To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Komputery, RTV, AGD, Komorki - Wyposażenie kuchni, czym się kierować, na co zwracać uwagę.

RalfPi - 07-06-2012, 21:59

JCH napisał/a:
No i jest ok :)
Tyle pobrala/zuzyla mocy.
A licznik pokaze w kWh bo nie wiemy czy chodzila nonstop czy tylko w piatki ;)

No właśnie nie :)
Tyle pobrała energii bo kWh = (k-kilo-tysiąc ; W=J/s ; h=3600s) 1000*J/s*3600s=3 600 000 J=
3.6 MJ - czyli tyle zużyła energii..

Pozdrowienia!

yaro1976 - 10-06-2012, 17:53

Hubeeert napisał/a:
zrób jak ja - kup całość w IKEA i miej święty spokój.


wiesz Hubert że im dalej w las tym bardziej się ku temu skłaniam, nawet kosztem niedopracowania jakiegoś elementu wyposażenia, w sb był facet od mebli i jak jestem łysy to jeszcze osiwiałem jak mi zaśpiewał za meble na miarę coś około 11kpln, a gdzie tu jeszcze AGD?
generalnie zamysł jest taki że celujemy w Samsunga, z 2-ch tv jestem zadowolony, do tego ma być czarna lodówka po kolor mebli, czyli resztę też raczej bym dobierał z tej firmy.

Hubeeert - 10-06-2012, 22:29

yaro1976 nie chciałbym Cię załamywać, ale SAMSUNGa to ja bym z daleka omijał...
Ale jak się uprzesz to sprawdx program bankujesz kupujesz w ING - w razie czego mogę zamówić dla Ciebie - rezygnuję z konta w ING a mam tam kupę punktów

IKEA z mojego punktu widzenia ma same zalety:
1. Dostępnośc i cena wyposażenia dodatkowego
2. Dostępnośc i cena elementów zamiennych jak fronty itd
3. Kompletność systemu
4. Liczba możliwych wersji jednej zakichanej szafki
5. Cena
6. terminy dostawy i montażu
7. Cena montażu
8. Gwarancja - to JEST BARDZO ISTOTNE!
9. Ceny AGD

Całość mojej kuchni i AGD jest z IKEA.
Same plusy.
Minus to cena ale za wszystko na samozamykaczach, szufladach i cargo gdzieś indziej zapłaciłbym x 1,5 i czekałbym co najmniej miesiąc.

Blondi - 11-06-2012, 11:32

Jako, że wypowiedzieli się sami panowie to ja dołożę cos od siebie :)
Hubeeert napisał/a:
yaro1976 nie chciałbym Cię załamywać, ale SAMSUNGa to ja bym z daleka omijał...
zgodze sie z Hubertem, Samsung to nie firma specjalizująca się w AGD. Może to przyzwyczajenie ale nie wybrałabym nic tej firmy, choć desing mają fajny.

Kiedy wybierałam sprzet do kuchni to liczyły się dla mnie trzy rzeczy:
- funkcjonalnosć (pralka i lodówka)
- wygląd zewnetrzny
- cena + gwarancja

Nasze sprzęty są wolnostojące i białe ale różnych firm.
Lodówka Whirpool była wybrana ze wzglądu na funkcje - dwa termostaty- i zurzycie energii.
Zmywarka na funkcje -połowa wsadu - i firmę (niezawodnosc i przedłuzona gwarancja Bosha)
Pralka, tu równiez były dla mnie istotne programy, które posiada -osobny cykl wirowania, program super szybki i wirowanie do 1200 obrotów - wiec mam Whirpoola.
Mikrofalówka musiała być bez elektroniki, która się psuje więc jest najprostsza Zelmera.
Kuchenka juz była w mieszkaniu wiec nie kupowalismy ale gdyby to tylko Mastercook.

Niestety w moim przypadku okazało się, że nie da rady zgrać tego jednej firmy.

Mam jedną radę. Nie daj się poniesć nowinkom technicznym. Czasem sa to zupełnie zbędne duperele, które się najszybciej psują a i tak się z nich nie korzysta. Zwłaszcza tyczy sie to pralek.

Dodam jeszcze, że chętnie służę pomocą jesli chodzi o wybór odpowiedniego modelu pralki lub lodówki. W końcu to babska rzecz :wink: W razie czego pisz na PW.

Miroslaw1305 - 11-06-2012, 20:02

blondi jesteś troszkę w tyle z nowościami - właśnie samsung i lg poszło najdalej ostatnio w technicznych rozwiązaniach i ergonomią swych produktów.
krzychu - 11-06-2012, 20:22

Miroslaw1305 napisał/a:
właśnie samsung i lg


Tak jak te no-frosty co mnie prądu biorą pomimo gorszej klasy? Samsung ma jedno niesamowite, wybitne na skalę światową. Nazywa się marketing i public relation (ewentualnie pamięci ale tylko te stałe RAM, SSD itd). Nic poza tym. LG to też marketing tylko niższej klasy produkty.

gigant87 - 11-06-2012, 21:00

yaro1976,
Hubert dobrze Ci radzi. Ja poszedłem jeszcze bardziej po kosztach, sam zrobiłem szafki, na wzór IKEI, w razie czego, fronty mogę dokupić z IKEI, różnica w moim przypadku była:
4500 za Ikeę (bez frontów)
2300 sam :D

Fronty jednak zamówiłem tam gdzie robiłem resztę. Też na wymiar. Poskręcać to wszystko to nie takie trudne.

No i w IKEI max długość blatu była za mała dla mnie, ja mam 2,7m blatu i chciałem to mieć w jednym kawałku.

Też oczywiście wszystko mam na samodomyku, oprócz szuflad- to rozwiązanie w łazience mi nie podeszło i do kuchni już nie dawałem takich prowadnic.

W sumie... tak to wygląda:


krzychu - 11-06-2012, 21:04

gigant87 napisał/a:
mam na samodomyku


Chodzi Wam o ten element który chroni przed trzaskaniem w kuchni jak się baba wkurzy? Właśnie w kiedyś w ikei chyba patrzyłem to szuflady takie były, ale zamykanie szafek już nie...?

gigant87 - 11-06-2012, 21:11

To jest co innego. Mam tak, że jak puszczę drzwi w dowolnym momencie, to się same zamykają...
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

[ Dodano: 11-06-2012, 21:12 ]
Żeby było ciekawiej.. te zawiasy kosztują 3zł netto za sztukę :D
No i mają dożywotnią gwarancję :D

krzychu - 11-06-2012, 21:34

A jak mocniej popchniesz to trzaśnie czy nie?
Hubeeert - 11-06-2012, 21:42

IKEA nie trzaśnie.
Tzn oprócz jedenj szafki z IKEI - 120 narożnej.

[ Dodano: 11-06-2012, 21:52 ]
gigant87 bez urazy, ale blatu roboczego to Ty masz 120 cm i kolosalny błąd - płyta koło zlewu...
IKEA nie zabrania Ci kupowania własnego blatu - po prostu swoje mają zestandaryzowane to raz a dwa, że można zamówić dłuższe - tylko się czeka i dopłaca.

gigant87 - 11-06-2012, 21:52

Zależy od siły, generalnie nie pcham mocniej, tylko lekko i to się samo domyka.

Jak mocniej popchniesz to trzaska, ale nie tak mocno jak na zwykłych zawiasach. Jednak nie są to te tzw "ciche".

Mam dodany zderzak razem z bezdotykowym otwieraniem w szafce bez uchwytu i te zawiasy nie są w stanie zamknąć drzwiczek przez ten zderzak, także coś za coś.

W praktyce, u mnie nie trzaska, bo nie zamykam, tylko sam mechanizm się domyka bez trzaskania. ;)

[ Dodano: 11-06-2012, 21:58 ]
Hubeeert,
Wiem, ale cały blat ma 270 cm, to jest w jednym kawałku od ściany. Nie chciałem łączeń przy płycie, ani zlewie.

Zlew miał być przesunięty jedną szafkę w lewo, ale wtedy miałbym dwa blaciki, na których ledwo kanapki da się zrobić, dlatego zdecydowałem się zrobić tak. No i tak pasowały rury :)
Wiesz, to jest kawalerka, więc jak na tego typu mieszkanie, to kuchnia jest wygodna. :)

[ Dodano: 11-06-2012, 22:04 ]
Jeszcze jedno mi się przypomniało, ważne dla mnie było dostosowanie wysokości mebli do mojego wzrostu.

Hubert, też chyba masz meble wyższe niż normalne, prawda?
Tylko w IKEI uzyskuje się to poprzez nóżki 15cm zamiast 10cm. Ja zrobiłem na nóżkach 10cm, a skrzynia ma 76cm, czyli blat (3,8cm) jest na wysokości 90cm (89.8cm).

Hubeeert - 11-06-2012, 22:28

gigant87 napisał/a:
Hubert, też chyba masz meble wyższe niż normalne, prawda?
Tylko w IKEI uzyskuje się to poprzez nóżki 15cm zamiast 10cm. Ja zrobiłem na nóżkach 10cm, a skrzynia ma 76cm, czyli blat (3,8cm) jest na wysokości 90cm (89.8cm).

Mam nóżki 21cm :) i blat na wysokości 95cm.

Zawsze mogłeś pod blatem zrobić lodówkę i zamrażarkę. Miałbyś 60cm więcej.
Sposobów jest mnóstwo ;) ale... widziałem już taki układ jak u Ciebie - blatu było... za mało a układ zlew/płyta był wkurzający o tyle, że nie było gdzie garnków odkładać...

Tyle, że jak na kawalerkę to jest SUPER. I tyle w temacie.

Pamiętajcie, że ja gotuję a nie tylko mam kuchnię ;) i coś niecoś na ten temat mogę powiedzieć jak jest a jak nie jest wygodnie.



gigant87 - 11-06-2012, 22:47

Hubeeert napisał/a:
Zawsze mogłeś pod blatem zrobić lodówkę i zamrażarkę. Miałbyś 60cm więcej.
Sposobów jest mnóstwo ale... widziałem już taki układ jak u Ciebie - blatu było... za mało a układ zlew/płyta był wkurzający o tyle, że nie było gdzie garnków odkładać...

No i nie ma ich gdzie odstawiać. Niby jest kawałek blatu obok płyty... fakt faktem, że garnków mam 3 :D
A lodówkę chciałem mieć wyżej, żeby się nie schylać... :)
Do tego 2 patelnie, więc rzadko jest aż taka kumulacja. No ale to realia kawalerskie.
Co do blatu, to często korzystam ze stołu, który jest ustawiony równolegle do blatu.

Hubeeert napisał/a:
Pamiętajcie, że ja gotuję a nie tylko mam kuchnię i coś niecoś na ten temat mogę powiedzieć jak jest a jak nie jest wygodnie.


No właśnie, gdybym gotował, też bym zrobił tak jak Ty - w kształcie U. No, ale Ty masz pewnie też większe mieszkanie. :)

A tak, to ma być żeby było gdzie kanapki zrobić, pokroić pizzę, zrobić herbatę itp. (nabijam się, ale rzadko gotuję)

Wracając jednak do tematu...yaro1976, jak chcesz przyoszczędzić na meblach (zostanie kaska na lepsze AGD) i masz jakieś zdolności manualne to zamów sobie płyty wg wymiarów i sam poskładaj kuchnię. ;)

Hubeeert - 11-06-2012, 22:54

gigant87 napisał/a:
No, ale Ty masz pewnie też większe mieszkanie.
48.8m2
gigant87 napisał/a:
garnków mam 3
Ja mam ich 4
gigant87 napisał/a:
Do tego 2 patelnie
Dokładnie tyle samo.
gigant87 napisał/a:
Co do blatu, to często korzystam ze stołu, który jest ustawiony równolegle do blatu.

Też korzystam, ale rzadziej - nie muszę :)
gigant87 napisał/a:
w kształcie U
L - blat mam w kształcie L ;) , ale wiem o co Ci chodzi. ludzie, którzy na moim osiedlu mają takie mieszkania jak moje wstawiali w miejsce wysokich szafek u mnie własnie stół, ale to bez sensu - dla mnie imperatyw to był brak szafek wiszących i maksymalnie długi blat roboczy. Ja nie muszę nawet przestawiać deski do krojenia - ma swoje stałe miejsce :)

Układ od lewej - 60 (zmywarka), 80 (cargo pod zlewem), 60 (szuflady) 120 (narożna z wysuwanymi półkami), 60 (cargo pod płytą indukcyjną), 60 (szuflady), 30 (cargo)
lodówka wysoka, cargo 60 wysokie i jak widac piekarnik + mikrofala w wysokiej szafce.

Miejsca mam aż nadto.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group