Off Topic - Kącik pijaka ;-)
Jackie - 14-09-2005, 22:08
Matejko napisał/a: |
a Y dobrze wychowany wiedzial ze sie nie odmawia | ....i przepłacił to strasznym (ale to strasznym!) kacem....;)
Pozdrawiam
Grześku - 15-09-2005, 07:24
...mimo że diabelska maszyna pokazała 0,00 - bo pić to trzeba umić
sruba - 15-09-2005, 18:58
Stałem sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Lekki kacyk, w koszyku kilka puszek piwa... Stoje sobie... stoje... Nagle zauważyłem przy drugiej kasie, wpatrzona we mnie i usmiechajaca się DO MNIE blondynę. Ale jaka blondynę mówie Wam: Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...! Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak usmiechały, gdy przytaszczyłem do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale to było 10 lat temu... Ta jednak wygladala jakby usmiechała się do mnie bezinteresownie... Jakas taka znajoma mi się przez chwilę wydała, ale nie mogłem sobie przypomnieć skad... Pewnie podobna do jakiejs aktorki... Powoli budził się we mnie głęboko uspiony instynkt łowcy. Mieszanka adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały mi bez zastanowienia zapytać:
- Przepraszam, czy my się skads nie znamy?
Wypadło nawet niezle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, usmiech bez zmian:
- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci...
Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk. Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem szargajacym nerwy szanujacego się mężczyzny. Po co je jeszcze dodatkowo komplikować ? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki, które były odstępstwem od tej zasady. Koleżanka z pracy, na szczęscie tak brzydka, że sama jej twarz była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęscie po takim alkoholu, że mi nie do końca... tego... Pozostała tylko jedna możliwość kiedy mogłem sobie "strzelić" dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się ta radosna nowina z matka "mojego" nieslubnego dziecka i setka kupujacych przy okazji:
- Już wiem! Pani musi być ta stripteaserka, która moi koledzy zamówili na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty. Pamiętam, że za niewielka dodatkowa opłata zgodziła się pani wtedy robić TO ze mna na stole w jadalni na oczach moich klaszczacych kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!!
Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniaca się coraz bardziej slicznotkę. Kiedy osiagnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako "Deep Purple" wysyczała przez sliczne usteczka:
- Pan sie myli! - Karaiby zastapila Arktyka - Jestem wychowawczynia pana corki w przedszkolu...
Matejko - 16-09-2005, 01:51
Grześku napisał/a: | ...mimo że diabelska maszyna pokazała 0,00 - bo pić to trzeba umić |
taaa a na mnie jak wredna zareagowala
ale ja to za kierownica zupelnie inny czlowiek jestem
Chooper - 16-09-2005, 15:09
Sruba napisał/a: | Stałem sobie ostatnio.......... |
tekst zasługuje na pulicera
Ale wypas, trzeba zapamietać takie historie to rodzynki
chciałem poinformować, że od jutra zaczynam maraton alkoholowy
Jutro wesele, pojutrze poprawinki, potem 5 dni przeciągania i w sobote znowu wesele i znowu poprawiny
dzisiaj ważę 90 KG zobaczę jak bedzie po maratonie
Hubeeert - 16-09-2005, 22:42
hiik
1 piwo OK
3 piwo ok
8 pifo
...mamusiu gdzie ja jezdem .........
luk_szc - 17-09-2005, 00:09
Jestem po 3 piwo i jest OK może czwarte ale to może już być takie OK~~
Anonymous - 17-09-2005, 09:16
A ja wczoraj szesc strzelilem...
Dolujace do tego wszystkiego jest to, ze sam, siedzac przed kompem i przed TV ;/
CZy to jest alkoholizm?
Moominek - 17-09-2005, 22:22
psssst.... tfrugie otfieram, a jusz mnie siakoś zajefajnie...
wichura1 - 17-09-2005, 23:37
O qva panowie słabo mi, ale muszę to ostatnie piwo dopić. Wasze zdrowie kochani
TNT - 18-09-2005, 08:30
A ja mecze wina w moim bajzlu jest promocja i wina o polowe tansze. Gdyby ceny nie wzrosly za tydzien ponad 2 krotnie to kto wie moze bym sie przestawil na wina.
Matejko - 18-09-2005, 12:26
mialem isc sobie zrobic sniadanie, schodze, otwieram lodowke a tu piwko, jem je, zaraz sie pewnie zepsuje
misia27 - 01-10-2005, 02:53
czemu nikogo tu nie ma?? a ja wlasnie mam ochote na jeszcze kilka kolejek...
Anonymous - 11-10-2005, 23:49
Śruba: a choć bukiet kwiatów jej potem dałeś z przeprosinami?
Jakoś brak mi tu "zakończenia" - tak sobie wydedukowałem po trzecim piwku..
JCH - 30-10-2005, 19:44
Po długim okresie abstynencji dzisiaj mam ochotę ... na flaszkę. Od godziny mrozi się już w lodówce
Ktoś się przyłączy
|
|
|