To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Prowokacyjne pytanie do właścicieli nowych Lancerów

Pawcho - 16-08-2010, 08:50

Panowie osoby które kupują używane samochody wybierają to co uważają za słuszne i basta. Poza tym jak będziecie chcieli wymienić swoje miśki na nowsze egz. to co zrobicie ze starymi? gdyby nie osoby które wolą używane, a tańsze to byście musieli oddać je na złom :P
cns80 - 16-08-2010, 09:24

Salony dealerskie przyjmujące auto w rozliczeniu też nie są głupie. Pomagałem bratu ciotecznemu sprzedac jego Opla i kupic nowego. Wartość rynkowa wynosiła 25 tyś, a nowy miał kosztować 100 tyś. Zaczął rozważać pozostawienie auta w rozliczeniu. W jednym salonie zaproponowali nam 20 tyś. i rabat na nowy w wysokości 10 tyś. czyli do wyłożenia gotówką 70 tyś. W drugim salonie zaproponowano nam rządane 25 tyś za auto, ale rabat na nowe auto tylko 5 tyś. czyli co wyłożenia gotówką tyle samo. W końcu zobowiązałem się że sprzedam mu to auto za ok. 25 tyś, a on wynegocjował rabat 10 tyś. na nowego Opla. Zanim zakończył procedury auto zostało sprzedane za 24 500 zł, a on musiał tylko dołożyć 65 tyś czyli o 5 mniej niż w przypadku zostawienia auta w rozliczeniu. Ryzykiem było to że stare auto może trochę postać za nim się sprzeda i trzeba skądś zdobyć na ten czas brakującą kasę. Ale za to 5% kasy zaoszczędzone. Starczy na AC i kilka przeglądów :)
Każdy musi sam wybrać wariant jaki mu odpowiada.

mkm - 16-08-2010, 12:29

Nikt Ci nie doradzi czy lepsze auto nowe czy uzywane.
Przy zakupie uzywanego trzeba miec szczescie i tyle.
Nie zalezy to od tego czy kupujesz w Niemczech, Francji czy innym kraju i czy auto pochodzi z komisu przydilerskiego czy z innego.
Albo masz szczescie, albo nie
W normalnym swiecie auto sie zmienia jak konczy sie gwarancja lub gdy w najblizszym czasie szykuja sie „inwestycje”.
Za nowym przemawia to, ze teoretycznie do 100tys. km auto powinno byc bezobsługowe.
Czesci eksploatacyjne i tyle.
Przy autach uzywanych mozna sie liczyc z wymiana całych elementów (od amortyzatora – po powazniejsze...).
Z ciekawostek dotyczacych gwarancji na uzywane.
Handlarz wspólpracujacy z moim blacharzem na kazde auto ktore sprzedaje daje 3-miesieczna gwarancje. Jak go zapytałem czy sie nie boi (stan techniczny tych aut jest wątpliwy), rozesmiał sie i powiedzaiał, ze nowe auta nie padają z dnia na dzien, a zanim kupiec zdiagnozuje usterke to juz kwartał minie...
Jak popatrzysz po cenach tego samego modelu z tego samego rocznika to zobaczysz, ze rozbieznosci cenowe sa spore.
Jak kupisz „drogi” to masz duze szanse, ze bedziesz zadowolony. Jak kupisz „okazje” to liczysz tylko na swoje szczescie

gzesiolek - 16-08-2010, 17:09

sla napisał/a:
Ja kupując swojego Lancera w rozliczeniu zostawiłem w salonie poprzedniego i nie uważam że zapłacono mi za mało. Salon musi takie auto przygotować jeszcze do sprzedazy, a to kosztuje i jeszcze najczęściej daje na niego jakąś gwarancję.


Patrzac ile na niego sie wynarzekales... to chyba nie bedzie szczesciarzem ten co kupi w salonie :P

sla napisał/a:
A o ile i czy 3 latek będzie lepszy to zależy tylko od marki.

ot... prowokator... wiecej zalezy od poprzedniego wlasciciela i tego gdzie byl serwisowany niz samej marki (choc przyznaje ze serwis w danym rejonie jest mocno uzalezniony od marki)...

no i podpisuje sie pod tym co napisal mkm...

svalbard - 16-08-2010, 17:24
Temat postu: Re: Prowokacyjne pytanie do właścicieli nowych Lancerów
moku napisał/a:
Nowy Lancer w wersji Invite kosztuje mniej więcej 65 tys. zł. Czy rozważaliście kupno używanego auta innej marki? Ostatnio kumpel sprowadził z Niemiec BMW 3 benzynę z roku 2007 z przebiegiem dwadzieścia parę tysięcy za 17 tys. EURO. Auto znalazł na oficjalnej stronie BMW. Kupił je od dealera. Sprawdziłem stronkę i rzeczywiście wybór jest ogromny. Kupuje się od dealerów więc auto jest legalne i przebieg też sprawdzony. Dla BMW przebieg nawet 50 tys. nie jest duży. I w większości przypadków takie auta się nie psują. Chyba. Mam już namącone w głowie. Byłem już zdecydowany na Lancera teraz przeglądam www BMW. Wybralibyście jeszcze raz Lancera?

2xtak, rozważałem 4-5 letnie audi a3. Rozmyśliłem się, gdy zacząłem oglądać i zobaczyłem ceny. Nie było wielkiego wyboru.
Ponownie kupiłbym Lancera, ale może podumałbym więcej nad silnikiem 1,8 (mam 1,5).

Anonymous - 16-08-2010, 17:53

nikt nie zauwaza jednego istotnego problemu z kupnem nowego auta tzn. jego utrata na wartosci.

ja kupuje zarowno i nowe auta jak i uzywane, nowe kupuje po to by jezdzic bezstresowo i wyposazone w to co chce ale "zenie sie" z nimi na conajmniej 8 lat,
uzywane kupuje po to by kupic cos na co nie byloby mnie stac jako nowe auto plus praktycznie zerowa strata na wartosci wiec moge je sobie sprzedac po roku gdy mi sie juz znudzi.

gzesiolek - 16-08-2010, 18:33

arturro, bo to jest problem tylko dla osób które traktują obrót autami jako sposób zarabiania lub zabawę... Ci co kupują na lat 6 i więcej zwykle nie będą przeliczać że po wyjeździe za próg salonu stracili 20% ;)
To nie inwestycja...

Anonymous - 16-08-2010, 18:51

dlatego napisalem ze podchodzac do dylematu nowy czy uzywany powino sie sobie zadac pytanie czy stac mnie na to czego oczekuje, jesli stac to kupuje nowy, jesli nie to szukam substytutu w uzywanym i sporo tanszym.
ale napewno nie odrzucalbym oferty uzywanego auta tylko dlatego ze moge kupic jakiegos zgniota bo dziecmi nie jestesmy i potrafimy (przynajmniej wiekszosc) ocenic konkretny egzemlarz.

ja osobiscie gdybym "zapragna" bmw i mial kase tylko na nowego lancera nie kupowalbym tego drugiego bo nowy ale znalazlbym uzywane takie jakie chce :)

ale gdybym chcial miec lancera sparawa bylaby prosta :D

sla - 16-08-2010, 21:39

gzesiolek napisał/a:

Patrzac ile na niego sie wynarzekales... to chyba nie bedzie szczesciarzem ten co kupi w salonie :

To nie na tego narzekałem , ale na jego następcę. Dzięki niemu firmie Mitsubishi już podziękowałem. :mrgreen:

Trik - 17-08-2010, 17:05

svalbard napisał/a:
Ponownie kupiłbym Lancera, ale może podumałbym więcej nad silnikiem 1,8 (mam 1,5).

Podobno płyną do Polski Lancery z 1,6. :wink:

svalbard - 17-08-2010, 19:26

weź mnie nie wkurzaj ;)
Miałem kupić na jesień, ale nie wytrzymałem i kupiłem na wiosnę :)
czyli pewnie bym trafił na premierę 1.6

Trik - 17-08-2010, 20:33

A weż i weż :P
http://forum.mitsumaniaki...er=asc&start=15
Jak się znerwuję to wymienię jesienią. akuratnie gwarancja mi się konczy w listopadzie.

Kjuba - 18-08-2010, 12:02

artykuł o wyborze Polaków odnośnie zakupu samochodu
piomic - 20-08-2010, 21:21

Pawcho napisał/a:
jestem z racji pracy b. wiarygodny dla banków
Oj duży to plus. Człowiek się wnerwia przy wypłacie ale z drugiej strony jak w banku do kredytu na 100kPLN życzą sobie tylko ksero dyplomu ukończenia studiów... :finga:
krzycho81 - 21-08-2010, 11:33

Poruszę możliwość zamontowania kratki, odliczenia vat-u i amortyzacji. Przynajmniej z mojego punktu widzenia auto używane stało się mniej atrakcyjne.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group