[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Instalacja gazowa - LPG - Lancer CYxA
rsspeed - 10-04-2012, 12:33 Temat postu: wlew Cześć, a może ktoś z kolegów pstryknąć fotkę jak wygląda wlew do gazu pod klapką obok wlewu benzynki w sedanie. Trochę tam mało miejsca w sedanie, nie wiem czy w SB jest pod klapką wlewu więcej miejsca, czy tak samo. Chcę założyć gaz więc zastanawiam się jak oni tam gaz "upychają"
Luk - 10-04-2012, 12:51
rsspeed, jest wkręcona specjalna przejściówka, która zasłania wlew benzyny. Jak chcesz lać PB to musisz wykręcić przejściówkę.
paffci0 - 10-04-2012, 13:18
Tu masz moje autko z wlewem we wlewie. Jak wejdziesz na stronkę epg.pl do galerii, tam jest kilka miśków, mój miedzy innymi. Na fotkach masz pokazane jak jest zamontowana instalacja.
http://www.egp.pl/galeria...uent%2024/6.jpg
Ja nie muszę nic wykręcać żeby zatankować PB czy lpg (tylko korki oczywiście).
rsspeed - 10-04-2012, 15:38
Dzięki , widać że ciasno ale się da bez nakładki. Dobrze będzie chyba aby wycięcie w blaszce jakoś zabezpieczyć przed korozją. Chociaż widzę, że od spodu od strony nadkola jest plastikowa osłona na tą końcową część rurki wlewu paliwa, więc raczej jest to osłonięte przed błotem , śniegiem itd.
ostry85 - 10-04-2012, 19:10
Ja jestem zdecydowany na montaż wlewu gazu w zderzaku.
Na minus:
- mało estetyczne (aczkolwiek wlew pod klapką tez można zamontować bezmyślnie)
na plus:
- wygodne przy częstszym tankowaniu (gazu idzie więcej, butla mniejsza od zbiornika paliwa)
- otwór w tworzywie sztucznym nie powoduje korozji
- nie widziałem ułamanych końcówek gazu (tylko te dokręcane)
Tyle z doświadczenia.
bastek - 10-04-2012, 20:38
ja mam wlew w kalpce, ale gdzieś w połowie odległości. za każdym razem muszę nakręcać łącznik
chyba, jakby nisko zamontować, można by łącznik na stałe przykręcić - mi się klapka niestety nie zamknie
wlew w zdeżaku - nie bardzo. moim zdaniem łatwo uszkodzić zdeżak (po to jest) i uszkodzić wlew. poza tym tam jest brudno, czy bród nie dostaje się do wlewu?
wolę w klapce
karolgt - 10-04-2012, 21:14
ostry85 napisał/a: | Ja jestem zdecydowany na montaż wlewu gazu w zderzaku.
na plus:
- wygodne przy częstszym tankowaniu (gazu idzie więcej, butla mniejsza od zbiornika paliwa)
|
raczej na minus. Tzn mówię to co mi z reguły na stacjach podczas tankowania mówią że tankowanie gdy wlew LPG we wlewie jest wygodniejszy bo nie trzeba się schylać i gimnastykować pod samochodem.
Po za tym może się zabrudzić jak jest w zderzaku jak np. zaślepka się zgubi, pod wlewem nie ma tego problemu.
ostry85 - 10-04-2012, 22:24
Nie jestem przekonany do tych końcówek dokręcanych, a właściwie do ich wytrzymałości - czy pistolet z przewodem swoją wagą nie uszkodzą końcówki.
Końcówka gotowa do tankowania pod klapką nie jest głupim pomysłem. Tylko w przypadku demontażu zostaje dziura, a zderzak można wymienić :/
gigant87 - 10-04-2012, 22:37
Ja mam dokręcaną końcówkę, nawet taką dłuższą i na razie nic się nie dzieje.
Na razie czyli od 1 września / 68 tankowań / prawie 20 tyś km.
karolgt - 11-04-2012, 00:01
[quote="ostry85"]Nie jestem przekonany do tych końcówek dokręcanych, a właściwie do ich wytrzymałości - czy pistolet z przewodem swoją wagą nie uszkodzą końcówki./quote]
o to się nie martw. U mnie wytrzymuje już 2 lata.
A znam takich co mają tak z 4-5 lat (a może i więcej)
suchysusz - 11-04-2012, 00:45
W poprzednim aucie miałem dokręcaną końcówkę przez 4 lata i 80 tys km i nic się z nią nie działo...
A co do wygody to chyba właśnie takie pod klapką jest o wiele wygodniejsze.
bastek - 12-04-2012, 01:30
ostry85 napisał/a: | Nie jestem przekonany do tych końcówek dokręcanych, a właściwie do ich wytrzymałości - czy pistolet z przewodem swoją wagą nie uszkodzą końcówki. |
liczba tankowań 108, w ciągu 1,5 roku. bez problemu
Marcino - 12-04-2012, 10:46
Moj wlew wkrecony w Galancie od 2006r daje rade. Wykrecam go tylko gdy dolewam PB. Nie było z nim problemów przez ten czas. Za jak dla mnei przemawia to ze jest tam zawsze czysto.
marekp - 18-04-2012, 13:55
Mialem wlasnie zamontowac gaz do Lancera 2009 rok silnik 1.8 MIVEC. Wczoraj bylem w serwisie i pytalem o dostepnosc tych aut do instalacji gazowej. Przy mnie telefon do importera. Nie ma i nie bedzie tych samochodow przystosowanych do LPG. Sa jeszcze dwa na placu czarne mozna kupic . A dzis zadzwonil ktos z serwisu ze moga mi zainstalowac LPG ale oni z kolei dostali informacje ze zawory moga sie wypalic po 50 tys km wiec jesli nadal chce ten gaz to musze podpisac cyrograf ze wiem ze silnik sie zniszczy. W sumie to inaczej sformulowane ale wyglada ze bedzie to bez gwarancji z zadnej strony. Instalowac mialem w warsztacie kotry mial akceptacje Mistsubishi. Nie chce podawac nazw ale oni wlasnie w nowych autach montowali gaz w salonie. No i stoje pod sciana. Nie chce wnikac w to wypalanie zaworow. To bylo aktualne jak benzyna byla olowiowa i inne zawory. Ale to 30 lat temu albo wiecej. A teraz wraca problem wypalania zaworow? Zawsze bylo ze jesli benzyna bezolowiowa to nie ma problemow. Ale wlasciwie to nie mam wyboru. Mitsubish nie da gwarancji. Gazownik tez w sumie nie. Czyli problem z silnikiem spada na mnie. Cokolwiek sie bedzie dzialo to ja za to place. Nie rozumiem co z tymi zaworami sie dzieje. Czy to wynik jakis dzialan pozatechnicznych?
Marek P
bastek - 18-04-2012, 17:59
marekp, a tu czytałeś?
http://forum.mitsumaniaki...er=asc&start=15
z tego, co ja zrozumiałem-luz na zaworach musi być. ile - jest napisane w w/w wątku
na gazie, a chyba i na benzynie , ten luz się zmniejsza. jak się zlikwiduje, dochodzi do podparcia zaworów, i wypania ich gniazd, czy też głowicy -a to już niedobrze.
i kwestia, zeby ten luz sparwdzać.ile kosztuje - nie wiem, ja za cały przegląd (miałem ze sobą tylko olej) po 100.000 km, z wymianą wszystkich filtrów (olej,powietrze,klima), świecami, sprawdzeniem - zapłąciłem 700 zł.
|
|
|