To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II Ogólne - [II 2.0 DID] Podróż miśkiem i wrażenia z jazdy

Dario_W - 04-08-2011, 12:33

a ja właśnie zrobiłem trasę: Gdynia - Karpacz - Ligiano (Włochy) i z powrotem przez Austrię, Niemcy... powrót: 11600 km w 18 godzin ;-(
michu300 - 04-08-2011, 13:08

Cytat:

Wysłany: Dzisiaj 12:33
a ja właśnie zrobiłem trasę: Gdynia - Karpacz - Ligiano (Włochy) i z powrotem przez Austrię, Niemcy... powrót: 11600 km w 18 godzin ;-(


Eeee.... jedenastu tysięcy to tam chyba nie ma...?

Dario_W - 04-08-2011, 15:24

NO TAK, ZA DUŻO O JEDNĄ CYFERKĘ. 1 600 KM W JEDNĄ STRONĘ
michu300 - 05-08-2011, 08:44

Ja miałem 1900, ale wziąłem na dwa dni. To już byłaby przesada.
Dario_W - 05-08-2011, 14:46

wcześniej jechałem 3600 km czyli 1800 w jedną stronę. ledwo dojechałem.
mitsu00 - 05-08-2011, 15:53

Dario_W napisał/a:
wcześniej jechałem 3600 km czyli 1800 w jedną stronę. ledwo dojechałem.
I czym tu sie chwalic? Jadac tak do oporu stworzyles zagrozenie i dla siebie, pasazerow, jak i innych niewinnych uzytkownikow drogi... :(
michu300 - 05-08-2011, 15:57

mitsu00 napisał/a:
I czym tu sie chwalic? Jadac tak do oporu stworzyles zagrozenie i dla siebie, pasazerow, jak i innych niewinnych uzytkownikow drogi... :(

Trochę racji jest niestety... Chociaż ja po autostradach max na raz przejechałem 1500 i to Renault Kangoo 2 :-) i nie byłem jakoś wyzuty z sił strasznie. Warunek - jazda w dzień.

Beduin - 05-08-2011, 18:04

Moja standardowa trasa z domu do domu to 1250 km. średnio zajmuje 12-14h.

Początkowo myślałem, że dokuczać będą dość krótkie siedziska przednich foteli ale o dziwo podróż znoszę lepiej niż drugim autem (Seat Cordoba).

Dario_W - 05-08-2011, 18:27

zadzwoń na policję, że jechałem 1600 km za jednym razem
romero - 05-08-2011, 19:24

Beduin napisał/a:
a standardowa trasa z domu do domu to 1250 km. średnio zajmuje 12-14h.

Jeżeli trasa z Warszawy to nie realne.Nie wiem gdzie z domu do domu.Ale chyba troszkę fantazja.

Beduin - 05-08-2011, 22:44

romero napisał/a:
Beduin napisał/a:
a standardowa trasa z domu do domu to 1250 km. średnio zajmuje 12-14h.

Jeżeli trasa z Warszawy to nie realne.Nie wiem gdzie z domu do domu.Ale chyba troszkę fantazja.

Przyznam, że w Polsce utrzymanie średniej na poziomie 80-90 to już wyczyn (najgorzej jest na odcinku Now Tomyśl - Świecko), natomiat nie ma problemu z odrobieniem tego u niemców.

adrian71 - 10-08-2011, 10:00

Ja w weekend pojechałem spontanicznie na chwile nad morze, Wrocław-Władysławowo, Władysławowo-Wrocław - ok.1100km, przyjechałem, pochodziłem z psem po plaży,przespałem sie 1,5h i wróciłem do domu. Pierwszy raz udało mi sie wykręcić spalanie na poziomie 7 litrów. Na baku zrobiłem 700km, mój nowy rekord. Autostrady było mało i jechałem 120 na tempomacie,ale gdybym miał jechać całą trase autostradą to spalania 7 litrów bym nie zobaczył. Pod koniec drogi już była męczarnia,bo od tygodnia lędźwie mnie bolą,a w outku jak wiadomo,podparcia lędźwiowego brakuje,ale gdyby outlander miał więcej mocy i mniej palil na autostradach to bym na niego mniej narzekał. Póki co jeżdże nim,bo dopiero w marcu/kwietniu kupuje nowe auto, już sie doczekać nie moge:)
michu300 - 10-08-2011, 12:11

adrian71 napisał/a:
Pod koniec drogi już była męczarnia,bo od tygodnia lędźwie mnie bolą,a w outku jak wiadomo,podparcia lędźwiowego brakuje,ale gdyby outlander miał więcej mocy i mniej palil na autostradach to bym na niego mniej narzekał.


Ja sobie tym podparciem lędźwiowym załatwiłem kręgosłup w poprzednim aucie... :?

arturodob - 10-08-2011, 12:20
Temat postu: wyjazd
witam ja w niedziele wrocilem z czarnogory z budvy a dokladnie becici zrobilem w sumie 3200km misiek spisale sie na medal mialem 5 osob w aucie + 3 rowery na platformie za autem srednie spalanie przyjezdzie 130 a 160 8.5 litra tak wiec rewelacja
pozdrawiam

bonito - 10-08-2011, 12:35

michu300 napisał/a:
adrian71 napisał/a:
Pod koniec drogi już była męczarnia,bo od tygodnia lędźwie mnie bolą,a w outku jak wiadomo,podparcia lędźwiowego brakuje,ale gdyby outlander miał więcej mocy i mniej palil na autostradach to bym na niego mniej narzekał.


Ja sobie tym podparciem lędźwiowym załatwiłem kręgosłup w poprzednim aucie... :?


Podparcie było złe czy chodzi o jego brak?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group