harpagan - 17-11-2011, 18:50 Jak przypominam sobie starsze filmy to teraz mam wrażenie, że jazda zdecydowanie płynniejsza. Chociaż może dlatego, że tu mniej pachołkolandii. Slajd w końcówce ale Gigi Galli 
kartomaniak gti - 17-11-2011, 19:26
mkm - 21-11-2011, 22:54 Ratowanie w końcówce bardzo ładne. Podciągnąłeś technikę konkretnie. W „McLaren-ie” skup się na zawieszeniu, bo ewidentnie jesteś już szybszy niż samochód pozwala. kartomaniak gti - 22-11-2011, 17:26
 jak znajdzie sie zawias to wyjeżdzam na odcinki z prawdziwego zdarzenia 
kartomaniak gti - 27-11-2011, 11:30 Crusar4Rally Track Day w Oleśnicy 
kartomaniak gti - 30-11-2011, 17:12 Zielu - 30-11-2011, 17:50 "Ale urwał"
rosomak1983 - 30-11-2011, 18:25 Widac duzy postep Kart, gratuluje
kartomaniak gti - 30-11-2011, 19:28
rafq - 04-12-2011, 05:50
zabawa kończy się gdy zaczyna zależeć na wynikach, wtedy zaczyna się droga do pro i imo zmniejsza się sama przyjemność.... Zawsze istnieje ta granica po przekroczeniu której zmieniają się proporcje między tymi dwoma światami.
Gratki za operowanie gazem, co do krytyki konstruktywnej to muszę zgodzić się z przedmówcami iż zawias załatwiłby sprawę walki z autem na którą możesz tracić pewien ułamek koncentracji.
Ogólnie technika na plus. Bardzo mi się podoba Twoja jazda pod wględem efektywności.
Jeśli byłbyś zainteresowany to mogę polecić ciekawą książkę nt. sportów motorowych - po przeczytaniu jej ostatnio podpatrzyłem, że parę osób stosuje zawarte w niej porady i zajmują wysokie miejsca (of course nie jest to święty grall, ale przy dopilnowaniu inwestycji w takie rzeczy jak dobre opony, zawias itp. z podstawowego 'ekwipunku' niewielkim kosztem można podnieść wyniki). kartomaniak gti - 04-12-2011, 12:41
kartomaniak gti - 08-01-2012, 23:34 dzisiejsza motoorkiestra zakończona dopiero na 5. miejscu w klasie.... colt na sliskim torze jest praktycznie nie do opanowania, musze zainwestować w tylne amory - co polecacie ?? mkm - 08-01-2012, 23:36 A co bierzesz pod uwagę? kartomaniak gti - 08-01-2012, 23:58
o sportowych nawet nie myślę....ale kumpel namawia mnie żeby dac amory do regeneracji i utwardzenia mkm - 09-01-2012, 00:02 Jak sprawdzone warsztat to może warto zaryzykować... Choć osobiście nie mam zaufania do rzemiosła akurat w przypadku amortyzatorów. Raz sie uda, a raz sie nie uda - nie wiem czy nie zależy to od budowy amorów, które oddajemy do przeróbki. Jaki budżet? |
||||||||||||||||||
