Outlander III Ogólne - Rok z Outlanderem
SK666 - 19-01-2017, 22:30
rajan napisał/a: | To również w dużej mierze "zasługa" jakości paliwa. |
Zgadzam się. Pisałem w innym dziale, że tankuję V-Powera w wersji Nitro+ i mam subiektywne odczucie, że przekłada się to na osiągi chwilowe i generalnie służyły silnikowi. Może przepłacam, może działa to tylko na moją podświadomość, ale wiem na pewno, że nie szkodzi ani silnikowi, ani mojemu samopoczuciu
Terex23 - 15-02-2017, 06:27
SK666, witaj. Mam pytanie czy masz już założona kamerkę z przodu. Pozdr.
SK666 - 15-02-2017, 20:46
Terex23, Niestety, jakoś mijamy się z tokyo. Wszyscy zapracowani. Jestem zdecydowany i przygotowany ale musi zrobić się trochę luzu. Jak tylko pojawi się, zdam relację
mnerd - 18-02-2017, 20:28
SK666 napisał/a: | rajan napisał/a: | To również w dużej mierze "zasługa" jakości paliwa. |
Zgadzam się. Pisałem w innym dziale, że tankuję V-Powera w wersji Nitro+ i mam subiektywne odczucie, że przekłada się to na osiągi chwilowe (...) |
Twoje odczucie wcale nie jest bezpodstawne. Wszystkie testy jakie zostały przeprowadzone na całym świecie i w kosmosie dowiodły, że paliwa z tego typu dodatkami przekładają się na osiągi. Mianowicie je obniżają
Ma to swoje wytłumaczenie pseudonaukowe. Otóż w nitrosuperplus jest mniej benzyny w benzynie, gdyż ponieważ zawiera dodatki. Dodatki nie wytwarzają mocy, służą jedynie żebyś za nie zapłacił. W ostatnim teście jaki widziałem największą moc na hamowni osiągnięto na zwykłej benzynie ze stacji shell. Tankując paliwo premium na pewno nie szkodzisz silnikowi, po prostu zaliczasz się do klasy wyższej, której nie wypada tankować "zwykłego" paliwa, oraz powiększasz PKB. Duma oczywiście nie musisz przejmować się moim zdaniem. Jestem tylko zwykłym nie-premium inżynierem
trooper - 19-02-2017, 08:36
No dobra panowie. To trochę dziegciu w tej beczce miodu.
Moje dwa lata z Outkiem (koło 30k km) właśnie się skończyły i to definitywnie.
Plusem tego samochodu jest tylko i wyłącznie przestronność i możliwość wjechania trochę dalej niż przysłowiowy Maluch (niewiele dalej, ale dalej ).
Na minus cała reszta. Fotele mają krótkie siedziska i gówniane trzymanie boczne. Prowadzenie to jakieś niedomówienie. Ten samochód ten sam zakręt pokonuje zawsze w trochę inny sposób. przy okazji na firmowych Toyo jest twardy i głośny a na zimówkach to kładąca się kanapa (tyle, że chociaż nie czuje się każdej rysy w asfalcie). Jakość wykonania jest OK, ale sposób to już inna sprawa. Brak ambient light, podświetleń panelu na drzwiach i nawiewów, brak wskaźnika niskiego poziomu płynu w spryskiwaczach, spryskiwacz tylnej szyby który spryskuje wszystko tylko nie szybę (chyba że się go podreguluje, ale wtedy nie spryskuje tylko leje), lakier który po pierwszej zimie wyglądał jakby samochód wrócił właśnie z Afganistanu, skrzypiące zawieszenie przypominające o wymianie kół na zimowe, światła niby ksenony a mam wrażenie że jakoś gorzej świeciły niż w Superbie, głośny przy prędkościach autostradowych, itd,itp. A teraz najlepsze. Autko zaczęło mieć problemy z tylnym dyfrem, hample też coś zaczęły szwankować (trzęsąca się kierownica przy hamowaniu) itp itd. Czyli zamiast Outlander to jak dla mnie samochód powinien nazywać się Skoda 1000MB.
Zatem po zakochaniu które minęło po 1.5 roku i zdenerwowanie po dwóch latach postanowiłem wrócić do pancerkampfvagena. Wybór padł na Touareg'a, ale z racji tego, że pan przez 10min nawet nie raczył zauważyć klienta na najdroższy samochód jaki miał w salonie (a przypomniał sobie jak już byłem w drzwiach przy wyjściu strasznie zdziwiony że teraz to ja już nie mam czasu) wybór padł na Łosia XC90.
Pewnie zaraz przyjdzie Rezon i mnie wyśmieje za to że tak outka na początku broniłem :lo
enea - 19-02-2017, 11:27
trooper napisał/a: | No dobra panowie. To trochę dziegciu w tej beczce miodu.
Moje dwa lata z Outkiem (koło 30k km) właśnie się skończyły i to definitywnie.
Plusem tego samochodu jest tylko i wyłącznie przestronność i możliwość wjechania trochę dalej niż przysłowiowy Maluch (niewiele dalej, ale dalej ).
Na minus cała reszta. Fotele mają krótkie siedziska i gówniane trzymanie boczne. Prowadzenie to jakieś niedomówienie. Ten samochód ten sam zakręt pokonuje zawsze w trochę inny sposób. przy okazji na firmowych Toyo jest twardy i głośny a na zimówkach to kładąca się kanapa (tyle, że chociaż nie czuje się każdej rysy w asfalcie). Jakość wykonania jest OK, ale sposób to już inna sprawa. Brak ambient light, podświetleń panelu na drzwiach i nawiewów, brak wskaźnika niskiego poziomu płynu w spryskiwaczach, spryskiwacz tylnej szyby który spryskuje wszystko tylko nie szybę (chyba że się go podreguluje, ale wtedy nie spryskuje tylko leje), lakier który po pierwszej zimie wyglądał jakby samochód wrócił właśnie z Afganistanu, skrzypiące zawieszenie przypominające o wymianie kół na zimowe, światła niby ksenony a mam wrażenie że jakoś gorzej świeciły niż w Superbie, głośny przy prędkościach autostradowych, itd,itp. A teraz najlepsze. Autko zaczęło mieć problemy z tylnym dyfrem, hample też coś zaczęły szwankować (trzęsąca się kierownica przy hamowaniu) itp itd. Czyli zamiast Outlander to jak dla mnie samochód powinien nazywać się Skoda 1000MB.
Zatem po zakochaniu które minęło po 1.5 roku i wkór...eniu po dwóch latach postanowiłem wrócić do pancerkampfvagena. Wybór padł na Touareg'a, ale z racji tego, że pan przez 10min nawet nie raczył zauważyć klienta na najdroższy samochód jaki miał w salonie (a przypomniał sobie jak już byłem w drzwiach przy wyjściu strasznie zdziwiony że teraz to ja już nie mam czasu) wybór padł na Łosia XC90.
Pewnie zaraz przyjdzie Rezon i mnie wyśmieje za to że tak outka na początku broniłem :lo |
ehhh caly outlander opisany kilku zdaniach jakie to piekne
tyku - 19-02-2017, 12:06
trooper napisał/a: | wybór padł na Łosia XC90. | To się jeszcze pochwal ile kosztowało autko
PiotrKw - 19-02-2017, 12:09
trooper napisał/a: | Wybór padł na Touareg'a, ale z racji tego, że pan przez 10min |
Poważnie ? A gdzie byłeś ? Zresztą nieważne , prawie wszędzie tak samo. Ja w zeszłym roku próbowałem kupić u trójmiejskich dealerów Multivana , za circa 280 tyś zł . Zachowania były podobne , a to kolegi nie było co coś wiedział , a to samochodu , a to właściwie czego ja chcę w połowie roku, bo najlepiej to zapisać się na kolejny rok . Jak zapisali mój numer aby mnie powiadomić o jeżdzie próbnej ( w przeciągu dwu tygodni ) to zadzwonili po dwóch ... miesiącach . Zdążyłem już kupic używany 4 letni za połowę ceny
XC90 fajne , mieliśmy takiego na sesji zdjęciowej , odniosłem wtedy wrażenie że trochę przekombinowane sterowanie z panela . Nawet kierowcy od Drywy mieli problemy z obsługą . Kolega który był na jeżdzie próbnej zachwycony byl bagażnikiem . Silnikiem mniej .
trooper - 19-02-2017, 13:46
tyku napisał/a: | To się jeszcze pochwal ile kosztowało autko |
ile? Podejrzewam że ze dwa i pół raza tyle co Outek, ale to inna klasa inne pieniądze inne doświadczenia. Tylko,że w moim tekście nie o to chodziło co kupiłem, tylko o to że jeszcze żaden samochód (nawet maluch) mnie tak przez dwa lata użytkowania nie zdenerwował żeby go z ochotą i dużą stratą sprzedać
PiotrKw napisał/a: | Poważnie ? A gdzie byłeś ? |
VW Pilchta Gdynia. Zresztą w mitsu w pewnym momencie (z racji braku profesjonalnego podejścia do klienta) było podobnie i musiało się oprzeć o pana Aleksandra którego na nieszczęście pracowników znam osobiście od wielu lat. Ale nie o to przecież chodzi przy kupowaniu samochodu.
PiotrKw napisał/a: | XC90 fajne , mieliśmy takiego na sesji zdjęciowej , odniosłem wtedy wrażenie że trochę przekombinowane sterowanie z panela . Nawet kierowcy od Drywy mieli problemy z obsługą . Kolega który był na jeżdzie próbnej zachwycony byl bagażnikiem . Silnikiem mniej . |
Fajne fajne. Z tego co wiem to pierwsze egzemplaże coś tam miały. Teraz możesz obsługiwać ten panel w rękawiczkach. co do poziomu skomplikowania to średnio rozgarnięty człowiek potrafiący obsłużyc I-Pada da sobie radę.
enea napisał/a: | ehhh caly outlander opisany kilku zdaniach jakie to piekne |
Czekaj, jeszcze nie było o profesjonalizmie serwisu, cenie części i paru innych rzeczach związanych z samochodem
PiotrKw - 19-02-2017, 14:12
trooper napisał/a: | VW Pilchta Gdynia. |
Tam właśnie dzwonili dwa miesiące.
trooper napisał/a: | co do poziomu skomplikowania to średnio rozgarnięty człowiek potrafiący obsłużyc I-Pada da sobie radę.
|
Ok , nie bede więc pisał kto przyjechał jako kierowca
trooper - 19-02-2017, 15:20
PiotrKw napisał/a: | Tam właśnie dzwonili dwa miesiące. |
W sumie to przecież nie o to chodzi przy zakupie samochodu za te kwoty żeby handlowca uczyć jego roboty. Pewnie mogło się znowu skończyć jak przy mitsu że na teczce byłby napis "znajomi Pana Aleksandra", ale jak mówię, to nie te czasy gdzie samochód się kupowało z polecenia i za znajomością kierownika ASO
Natomiast zaskok pełny był u Drywy. zaraz koło mnie był chłopak, który z racji tego,że na salonie nie było XC90 a ostatni z dwóch testówek właśnie pojechał na jazdę, przekazał mnie koledze który miał mnie zabawiać rozmową a sam poleciał szukać czy stoi jakiś na magazynie. Znalazł jakiegoś R design'a którego rozkonserwowywali do przekazania klientowi i z przeprosinami przyszedł czy bym zechciał go obejżec na warsztacie Za dwa dni jazda próbna a w następny weekend dostałem go na długi test (oo! nie wspomniałem że w VW nie było testówki więc pan z salonu tym razem przy obwodnicy chciał żebym kupił Touarega za 320K bez jazdy testowej ). I to wszystko nawet zanim chło[quote="PiotrKw"]i po weekendzie, że dzięki kumplowi który razem z Drywą chodził do ogólniaka pana Krzysztofa też znam .
PiotrKw napisał/a: | Ok , nie bede więc pisał kto przyjechał jako kierowca |
teraz już znają się na obsłudze
SK666 - 19-02-2017, 17:05
mnerd napisał/a: | W ostatnim teście jaki widziałem największą moc na hamowni osiągnięto na zwykłej benzynie ze stacji shell. |
wrzucaj namiar na ten test, chętnie zapoznam się i zapewne nie tylko ja.
mnerd napisał/a: | Tankując paliwo premium na pewno nie szkodzisz silnikowi, po prostu zaliczasz się do klasy wyższej, której nie wypada tankować "zwykłego" paliwa, oraz powiększasz PKB. Duma oczywiście nie musisz przejmować się moim zdaniem. Jestem tylko zwykłym nie-premium inżynierem |
Mając świadomość własnych deficytów wiedzy i umiejętności analizy technicznej, jako nie-inżynier, przypisany przez Ciebie do kasty, której nie wypada tankować taniej, chętnie jednak posłucham podpowiedzi kolegi przenikającego ten temat. Pal licho PKB, może dzięki Twoim wyjaśnieniom część forumowiczów w tym i ja- wygeneruje spore oszczędności, które można będzie przeznaczyć na inne płyny.
trooper, - rozwód z przytupem...
trooper - 19-02-2017, 18:08
SK666 napisał/a: | rozwód z przytupem... |
Oj tak. Ale Mitsumaniakiem już pozostanę do końca życia
SK666 - 19-02-2017, 19:20
trooper napisał/a: | Zatem po zakochaniu które minęło po 1.5 roku i /CENZ/ po dwóch latach |
- to mam jeszcze kilka miesięcy eterycznego uczucia, muszę się nim delektować. ,
a "iksce90" to piękny parowóz, można się zakochać - będziesz zadowolony (chyba że na horyzoncie znowu pokaże się jakieś piękne ciało)
Grimm - 19-02-2017, 19:24
trooper miałeś wersje po liftingu 2014?
|
|
|