Nasze Miśki - Frankenstein CC5A
wenclubmx - 12-02-2010, 12:18
kuuurde ja juz tyle czasu poluje na cc4a i dupa nigdzie nie moge znalesc...
ale chyba bedzie czarny prawda??;)
harpagan - 12-02-2010, 12:22
pawela napisał/a: | bardzo możliwe, że są powiązane, pompa siadła w drugą stronę niż zwykle, czyli może wręcz przelewac paliwo |
Tyle ze regulator cisnienia przy listwie powinien nadmiar cofnac do baku.
Moze to on zawodzi i dzieja sie jakies cuda
wenclubmx napisał/a: | chyba bedzie czarny prawda??;) |
Jak mi przysponsorujesz malowanie to na bank bedzie czarny
harpagan - 14-02-2010, 19:50
Ostatnimi czasy sesja, choroby i meksyk w pracy nie bardzo pozwalały mi na dłubanko.
Jednak powoli przy pomocy ekipy garażowej zacząłem przygotowywać czterołapa do przeglądu. Pierwsze kroki to zamówienie od Mateusza:
Valvoline Maxlife 10W40
Filtr oleju
Filtr powietrza
Oring aparatu zapłonoego MGP
Na pierwszy ogień prac poszedł komputer i rozrusznik, który zachowywał się dość dziwnie.
Fanty wyjęte wspólnymi siłami dostały się w ręce Grzesia, a on zajął sie nimi najlepiej jak mógł.
Ecu trafił na stół operacyjny w ostatnim momencie. Prace nie były profilaktyką, a ratowaniem pacjenta. Dwa kondziorki były już wylane. Jeden narobił trochę zamieszania, ale na szczęście operacja się udała i organ wpięty w kable od czterołapa nie odmawia wspólpracy
Kilka fotek od Grzesia:
Stan rozrusznika na szczęście nie był tak ciężki, chociaż szczotki już dawno powinny udać się na zasłużoną emeryture. Znacznik mowiący o tym, że już dobiega ich koniec został zużyty i pracowały one w miejscach w których już nie powinny.
Dokupione co trzeba i znów Grzesiek popisał się i kolejny pacjent szczęśliwie kwalifikował się na powrót na swoje miejsce.
Tu też kilka zdjęć z moim ulubionym porównującym zużyte i świeże szczotki
Następny krok to zrzucenie aparatu zapłonowego.
Poszło miło i przyjemnie. Po walkach z Czarnuchem kto to zrobi zająłem się wkładaniem rozrusznika
Oczywiście miejsca tyle co nic. Wkładaliśmy dziada 3x bo najpierw nie podpiąłem plusa, potem okazało się że kabel obkręcił się o wiązke i brakuje centymetra żeby go zamontować ... teraz już umiem manewrować nim z zamkniętymi oczami.
W międzyczasie Czarnuch walczył ze śrubami łączącymi kopułke z aparatem. Niestety jedna ze śrub poległa. Mało tego następna w środku została zmielona. Wtedy już było jasne, że kłopoty się zaczęły. Jakby tego mało uszczelka między aparatem a kopułka rozsypała się w wiór ....
Obraz nędzy i rozpaczy na fotkach:
Zostało mi złożenie dupereli typu akumulator, zbiorniczek płynu do spryskiwaczy, wyczyszczenie brudnej na maxa przepustnicy i można było zacząć rozmyślanie nad losami aparatu. Oczywiście dostał się od w ręce Grzesia i czas pokaże co uda się z nim zrobić.
Przy następnym podejściu kaleka ręka Czarnucha dokręciła mi głowicę. Cięzko powiedziec czy wyciek którym ładnie upaprany jest cały silnik tylko z aparatu zapłonowego czy z uszczelki przy kanale olejowym w okolicy aparatu, ale na wszelki wypadek wykonaliśmy tą robotę. Zdejmując górną obudowę rozrzadu napotkalismy orginalny pasek mitsu wyglądający jakby założony był wczoraj. Zadziwia mnie momentami ten samochód
...
CDN
Kleju - 14-02-2010, 21:47
A jak wygląda sprawa wymiany kondensatorów w ecu? Chodzi mi o to, czy to jest jakaś arcytrudna operacja? Czy tylko wylutowanie i wlutowanie nowych?
Kiedyś trochę ich wymieniałem w płytach głównych pc i u siebie w mirage też muszę profilaktycznie wymienić. I nie wiem czy zabierać się za to samemu, czy dać osobie która już to robiła
Anonymous - 17-02-2010, 08:18
Kleju napisał/a: | A jak wygląda sprawa wymiany kondensatorów w ecu? Chodzi mi o to, czy to jest jakaś arcytrudna operacja? Czy tylko wylutowanie i wlutowanie nowych?
Kiedyś trochę ich wymieniałem w płytach głównych pc i u siebie w mirage też muszę profilaktycznie wymienić. I nie wiem czy zabierać się za to samemu, czy dać osobie która już to robiła | Jak lutowałeś kondziołki na płytach głównych, ECU będzie dla Ciebie łątwizną. Miejsca trochę więcej niż na mainboardach. Ja - po niegdysiejszych wymianach dościadczeń z Krzyzakiem - wszystkie kondensatory lutuję po obu stronach płytki. W oryginale obustronnie lutowane są chyba tylko te małe. Kolejna sprawa to to, czy w Twoim Mirage wymiana kondensatorów jest konieczna. Ale na pewno nie zaszkodzi.
cns80 - 17-02-2010, 08:35
harpagan napisał/a: | W międzyczasie Czarnuch walczył ze śrubami łączącymi kopułke z aparatem. Niestety jedna ze śrub poległa. Mało tego następna w środku została zmielona. Wtedy już było jasne, że kłopoty się zaczęły. | Żaden kłopot. Ja u siebie rozwierciłem i dałem śrubkę na przelot oraz dwie nakrętki żeby skontrować. 15 min roboty Na koniec przyjechał czarnuch i spłynęła na mnie jego moc zbawcza, bo 3 razy odwrotnie założyłem aparat, a gdy tylko stanął w bramie to mi się udało i nie musiał się już brudzić
Anonymous - 17-02-2010, 08:56
cns80 napisał/a: | Żaden kłopot. Ja u siebie rozwierciłem i dałem śrubkę na przelot oraz dwie nakrętki żeby skontrować. 15 min roboty Na koniec przyjechał czarnuch i spłynęła na mnie jego moc zbawcza, bo 3 razy odwrotnie założyłem aparat, a gdy tylko stanął w bramie to mi się udało i nie musiał się już brudzić | Niestety w tym przypadku nie było tak prosto: ułamał się wykrętak w otworze i chyba za dobry był, bo za żadne skarby nie dał się już rozwiercić. Miało być szybko, prosto i przyjemnie, ale wyszło jak wyszło. Wiertła zwykłe, kobaltowe, małe średnice, większe średnice - wszystko na nic. Ze względu na uszkodzenie, a w zasadzie brak uszczelki, aparat w środku był w kiepskim stanie.
Ale temat na szczęscie już ogarnięty - zapewne Piotrek opisze efekty. Być może dzień dzisiejszy będzie wielkim dniem...
Bartek - 17-02-2010, 09:07
Mam i uszczelkę i obudowę aparatu z niepozrywanymi gwintami - przy czym to drugie należy do Trawora - dogadajcie się sami
Kleju - 17-02-2010, 09:13
gregorbu napisał/a: | ...czy w Twoim Mirage wymiana kondensatorów jest konieczna... |
No właśnie na forach polecają to zrobić profilaktycznie...
Ja bym chętnie tego nie ruszał
pawela - 17-02-2010, 09:22
30zł zapłaciłem, gwarancję 3 miesięczną dostałem, wolałem sam nie lutować, a spokój jest
Anonymous - 17-02-2010, 10:13
Bartek napisał/a: | Mam i uszczelkę i obudowę aparatu z niepozrywanymi gwintami - przy czym to drugie należy do Trawora - dogadajcie się sami | Bebechy Harpaganowego aparatu są już w nowej obudowie, z uszczelką. Założony nowy palec, kopułka i oring. Co do dalszych losów i ustaleń, musi się wypowiedzieć Piotrek. W sprawę zaangażowanych jest kilka osób, a ja tylko kręcę śrubkami.
pawela napisał/a: | 30zł zapłaciłem, gwarancję 3 miesięczną dostałem, wolałem sam nie lutować, a spokój jest | Ja garść kondensatorów miałem jeszcze z zapasów, kiedy jeździłem Żabozielonym, sprzęt i jakieś tam doświadczenie - też. No i mieszkam blisko harpagana i dostępny jestem późnymi wieczorami. Dla ludzi pracujących i zabieganych to niezaprzeczalne zalety.
kleju napisał/a: | No właśnie na forach polecają to zrobić profilaktycznie... | Skoro polecają na zaawansowanych forach o Mirage, bo zakładam, że o takich piszesz, to może z ciekawości zerknę i do swojego ECU.
harpagan - 17-02-2010, 10:20
gregorbu napisał/a: | zapewne Piotrek opisze efekty. Być może dzień dzisiejszy będzie wielkim dniem... |
Czarnuch wyciągnął spod ziemi aparat z uszkodzona cewka, z ktorego mogłem pobrać sprawną obudowę i uszczelke. Grzesiek zmajstrował z dwoch - jeden sprawny zestaw w oparciu o nowa kopulke i palec.
Nowy oring aparatu, komplet regulacji i cztery łapy zbierają się na przegląd.
Czasowo pewnie się to jeszcze rozłoży na pare dni, ale myślę że do końca przyszłego tygodnia czerwoniak ruszy na podbój miasta
Chłopaki raz jeszcze wielkie dziękuje bo mam w Was ostatnio niesamowite wsparcie.
Szykujcie się na testy
Anonymous - 17-02-2010, 10:24
harpagan napisał/a: | Czasowo pewnie się to jeszcze rozłoży na pare dni, ale myślę że do końca przyszłego tygodnia czerwoniak ruszy na podbój miasta | Ech, a ja myślałem, że dziś będzie miało miejsce odpalenie Potworka.
harpagan - 17-02-2010, 10:24
Bartek napisał/a: | Mam i uszczelkę i obudowę aparatu z niepozrywanymi gwintami - przy czym to drugie należy do Trawora - dogadajcie się sami |
Dzieki Bartku, ale udało się załatwić co trzeba zanim wróciłeś z urlopu
Mam nadzieje, że nie przekopywałeś garażu w poszukiwaniach.
Odezwę się w sprawie lampki
harpagan - 17-02-2010, 10:26
gregorbu napisał/a: | Ech, a ja myślałem, że dziś będzie miało miejsce odpalenie Potworka. |
Odpalimy, odpalimy. Pytanie czy dziś wyjedzie z garażu skończony
|
|
|