Nasze Miśki - Czerwony Fuks
Marcin-Krak - 08-10-2011, 17:43
tomek84 napisał/a: | ja też
a do Krakowa nie mam daleko |
A z tego, co się orientuje to Maciek sporo rzeczy przy autach robi gdzieś far far away
mkm - 08-10-2011, 18:16
Niestety Panowie bardzo "far far away".
Dokładnie 379km na wschód.
Marcin-Krak - 08-10-2011, 19:23
mkm napisał/a: | Dokładnie 379km na wschód. |
To jeszcze jest PL
Swoją drogą czy Fuks jeździ po Krakowie, bo Weterana widuję
Jackall - 08-10-2011, 23:42
mkm napisał/a: | Dokładnie 379km na wschód | A dokładniej? Janów Podlaski czy Hrubieszów? I chce Ci się tyle km jeździć?
mkm - 09-10-2011, 21:09
A było pisane po różnych tematach Hrubieszów.
Proste, że mi się chce jeździć i żałuję, że nie mam czasu, żeby jeździć częściej .
Jackall - 09-10-2011, 21:22
No popatrz jak trafiłem
Ja od jakiegoś czasu po pracy wolę posiedzieć w domu przy kominku
m6riano - 11-10-2011, 04:29
mkm napisał/a: |
Po co półśrodki? Cały rok nie jeździć! |
e tam..jeździć szybciej niż rdza wcina..i tyle..;-)
mkm - 21-11-2011, 19:16
Fuks dostał obuwie na zimę.
Komplet z Weterana z kołpakami VW.
Po szybkiej akcji w dziale Carismy zakupiłem takie oto badziewie z Golfa II.
Jakby to napisać… w zachwyt nie wpadłem
Kilkadziesiąt lat i kilkanaście warstw farby… w tym ostatnia malowana pędzlem zwykła emalia ftalowa.
Po zużyciu arkusza papieru ściernego na kołpaczek zaczęło to jakoś wyglądać.
Pozostało tylko pozbyć się tylko znaków zdradzających pochodzenie i malować.
Poszło na bogato, bo czas gonił.
Po usunięciu nadmiaru było już całkiem nieźle.
Potem miało być jeszcze wykańczanie, gładzenie, muskanie itp. niestety wyjąłem koła, do których nie zaglądałem od wiosny…
Mokre kola, szczelnie zapakowane w worki foliowe nie wyschły, a pięknie zakwitły.
Ni to pleśń, ni to mech – jakiś dziwny nalot.
Nie było wyjścia trzeba było się broni bakteriologicznej pozbyć.
Do walki została skierowana wysoka temperatura i broń chemiczno - spieniająca.
Rdza w warunkach tropikalnych także rozwinęła się pięknie, ukazując w których miejscach podczas poprzedniego malowania się nie przyłożyłem.
Czasu już zbyt wiele nie było, a trzeba było je jakoś ratować, więc wykręciłem swój rekord wszechczasów w malowaniu kompletu felg do Miśka.
Przez sprinterski czas jest sporo niedoróbek, ale wyszły całkiem nieźle.
Kleju - 21-11-2011, 19:53
A jak się trzymają te kołpaki na felgach? Nie mów jeszcze, że mocowania też pasowały?
mkm - 21-11-2011, 20:01
p&p
Mocowanie sprytne.
Są odrobinę "luźne", ale wytłukłem je dzisiaj po dziurach i nie odpadły.
jak zniosą test autostradowy to będzie pięknie.
rosomak1983 - 21-11-2011, 22:36
mkm napisał/a: | Są odrobinę "luźne", |
zlikwiduj go obkrecajac tasma do izolacji kabli (taka sliska)
mkm - 21-11-2011, 22:42
rosomak1983, ale co owinąć? Jedyne co mi przyszło do głowy, żeby to było skuteczne to nakrętki, bo to właśnie one są "za małe", ale chyba nie o to Ci chodziło
rosomak1983 - 21-11-2011, 23:07
to nie jest na wciski ??? Acha ze na sruby wchodzi...
Mozna i sruby owinac.
mkm - 20-01-2012, 14:44
Panowie coś kupiłem
Hugo - 20-01-2012, 14:58
I wstydzisz się przyznać?
|
|
|