To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Space Star Techniczne - [MSS 1.3] Problem ze stukami z tyłu...

Bizi78 - 25-07-2011, 00:34

Patrząc na sprężyny to prawdopodobnie mam takie same jak na zdjęciu 2. Po podniesieniu podnośnikiem, nasunąłem kawałek węża, oczywiście bliżej ziemi. Postaram się zrobić fotkę i wstawić na forum, ale prawdopodobnie dopiero w poniedziałek wieczorem lub we wtorek bo właśnie wróciłem z baru i jestem troszeczkę zdezorientowany :D .



Uploaded with ImageShack.us

SiMa - 25-07-2011, 14:16

Podłączę się do tematu, ponieważ miałem podobny problem ze swoim SS-em - zdaje mi się, że pojawił się po wymianie amorów.

Dwa tygodnie temu jechałem na słowację w 4 osoby + bagaże, więc misiek trochę przysiadł z tyłu.
Zauważyłem, że na nierównościach (raczej poprzecznych lub gdy bujało budą) z LEWEJ strony wydobywał się taki dziwny dźwięk, podobny do tego, który opisujecie.
Oczywiście zakładałem, że to pewnie jakieś gumowe elementy w zawieszeniu się zużyły, ale byłoby to dziwne, bo mechanik raczej zauważyłby i mi powiedział, że się coś kolejnego szykuje do wymiany.
Po powrocie sprawdziłem wszystko, co przyszło mi do głowy - obluzowany tłumik i/lub rura, obluzowany podnośnik, koło zapasowe.
Po otwarciu osłon nadkoli w bagażniku, zauważyłem, że lewa guma chroniąca śruby amortyzatora odczepiła się, więc ją wcisnąłem na swoje miejsce.
Postanowiłem przejechać się (zaliczając wszystkie możliwe nierówności) i... cisza, jak ręką odjął.
Trochę nie chce mi się wierzyć, że to powodowało ten dźwięk.
Aczkolwiek parę dni temu podczas powrotu z Zakopanego, mimo obciążenia (tym razem 3 osoby + bagaż), na nierównościach (całkiem sporych) dźwięk nie pojawiał się.
Pytanie moje brzmi, czy ktoś miał coś podobnego? Czy tylko to co opisujecie występuje z prawej strony?

franek333 - 27-07-2011, 18:43

8) A mi w zeszłym tygodniu stukało i pukało z lewego tyłu przy ruszaniu, hamowaniu i nieraz przy skręcaniu.

8) Znalazł tam sobie miejscówkę między belką a bodajże wahaczem taki mały ok 1cm kamyczek.

Ufff !!! A myślałem że znowu szykuje się jakiś wydatek :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam :P

Gabriel68 - 02-08-2011, 22:29

Mogę tylko powiedzieć, że zadziałało , mimo tego, że użyłem starego węża ogrodowego, mimo tego że wcisnąłem zaledwie kawałek długości 5 cm i jakoś nie wierzyłem w skuteczność zabiegu - zadziałało, nastała cisza. Zaraz podczas pierwszej ulewy (wtedy stukało mi na maxa) jeździłem po wszystkich możliwych kałużach i błoga cisza.
Cytat:
Pytanie moje brzmi, czy ktoś miał coś podobnego? Czy tylko to co opisujecie występuje z prawej strony?

SiMa może pukać oczywiście z obydwu stron. Mi waliło z prawej ale czasami choć rzadko też z lewej.

constell - 03-08-2011, 22:25

Mnie też denerwowało to pukanie/stukanie z tyłu, które pojawiło się po wymianie tylnych amortyzatorów i podszedłem do tematu bardziej profesjonalnie. Przyczyną tych stuków było „obijanie się” sprężyny o dolne gniazdo amortyzatora.
Po zmierzeniu średnicy sprężyny (10mm) uznałem, że najbardziej odpowiednim będzie przewód igielitowy stosowany najczęściej jako przewód paliwowy (średnica 12 mm), przewody gumowe mimo odpowiedniej średnicy przelotowej sa znacznie grubsze - niebezpieczeństwo złego ułożeninia spreżyny na dolnym gnieździe. Nasunięcie na sprężynę (ostatni zwój) nie stanowiło problemu, nie musiałem demontować amortyzatora wystarczyło tylko podlewarować samochód, odkręcić koło, by mieć lepszy dostęp, zablokować wahacz by się nie podnosił i ścisnąć sprężynę odpowiednim narzędziem (ściskacz śrubowy z uchwytami mocowanymi na zwojach). Oczywiście podobna operacja została wykonana na drugim kole.
Testy trakcyjne po wertepach, gwałtowne ruszanie i hamowanie po wodzie i na sucho udowodniły, że zabieg okazał się w pełni skuteczny.
Koszt całej operacji, prócz nakładu pracy (około 1,5 godziny) to 10 zeta za 1 m przewodu z którego faktycznie wykorzystałem około 60 cm – po 30 na stronę.

jarekg - 10-09-2011, 13:36

Witam
Mam pytanie do Bizi78: z Twojego zdjęcia wynika że przewód przesunąłeś trochę dalej tak żeby sprężyna była bezpośrednio ułożona na dolnym gnieździe - czy dobrze to rozumiem.

Constell - "niebezpieczeństwo złego ułożenia sprężyny na dolnym gnieździe" - Ty nasunąłeś na sprężynę, ze tak powiem, od początku?

Pozdrawiam

Bizi78 - 10-09-2011, 22:21

Ja po podniesieniu na podnośniku tak aby koło było w powietrzu nasunąłem wąż jak najdalej mogłem, czyli do oporu.
Pozdrawiam.

Japko - 01-04-2014, 19:27

Temat stary, ale aktualny.

Mi w Miśku od zawsze coś popukuje z tyłu. Zawsze jak rano ruszam do pracy, puknie pare razy i potem spokój.

Ale ostanio zaczęło coś "trzaskać", tak jak opisujecie, jakby rozciągał sprężynę.

Występuje to tylko wtedy gdy skręcam mocno w lewo i ruszam.

Właśnie wydałem prawie 5 stówek, wymienione zostały sworznie wahacza przód i łączniki drążka tył. I o ile faktycznie były już w słabym stanie to nic to nie pomogło. Mechanik twierdzi, że jeszcze są do wymiany drążki reakcyjne wahacza z tyłu, ale tych nie da się chyba w tej chwili dostać.

Po Mechaniku od razu pojechałem na przegląd i Diagnosta powiedział, że nie ma się do czego przyczepić, ew. mogłem od razu tulejki z przodu zrobić.
W trakcie badania technicznego nic nie trzeszczało, na drodze tak.

Zastanawiam się teraz nad tym trikiem z wężem gumowym. Jak go naciągnąć? Czy to chodzi o przecięcie go wzdłuż i nasunięcie czy na poluzowanej sprężynie wchodzi bez przecinania?

SiMa - 01-04-2014, 19:35

Japko napisał/a:
Występuje to tylko wtedy gdy skręcam mocno w lewo i ruszam.


A czy to nie jest przypadkiem objaw zużytego przegubu??

Japko - 02-04-2014, 18:07

A są z tyłu przeguby?

Nie przy każdym ruszaniu trzaska, tylko przy bardziej żwawym. No i dźwięk pochodzi moim zdaniem z tyłu.

Podczas skrętu w lewo i ruszaniu z miejsca buda siada na tylne lewe koło, mam wrażenie że ma to związek z tym zjawiskiem.

SiMa - 02-04-2014, 18:24

Sorry, źle Cię zrozumiałem :oops:
Myślałem, że jak skręcasz, to ten dźwięk dochodzi z przodu.

marecki338 - 02-04-2014, 19:11

wszystkie tuleje metalowo-gumowe z tyłu są wymienne inter cars oferuje tedgum ale nie radze maja jamato ( od carismy) wymieniałem komplet wszystko pasuje. radze na szrocie zaopatrzyć się w śruby bo bez fleksy sie nie obedzie i nowe sruby mimośrodowe. przy montażu radze patrzeć mechanikom na ręce i wszystkie sruby przy montażu posmarować smarem miedziwym ( zabezpieczy przed zapiekaniem) nie smaruja bo dobry klient to taki co wróci za rok i zapłaci za problemy przy demontażu.
Bizi78 - 02-04-2014, 19:19

Japko, a może lewarek w schowku masz poluzowany albo kiepsko dokręcony zapas :wink: .
Misin3 - 02-04-2014, 20:14

Witam bujałem się tym tematem kilka miesięcy-trzech mechaników-do wymiany tuleje-tak twierdziło dwóch, jeden mówił, że przyczyny należy szukać gdzie indziej. Od czasu do czasu z tyłu z prawej strony coś brzdęka jakby pęknięta sprężyna-stacja diagnostyczna i nic. W końcu przestudiowałem forum i kupiłem 1m wężyka o śred. 12mm, przeciąłem wzdłuż i założyłem po 35 cm na sprężynę przymocowałem trytkami i mam na razie święty spokój. Na allegro można kupić oryginalne gumy cenowo wyjdzie to samo a samochód ponoć będzie z tyłu stał wyżej.
emkawu - 28-09-2015, 12:03

Witam wszystkich.

Odświeżam temat, bo u mnie pojawił się chyba o wiele poważniejszy problem. Ale po kolei.
Dziwne "stukanie" przy ruszaniu lub na dużych nierównościach przy wolnej jeździe, dochodzące gdzieś z prawego tyłu mam już od dawna. Dźwięk jest podobny do rozprężającej się blachy, taki głuchy, jakby ktoś uderzył ręką w blachę nadwozia. Miśka mam już 7 lat i zdążyłem się do tego przyzwyczaić, tym bardziej, że na szarpakach przy przeglądzie nic nie wychodziło, a auto prowadziło się bezproblemowo. Wszystkie gumy w tylnym zawieszeniu też ok. Oczywiście pasy bezpieczeństwa odpadają, lewarek i koło zapasowe też - sprawdzone. Mój wniosek był taki, że ten typ tak ma ;) Może nierówno połączone elementy karoserii się rozprężają, może sprężyna stuka ;)
Potem pojawiło się stukanie, takie głośniejsze, na nierównościach, już mniej głuche a bardziej jakby ktoś młotkiem stukał od dołu z tyłu (górnicy?? :P ) Dźwięk niósł się po całej budzie, a najbardziej jakby z tyłu. Oczywiście tamto pierwsze "pukanie" też się odzywało czasami. Okazało się, że do wymiany były drążki stabilizatora... w przednim zawieszeniu - tak niosło po budzie i wydawało się że to z tyłu. Po wymianie ustało, jak ręką odjął :)
Już przechodzę do sedna (dzięki za cierpliwość ;) )
Kilka dni temu, z tyłu zaczęło dochodzić wręcz łomotanie (jeszcze więcej górników?? :P ) Dźwięk jest taki, jakby się wręcz coś urwało... Dochodzi oczywiście z tyłu. Występuje na ostrych zakrętach, przy wolnej jeździe, na przykład na rondzie. Czasem też na dużych nierównościach podczas jazdy na wprost, przy większej prędkości, ale trochę ciszej. A już, jak cofałem do garażu (podjazd mam najpierw z górki a potem pod górkę) to miałem wrażenie, ze któreś koło odpadnie. Nie pamiętam, żebym ostatnio wpadł do jakiejś większej dziury, albo przydzwonił w krawężnik. Koła oczywiście trzymają się mocno ;)
Dziś dzwonię do mechanika (i tak miałem jechać a wymianę oleju). Nastawiam się na poważniejszą robotę, może nawet wymianę tylnych amorów. Zobaczymy co z tego wyjdzie, podzielę się wiadomościami, może komuś to kiedyś pomoże ;)
Jeśli jednak któryś z kolegów ma jakieś sugestie, to poproszę się podzielić - co dwie (3,4, lub 17 głów, to nie jedna ;) )
Pozdrawiam.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group