Forum ogólne - Samochód przyszłości ?
RalfPi - 16-01-2013, 07:46
Marcino napisał/a: | Ale w zimie auto grzać trzeba..... |
Otóż to!
Pojemność baterii i-MiEV to 16 kWh.. Także nie jest to za dużo - straty z pewnością są znikome, więc trzeba będzie "dogrzewać" wnętrze.
Dlatego uważam, że przyszłością na chwilę obecną są hybrydy - taki Yaris Hybrid jest już ciekawą opcją (za te pieniądze i przy tym spalaniu), a za 5-10 lat, będzie jeszcze ciekawszą - nie ma takiego problemu z grzaniem wnętrza, masą/ceną akumulatorów, mamy odzysk energii podczas hamowania.. Także myślę, że tu da się jeszcze coś zdziałać
PS iMiEV ma do setki jakieś 16s... a Vmax=130km/h... I kosztuje jak wspomniałem jakieś 110'000zł..
To ja kupuję Punto w gazie (i póki co tankuje z odsetek - teraz już całkiem serio ).
cns80 - 16-01-2013, 08:17
RalfPi napisał/a: | więc realny zasięg to powiedzmy 100km - z pewnością do jazdy po mieście wystarczy | Realny po mieście osobiście zmierzony to 130. Jak zaczniesz pałować schodzi do 94.
RalfPi napisał/a: | PS iMiEV ma do setki jakieś 16s... a Vmax=130km/h... I kosztuje jak wspomniałem jakieś 110'000zł.. | Jeździłem nim. Do setki faktycznie ma słabo, ale do 80 pokonuje większość kompaktów. Elektryczny Fluence jest jeszcze lepszy jeśli chodzi o dynamikę. Smart wypada słabo, ale Nissan Leaf już lepiej.
Ogólnie jeśli chodzi o jakość i wygodę oraz wyposażenie najlepiej wypadł Fluence tylko że zasieg kiepski (jak w pozostałych) i mało bagażnika. Ale za to mamy full opcję i niewiele drożej niż z napędem konwencjonalnym (w porównaniu do pozostałych elektryków). No i cena to 80 tyś zł za całkiem przyjemny samochód zamiast małej pokraki. Do tego możliwość ładowania ze zwykłego gniazdka (MIEV tylko ze słupka).
RalfPi - 16-01-2013, 08:26
cns80 napisał/a: | Jeździłem nim. Do setki faktycznie ma słabo, ale do 80 pokonuje większość kompaktów. Elektryczny Fluence jest jeszcze lepszy jeśli chodzi o dynamikę. Smart wypada słabo, ale Nissan Leaf już lepiej.
|
Ja też jeździłem (wersją Francuską - Peżotem) - straszna padaka (Lancer objeżdża go bez jednego garu ) więc nie wiem skąd teza, że pokonuje do 80 większość komapaktów.. Nie ma się co czarować - dwa lata temu jak pytałem o cenę.. to to było 140'000zł..
A Fluence za 80tysi to hybryda.. tak?
[ Dodano: 16-01-2013, 08:31 ]
mało tego - a jak mam jechać w trasę takim Mitsubishi elektrycznym.. to co?
nie jadę wcale??
czy wsiadam w drugi samochód ??
cns80 - 16-01-2013, 08:40
RalfPi napisał/a: | Ja też jeździłem (wersją Francuską - Peżotem) - straszna padaka (Lancer objeżdża go bez jednego garu ) więc nie wiem skąd teza, że pokonuje do 80 większość komapaktów.. | Teza stąd że jeździłem wersją japońską. Jako większość kompaktów przyjmuję auta z tego segmentu z silnikiem około 1600 (lub w nowych technologiach mniejsze), bo takich się najwięcej sprzedaje. Astry OPC raczej nie pokona, ale myślę że z Lancerem do 80 sobie poradzi.
RalfPi napisał/a: | A Fluence za 80tysi to hybryda.. tak? | Nie. Full elektryk: http://pl.wikipedia.org/wiki/Renault_Fluence_Z.E. Tylko trzeba go kupić na wyspach, albo w Szwajcarii, bo w pozostałej części UE (i państw stowarzyszonych) kosztuje tyle co MIEV
Jak jeździłem konkretnie tym co jest na pierwszym zdjęciu: http://www.motofakty.pl/a...fluence-ze.html
RalfPi napisał/a: | mało tego - a jak mam jechać w trasę takim Mitsubishi elektrycznym.. to co? | Z Mitsubishi to możesz popchać od Kołobrzegu do Gdańska, a z Renault to rozwijasz przedłużacz na Orlenie i 5 godzin pijesz kawę Zafirą na gaz ziemny też do Gdańska nie dojedziesz
Niestety brak infrastruktury. Ja ogólnie jestem przeciwny samochodom elektrycznym i hybrydom ale potrafię docenić ich zalety.
Jednak rozwoju motoryzacji upatruję w CNG, LPG, instalacjach wodorowych i alkoholowych.
[ Dodano: 16-01-2013, 08:46 ]
Cytat: | czy wsiadam w drugi samochód ?? | W cywilizowanym świecie jest opcja - wsiadam w pociąg/samolot, a na miejscu wynajmuję kolejny elektryczny. I to właśnie na takie rynki przewidziano ten samochód.
RalfPi - 16-01-2013, 09:16
cns80 napisał/a: | Cytat:
czy wsiadam w drugi samochód ??
W cywilizowanym świecie jest opcja - wsiadam w pociąg/samolot, a na miejscu wynajmuję kolejny elektryczny. I to właśnie na takie rynki przewidziano ten samochód. |
A jak chcę jeszcze dzieciak na wakacje zabrać.. albo w podróż - to też do pociągu?? z pontonem, namiotem, dwoma koszami żarcia i lodówką "sprzętu".. no i ciuchy dla dzieciaków? Także samochodzik elektryczny owszem, ale jeszcze nie teraz.
cns80 - 16-01-2013, 09:54
RalfPi napisał/a: | A jak chcę jeszcze dzieciak na wakacje zabrać.. albo w podróż - to też do pociągu?? | Cały swiat sobie jakoś radzi To może i dla Ciebie nie będzie to problemem ?
RalfPi napisał/a: | z pontonem, namiotem, dwoma koszami żarcia i lodówką "sprzętu".. no i ciuchy dla dzieciaków? | Po to są wagony bagażowe albo wypożyczalnie sprzętu na miejscu żeby nie gonić przez pół kraju jak Rumun Do Egiptu, albo do Chin też się z tym pontonem do samolotu zapakujesz czy jednak uda się spędzić wakacje bez niego ?
No ale nasze społeczeństwo do tego nie dorosło więc wypożyczalni mało, a z braku konkurencji i chętnych do wypożyczania ceny jednostkowe wysokie, bo nie ma efektu skali.
Tomek - 16-01-2013, 09:55
cns80 napisał/a: | Cały swiat sobie jakoś radzi To może i dla Ciebie nie będzie to problemem ? |
pokaż mi kraj, gdzie ludzie z dziećmi jadą na wakacje nad morze pociągiem
[ Dodano: 16-01-2013, 09:56 ]
może Niemcy, a może Amerykanie ?
a może Włosi ?
[ Dodano: 16-01-2013, 09:57 ]
ja dożyję samochodu elektrycznego o zastosowaniu innym niż miejski to się mocno zdziwię
pamar - 16-01-2013, 10:02
cns80 napisał/a: | Do tego możliwość ładowania ze zwykłego gniazdka (MIEV tylko ze słupka). |
W sobotę ładowałem i-mieva z normalnego gniazdka u mnie w garażu
cns80 - 16-01-2013, 10:06
tomek84 napisał/a: | pokaż mi kraj, gdzie ludzie z dziećmi jadą na wakacje nad morze pociągiem
może Niemcy, a może Amerykanie ?
a może Włosi ? | No tak się składa że akurat te nacje to robią dość często. Francuzi także. Oczywiście nie 100% i częściej samolotem niż pociągiem, ale nie jest to dla nich problemem. I wtedy właśnie samochód jest dla nich tylko do miasta, a na miejscu wynajmują inny. Wypożyczalnia Hertz'a na Fiumicino czasami ma braki we flocie względem natłoku turystów
Tylko w przypadku bliskiej turystyki używa się samochodu. Lub jeśli jadą na objazdówkę czyli tu 3 dni tam 2 dni tu przy okazji, a tam znowu trzy dni.
I nawet tak przyrośnięte do samochodu tyłki jak Włosi potrafią zapakować się do samolotu lub pociągu zamiast spędzać 800 km w samochodzie w upale z wrzeszczącymi i nudzącymi się 10 godzin dzieciakami O ekonomii już nie wspomnę.
RalfPi - 16-01-2013, 10:07
cns80 napisał/a: | RalfPi napisał/a: | A jak chcę jeszcze dzieciak na wakacje zabrać.. albo w podróż - to też do pociągu?? | Cały swiat sobie jakoś radzi To może i dla Ciebie nie będzie to problemem ?
RalfPi napisał/a: | z pontonem, namiotem, dwoma koszami żarcia i lodówką "sprzętu".. no i ciuchy dla dzieciaków? | Po to są wagony bagażowe albo wypożyczalnie sprzętu na miejscu żeby nie gonić przez pół kraju jak Rumun Do Egiptu, albo do Chin też się z tym pontonem do samolotu zapakujesz czy jednak uda się spędzić wakacje bez niego ?
No ale nasze społeczeństwo do tego nie dorosło więc wypożyczalni mało, a z braku konkurencji i chętnych do wypożyczania ceny jednostkowe wysokie, bo nie ma efektu skali. |
Jak zapytasz kogoś dlaczego nie jeździ pociągiem.. to powie, że się boi
Ja z Żoną wolę jechać samochodem:
1) Szybciej
2) Wygodniej
3) I nie wypożyczam pontonu, tylko kupuję swój - co by taniej było
4) Samochód też wypożyczasz.. czy jeździsz swoim?? A może społeczeństwo nie dorosło do wypożyczania samochodów....
Obecnie samochód elektryczny jest żadną konkurencją dla przeciętnego kierowcy.
Pozdrowienia.
[ Dodano: 16-01-2013, 10:08 ]
cns80 napisał/a: | O ekonomii już nie wspomnę. |
Całe szczęście - bo samochodem z pewnością jest taniej
[ Dodano: 16-01-2013, 10:10 ]
pamar napisał/a: | W sobotę ładowałem i-mieva z normalnego gniazdka u mnie w garażu |
Oo.. a korzystasz może? Jakie wrażenia?
Pozdrowienia!
[ Dodano: 16-01-2013, 10:10 ]
tomek84 napisał/a: | ja dożyję samochodu elektrycznego o zastosowaniu innym niż miejski to się mocno zdziwię |
Myślę, że się zdziwisz
cns80 - 16-01-2013, 10:13
RalfPi napisał/a: | Jak zapytasz kogoś dlaczego nie jeździ pociągiem.. to powie, że się boi | Ciekawe.
RalfPi napisał/a: | Ja z Żoną wolę jechać samochodem:
1) Szybciej
2) Wygodniej
3) I nie wypożyczam pontonu, tylko kupuję swój - co by taniej było | Po pierwsze to rozmaiamy o podróżach z cąłą rodziną, po drugie to cały czas odnosisz się tylko do polskiego grajdołka. We Włoszech samochodem nie jest ani szybciej, ani taniej, ani wygodniej nawet względem kolei.
RalfPi napisał/a: | 4) Samochód też wypożyczasz.. czy jeździsz swoim?? A może społeczeństwo nie dorosło do wypożyczania samochodów.... | A to zależy. Jak trafię wypożyczalnię na moją kieszeń to wolę polecieć samolotem i wypożyczyć niż pchać się w korkach. Tu niestety nie mogę odżałować OLT Express
I owszem. Twierdzę ze społeczeństwo nie dorosło do wypożyczania samochodów dlatego ceny w wypożyczalniach są tak wysokie, ale z roku na rok jest coraz lepiej. W tej chwili mogę wypożyczyć dostawczaka (ładnego, nowego, sprawnego z klimą i dużego) za 150 zł na dobe co w przypadku samochodu który na siebie zarabia jest niską ceną więc biorę go gdy mój idzie na serwis. Z osobówkami na razie nie jest tak dobrze, ale coraz lepiej
pamar napisał/a: | W sobotę ładowałem i-mieva z normalnego gniazdka u mnie w garażu | No to zrobili wreszcie modyfikację, bo pierwszy dla RWE Stoen tego nie posiadał. Żeby naładowac w domu trzeba było kupic stację ładującą za 14 tys zł 6 h wystarcza na ładowanie od 0% do 80% czy nie ?
RalfPi napisał/a: | Całe szczęście - bo samochodem z pewnością jest taniej | Taaak. Z pewnością we Włoszech i Francji: Cena paliwa + cena autostrady + koszty zużycia + cena parkowania Z pewnością taniej
tomek84 napisał/a: | ja dożyję samochodu elektrycznego o zastosowaniu innym niż miejski to się mocno zdziwię | W sumie w nim o to chodzi żeby nie miał (na razie) innego zastosowania. Infrastrukturę łatwiej jest stworzyć, utrzymać i kontrolować w mieście.
RalfPi - 16-01-2013, 10:19
cns80 napisał/a: | Jak zapytasz kogoś dlaczego nie jeździ pociągiem.. to powie, że się boi
Ciekawe. |
dwa miesiące temu - Szczecin-Wrocław jedyne... 10h (jakieś 60zł bez zniżek dla jednej osoby)- dwóch studentów dało sobie po gębach i się krew polała - policja, karetka i te tematy... ( w pierwszą stronę było 8h)
pół roku temu - Szczecin - Książ (jakieś 5h w 4 osoby)... (paliwa tak za 150zł)
Słabo nie?
cns80 napisał/a: | o drugie to cały czas odnosisz się tylko do polskiego grajdołka. |
Bo mieszkam tu tu tu tu!
Nie obchodzi mnie Włoch, Arab czy inny Grek.
cns80 napisał/a: | 50 zł na dobe co w przypadku samochodu który na siebie zarabia jest niską ceną |
Co w przypadku samochodu do odpoczynku jest ceną kosmiczną.
cns80 - 16-01-2013, 10:27
RalfPi napisał/a: | dwa miesiące temu - Szczecin-Wrocław jedyne... 10h (jakieś 60zł bez zniżek dla jednej osoby)- dwóch studentów dało sobie po gębach i się krew polała - policja, karetka i te tematy... ( w pierwszą stronę było 8h)
pół roku temu - Szczecin - Książ (jakieś 5h w 4 osoby)... (paliwa tak za 150zł)
Słabo nie? | Faktycznie. To jest argument zeby się bać Jakaś jedna bójka nawet jakby była na dzień w skali całego kraju w stosunku do ilości pasażerów przewiezionych, to faktycznie jest powód żeby omijać pociągi szerokim łukiem Co do czasu nie będe się wypowiadał, bo jak pisałem Polska nie jest na to gotowa, a kolej jest wysoce niekonkurencyjna.
RalfPi napisał/a: | Bo mieszkam tu tu tu tu!
Nie obchodzi mnie Włoch, Arab czy inny Grek. | I dlatego będziesz miął cały czas tak samo kultywując piękny zaścianek. Rozmawiamy chyba o przyszłości samochodów elektrycznych ogólnie, a nie w Szczecinie na ulicy Akacjowej 7B, prawda ?
RalfPi napisał/a: | Co w przypadku samochodu do odpoczynku jest ceną kosmiczną. | Czytałeś co napisałem dalej czy tak się powiesiłeś na tym fragmencie ? Zdarzało mi się wynająć samochód osobowy za 80 zł na dzień bez limitu km (w przypadku wynajmu na 2 tyg ceny potrafią spadac o 40% w dół). Nie jest to jakaś kosmiczna cena jak mam cały dzień się przemieszczać, a jak potrzebuję przejechać tylko 20 km rano i potem tyle samo po południu to oczywistością jest zbiorkom lub taksówka. Naprawdę nie muszę swoich WarszawskoWiejskoWołominskich tablic rejestracyjnych wozić po całym kraju
RalfPi - 16-01-2013, 10:32
cns80 napisał/a: | I dlatego będziesz miął cały czas tak samo kultywując piękny zaścianek. Rozmawiamy chyba o przyszłości samochodów elektrycznych ogólnie, a nie w Szczecinie na ulicy Akacjowej 7B, prawda ? |
No jasne, że rozmawiamy o przyszłości samochodów, tylko zauważ, że najważniejsze sprawy, to sprawy techniczne - reszta to bicie piany..
Samochód elektryczny jest:
1) drogi w zakupie
2) 3xtańszy w utrzymaniu
3) Ma gorsze osiągi
4) baterie należy wymieniać... (więc koszt eksploatacji rośnie)
5) ma słabiutki zasięg
6) są problemy z ładowaniem
Co podajesz jako kontr-przykład?
cns80 - 16-01-2013, 10:42
RalfPi napisał/a: | Samochód elektryczny jest:
1) drogi w zakupie
2) 3xtańszy w utrzymaniu
3) Ma gorsze osiągi
4) baterie należy wymieniać... (więc koszt eksploatacji rośnie)
5) ma słabiutki zasięg
6) są problemy z ładowaniem
Co podajesz jako kontr-przykład? |
1. Bo jednostkowy na razie. W Chinach jest tańszy, bo popularniejszy.
2. No jak liczyc tylko koszt paliwa to tak.
3. Celowo. Po co większe osiagi do miasta gdzie średnia prędkość to 2-4-35 km/h ?
4. To jest główna bariera.
5. Znowu połączenie punktów 3 i 4. Do miasta wystarczy przy rozwinięciu sieci słupków.
6. Infrastruktura się kłania. Łatwiej jednak naładowac elektryczny niż zatankować CNG.
Jako kontrprzykład samochód spalinowy:
1. Bezie coraz droższy albo w wyniku akcyzy, albo zniżek na elektryczne
2. ten koszt też będzie sztucznie podwyższany czarując nas kończącymi się złożami ropy
3. Osiągi będą przycinane elektronicznie lub kontrolowane przez tacho. W Europie już są takie pomysły.
4. Będzie stopniowo wykańczany downsizingiem i pseudoekologią.
|
|
|