Lubelskie - Lubelskie OT X
Uwex - 25-11-2014, 17:14
| grzesiopol napisał/a: | | niedostosowanie prędkości do warunków jazdy i tyle sie to skończy |
przecież nie musiał wcale jechać szybko (czy za szybko), żeby poniszczyć koła.
mjsystem - 25-11-2014, 17:27
| grzesiopol napisał/a: |
mjsystem napisał/a:
Nie ma oznakowania więc spróbuję. Zobaczymy, potem wkleję zdjęcia.
niedostosowanie prędkości do warunków jazdy i tyle sie to skończy |
Nie do końca. Brak oznakowania wysepki na drodze. Ograniczenie i prędkości czy przejście dla pieszych ni jak się mają do nagle wyrastającego krawężnika pod kołem. Nie mówię, że wygram. Mówię, że spróbuję zawalczyć. 
| Uwex napisał/a: | | przecież nie musiał wcale jechać szybko (czy za szybko), żeby poniszczyć koła. |
No bo nie jechałem szybko, tym bardziej, że drogę znam bardzo dobrze.
[ Dodano: 25-11-2014, 17:38 ]
bez obrazy, ale z marketingu należy się 5+ 
grzesiopol - 25-11-2014, 18:26
| Uwex napisał/a: | | przecież nie musiał wcale jechać szybko (czy za szybko), żeby poniszczyć koła. |
| mjsystem napisał/a: | | No bo nie jechałem szybko, tym bardziej, że drogę znam bardzo dobrze. |
Ale ja nigdzie nie pisałem, że jechałes za szybko, tylko, że nie dostosowałeś prędkości do warunków jazdy, jakbyś jechał bardzo wolno, w mroku i przy padającym deszczu w miejscu gdzie były roboty drogowe (sprawdź czy były znaki ustawione przed tym miejscem) to mógłbyś nie dopuścić do uszkodzenia wysepki i swoich felg, na zdjęciu widać uszkodzony słupek na prawej wysepce więc mogłes ty tego dokonać i uciec i dlatego nie zgłaszałeś tego faktu  wcześniej. Idąc dalej jeżeli jechałeś z kimś kto może potwierdzić fakt że wysepka rzeczywiście nagle wyrosła przed twoim samochodem to możesz się liczyć, że trafisz na jakiegoś niekumatego policjanta (bo przecież powinieneś ten fakt zgłosić aby podjąć się dalszej walki) który zapomni lub nie będzie mu się chciało stwierdzić, że kierujący pojazdem uszkodził pojazd podczas jazdy po drodze publicznej z pasażerem przez co naraził go na niebezpieczeństwo bo mogło dojść do gorszego zdarzenia
| mjsystem napisał/a: | | Brak oznakowania wysepki na drodze. Ograniczenie i prędkości czy przejście dla pieszych ni jak się mają do nagle wyrastającego krawężnika pod kołem. |
tak ale sa pasy i jadąc prawidłowo musiałeś jechać z prawej strony linii rozdzielającej pasy ruchu i na pewno nie uciekałbyś przed nagle wyrastającą wysepką, ponadto nie uderzyłeś w wysepkę nieoznaczoną co świadczy, że ją widziałeś tylko w wysepkę oznakowaną - czy mam rację - także jak widzisz nie dostosowałeś prędkości do warunków na drodze przez co straciłeś panowanie nad pojazdem którego stan techniczny czyli stan opon przyczynił sie do tego (łyse opony) i nie zachowałeś szczególnej ostrożności i spowodowałeś zagrożenie w ruchu drogowych. Co do ewentualnej ubezpieczalni - nie wzywając policji lub straży miejskiej nie jesteś w stanie wykazać że uszkodzenie powstało w wyniku opisanej przez ciebie sytuacji czyli wykazać związku przyczynowo-skutkowego, każdy nawet cienki prawnik jest w stanie obalić twoje roszczenie, po prostu pisząc językiem ubezpieczalni w sposób rażący przez swoje niedbalstwo nie zabezpieczyłeś dowodów przez co nie będzie możliwe wypłacenie jakiegokolwiek odszkodowania. No chyba, że masz znajomości to co innego. Na twoim miejscu dałbym sobie spokój, bo szkoda nerwów i ewentualnych pieniążków które musiałbyś wydać na korespondencję i ewentualne skierowanie sprawy do sądu bo bez sądu na pewno by sie nie obyło.
Ale to jest tylko moje zdanie i to bardzo skromne.
Dwa razy miałem do czynienia z ubezpieczalnią i za pierwszym (urwane lusterko na myjni z ubezpieczenia myjni) razem wygrałem bo wszystko było zrobione jak należy od A do Z, a w drugim (szkoda parkingowa z AC) przypadku dałem sobie spokój z odwoływaniami bo musiałbym ponieść koszty związane m.in. z wykonaniem opisu rzeczoznawcy (rozmawiałem ze znajomym rzeczoznawcą i nie było szansy na dalsze walki)
tomasek - 25-11-2014, 18:36
Doberek z wieczorka
Chyba będzie przymrozek dzisiaj,ale było za to ładne słoneczko po południu
Bizi78 - 25-11-2014, 19:03
Dobry z wieczora  .
mjsystem - 25-11-2014, 19:51
Grześ, nawet jak masz rację, to i tak spróbuję. Tam nie ma znaku o robotach drogowych. Wysepka jest nieoznaczona po remoncie. najwyżej się nie uda.
| grzesiopol napisał/a: | | na zdjęciu widać uszkodzony słupek na prawej wysepce więc mogłes ty tego dokonać i uciec i dlatego nie zgłaszałeś tego faktu |
Słupek jest z prawej, ja mam uszkodzenia z lewej
| grzesiopol napisał/a: | | także jak widzisz nie dostosowałeś prędkości do warunków na drodze przez co straciłeś panowanie nad pojazdem którego stan techniczny czyli stan opon przyczynił sie do tego (łyse opony) i nie zachowałeś szczególnej ostrożnośc |
Przy 30-40km/h Opony nie były łyse, tylko zużyte do granicy dopuszczalności
| grzesiopol napisał/a: | | ewentualne skierowanie sprawy do sądu bo bez sądu na pewno by sie nie obyło. |
Już raz na tej drodze wypłacili mi za oponę. Beż sądu. Więc spróbuję
bastek - 25-11-2014, 20:49
| Seichan napisał/a: | | Znów pada. Czy ktoś to coś białego może zabrać z Lubelszczyzny? Rodacy? |
eh, te miastowe. 2 cm białego - ciężkie war. drogowe
a jak mi na wsi nawali pół metra - to dobre war. na kulig
a górach śnieg po dachy - rewelacyne war. narciarskie
tym miastowym nie dogodzisz....
poza tym bry
Seichan - 25-11-2014, 21:20
My, miastowe, sobie ze śniegiem w mieście radzimy.
Ale przyjedzie jeden z drugim ze wsi i już im ciasno i mają problemy z jazdą. U siebie jak się pośliźnie na drodze, bo mu się zimówek założyć nie chciało, to najwyżej wyląduje w rowie i sąsiad ciągnikiem z rowu wyciągnie.
A w mieście sparaliżuje ruch.
Bez obrazy oczywiście Ironiczny post, w odpowiedzi na ironię Bastka
grzesiopol - 25-11-2014, 21:26
| mjsystem napisał/a: | | Grześ, nawet jak masz rację, to i tak spróbuję. |
To jak tak to: pojedź na miejsce tak dla siebie, zrób fotografie tak aby było widać, że nie ma prawidłowego oznakowania robót drogowych, dodatkowo zrób zdjęcia tej podwójnej linii ciągłej ale zrób to tak aby było widać piasek lub inne zabrudzenia na malowaniu, zrób zdjęcia felg ale z oponami na samochodzie. Opisz ładnie jak to wyglądało, zwłaszcza, że nie było widać linii bo był mrok i padało a wtedy trudno jest zobaczyć nawet najlepiej pomalowane linie, dołącz dokumentację zdjęciową i może ci się uda coś wydrzeć.
I zajrzyj na PW to ci cos podpowiem, tylko za chwilę żebym zdążył coś spłodzić. | mjsystem napisał/a: | | Przy 30-40km/h Opony nie były łyse, tylko zużyte do granicy dopuszczalności |
Sławek prędkość przy zdarzeniach niema za bardzo wpływu na określenie niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, to zawsze piszą a dodatkowo mogą wspomnieć o nadmiernej predkości, takie magiczne stwierdzenie ale jak ważne dla poszkodowanego.
Andrew - 25-11-2014, 21:30
| Seichan napisał/a: | My, miastowe, sobie ze śniegiem w mieście radzimy.
Ale przyjedzie jeden z drugim ze wsi i już im ciasno i mają problemy z jazdą. U siebie jak się pośliźnie na drodze, bo mu się zimówek założyć nie chciało, to najwyżej wyląduje w rowie i sąsiad ciągnikiem z rowu wyciągnie.
A w mieście sparaliżuje ruch. |
| Seichan napisał/a: | | Bez obrazy oczywiście Ironiczny post, w odpowiedzi na ironię Bastka |
Masz szczęście 
grzesiopol - 25-11-2014, 21:43
Ooooo Andrzej w końcu napisał coś więcej niż dzień dobry i jeszcze straszy
Andrew - 25-11-2014, 21:46
| grzesiopol napisał/a: | | Ooooo Andrzej w końcu napisał coś więcej niż dzień dobry i jeszcze straszy |
Po niedzieli będę aktywniejszy
Seichan - 25-11-2014, 21:48
Powtórka z rozrywki?
Andrew - 25-11-2014, 21:49
Hehe te zakichane wybory...
grzesiopol - 25-11-2014, 21:51
No ja myślę, bo może wychylyłybymy co. Tylko pilnuj żeby babki i dziadki skreślały tylko jednego człowieczka, u ciebie kogo będą wybierać, wójta, burmistrza czy jakie inne ustrojstwo.
[ Dodano: 25-11-2014, 21:52 ]
| Andrew napisał/a: | | Hehe te zakichane wybory... |
e no nie gadaj masz zaszczyt być członkiem ..... szanownej komisji
|
|
|
