To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum Dla Pań - obsługa niemowląt i starszych dzieci :)

bastek - 30-01-2011, 15:20

Krzyzak napisał/a:
jeśli potrafisz, to wskaż niebylejakiego

siebie :) :)
ale skromność
ale okulistycznie tylko...
za to pediatrycznie - moją Magdę :)

a serio- jak masz doktora w rodzinie, popytaj.
a jak nie-w przychodni powiedzą babinki - kto dobry, a kto zły :)
internetowi w tym punkcie nijak bym nie ufał

Krzyzak - 30-01-2011, 19:36

bastek1 napisał/a:
a serio- jak masz doktora w rodzinie, popytaj.
a jak nie-w przychodni powiedzą babinki - kto dobry, a kto zły

nie mam...
a obecny wybór to właśnie przez "babinki" :) - jak się okazuje zły :P
na szczęście są 4 szt., więc zostały jeszcze 3 do przetestowania

a kulka znikła dziś...

Freya - 31-01-2011, 20:51

Mamy problem z moim dziesięcioletnim siostrzeńcem...Mały ma napady głodu, pochłania wszystko jak leci, czasem włącza się mu "szwędacz" czyli ma na coś ochotę ale nie wie na co, po takich ekscesach boli go brzuch, czasem wymiotuje ale moim zdaniem najgorsze jest to, że sam potrafi sprowokować wymioty jak mu coś dolega. Zastanawiam się czy to normalne, że dziecko tak postępuje - to powtarza się już od kilku miesięcy przynajmiej raz w tygodniu. Spotkaliście się z czymś takim?
Aga - 15-02-2011, 20:36

fajny artykuł
choć z niektórymi przykładami się nie zgadzam - ogólnie niezłe wskazówki

http://dziecko.onet.pl/59...,1,artykul.html

Efa! - 16-02-2011, 12:23

A ja walczę z nocnymi pobudkami. Oprócz piersi podaję już raz dziennie słoiczek z owocami, a czasami kaszkę. No i mimo moich usilnych starań, żeby coś zaradzić na częste pobudki, nic z tego. O 19-tej dałam kaszkę bananową, myślę sobie: Olek będzie spał, jak suseł. O 22.30 jeszcze go na śpiocha dokarmiłam cycem, cała zadowolona, że teraz to już pewnie pośpi po tej kaszce do rana. A tu nic z tego: 2.30 pobudka: mama, jeść! No to ja dawaj na dół do kuchni zasuwam po następną kaszkę. Wzięłam taką nocną lampkę, żeby się dziecko nie dobudziło do końca, pieluszka pod brodę i łyżeczką mu tę kaszkę serwuję. Potem reszta kaszki do lodówki, a ja znowu akcja z cycem i sobie myślę: no teraz to już pośpi do południa. I co? 5 rano: mama, jeść!!!!!! Nakarmiłam i pospaliśmy do... 7.30.
Wariactwo!
I już nie wierzę w żadne zapychanie kaszką na noc. Po prostu moje dziecko lubi się często budzić i jeść całą noc i koniec.


Freya, na Waszym miejscu zainteresowałabym się poważnie tematem bulimii. Może siostrzeńcowi ktoś dokuczył w szkole, może czuje się z jakiegoś powodu źle? Osoby cierpiące na kompulsywne napady głodu często kompensują sobie w ten sposób braki psychologiczne z jakichś innych dziedzin.
Takie zachowania można wyleczyć, trzeba tylko trafnie i jak najwcześniej zdiagnozować dolegliwość...

Aga, fajny artykuł. Rozgrzeszyłam się w myślach za kilka rzeczy, które uskuteczniam (na przykład dużo noszę i tulę dziecko, no i nadal z nim śpię :) ).

Krzyzak - 16-02-2011, 13:13

Efa! napisał/a:
Wariactwo!
I już nie wierzę w żadne zapychanie kaszką na noc. Po prostu moje dziecko lubi się często budzić i jeść całą noc i koniec.

Przyzwyczaj się - u nas była przejściowa moda (ok. 2 miesiąc to trwało), że spał 2-3h, potem pobudka co 5-10-15-30 minut, 1-2-4 godziny usypiania/karmienia/zabawy :shock: i znów kilka godzin snu (między 4-5 a 8) ...

teraz jest lepiej - budzi się jak Twój - 2-4 razy w nocy i zasypia po krótkim papu...

nie ma żadnej reguły - nie pomagają spacery po dworzu, karmienie godzinę przed snem, kąpiel czy ostre zmęczenie zabawą... raz śpi tak j.w. a czasem potrafi 9 godzin ciągiem (rzadko jak 6 w lotka...)

sieegurd - 16-02-2011, 21:31

Nie mamy jeszcze neta na lapku, więc Elce się nie chce siedzieć samej na 2 pietrze i klikać na stacjonarnym, ale napiszę Ci Efka jak u nas karmienie wygląda :) A przynajmniej najczęściej tak Olka jada :P Najwyżej mnie Pani poprawi :)

ok 5-6.00 - 180ml mleka i śpią sobie kobiety, a ja zbieram się do pracy :)
9-10.00 - 210ml kaszki owocowej
12-13.00 - obiadek z pół dużego słoiczka + herbatka
ok 15.00 - deserek z pół dużego słoiczka, lub mix utartych owoców + herbatka
ok 16.30-17.00 150-180ml mleka
po kąpaniu 19.30-20.00 - 210ml mleka z kleikiem ryżowym, bądź kukurydzianym

I mała śpi calutką noc :) Znaczy bez karmienia, bo ostatnio zanim uśnie, to chwilę mija :) Czasem się budzi w nocy i chce pogadać, ale nie dajemy się wciągać w dyskusje :) Staramy się trzymać stały rytm karmień (nie co do minuty oczywiście) i jakoś dajemy radę :)

Oczywiście Olka jedzie na modyfikowanym mleku, więc łatwiej było ustalić jej godziny karmień, ale początki były trudne :) Dacie radę :)

Pieraś - 16-02-2011, 22:13

Freya napisał/a:
Mamy problem z moim dziesięcioletnim siostrzeńcem...Mały ma napady głodu, pochłania wszystko jak leci, czasem włącza się mu "szwędacz" czyli ma na coś ochotę ale nie wie na co, po takich ekscesach boli go brzuch, czasem wymiotuje ale moim zdaniem najgorsze jest to, że sam potrafi sprowokować wymioty jak mu coś dolega. Zastanawiam się czy to normalne, że dziecko tak postępuje - to powtarza się już od kilku miesięcy przynajmiej raz w tygodniu. Spotkaliście się z czymś takim?


Byliście z tym u lekarza? Jak dla mnie laika nie jest to jakaś pierdoła..... może wypadałoby zrobić specjalistyczne badanie typu gastroskopia, czy jakoś tak (badanie tam w środku w żołądku)

Freya - 17-02-2011, 20:51

Pieraś napisał/a:
Byliście z tym u lekarza? Jak dla mnie laika nie jest to jakaś pierdoła..... może wypadałoby zrobić specjalistyczne badanie typu gastroskopia, czy jakoś tak (badanie tam w środku w żołądku)

Niestety siostra nie widzi w tym nic dziwnego, że mały "ulży sobie" prowokując wymioty, więc nie była z nim u lekarza. Zapytałam Was, bo pomyślałam, że to ja może jestem przewrażliwiona, a problemy choćby zdrowotne 10 latka są mi jeszcze odległe - choć nie wydaje mi się to normą u dzieciaków...Pewnie przydałoby się jakieś badania medyczne ale jak napisała Efa tu bardziej o psychikę małego trzeba zadbać, bo z tego co wiem, siostra ma przeboje ze swoim mężem i mały może to przeżywać...Najbardziej wnerwia mnie to, że siostrze ciężko jest coś przetłumaczyć i moje tłumaczenia nic nie dają...dzieciaka tylko żal...:(

Efa, tak jaki napisał sieegurd wszystko się zgadza z karmieniem naszej Oli, z małym wyjątkiem, że przez ostatnie 2 tygodnie budzi się w nocy /każdej nocy godzinę wcześniej niz poprzedniej :P / i chce jeść. Za to w ciągu dnia nie za bardzo interesuję ją pochłonięcie do końca całej porcji jak to było do tej pory. I masz rację - nic nie daje zapychanie kaszkami, bo jak dziecko jest głodne to i tak się upomnie :P Ale zastanów się czy nie wygodniej byłoby Tobie i Olkowi gdybyś podając mu kaszkę czy zagęszczone mleczko w nocy, zrobiła to z butelki o odpowiednio dużym smoczku?

No i chwalimy się, bo dzisiaj ukazał nam się PIERWSZY ZĄBEK!!! :biggrin: Wprawdzie jest to maleńka biała kropeczka, ale jak cieszy :mrgreen:

Efa! - 17-02-2011, 22:31

Gratulujemy pierwszemu ząbka Oluni!

A butelka... hm... ja nadal jadę tylko z mlekiem z piersi. Do butelki musiałabym ściągnąć swoje mleko, to 5x więcej roboty, niż wyciągnąć cycusia i podać dzidzi w łóżku. A kaszek w nocy więcej nie podam - mija się z celem, a jeszcze mi się dziecko bardziej rozpuści (potem będzie uskuteczniało nocne wędrówki do lodówki, hehe).

A co do syna siostry, to naprawdę jest powód do zainteresowania się tematem bulimii. To potworna choroba, chociaż nie śmiertelna, jak anoreksja. Jednak może dasz siostrze coś do poczytania o tym, albo coś...

Krzyzak - 25-02-2011, 11:00

wierzyć nie trzeba, wiedzieć warto :)

http://www.stopcodex.pl/szczepienia/

(po środku strony jest raport w PDF)

Aga - 02-03-2011, 09:37

http://bede-miec-dziecko....2,ID422463102,n

NOP (niepożądany odczyn poszczepienny) - wywoływany przez szczepionki skojarzone tzw 6 w 1 albo 5 w 1

absolutnie nie jestem przeciwniczką szczepień - ale zdecydowanie jestem przeciwniczką szczepionek skojarzonych

Efa! - 02-03-2011, 12:55

Kurczę, w ciągu 2 tygodni dowiedziałam się o 2 przypadkach śmierci z powodu sepsy pneumokokowej. Niby takie rzadkie, a jednak gdzieś tam się przewija...
Krzyzak - 02-03-2011, 13:09

Efa! napisał/a:
w ciągu 2 tygodni dowiedziałam się o 2 przypadkach śmierci z powodu sepsy pneumokokowej

sepsa to taka dziwna "choroba" - można ją dostać z różnych rzeczy, nawet głaszcząc psa, który przed chwilą się wytarzał w gównie...
wracając do tematu - a skąd te wieści? jeśli od bezpośrednich znajomych, to rozumiem, gorzej jeśli to zakamuflowana propaganda szerzona w celu zwiększenia sprzedaży szczepionek
już raz to gdzieś wklejałem - liczą się tylko słupki sprzedaży...
http://demotywatory.pl/2746489/Ibogaina

Efa! - 03-03-2011, 15:57

wieści z forum, na którym siedzę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group