bastek - 14-02-2012, 16:47 ja zakładałem w fili (chyba) czakramu w Lublinie płąciłęm mniej - 2900 mam pzregląd gazowy co 15.000 gwarancję 2 lata a te 1000 zł więcej - cena bezproblemowej (?) gwarancji 3letniej, bo jak mi coś padnie (np opuszczanie szyby), ASO stwierdzi na pewno że to od gazu i nie naprawi na gwarancji Student - 14-02-2012, 21:06 BRC to przereklamowana lipa. Weźcie Staga 300premium za 2500 i będzie to samo + niebieskie wtryski Keihn- Hanna 2000, reduktor KME silver lub Tomasetto Alaska. Przegląd Staga zrobicie w każdym mieście. bastek - 14-02-2012, 21:46
mi chodzi jak trza lipa nie jest. Tacie też BRC chodzi... paffci0 - 20-02-2012, 09:43 Ja też posiadam instalacje BRC Sequent 24. Kosztowała mnie 2800zł. z wlewem gazu we wlewie paliwa. Spalanie podczas poruszania się po Warszawie wynosi ok 11l/100km (podczas mroźnego okresu). Przejechałem dopiero 2,5 tys km na gazie. Podobają mi się niskie koszty. Mam nadzieję że nie będzie się nic psuć. Jedyna wada którą zauważyłem to od 2 tyg. smród gazu w kabinie podczas postoju w korkach oraz ruszania z parkingów przy galeriach. Ale jak znajdę chwilę to podjadę tam gdzie mi instalowali isntalację i zapytam czy tak powinno być. Czy ktoś ma podobny problem? ko5a - 20-02-2012, 10:20 Miałem podobnie, jedź do zakładu gdzie Ci LPG montowali i niech sprawdzą dokładnie szczelność całej instalacji. u mnie wymienili wężyki łączące wtryskiwacze z kolektorem, miałem takie cienkie i miękkie, a wymienili na grubsze i twarde. Tyle dobrze że całość w ramach gwarancji i nie musiałem nic płacić. Problem smrodu gazem w okolicach maski ustał. RalfPi - 20-02-2012, 11:12 Też dorzucę swoje: Koszta montażu i instalacji - 3900 zł - Szczecin - zrobione porządnie, może i drogo, ale porządnie i od 33,34 tysi wszystko gra i buczy:) O elementach instalacji pisałem wcześniej.. BRC Sequent 24.. i coś tam jeszcze. Pozdrawiam. PS Do tej pory to jedyny "problem" to to, że przy -27 st. i przejściu na gaz zapaliła mi się kontrolka od silnika:) bastek - 20-02-2012, 16:22
w sekwencyjnej instalacji nie ma prawa być czuć. powinna być szczelna w II generacji - owszem, czasem czuć na postoju Radassss - 25-02-2012, 09:48 stalo sie... Lancer zostal "zdegradowany"  do rangi auta zony, a ze ma ona do pracy i nazad ok 100 km dziennie do przejechania, to aby nie pracowala tylko hobbistycznie, przeznaczajac cala kase na paliwo wyjscie bylo jedo LPG, albo sprzedac Lancera i kupic cos co bedzie malo palic, opcja z gazem przewazyla, bo miska bylo najzwyczajniej w swiecie szkoda sprzedawac...
Pierwsze wrazenie po zagazowaniu... auto ciszej chodzi na gazie (tu moje zdziwienie), panowie gazownicy sie spisali bo nie ma korka wlewu na zderzaku tylko umiescili go pod pokrywa wlewu paliwa czyli nie widac ze jest gaz. Dodał jaki71: Cieszymy się z Tobą bardzo z zagazowania, ale do sprzedaży jest osobny dział z pewnymi rygorami regulaminowymi. mjsystem - 25-02-2012, 10:53
A co załozyłeś i za ile???
Radassss - 25-02-2012, 12:31 ELPIGAZ, za 2500 w srode wybieram sie w gory wiec bede mogl cos wiecej powiedziec jak to dziala mjsystem - 25-02-2012, 13:19
Mam zamiar załozyć, dlatego pytam:) A auto przystosowane do LPG? Cena mnie coraz bardziej cieszy 
Radassss - 25-02-2012, 17:04 auto w wersji "normalnej" lubryfikacji panowie nie zkladali, stwierdzili ze nie potrzeba, juz mieli do czynienia z lancerem z 2008 roku mowili ze klient ma juz na tym LPG najechane 50000 i nic sie nie dzieje, powiedzieli tylko zeby na dobrych stacjach tankowac... RalfPi - 26-02-2012, 17:02 Jadę za parę dni na drugi przegląd gazu i dam znać co tam i jak tam.. Jeśli komuś to pomoże. Radassss - pogratulować należy Ci rozsądnej decyzji:) [ Dodano: 26-02-2012, 17:20 ] Tak przy okazji LPG vs NIE_LPG; Zobaczcie jakie silniki ludzie "gazują".. http://www.spauto.pl/mont...h_szczecin.html paffci0 - 26-02-2012, 19:44 W związku z instalacją w Misi, rozmawiałem z gościem który mi zakładał instalacje. Pytałem o usterki. Powiedział że mogą się wypalać zawory, jednak nie ma reguły, dlatego warto zakładać lubryfikator. Fachowiec tłumaczył iż może się tak przytrafić w przypadku długich i częstych podróży ze stałą prędkością np. po autostradach (powiedział że częsty przypadek w Yarisach z gazem). Konkretnie zwrócił uwagę na samochody z niemiec. Totalnie się nie znam więc tylko powtarzam. Jednak przy instalacji którą mi założyli (BRC Sequent 24) jest coś co działa jak ten właśnie lubryfikator przez co mogłem zrezygnować tego bajeru za który trzeba zapłacić ok 150 zł. Zagazowali już w wiele lancerów i wiele nich zrobiło już ponad 100 tyś i nic się nie dzieje (podobno). U mnie prawie wszystko fajnie chodzi. Wcześniej pisałem że śmierdzi gazem ale to mała usterka spowodowane źle założoną opaską. Naprawili to w dosłownie w 5 min z wjechaniem do warsztatu. Może się czepiam ale zauważyłem że jak auto zimne, lub jak jadę spokojnie a z chwilę dam w pedał to tak jak by się dusił przez 1 sekundę (takie nieprzyjemne szarpnięcie jak by nie było w ogóle mocy przy niskich obrotach) a potem ładnie idzie. Może ktoś miał tak samo? bastek - 27-02-2012, 00:42 paffci0, ja tak mam. pisałem to w swoim wątku, o tu http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=56753 po prostu jakby później reagował na pedał, i dusił się na 1000 obr. na zimno nie pamiętam, jak to było z benzyną też nie mam lubryfikacji i dopiszcie może coś tu http://forum.mitsumaniaki...ghlight=#883642 |
||||||||||||||
