Forum dla Panów - Wasze lęki ...
igi - 30-04-2011, 19:11
Jackie napisał/a: | Boję się powrotów po "męskich" wieczorach.... Ostatnio wróciłem c.a. 6.30 rano i....nie wiem gdzie byłem |
Przypomnieć?
Hubeeert napisał/a: | Pantoflarz |
,
Przyganiał kocioł garnkowi. Jakiś taki twardy nie byłeś przy Iwonce
Ja się boje małych stworzeń i to pewnie przez to że moja żona jest niewysoka
koszmarek - 30-04-2011, 20:02
igi napisał/a: | Ja się boje małych stworzeń |
Znaczy się mnie też sie boisz ?
igi - 30-04-2011, 20:24
koszmarek napisał/a: | igi napisał/a: | Ja się boje małych stworzeń |
Znaczy się mnie też sie boisz ? |
A nie było widać na zlocie?
Chciałem pograć w piłkę ale kazałaś mi sędziować więc potulnie to zrobiłem
koszmarek - 30-04-2011, 20:58
zaraz jak to kazałam? ładnie poprosiłam
igi - 30-04-2011, 21:06
nio poprosiłaś
koszmarek - 30-04-2011, 21:09
Freya - 01-05-2011, 19:00
Ja boję się o swoich bliskich, o córkę, męża, rodzinę, przyjaciół, że coś złego może im się stać, że więcej się nie zobaczymy...Ale to pewnie jak więszość ludzi - natomiast sieegurd ma szeroki wachlarz lęków, którymi wstydzi się podzielić np. wczoraj pojechaliśmy do przyjaciół na grilla, a mój kochany mąż zastanawiał się całą drogę czy oby na pewno zamknął drzwi i odciął gaz od bojlera, co by nie wybuchnął
Pieraś - 01-05-2011, 19:17
niezly, ja mam tak czasem - zwykla przezornosc. Jakies 15 lat temu wychodzac z domu na rower (nikogo juz nie bylo w nim) zastanawialem sie, czy zamknalem .... wrocilem bedac juz 1km po za nim - byl otwarty Rozumiem chlopa.
sieegurd - 01-05-2011, 21:16
Pieraś napisał/a: | Rozumiem chlopa. |
Dzięki, ale to nie tak zawsze Po prostu moja żoncia nie jest przeze mnie zamartwiana pewnymi technicznymi problemami i z tym bojlerem to było tak, że nie załączył się na gazie, kiedy powinien A ponieważ nie miałem czasu obadać sprawy, bo mieliśmy jechać na imprę, więc wolałem wszystko wyłączyc i na spokojnie rozeznać sprawę po powrocie
A te moje lęki, to raczej jakieś parnoje i muszę przyznać, że czasem przeginam Np. potrafię przed pójściem spać sprawdzać 2-3 razy czy są pozamykane drzwi do domu, choć wiem, że je sprawdzałem
A te poważniejsze to takie, że od ślubu nie potrafię się wyluzować, a po narodzinach Oleńki to jest jeszcze gorzej Wszyscy mnie obserwują, podsłuchują Jak idziemy na spacer czy zakupy, to "skanuję" otoczenie w celu wyszukania wszelkich niebezpieczeństw. Boję się, że żonę i córkę może coś złego spotkać.
Dawniej szalałem na koncertach, a teraz (o ile gdzieś wyjdziemy) robię za ochroniarza dla żony, zamiast wyluzować i się bawić, patrzę z której strony leci jakiś but, czy łokieć
Ogólnie to szkoda mi pisać o moich paranojach, ale pocieszam się, że nie jestem sam No i jeszcze nie wpadłem na pomysł o wojnie - muszę opracować plan ewakuacji
Jackie - 01-05-2011, 21:38
igi napisał/a: | Przypomnieć? |
Eeee ... niekoniecznie....
igi napisał/a: | Ja się boje małych stworzeń i to pewnie przez to że moja żona jest niewysoka |
A to mogę w całej rozciągłości potwierdzić Jeżeli jest coś lub ktoś przed kim Igi czuje respekt - to właśnie Chochlik No ale po prawdzie na dobre mu to wychodzi bo jakby sam miał myśleć....Szkoda gadać
Pozdrawiam
P.S. Temat sombrero jest lekko mityczny, znaczy ktoś kiedyś gdzieś je widział ale komuś ktoś chyba zabronił je zabrać więc tym samym temat pantofla również mamy ogarnięty, prawda Hubi :D
Pieraś - 01-05-2011, 21:39
sieegurd napisał/a: | Np. potrafię przed pójściem spać sprawdzać 2-3 razy czy są pozamykane drzwi do domu, choć wiem, że je sprawdzałem |
.... ja tez tak mam, bo zyjemy w takim kraju. Sprawdzam gaz, wode, drzwi ... drzwi zawsze kilka razy w ciagu dnia. Bezpieczenstwo to podstawa - lepiej zadbac o cos 2, 3 razy anizeli w ciagu sekund stracic caly dorobek zycia
sieegurd napisał/a: |
A te poważniejsze to takie, że od ślubu nie potrafię się wyluzować, a po narodzinach Oleńki to jest jeszcze gorzej Wszyscy mnie obserwują, podsłuchują Jak idziemy na spacer czy zakupy, to "skanuję" otoczenie w celu wyszukania wszelkich niebezpieczeństw. Boję się, że żonę i córkę może coś złego spotkać. |
.... moja zona tez nie potrafi, tylko sprzata i lata wkolo syna i domu ... mnie juz nie ma w jej swiecie
sieegurd napisał/a: |
Ogólnie to szkoda mi pisać o moich paranojach, ale pocieszam się, że nie jestem sam |
... a ja sie ciesze, ze trafilem z tematem i wszyscy razem mozemy pogadac o przyziemnych rzeczach.
sieegurd - 01-05-2011, 21:54
Pieraś napisał/a: | ... a ja sie ciesze, ze trafilem z tematem i wszyscy razem mozemy pogadac o przyziemnych rzeczach. |
Chyba trzeba zrobić Mitsumaniakową grupę wsparcia
Hubeeert - 01-05-2011, 22:44
Jackie napisał/a: | tym samym temat pantofla również mamy ogarnięty | W sumie to bardziej definitywnie niż Ci się wydaje
Aga - 02-05-2011, 00:14
Pieraś napisał/a: | ... a ja sie ciesze, ze trafilem z tematem i wszyscy razem mozemy pogadac o przyziemnych rzeczach. |
podobny temat już był
cieszył się 4-stronnym powodzeniem
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=9084
koszmarek - 02-05-2011, 07:55
jest różnica między tymi tematami
|
|
|