosowane również na przedniej osi. Z samowzmocnienia wynikają pewne wady - takie jak nierównomierne zużycie szczęk. Zabudowana konstrukcja hamulców utrudnia również odprowadzanie ciepła. Wniosek z powyższego jest taki, iż hamulce tarczowe zapewniają skuteczniejsze hamowanie, ale wymagają do tego użycia znacznie większej siły nacisku. Przy porównywalnym nacisku skuteczniejszy jest bęben. Użycie więc bębnów na tylnej osi - zwłaszcza w lekkich autach ma sens. Większą pracę przy hamowaniu wykonuje przednia oś - obciążenia termiczne są z tyłu niewielkie, natomiast łatwiej skonstruować hamulec ręczny, który przy braku wspomagania jest ponadto skuteczniejszy. kuba_195 - 22-05-2009, 21:26 czarnuch, myśłe że za dużo sie rozpisywać nie ma co, w colsci tył to gówn...o a jak podłączyć to dobrze już wiem i jest to prostackie rozwiązanie, ja mam abs ale to nie problem. |
||||||||
