koszmarek - 01-05-2012, 21:05
właśnie (przynajmniej siedząc na miejscu pasażera) nic nie widać :/
To jest zrozumiałe, ale jak zachowasz ostrożność a rowerzysta NAWET NIE ZWOLNI i nie spojrzy... to co wtedy? Jakby się stał wypadek ? Może gdybam i się doszukuje, ale rowerzyści są dla mnie niezrozumiałym gatunkiem, tak jak nieuważające święte krowy na przejściach... a że zaraz kolejny egzamin na prawko to lepiej dopytać. Bizi78 - 02-05-2012, 07:05 koszmarek, z twoich wypowiedzi wnioskuję, że nie jeździsz rowerem  . Zobaczysz jak zdasz prawko (oczywiście życzę jak najszybciej), jak będą tobie przeszkadzać zwykli piesi, na których wcześniej nie zwracałaś uwagi. Jak chodziłem do szkoły to każdy miał wyrobioną kartę rowerową i znał chociaż podstawowe przepisy KD. Teraz niektórzy ludzie jeżdżą ze słuchawkami na uszach i mają resztę świata w nosie. Niestety musisz wziąć pod uwagę, że rowerzysta przy kolizji z autem ma małe szanse na wyjście z wypadku bez szwanku.
koszmarek - 02-05-2012, 08:17 Bizi78, zdaję sobie sprawę, że ma małe szanse, ale jazda rowerem nie zwalnia z myśłenia. Teraz już mi przeszkadzają piesi  a nawet znaczna ich większość. Na rowerzystów jeszcze jako kierowca nie miałam okazji trafić, tylko jako pasażer. Zobaczymy..
A roweru nie lubię za bardzo 
dzięki za pomoc ! Juiceman - 02-05-2012, 08:41 Heh to pojedź do Kalisza na zdanie prawka. Tamtejsza ludność jak tylko widzi auto z "L-ką" na dachu od razu pakuje się pod koła  Nawet przed wejściem na pasy się nie zatrzymają tylko pakują się jak ehm
akbi - 02-05-2012, 09:33 Dla osób, które mają problem z rowerzystami, polecam tygodniowy pobyt w jakimś miasteczku w Holandii  ... Tam generalnie droga i skrzyżowania składają się z 3 części ... chodnik dla pieszych, droga rowerowa, droga dla aut/motocykli.
Prosta droga specjalnie nie czyni problemów, ale skrzyżowania myślę, że nie jednemu z Polski przyprawiłyby zawrót głowy 
yalook - 02-05-2012, 09:58 niedalej jak godzinę temu "miła" rowerzystka chciała zakończyć żywota na masce mojego lancerka. przejechała ścieżką rowerową tuż przed moją maską nie bacząc na to, że ma ona czerwone światło, a zielone miałem ja... Bizi78 - 03-05-2012, 00:26 yalook, może wpadłeś jej w oko .
[ Dodano: 03-05-2012, 13:40 ] ...dzisiaj miał być wypad na rowerku do Olsztyna dla poprawy kondycji a tu deszcz i burza nad Czewą  .
mjsystem - 04-05-2012, 12:12
Od razu przypomniał mi sie fragment filmu "Kilerów 2-ch" I te znamienne słowa...
http://www.youtube.com/watch?v=ktP-GRtG8_8
sieegurd - 04-05-2012, 13:15
Dokładnie o tym samym pomyślałem
yalook - 04-05-2012, 18:17 ja też sobie tak pomyślałem w tamtej chwili :-{ Morfi - 05-05-2012, 12:00 Pozdrowienia z Muszyny 
Cezar - 05-05-2012, 12:10 Pozdro z Warszawy
vince_81 - 05-05-2012, 12:12 ...że dumny jestem jak nie wiem co, bo mój młody opanował jazdę rowerem bez bocznych kółek Jak wychodziliśmy z domu i odkręciłem mu te kółka, to pomstował jak diabli, a po godzinie zasuwał jak zawodowiec i do domu nie można go było zaciągnąć... 
I niech ktoś zaprzeczy, że dzieci to potęga
vendetta - 06-05-2012, 23:07 że właśnie wróciłam z 9dniowej majówki. Kraków, Szczawnica, Krościenko, Niedzica. Jak ktoś widział czerwonego Outlandera na EL w tych okolicach to byłam ja Chociaż wolę zrywniejsze auta to Outek jednak jest mega - wygoda super.
vince_81 - 07-05-2012, 01:00 Że coś dawno kolegi fergul11 nie było... Zaczynam się martwić, że jednak teściowa go załatwiła jakąś trutką z opóźnionym zapłonem... 
|
||||||||||||||
