Luk - 30-04-2010, 13:24 bastek1, nie wdając się w polemikę z poszczególnymi fragmentami Twojej wypowiedzi, życzyłbym sobie, abyśmy spotkali się kiedyś na drodze... Myślę że byś się mocno zdziwił moim stylem jazdy 
A co do praktyczności, to ja w daleeekich planach mam zabytkowego, 2-miejscowego roadstera... Po co? A tak sobie, bo fajny 
O, taki: http://www.auto-swiat.pl/...ak,19324,1.html Chodzi mi o to, że sporo ludzi nie kupuje samochodu wyłącznie z praktyczno-ekonomicznych pobudek. bastek - 30-04-2010, 13:30 w takim razie życzyłbym sobie, żeby wszyscy w 200 konnych brykach jeździli jak Ty
roadstera - owszem, kupuje się, bo fajny. jako drugie auto. nie po to, żeby jeździć na codzień do pracy i co weekend na Mazury praktyczno-ekonomicznie kupuje się podstawowe auto ps kolegą mamy na spółkę, uzywamy i remontujemy Warszawę - pamiętacie takie coś ?
służy do jeżdżenia na zloty i rajdy. jest zupełnie irracjonalna pod kątem ekonomiki. wsadzamy w nia kilka tys. rocznie z czystej radości
gzesiolek - 30-04-2010, 13:35 bastek1, tylko ze to niezalezy od silnika tylko od kierowcy... dla posiadaczy 1,8 "bezpieczenstwo" jest argumentem, ale tak naprawde chodzi o wieksza frajde z jazdy... i jak wola 1,8 to ok, my wolimy 1,5 i tez ok... w tych samych warunkach, ten sam kierowca na 1,8 wykona manewr wyprzedzania o ok.10-15% szybciej, kwestia jest tylko taka czy posiadając 109KM będzie się decydować na ten manewr... i tutaj jest pies pogrzebany 
|
||||||
