Sigma/Diamante Ogólne - Żywotność silnika 3.0 12V ?
lukasz12 - 12-02-2010, 01:46
j-rules napisał/a: | 20 letnie auto z przebiegiem 150 tysiecy to oznacza 7500 km na rok. Kto kupuje limyzyne V6 na zakupy? No, chyba ze to jakiegos dziadzia pasjonaty co tylko do kosciola nim jezdzil
Nie mowie ze to niemozliwe, ale jednoczesnie mam pytanko - jak konstrukcja silnika wplywa na spalanie oleju? Tzn, w jakim sensie? W kazdym aucie w instrukcji jest wpis ze auto moze spalac oklo litra na 10k km, co nie znaczy ze go spalaja.
Zeby nie bylo, nie przecze, ze tak faktycznie musi byc - tylko ciekawosc mnie pchnela do zapytania |
Raczej 1l/1000 km. Niektórzy nawet nieco więcej. W praktyce zwykle występuje spalanie nie więcej niż 0,5 / 10 000 km czyli tyle że wystarcza oleju od wymiany do wymiany.
Natomiast co do takich przebiegów to jest to możliwe bo znam też gościa który kupił 14-letnią Sigmę z przebiegiem ~130k KM od jednego właściciela w Niemczech który do końca serwisował (i przeglądy są co 8000 km). Być może był to 3 samochód którym wyjeżdżał tylko okazjonalnie. Sądząc po wyjątkowości i ilości sprzedanych egzemplarzy (10 tysięcy w 5 lat czyli tak naprawdę to jest kropla w morzu podobnych samochodów - samych mercedesów W124 sprzedano w okolicach 1,5 mln w 10 lat czyli 75 razy więcej w jednostce czasu) to to auto trafiało to do dziwnych ludzi
zbyszek05 - 12-02-2010, 08:00
jesteśmy dziwnymi ludzmi ..... sigmiarzami i kochamy swoje sigmy ...
co do palenia rano w mróż .....bajka -olej i jego zuzycie ma znikomy wpływ na uruchomienie silnika .... podstawa świece i kable plus dobry akumulator i musizapalić nawet bez oleju ci zagada tylko się zatrze na panewkach ale zagada i będzie gadał i popukiwał ....olej jak masz gęsty bo od mrozu się scioł to też go rozkręcisz - co ma piernik...
kurcze ...z kim się nie spotkam to gada - mi nie bierze oleju ...wy też piszecie norma ...tych których trochę znam /drogą telefoniczną / jestem skłonny uwierzyć bo o tym rozmawialiśmy pare razy .../ zacznij jezdzić samochodem po 3km w jedną stronę i w druga 3 km gaś go i odpalaj . katuj gazem na krótkich odcinkach itd.itd. . . napewno mina ci zblednie .200tys.km i zero ubytków ...." och tam od wymiany"
na rynku jest tyle specyfików że dolewasz i po dymie z rury wydechowej ...
co do padniętego motoru który bierze olej w ilości większej niż ks.przewiduje ?
co niektórym utarłbym nosa do 2 biegu o innych biegach nie wspomne zostawiając kopcia z tyłu
po 200 przychodzi czas na wszelkie uszczelniacze - silnik nie musi być zajechany ...wymieniasz i po sprawie tak jak pierscienie .materiał się meczy . ktoś kto kupuje samochód z 200KM pod maską nie będzie jezdził 60km/g
bmw też żre olej - przeważnie każda 10letnia 24 zaworówka ...
ech pisac można by było ..................................................................................
Anonymous - 12-02-2010, 10:00
Bulwa, możesz w to wierzyć lub nie ale wojtas021180, ma racje, i jego auto faktycznie jest w stanie bdb jak na swoje latka zbyszek05, ty tez możesz w to wierzyć lub nie ale u mnie silnik jest suchy jak pieprz przed włożeniem przecież był zrobiony
po za tym branie oleju w tych silnikach dużo tez zależy od nie tylko uszczelniaczy ale i całej magistrali olejowej silnika i od samych zaworów po za tym 12V a 24V to 2 rożne silniki tylko dól ten sam 12V zadowala się nawet polowa stanu oleju na bagnecie a 24V niestety musi mieć zawsze max i ciut więcej bo przy wyższych prędkościach niestety zaczyna oleju brakować w misce
A co do oleju to każdy ma swojego faworyta , ja przerobiłem oleje w wielu wersjach średnio wymieniam co 2-3 tys km był i Castrol 10w40, Mobil 5w50, Elf 5w40 Shell 10w50 a teraz mam Liquai Moly 10w60 i tak naprawdę jak dla mnie to dopiero te 2 ostatnie sa dobrymi olejami gdybym nie miał dojścia do Liquai to laj bym teraz Shella i przy nim pozostał ale ze mam dostęp do oryginału niemieckiego to jestem bardzo zadowolony
VirMan - 12-02-2010, 10:29
Z mojej strony jest tak ,ze auto kupiłem z 99,5% pewnym przebiegiem ( stało w garażu niemal cały czas zresztą kilka osób może potwierdzić stan auta który na to właśnie wskazuje ) niestety guma się starzeje ,i muszę uszczelniacze i takie tam inne wymienić. maksymalne branie oleju zauważyłem w lecie jak butowałem po autostradach >>140 kmh i wtedy zjadł mi rekordowo 1,5 litra , ale mam przebieg obecnie 106k km. i jak mówię , 0,5 przez uszczelniacze 0- nie wiem jak teraz w zimie , ale użytkuje go po mieście głownie , średnio 10-15 km w jedną stronę , wychodzi z załatwianiem około 40 km dziennie średnio + trasy - pali ile musi ,akumulator mam już słaby , ale dymku nigdy nie miałem , a bałbym sie gdybym miał przy takim przebiegu ( wtedy albo przebieg nie halo albo coś drugiego )
Apropos ilosci oleju , to kosior1975, ma rację - zwłaszcza przy wysokich obrotach i większych przebiegach. Bo silnik 24v ma dyże głowice , jest tam duzo miejsca na olej który wpompowany , nie zdąży jeszcze spaść na dół do miski. a nawet wyremontowany silnik ma jescze pompę olejową , i jesli jej ktoś nie wymienił , to niestety z czasem też coraz gorzej pompuje. a do wyczynowych obrotów i mocy olej musi być dobrze doprowadzany sam używam 5w50 mobila , puki co jestem zadowolony
zbyszek05, ma tez racje , niektórzy przesadzają , czarują w jedną czy drugą stronę , a jak silnik swoje przejechał , to nieszczelnościami wewnątrz czy na zewnatrz wycieka olej i albo jest spalany albo zostaje na asfalcie . j-rules, Zauważ że sigma to nie tanie auto ,i jak ktoś je miał to na 80% miał też drugie , to nie jest auto miejskie , i wierz mi ,że znam na moim osiedlu ludzi którzy mają auto 10 lat ( audi , jaguary , merce itd.. ) i mają od nowości po kilka czy kilkadziesat tysiecy kilometrów zrobione zalezy od wieku auta i wychodzi nawet 1000 km rocznie! Rózni ludzie różnie auta utrzymują.
wojtas - 13-02-2010, 16:45
Podsumowując temat. Można mieć auto dwudziestoletnie z małym przebiegiem. Sam przez pewien okres czasu posiadałem dwa pojazdy i tym zapasowym przez okres 3 lat zrobiłem niecałe 20kkm. Co do ilości spalanego oleju, można przyjąć że 2l na 10km to dużo, ale nie jest to równoznaczne z umierającym motorem. Jeśli nie widać fioletowego dymku z tłumika na postoju to uszczelniacze zaworowe są w porządku. Więc jedyną drogą wydostania się oleju mogą być nieszczelność (wycieki),lub pierścienie olejowe które puszczają mikro drobiny do komory spalania na tyle małe że nie jesteśmy wstanie ich zobaczyć w spalinach. Niema to jednak wpływu na kompresję czy zużycie podzespołów silnika takich jak: wałki rozrządu, popychacze itp. I w moim przypadku jestem wstanie zrozumieć dlaczego przy 158kkm silnik połyka 2l na 10kkm, ponieważ większość tych kilometrów została zrobiona w warunkach miejskich na, jak przypuszczam niedogrzanym silniku. Nie jest idealny ale nie jest też „zryty”. I uważam że motor jest zdrowy. Bo co mu wleje to zje.
zbyszek05 - 13-02-2010, 17:52
prawda .... a co do uszczelniaczy to na zimnym nie piuści dyma bo olej jest gesty ...potem w miarę rozgrzewania silnika już leci...po trzonkach po przegazowaniu ,na postoju ,po redukcji ...tylko ze stała prędkością nie widac dymu bo ma te same obroty silnik i pompa pompuje równo...ale jak ju ż stanieszto znowu leje po zaworach do komory spalania...
adpiekar - 15-02-2010, 12:43
Kolega Zbyszek05 dobrze pisze.Starsze auto i duży motor brać olej musi. Moja jak się nie wygłupiam bierze mniej,a jak się wygłupiam bierze więcej i to to nawet dużo. Ogólnie od wymiany do wymiany jara mi ok. 3-3,5L.
zbyszek05 - 15-02-2010, 15:01
adpiekar ...wierzę ci - rozsądnie piszesz
|
|
|