To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Galant e88a czyli jak puściły mi nerwy i go kupiłem ;)

areksz121 - 14-09-2011, 14:14

KaWu, na razie tak zostaje, czekam na drugi reduktor, jak bede mial stale cisnienie, wtedy rozwiercimy...dysze byly 2,1 okolo, to cisnienie przy 5,5k rpm na 0,7 z 1,2 lecialo...w kazdym razie gazu teraz nie brakuje, lambda na + a potem na 2mm albo 2,2 rozwierce :)
Wojciech Bogacz - 15-09-2011, 21:56

A ja tam miałem sobie wkleić wykresiki z moich pomiarów ale w wyniku moich działań laptop się obraził i zgubił dane ;)

Tak więc wykresy będą innym razem i sobie będzie można je przeanalizować.

Co do tego rozwiercania dysz to ciekaw jestem - jaki to ma efekt i cel ? Mój program diagnostyczny pokazywał jedynie, że mam dysze w porządku (mam jakąś skalę i jest w odpowiednim zakresie). Podniosłem też o 15% dawkę gazu dla całego zakresu obrotów - dla czasu wtrysku gazu od 3,5ms aż po 18ms. Dla 3ms podniosłem o 10%. poniżej już nie tykałem z wyjątkiem obrotów 500-1000 rpm gdzie podniosłem dawkę bo samochód gasł notorycznie.

Jak tylko podłączę się z powrotem do autka to przedstawię tutaj swoją mapę - może jeszcze coś mądrego się dowiem. Z tego co pamiętam to miałem wg. wykresów idealnie stałe ciśnienie gazu w reduktorze niezależnie od tego co wyprawiałem samochodem więc chociaż to mam z głowy :) Jak się okaże, że wtryskiwacze również dają radę to w zasadzie pozostanie tylko nawiercenie kolektora gdzie trzeba :)

areksz121 - 16-09-2011, 03:24

Wojtku, z tym rozwiercaniem chodzi o to, zeby przy wiekszym obciazeniu wtryski sie nie zapetlaly, tj najlepiej jak przy max buciku czas gazu rownalby sie z benzyna, ale w praktyce to roznie wychodzi. A jak bedzie na max bucie jw, to znowu musza byc szybkie wtryski, bo na wolnych moze przelewac :)
A to ze cisnienie nie spada gwaltowniej, moze byc uboga mieszanka...musisz sie rozpatrzec w podlaczeniu lambdy do gazu :)

Sorki za brak polskich znakow, z pracy pisalem :)

wojtas - 16-09-2011, 07:44

Wojciech Bogacz napisał/a:
z wyjątkiem obrotów 500-1000 rpm gdzie podniosłem dawkę bo samochód gasł notorycznie.


Podejrzewam, że najczęściej przy wysprzęglaniu.

Wojciech Bogacz napisał/a:
pozostanie tylko nawiercenie kolektora gdzie trzeba


Proponuję zacząć właśnie od nawiercenia i dopiero potem ustawiać mapę.

Wojciech Bogacz - 16-09-2011, 09:20

wojtas021180 napisał/a:
ojciech Bogacz napisał/a:
z wyjątkiem obrotów 500-1000 rpm gdzie podniosłem dawkę bo samochód gasł notorycznie.
Podejrzewam, że najczęściej przy wysprzęglaniu.


Dobrze podejrzewasz :) Ciężko było momentami jeździć i trzeba było sobie na piątym biegu zdusić silnik do 1000 przy dojeżdżaniu do skryżowania i dopiero wysprzęglić.

wojtas021180 napisał/a:
Proponuję zacząć właśnie od nawiercenia i dopiero potem ustawiać mapę.

Na pewno ten tok myślenia jest w porządku, ale na razie muszę się zadowolić modyfikacjami mapy - wiercenie na razie odpada bo mam za dużo innych zajęć.

Wojciech Bogacz - 06-10-2011, 11:40

W napływie chwili zadzwoniłem sobie dziś do serwisu Mitsubishi w Krakowie i zapytałem o te niemal legendarne regulowane elektronicznie amortyzatory :) Sądziłem, że cena jednego przekroczy 1200 zł, a tutaj niespodzianka - 640 zł za sztukę (obojętnie czy na przód czy na tył) !!! Jak doliczyć jeszcze zniżkę 10% na części do Mitsu starszego niż 10 lat to wychodzi niecałe 600 zł :) ))) W sumie może kiedyś, jakbym na prawdę oszalał na punkcie tego samochodu to sobie zafunduję takie amorki, ale na razie cieszę się, że ich cena spadła :)
areksz121 - 06-10-2011, 20:07

Wojtek, Ty to masz tak samo jak ja :D Cały czas plany, plany, a żeby coś ruszyć z miejsca to różnie bywa :) Ale co jak co, $$$ przede wszystkim :roll: Damy radę :P
Wojciech Bogacz - 06-10-2011, 20:49

areksz121 napisał/a:
Wojtek, Ty to masz tak samo jak ja :D Cały czas plany, plany, a żeby coś ruszyć z miejsca to różnie bywa :) Ale co jak co, $$$ przede wszystkim :roll: Damy radę :P


Faktycznie tak jest - jakby grosz był to już ja bym dwie dobre rzeczy zrobił :) Odpicował Gala i podratował finansowo sąsiada mechanika hehe.

Wojciech Bogacz - 09-10-2011, 12:13

Wreszcie nadeszła chwila, że prezentuję moje wyniki badania LPG na forum :) Niestety mój kabelek uległ uszkodzeniu (chyba go szyba za mocno docisnęła) i muszę go sobie na razie naprawić.

Tak czy inaczej - to moje wykresiki:



Pierwsze dwa wykresy przedstawiają ten sam test, tylko inne dane i inna skala, podobnie kolejne dwa - mogłem wrzucić wszystko na dwa wykresy ale wtedy kompletnie pewnych rzeczy nie widać i jest ogólnie sieczka ;)

Mam też jak zwykle kilka pytań do znawców tematu - co to jest ten "Level" na moim wykresie ? Zostawiłem celowo bo linia nie jest prostą więc coś oznaczać musi... Druga rzecz - czemu w jednym przypadku spadało mi ciśnienie gazu na reduktorze (i to dość znacznie) a w innym nie ? O idziwo nie czułem jakoś tego spadku ciśnienia - w sumie zauważyłem to dopiero jak wgryzłem się dokładniej w wykres...

areksz121 - 09-10-2011, 20:12

Jako "naumiany" laik, wnioskuję wedle tego, jak są wykresy wyskalowane, że ciśnienie bez spadku wynosi lekko ponad 2 bar? I spada do 1 bara? Bo jeśli tak, to bardzo dziwne rzeczy się dzieją...swoją drogą to troszkę ściśnięte są te przebiegi. Jechać to i może jedzie ale dość chaotycznie raczej działa cały układ, a przydałaby się do tego jednak lambda :wink:

Takie moje laickie analizy :rolleyes:

Wojciech Bogacz - 09-10-2011, 23:42

areksz121 napisał/a:
Jako "naumiany" laik, wnioskuję wedle tego, jak są wykresy wyskalowane, że ciśnienie bez spadku wynosi lekko ponad 2 bar? I spada do 1 bara? Bo jeśli tak, to bardzo dziwne rzeczy się dzieją


Faktycznie - dziwnie to i dla mnie wyglądało - zwłasza, że jak pisałem, nie czułem różnicy tego spadku - poza tym jest tylko na jednym wykresie i w dodatku spadek jest bardzo nagły i potem go nie ma.. Co do tych 2bar to akurat tak mi pokazuje - czy faktycznie takie ciśnienie jest... może na butli można to sprawdzić ?? Da się ? Chyba powinien być tam jakiś wskaźnik...

Co do wykresów - jutro je poprawię i wezmę nieco mniejszą liczbę pomiarów i wtedy się zobaczy - wygeneruję wykresy jeszcze raz, tym razem uwzględnię sondę lambda - zasadniczo jednak jedna i druga sonda pokazuje to samo (dziwne... bo na rurze wydechowej jest tylko jedna sonda....).

Tak czy inaczej - polutowałem z powrotem kabelek diagnostyczny (normalnie przewody jak włoski i się ułamały dwa) i zaizolowałem to tak, że chyba czołgiem po tym można teraz jeździć ;) ))

Jutro mam kilka km przejechać to biorę laptopa i robię dalsze pomiary - wykresy jak się da to też wrzucę.

A tak na marginesie - co ta sonda lambda ma tutaj do gadania - jak patrzyłem to odczyty były bez przerwy na tym samym poziomie (z grubsza)...

areksz121 - 10-10-2011, 00:04

Wojciech Bogacz napisał/a:

A tak na marginesie - co ta sonda lambda ma tutaj do gadania - jak patrzyłem to odczyty były bez przerwy na tym samym poziomie (z grubsza)...


Bo pewnie nie masz tej sondy podłączonej do sterownika gazu :wink: U mnie też chłopaki nie podłączali, bo uznali że nie trzeba. "auto jedzie, więc po co lambda?" A właśnie, że gaz chodził mi wcześniej średnio do 5500rpm, co było irytujące w niektórych sytuacjach. Po sondzie lambda poznasz się jak jest ze składem mieszanki. Bogata 0,45V -1V, uboga 0,45V-0V. Faktycznie jest różnica jeśli bierze się pod uwagę lambdę. Wcześniej była uboga nawet przy wciśnięciu głębiej pedału gazu przy niższych obrotach i wtedy właśnie było czuć, że silnik muli się powietrzem. Fakt, że w moim temacie są wykresy ze Staga, ale zasada jest ta sama - gaz w podłogę i lambda >0,45V.

Poza tym, to dla porównania ja mam dysze 2mm, 1.05bar ciśnienie stałe, bez względu na to co robię z gazem ( max spadek 0,15bar), tak że sądzę że masz za małe dysze i ciśnienie wyjechane na max, tak by przy max czasie wtrysku silnik nie zadusił się samym powietrzem. Pasuje na wykresach uwzględnić czasy wtrysku benzyny i gazu.

Dobra rada to poszukać kabelków od lambdy w sterowniku gazu i podłączyć :)

Wojtku, a czy w Twoim sterowniku jest możliwość zapisu przebiegu z jazdy w formacie *.osc?

Wojciech Bogacz - 10-10-2011, 09:57

areksz121 napisał/a:
U mnie też chłopaki nie podłączali, bo uznali że nie trzeba. "auto jedzie, więc po co lambda?"

Z tego co wiem to sondy nikt nie podłączał nigdzie - bo jak odpinałem wydech to jest tylko oryginalny kabel i nic więcej. Można ją odpiąć kompletnie.
areksz121 napisał/a:
Po sondzie lambda poznasz się jak jest ze składem mieszanki. Bogata 0,45V -1V, uboga 0,45V-0V
areksz121 napisał/a:
zasada jest ta sama - gaz w podłogę i lambda >0,45V.

To teraz będę wiedział - mogę dać odczyty z sondy, ale wydaje mi się, że będzie pokazywać coś innego heh.
areksz121 napisał/a:
Poza tym, to dla porównania ja mam dysze 2mm, 1.05bar ciśnienie stałe, bez względu na to co robię z gazem

Niestety nie wiem jakie są dysze (średnica) - jak to mogę sprawdzić ? Program diagnostyczny pokazuje, że mieszczę się jeszcze w normie jak chodzi o wielkość dysz (ale to ciśnienie gazu jest ogromne jak widać, więc może masz rację).
areksz121 napisał/a:
Pasuje na wykresach uwzględnić czasy wtrysku benzyny i gazu.

Już zamieszczam tylko zjem śniadanko :)
areksz121 napisał/a:
Dobra rada to poszukać kabelków od lambdy w sterowniku gazu i podłączyć

Zapisuję sobie to jako jedną z rzeczy do zrobienia przy Galu - już niedługo będzie coś grzebane więc się zrobi.
areksz121 napisał/a:
Wojtku, a czy w Twoim sterowniku jest możliwość zapisu przebiegu z jazdy w formacie *.osc?

Nie wiem jaki to jest format "od środka", ale mój program zapisuje to jako plik tekstowy (txt), można ewentualnie wrzucić do Excela (poprzez import z pliku) lub też identycznie do Open Office. Zobaczę jednak, czy nie dałoby się tego jakoś przekonwertować to byś sobie mógł spojrzeć.

Wojciech Bogacz - 10-10-2011, 16:52

Co do sondy lambda szkoda zamieszczać nawet wykres - poziom napięcia mieści się zawsze (niezależnie od tego czy chamuje się silnikiem i ma puszczony pedał gazu czy odwrotnie - pedła w podłodze - napięcie wacha się od 0,47 do 0,48V - absolutnie żadnych odchyleń. Po zgaszeniu silnika napięcie na sondzie to 0,45V.

Wklejam jeszcze wykresy z dzisiejszej jazdy - jak widać ciśnienie na reduktorze jednak lekko szaleje...



Obydwa wykresy przedstawiają ten sam moment w czasie - na drugim zaznaczone czasy wtrysku benzyny i gazu w ms. Na pierwszym wyłącznie obroty i ciśnienie gazu na reduktorze.

Tak się zastanawiam czy te skoki ciśnienia nie mogą być spowodowane zużytym reduktorem może ? No i ponawiam pytanie - jak dowiedzieć się jaką mam średnicę dysz gazu ????

Wojciech Bogacz - 10-10-2011, 21:10

Oto kolejne dwa wykresiki - pierwszy kilkanaście sekund a drugi nieco ponad minutę - teraz wreszcie widać co i jak :)



Okazuje się, że jednak jest korelacja.

Spadki ciśnienia na reduktorze występują dokładnie w momencie gwałtownego przyspieszania (pedał w podłogę), w momencie zmiany biegu jest przerwa i wyraźnie widać wzrost ciśnienia, a potem znowu spadek w trakcie przyspieszania na kolejnym biegu.

Ciekawi mnie jednak ten nagły wzrost ciśnienia gazu od 42s - z tego co pamiętam dojechałem do kolumny samochodów przede mną i musiałem zwolnić i potem jechałem normalnie (80-90 km/h) . W każdym razie to dłuższe pusczenie pedału gazu spowodowało spory wzrost ciśnienia w reduktorze, a momencie przyspieszania znowu był spadek...

Tak na mój rozum to albo reduktor daje w kość, albo czujnik głupoty pokazuje, ale jakoś bardziej podejrzewam reduktor, bo na pewno ma 5 lat albo i więcej... Może nawet 7 bo tyle ma instalacja...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group