Anonymous - 25-11-2008, 00:31 fotka będzie jak przyjadą fotele z uk, głośniki, i poskładam + posprzątam wnętrze... póki co trzeba jeszcze trochę więcej rozebrać, bo musze zamontować antene wewnętrzną  czyli do rozbiórki idzie podsufitka  musze przewód od niej przeciągnąć aż po tylną szybke... no chyba że będzie w miare działać jak rzuce ją w bagażniku... jutro testy zobaczymy...
rosomak1983 - 25-11-2008, 01:43
ehhh wymówki sama kiernia mozna by sfotografowac smiało. No ale dobra poczekamy 
NIezły rarytasik ten twoj lanc. I wnętrze też sie zapowiada syto... Anonymous - 25-11-2008, 01:48
dzięki  ale na razie to zwykły lansowóz bedzie  bynajmniej póki SWAP'a nie zrobie.... 
Matejko - 25-11-2008, 09:21 czym kierownice ugryzles?? Anonymous - 25-11-2008, 10:19
te starą ? te śrubki co poduche trzymały trzeba było zaatakować przecinakiem i potem wszytko już bardzo łatwo poszło
Bartek - 25-11-2008, 10:46
łoboze..... jakie kowale..... kupić uczciwego Torxa nie łaska? W ostateczności można rozwiercić, ale PRZECINAKIEM????? odlewy aluminiowe..... teraz tę kierownicę możesz najwyżej nad łóżkiem sobie powiesić..... Anonymous - 25-11-2008, 10:51
ajj tam Bartku ja właśnie te śruby atakowałem przecinakiem bo torxem za nic nie chciało puścić, a próbowało kilka osób.... Matejko - 25-11-2008, 11:03
tylko moge potwierdzic - dzwonil zalamany, ze nie moze kiery z evo zalozyc, bo srub niczym nie idzie ugryzc, dojscie slabe ani zadnej przedluzki zalozyc, dobre kilkanascie minut kminilismy i chyba to co zrobil bylo najlepszym rozwiazaniem a stara kierownice zawsze moze owinac sreberkiem od swistaka i zrobic sobie wisiorek
Bartek - 25-11-2008, 11:21
przepraszam....... wiertarki nie macie????
żeby narobić mikropęknięć w odlewie, który może za trochę czasu (ciepło-zimno-ciepło-zimno-ciepło-zimno-ciepło-zimno-ciepło-zimno-ciepło-zimno-ciepło-zimno-ciepło-zimno-ciepło-zimno-ciepło-zimno-ciepło-zimno.....) w rękach zostać..... Anonymous - 25-11-2008, 11:56 Bartku chyba sie nie rozumiemy ? a co mi po mikro pęknięciach w odlewie starej kierownicy ? skoro i tak z założenia poszła ona do kosza.
zresztą przecinak to i tak było delikatne rozwiązanie.... pierwsza myśl była: flex w łape...
Bartek - 25-11-2008, 12:01
okok - zrozumiałem, że nową kierę traktowaliście meselkiem...... Matejko - 25-11-2008, 12:05 no costy, w starej nie mogl poduszki odkrecic, prawdopodobnie na srubkach porozstapial sie plastik ktory je zabezpiecza przed wypadniecie, po wystrzale poduchy i pozapiekal gwint Derpin a tasme, sensor, napinacze i poduche pasazera dokupiles czy tylko poki co kierownice zalozyles? Anonymous - 25-11-2008, 12:16
póki co kierownice założyłeś
a co do napinaczy to pasażera też? skoro sam jechałem? aha jest jakaś rada na nie zwijające sie pasy ? tzn zwijają sie ale trzeba im pomagać... pamiętam że ktoś już coś na forum pisał ale nie moge znaleść ;/ ciekawe ile tysięcy kosztują pasy w serwisie... 
Bartek - 25-11-2008, 12:20
Gregorbu uprał pasy w pralce - pomogło rafq - 25-11-2008, 13:31 Czy środki chemiczne nie uszkodzą pasów ? Jak wiadomo mają one specjalne włókna, które pochłaniają część energii pasażera przy uderzeniu... |
||||||||||||||||||||||||||||
