Nasze Miśki - Droga do idealu.
mkm - 29-09-2010, 22:09
Ok. Skojarzyłem dlaczego pytasz o głośniki
londolut napisał/a: | Są oryginalne boczki z dziurami i szarymi maskownicami - fakt faktem gorzej z dostępnością |
I właśnie takowe posiadam "od nowości"
Kleju - 29-09-2010, 22:17
To ciekawę że miałeś w desce i w drzwiach takie same głośniki. W wersji malibu w drzwiach montowali głośniki średniotonowe a w desce tweetery (gwizdki) taki prymitywny zestaw odseparowany
Chociaż gwizdki są "kierunkowymi" głośnikami i słuchacz najlepiej odbiera wysokie tony jak są na wysokości głowy i skierowane na twarz/uszy.
mkm - 29-09-2010, 22:25
Nie pamiętam jaka była moc oryginalnych głośników ("diamenty" były-wydaje mi się, że chyba 25W, ale ręki nie dam uciąć) wyciągniętych z drzwi.
W desce były zmienione na Tonsile, przez poprzedniego właściciela, ale z gti-ka z deski wyjąłem małe ori głośniczki z oznaczeniem 5W, wiec tu pewnie były te same.
W tylnych boczkach i tu i w gti-ku były te co są na zdjęciu (5W).
Kleju - 29-09-2010, 22:29
Moc ma tutaj drugorzędne znaczenie I tak na seryjnym radio nie wyciągniesz nawet 50% mocy z nich
mkm - 29-09-2010, 22:32
na moim to jak 1/10 wyciągnę to wszystko.
Mam topowy model Sony z roku... uwaga... 1999
Jeszcze na coś takiego co zwie się kasetą magnetofonową z mega mocą 4x25W
mkm - 07-12-2010, 17:54
Przytrafiła mi się fatalna usterka.
Zimno, mokro, a mnie strzelił przewód od spryskiwacza... pod dywanem
Pech chciał, że kilka godzin wcześniej wlałem płyn, więc było co się wylewać...
Płyn usunąłem po wierzchu, obkładam ręcznikami papierowymi i gazetami, parkuję pod kątem z przodem do góry, a płyn wciąż sobie ścieka.
Teraz pytanie
Czy jak zacisnę przewód od tylnego spryskiwacza przy zbiorniczku to „odetnę” wyciek w środku, czy nic mnie nie uratuje przed wybebeszaniem środka na mrozie?
Wszyc - 07-12-2010, 18:11
Mi się wylał olej do przekładni z tyłu niestety musiałem zerwać podłogę bo filc pod dywanikiem tak przesiąkł że wciąż w aucie waliło olejem przekładniowym
A co do odcięcia wycieku to nie wiem
Kleju - 07-12-2010, 18:35
mkm napisał/a: | Zimno, mokro, a mnie strzelił przewód od spryskiwacza... pod dywanem |
Miałeś letni, że zamarzł i przewód pękł?
mkm napisał/a: | Czy jak zacisnę przewód od tylnego spryskiwacza przy zbiorniczku to „odetnę” wyciek w środku... |
Tak, możesz jeszcze dla pewności ściągnąć kostkę z silniczka który pompuje płyn do tyłu, żeby przez przypadek nie włączyć.
mkm, nasyp jeszcze żwirku dla kota, który wchłania wilgoć.
Jak się cieplej zrobi to i tak czeka Cię rozbieranie auta Całe szczęście że to płyn na bazie jakiegoś spirytusu, więc będzie parować i schnąć.
Mojemu kumplowi wylało się mleko, cały litr Już dwa tygodnie walczy, a smród dalej okropny...
Wszyc napisał/a: | podłogę bo filc pod dywanikiem |
Tam akurat nie ma filcu Sam dywan
Wszyc - 07-12-2010, 18:50
Kleju napisał/a: | Tam akurat nie ma filcu Sam dywan |
To macie dobrze u mnie filc na całej długości podłogi
U mnie rozlało się 2 litry przekładniowego i poszedł w progi przynajmniej zakonserwuje mam taki świetny odświeżacz preparat pryskasz i wywabia każdy zapach tylko trzeba umiejętnie stosować ma zapach cytrynowy jak psikniesz 3 razy to przez miesiąc nie wejdziesz do auta 4 dni wietrzenia by cytrynkę wywabić nie wiem czy preparat jest w sprzedaży nic na nim nie pisze żadnej nazwy stosują go niektóre firmy zajmujące się czyszczeniem strasznie nieciekawych miejsc jak np. publiczne toalety nie jest cudowny w zapachu ale zabija każdy inny zapach a po przewietrzeniu ulatnia się i już nie czuć ani cytrynki ani smrodu
mkm - 07-12-2010, 18:55
Kleju napisał/a: |
Miałeś letni, że zamarzł i przewód pękł?
|
Nie wiem. Równie dobrze mógł być zimowy z zeszłego roku, bo tyłu już bardzo długo nie używam.
Obstawiam ten łącznik na przewodzie, bo tam przewód był sztukowany, a sam łącznik też „zdobyczny” czort wie z czego.
Zastanawiam się jeszcze czy wpływ na ten wyciek mogło mieć to, że nie zamknąłem zbiorniczka gdy nalałem na „full”? Jak sprawdzałem ile wyciekło to zbiornik był otawrty. Sam raczej nie odskoczył, więc go pewnie nie docisnąłem.
Kleju napisał/a: |
mkm, nasyp jeszcze żwirku dla kota |
Jak tylko papier przestanie wciągać i przestaną się robić kałuże (bo teraz płyn się zbiera co godzinę) to zasypie całą prawą stronę.
Kleju napisał/a: |
Całe szczęście że to płyn na bazie jakiegoś spirytusu, więc będzie parować i schnąć. |
Paruje, paruje… aż za bardzo. Jeździłem z otwartymi szybami bo stężenie alkoholu w powietrzu było potężne.
Teraz alkohol odparował i wali jak środki dezynfekcyjne u dentysty.
Kleju - 07-12-2010, 19:53
mkm napisał/a: | Zastanawiam się jeszcze czy wpływ na ten wyciek mogło mieć to, że nie zamknąłem zbiorniczka gdy nalałem na „full”? Jak sprawdzałem ile wyciekło to zbiornik był otawrty. Sam raczej nie odskoczył, więc go pewnie nie docisnąłem |
Siła grawitacji i ciśniennie robi swoje Jakbys miał zmaknięty pewnie by nie wyleciało.
Jogurt - 08-12-2010, 16:35
Kleju napisał/a: | Mojemu kumplowi wylało się mleko, cały litr Już dwa tygodnie walczy, a smród dalej okropny | niech się cieszy że nie ma lata. kiedyś w bobie przebiła mi się puszka z browarem, który leżał zapomniany pod fotelem. po otwarciu auta w gorący letni dzień ... sami sobie wyobraźcie. a kto nie siadał do auta to myślał że na bani latam.
Kleju - 11-12-2010, 18:21
Cytat: | niech się cieszy że nie ma lata |
Hehe co z tego jak i tak do lata smród zostanie
Jogurt - 11-12-2010, 20:38
Kleju, to że w lato będzie miał 5x większe doznania zapachowe
karolgt - 12-12-2010, 01:45
na ściąganie zapachu najlepsze są jabłka.
Więc polecam wrzucić kilka jabłek, koszt nie duży a naprawdę pomagają.
mkm ale popatrz jaki ten dywanik teraz czystszy
|
|
|