[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Charakterystyka silnika 1.6 MIVEC - poszukuję
jaca71 - 07-12-2011, 22:57
RalfPi, Już dawno pisałem: jeden bieg = moment maks.
RalfPi - 07-12-2011, 23:07
No właśnie - więc skoro dla jednego biegu najlepsze przyspieszenie ma w momencie maksymalnym.. to już dla drugiego biegu.. nie??
Coś się zmienia?
Cała dyskusja rozgorzała z tego powodu, że ktoś powiedział, że samochód "przyspiesza mocą" a nie "momentem" - skoro się ze mną zgadzasz - tam gdzie moment maksymalny tam największe przyspieszenia - to po co cała dyskusja:)?
To jak działa CVT, to osobna sprawa:D
A co do ogólnego przyspieszani i zmian biegów - jasne, że lepiej ciągnąć pod wyższe obroty, bo tam jest wysoki moment:)
jaca71 - 07-12-2011, 23:26
RalfPi napisał/a: | No właśnie - więc skoro dla jednego biegu najlepsze przyspieszenie ma w momencie maksymalnym.. to już dla drugiego biegu.. nie??
Coś się zmienia? |
Istnieje pojęcie redukcji momentów
Bo samochód to nie silnik tylko silnik i skrzynia. jedziesz z prędkością ~100km/h i żeby przyspieszyć najlepiej, trzeba tak dobrać bieg by obroty były w okolicy maksymalnej mocy.
RalfPi - 07-12-2011, 23:31
albo maksymalnego momentu
Pozdrawiam i na dziś już koniec dla mnie "wymiany" poglądów:)
krzychu - 08-12-2011, 09:20
RalfPi napisał/a: | Zawsze tak samo - a prędkość rośnie (pomijam opór powietrza, bo wtedy ciało najlepiej przyspiesza na początku)
a teraz.. to samo ale dla silnika i samochodu.. |
No ale to właśnie pomijanie jest kluczowe... Np. człowiek przyspieszy na początku najlepiej, a potem coraz wolniej będzie przyspieszał, aż opór powietrza zrówna się z siłami grawitacji... Dla człowieka jest to z tego co pamiętam 40m/s. To samo przedstawia osiągnięcie prędkości maksymalnej przez samochód tylko zamiast grawitacji masz silnik i skrzynię biegów z których należało by wyliczyć moment na kołach (dobrze mówię?).
RalfPi - 08-12-2011, 09:53
Przecież jak pominę opory, to pod wpływem grawitacji.. będę przyspieszał w nieskonczoność.. A jak mam silnik i załóżmy jeden bieg, to przyspieszam do chwili kiedy moment wytwarzany przez silnik będzie taki jak moment oporowy.
(załóżmy że jest to funkcja Fop(v)=a*v^2.. natomiast Mop=b*Fop;)
I pomijanie tutaj nie jest kluczowe, bo jeżeli nie pominę oporów powietrza tylko je uwzględnię, to tym bardziej silnik/samochód będzie lepiej przyspieszał dla momentu max. a nie przy obrotach mocy maksymalnej.
[ Dodano: 08-12-2011, 10:45 ]
aha - tu gościu dobrze to napisał...
http://www.technikajazdy....oment-obrotowy/
338 komentarz, ze strony 34. Myślę, że to tyle w sprawie charakterystyk. Pardon, maksymalnego przyspieszenia.. i ogólnie przyspieszania.
jaca71 - 08-12-2011, 11:22
gość ma rację i pisze mniej więcej to samo co ja. Ale podaje przykłady przełożeń z kapelusza, które mu parują do jego teorii. Najlepiej problem rozwiązać graficznie. Jak pisałem wcześniej trzeba dla każdego biegu narysować przebiegi siły ma kołach w funkcji prędkości liniowej. Punkty przecięcia to miejsca zmiany biegów. Często się nie przecinają i wtedy ciągniemy do odcięcia. Styczna hiperbola do tych wykresów to najlepsze przyśpieszenie. A wypada ono dla obrotow mocy maksymalnej. Zrób takie ćwiczenie a jak nie to ja zrobię takie wykresy i wkleję ma forum.
RalfPi - 08-12-2011, 11:38
Nie ukrywam, że to co napisałeś miało sens- dobieranie odpowiednich przełożeń do obrotów...
dlatego tego nie negowałem - cały czas jednak prawdą pozostaje, to co napisałem.. że maksymalne przyspieszenie jest dla momentu maksymalnego Zgadza się?
Zapodaj jeśli możesz i Ci się chce ten wykres na Forum:)
gzesiolek - 08-12-2011, 14:30
Ja tam już sam nie wiem i już czekam na rezultat waszych dyskusji...
Prawdą jest, że odczucia są takie, że dla japońskiego benzyniaka, ciągniesz do oporu i szukasz maksa mocy pow. tych 6k rpm i każdym kolejnym tysiącem czujesz że jedziesz... ale już np. w Grande Punto 1,4 którym na codzień się poruszam nie widzę różnicy w przyśpieszeniu czy ciągnę do 4000 czy do 6000 (gdzie podobno jest maks mocy)... po prostu powyżej 4000 więcej wyje niż jedzie... a najlepiej sie nim jeździ między 3 a 4k rpm... (gdzie jak sądzę ma maks momentu znając europejskie auta)
więc nadal nie wiem
czekam na wykres jaca71, bo chętnie sie dowiem...
jaca71 - 09-12-2011, 15:35
Wykresik:
Czerwone kropki to moment maks, zielone to moc maks, niebieska krzywa to największe przyspieszenie.
Teraz cytat:
Cytat: | jeszcze lepiej wyglądała by sprawa rozpędzając auto ze 100km/h do 150km/h
Jadąc 100km/h na 5 biegu mielibyśmy jakieś 1500obr/min i 75Nm na kołach, redukcja na 4 bieg i mamy teraz jakieś 2200obr/min i 154Nm na kołach, a redukcja na 3 bieg daje nam 3000obr/min i 190Nm na kołach…
Od razu widać że najlepsze przyśpieszenie w tym zakresie będzie na 3 biegu. |
Gość o tym pisze ale tego nie rozumie przypominam że w jego przykładzie moc maks była przy 3500rpm
RalfPi - 10-12-2011, 07:54
Tak, też myślałem, z Twojego wcześniejszego opisu słownego, że to tak wygląda. Dzięki.
Podsumowując -
maksymalne (CHWILOWE) przyspieszenie osiągamy w okolicy obrotów momentu maksymalnego
a maksymalne (ogólnie np. 0-100km/h) przyspieszenie (ŚREDNIE) osiągamy w ...
i tu poczekam na kolegę Jaca71
Pozdrawiam!
jaca71 - 10-12-2011, 10:55
RalfPi, Tu już nie ma co filozofować
Wykres momentu, moment maksymalny jest dla konstruktora urządzenia jakim jest np. samochód osobowy. Dla użytkownika istotna jest charakterystyka zewnętrzna urządzenia a ta jest właśnie na wklejonym wykresie.
RalfPi napisał/a: | maksymalne (CHWILOWE) przyspieszenie osiągamy w okolicy obrotów momentu maksymalnego |
Twierdzenie Twoje jest prawdziwe tylko i wyłącznie dla samego silnika lub też dla jazdy na PIERWSZYM (nie na jednym) biegu. W pozostałych przypadkach już traci swą ważność. Jeżeli chcemy by samochód przyspieszył maksymalnie w danym momencie powinniśmy się znaleźć w okolicy mocy maksymalnej. Oczywiście jeśli w Lancerze mamy moc maksymalna przy 6000rpm, a odcinkę przy 6500 i ręczną skrzynię biegów to głupota jest tak robić. Ale w przypadku szybkiej skrzyni sekwencyjne to ma sens bo zysk z przyspieszenia jest większy niż straty na częste zmiany biegów. A jeszcze lepiej robi to skrzynia CVT która fiksuje się na 6000rpm. Niebieska krzywa na wykresie to właśnie przebieg siły pociągowej na kołach w takiej skrzyni.
RalfPi - 10-12-2011, 19:04
Jaca71, Moja nieufność nie zna granic:D
Odpowiedz proszę na 2 krótkie pytania..
1)
Jeżeli jadę na 1, 2, 3 albo jakimkolwiek biegu to lepiej przyspieszam przy 4200 obr/min(Mmax), czy lepiej przyspieszam w okolicy 6000rpm(obroty mocy maksymalnej)??
2)
I żeby wyjaśnić zadam drugie pytanie:
Czy lepiej przyspieszać na obrotach mocy maksymalnej (np. na 2) czy może na momentu maksymalnego na trójce...?
jaca71 - 10-12-2011, 20:33
RalfPi napisał/a: | 1)
Jeżeli jadę na 1, 2, 3 albo jakimkolwiek biegu to lepiej przyspieszam przy 4200 obr/min(Mmax), czy lepiej przyspieszam w okolicy 6000rpm(obroty mocy maksymalnej)?? |
Jeżeli z jakiegoś tajemniczego powodu nie chcesz zmieniać biegu, to na TYM SAMYM BIEGU lepiej przyspieszysz przy 4250 (moment maksymalny w lancerze) niż przy 6000
RalfPi napisał/a: | 2)
I żeby wyjaśnić zadam drugie pytanie:
Czy lepiej przyspieszać na obrotach mocy maksymalnej (np. na 2) czy może na momentu maksymalnego na trójce...? |
Teoretycznie czy w życiu?
Teoretycznie lepiej zredukować tak by trafić w okolicę mocy maksymalnej.
W życiu, na drodze najlepiej posłużyć się zakresem obrotów od momentu maksymalnego do mocy maksymalnej Chyba że jesteś Kubica i potrafisz tak szybko zmieniać biegi by na zmianie nie stracić tego co zyskałeś bujając się od 5500 do 6500
To ja zadam pytanie:
Co wybierasz diesla który ma 200 czy nawet 250Nm dla 2000-3000rpm (jakiś taki dieselek 1,5 czy 1.6) czy Lancera który ma od 2500 do 6500 przynajmniej 180Nm a dla 4230rpm 198Nm (Lancer z silnikiem 2.0) ?
irekmiecz - 10-12-2011, 21:26
lichy Sam wykres niestety nie zbyt wyraźny znajdziesz na drugiej stronie http://files.mitsubishi-m...c8f9427a7d6.pdf
Tu nikt nie odważył się interpretować wykresów http://forum.mitsumaniaki...ghlight=#830725
|
|
|