Forum ogólne - Droga hamowania - rozważania teoretyczno-praktyczne
Hubeeert - 10-08-2005, 20:34
OOO całkiem jak i ja Jackie Szczesław widze że mamay podobne odczucia
TNT - 10-08-2005, 20:38
Mysle ze moze tu sie wpisac jeszcze pare osob. Ja uczylem sie matematyki i to daaaaaawno temu. Teraz mam wyzuty sumienia ze nie bylem pilnym uczniem. Zdam sie na testy i zapewnienia.
Anonymous - 05-10-2005, 00:14
kochajj napisał/a: | nie wiem czy wiecie ale jadąc z prędkością 50km/h hamujemy gwałtownie i zatrzymujemy się np. po 15m
jedziemy 60km/h i hamujemy gwałtownie... w punkcie gdzie wcześniej staliśmy z 50km/h czyli po 15m mam 40km/h...
niby tylko 10km/h szybciej a jaka roznica... i dlatego zmniejszyli pedkość w terenie zabudowanym
PS. nie ja przeprowadzałem testy |
Witam po wakacjach...
Ten przykład mówi sam za siebie. Ale powinno byc dokładnie 50, 40 i 30 km/h. Wynika to z rownania energi (nic nie trzeba całkować). Bardziej obrazowo: policzcie sobie wielokrotnosci tych prędkości, np 150km, 120 kmh, 90kmh (czyli w miescu gdzie bym wyhamowal ze 120 do zera bede mial wciaż 90kmh jesli bede hamowal ze 150 kmh)
Zgroza.
piwkotom - 06-10-2005, 08:21
a propos dyskusji to gdzies czytalem ze na radary najlepszy jest jednak stary dobry winyl
|
|
|