londolut - 21-09-2010, 22:28 No widzę, że się dzieje  Oby do przodu. Zagięty błotnik z lewej strony przy drzwiach ruszałeś czy dalej tak trzeszczy?
mkm - 21-09-2010, 22:55 idas, ostrym narzędziem (duży zaostrzony pilnik) zeskrobałem „narośl”. Papierem ściernym oczyściłem rdzę „ile się dało”. Prysnąłem podkładem. Przeszlifowałem. Nałożyłem szpachle. Przeszlifowałem. Nałożyłem podkład. Przeszlifowałem na mokro. Odtłuściłem. Nakleiłem folię. Poczekaj parę dni to zrobię foty „co poszło nie tak” i jak to wygląda w całości. Folia w czterech miejscach się podgięła. W jednym miejscu są małe (ale liczne) pęcherze. Nie dotarłem (a w kilku miejscach przetarłem) szpachlę. Porysowałem folię. Ogólnie z daleka poki co wygląda dobrze. Z bliska jest gorzej, ale i tak byłem przygotowany na dwa podejścia, a udało się za pierwszym. Tu jedna fotka całości, niezbyt wiele widać ale zawsze coś: 
Folia to najzwyklejsza Oracla błyszcząca, ale za drugim razem już kupię właściwą „wylewaną”, albo przynajmniej o oznaczeniu 840 jak dobrze pamiętam. Największy problem jest już przy „końcu” dachu – folia się tam dość mocno marszczy i trzeba naciągać (ja podgrzewałem suszarką do włosów). Podstawa to się nie spieszyć. Mnie niestety nerwy puszczały więc wyszło jak wyszło. Zaleta jest taka, że zawsze można odkleić i pomalować. Koszty (nawet przy tej droższej) sa niewielkie. Nie trzeba nic oklejać, maskować itp.. pyjte - 21-09-2010, 23:23 mkm,
mkm - 21-09-2010, 23:31 pyjte, jak położyłem folię, która sie nie nadaje do powierzchni "obłych" to "właściwa" powinna wyjść lepiej 
Oprócz tego co tu dużo ukrywać... wybór kolorów i wzorków folii "właściwej" powala 
rosomak1983 - 22-09-2010, 04:57 mkm, a jak oceniasz pomysł oklejenia taka folia maski. Gratuluje pomysłu
Ja_good - 22-09-2010, 16:22 szczerze powiem ze wyszlo to calkiem niezle ja tez bede oklejal dach.tyle ze w troche nietypowy sposób 
rosomak1983 - 22-09-2010, 16:47
tnz jaki.. ??? Ja mysle o pseudo kabonie na maske da sie ??? Ja_good - 22-09-2010, 16:52
teoretycznie w tym tygodniu powinien byc okejony-wiec wtedy sie "wzorem"pochwale
jasne ze sie da-tez o tym myslalem do siebie.mam znajomego co sie zajmuje oklejaniem aut. i np za takie oklejenie jak mkm robil krzyczy 200zl-wiec calkiem ok biorac pod uwage ze nie tracimy nerwów
jak nie kupie z evo maski to pewnie okleje na wiosne 
Kleju - 22-09-2010, 18:07
Kumpel w hondzie okleił: 
Mi się osobiście to nie podoba Nie lubię rzeczy które coś imitują
rosomak1983 - 22-09-2010, 18:20
No niewiem za 250zł to mi lakiernik maske pomaluje... (złazi clear)
paskudztwo....  juz nie chce niczym oklejac maski Dzieki Kleju jestes niezastapionym doradaca
Kleju - 22-09-2010, 19:39
To samo mu powiedziałem Wygląda jakby taśmą izolacyjną była oklejona...
Włókno węglowe dobrze wygląda tylko jak jest pomalowane bezbarwnym lakierem, a nie taka popierdółka jak jakaś folia a'la carbon
Ja_good - 22-09-2010, 19:44
ja pisalem o oklejaniu dachu.a plusem oklejenia jest to ze jak ci sie nie podoba to odklejasz
mkm - 22-09-2010, 23:49 rosomak1983, gdybym nie zmienił maski to też bym ją oklejał. Obawiam się jednak, że straciłbym ze 100 razy więcej nerwów.
Jestem w szoku jak folia wybija podłoże (widać nawet rysy po papierze ściernym...pojedynczo). Ponoć folia "siada" przez tydzień, więc w sobote zrobie nowe zdjęcia. londolut - 22-09-2010, 23:51 mkm, dlatego na słupki wszędzie kleją folię z fakturą
mkm - 25-09-2010, 15:10    
   
|
||||||||||||||||||||||||
