Off Topic - TROCHĘ HUMORU NIE ZASZKODZI CZĘŚĆ III
fergul11 - 16-01-2012, 20:35
wlasnie widzialem w Wiadomosciach o 19.30 jak to Putin startuje do wyborow i jakie ma propozycje dla ludzi i program wyborczy , a oto skrot
http://www.youtube.com/wa...d&v=KfSXx6FSQrk
[ Dodano: 16-01-2012, 21:19 ]
aktualizacja mam talent
wrazliwi lub w trakcie posilku ewentualnie zaraz po proszeni sa o nie ogladanie
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
robertdg - 17-01-2012, 20:24
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
zdolny sprzedawca napisał/a: | Witam licytujących.
Spójrz na swój stary telefon, a teraz spójrz na iPhone 4S, a teraz jeszcze raz na niego i na nowiutki
czarny iPhone 4S. Szkoda że Twój telefon nie jest iPhonem 4S z 16GB pamięci, ale jeśli wygrasz tę
aukcję - może nim być. Popatrz w górę i w dół. Gdzie jesteś? Robisz wrażenie w dobrym klubie. Co
masz w ręku? Spójrz na mnie, bo z nowym iPhonem mam w ręku dostęp do tysięcy aplikacji z
AppStore. Spójrz jeszcze raz - ten iPhone nie ma simlocka. Wszystko jest możliwe, kiedy masz
iPhone 4S prosto z salonu TMobile.
Siedzę na Facebooku. |
Efa! - 18-01-2012, 18:25
Stefan, zsunęła ci się kiedyś prezerwatywa w czasie seksu?
- No zsunęła.
- I co wtedy zrobiłeś?
- Delikatnie wypierdziałem
fergul11 - 22-01-2012, 01:03
czytelnik
http://www.cda.pl/video/3...olem-ksiazkowym
*edit by Efa!
CENZURA
koliber124 - 25-01-2012, 10:30
Była sobie rodzina - ojciec, matka i dwóch synów. Jeden starszy mądrzejszy a drugi młodszy trochę głupawy. I byli bardzo biedni. Jedyne z czego się utrzymywali to była krowa. Pewnego ranka, jak co dzień ojciec poszedł obrządzić krowę. Wszedł do obory a tam krowa leży wybuchnięta:
-I co to teraz będzie - mówi rozżalony ojciec - nie mam krowy, nie wyżywię teraz żony, synów, siebie, życie jest bez sensu, wieszam się - i powiesił się ojciec na belce stropowej.
Minęło dwie godziny, matka zaniepokojona nieobecnością męża (bo obrządek nigdy tak długo nie trwał) poszła do obory z myślą że pomoże mężowi. Wchodzi, patrzy, a tam leży krowa wybuchnięta, mąż wisi na belce...
- Ojojoj co ja biedna pocznę - mówi rozżalona żona - nie mam krowy, nie mam męża, jak ja sobie poradzę i wyżywię moich synów, życie nie ma sensu, wieszam się i ja - i powiesiła się obok męża.
Mija kolejna godzina, zaniepokojony starszy syn nieobecnością rodziców wyrusza do obory pomóc rodzicom. Zachodzi, patrzy a tam krowa wybuchnięta, ojciec wisi, matka wisi...
- I co ja teraz zrobię, krowa wybuchnięta, ojciec wisi, matka wisi, jak ja teraz sobie poradzę sam z tym głupkowatym bratem. Pomyślał - powieszę się - ale patrzy że miejsca już dla niego nie ma. Więc poszedł za oborę gdzie znajduje się staw z myślą że się rzuci do wody i utopi. Tuż przed skokiem woda zawrzała, zapieniła się i wynurzyła się złota rybka, i mówi: - oj nie skacz młodzieńcze, ja wiem, znam twój problem, na pewno chciałbyś aby czas się cofnął i żeby było jak dawniej. Więc ja Ci pomogę i spełnię to jedno Twoje życzenie. Nie nie nie, nie trzy życzenia jak w innych głupawych bajkach młodzieńcze, tylko jedno.
- A jakie? - pyta chłopiec. Przelecisz mnie trzy razy pod rząd i trzy razy pod rząd zlejesz się. Niech będzie - rzekł chłopiec. Niestety udało mu się tylko dwa razy. Rzucił się do wody i się utopił.
Mija oczywiście kolejna godzina, głupawy syn zauważa nieobecność rodziców i starszego brata. Postanawia iść im pomóc do obory. Patrzy a tam leży krowa wybuchnięta, ojciec wisi, matka wisi, idzie za oborę a tam brat pływa na wodzie do góry brzuchem.
- I co ja teraz biedny pocznę - lamentuje - krowa wybuchnięta, ojciec i matka wiszą, brat się utopił, jak ja teraz dam sobie radę. Nic tylko utopić się w tym stawie. Woda zawrzała, zapieniła się i wypłynęła złota rybka i mówi:
- oj nie skacz młodzieńcze, ja wiem, znam twój problem, na pewno chciałbyś aby czas się cofnął i żeby było jak dawniej. Więc ja Ci pomogę i spełnię to jedno Twoje życzenie. Nie nie nie, nie trzy życzenia jak w innych głupawych bajkach młodzieńcze, tylko jedno.
-A jakie? - pyta chłopiec. Przelecisz mnie trzy razy pod rząd i trzy razy pod rząd zlejesz się - mówi rybka.
-A może być sześć razy? - pyta chłopiec. Rybka zdziwiona odpowiedzią pyta chłopca - a dasz radę?
- No to może dziewięć razy? - pyta chłopiec. Rybka podwójnie zdziwiona odpowiedzią pyta chłopca - a dasz radę?
-No jak nie wybuchniesz jak ta krowa to dam....
heheheheh
robertdg - 27-01-2012, 23:30
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
fj_mike - 28-01-2012, 19:19
A little girl, went into a pet shop, and asked:
- Excuthe me, do you haf any widdle wabbits?.
The shop keeper's heart melted.
He got down on his knees so that he was on her level and said:
- Do you want a widdle white wabbit, or a thoft, fuffy bwack wabbit?
Or maybe one like that widdle bwown one over there?.
The little girl blushed, rocked on her heels, put her hands on her knees, leaned forward and whispered:
- I don't wealy fink my pyfon gives a shit......
robertdg - 30-01-2012, 21:30
http://demotywatory.pl/10...m-pierwsze-auto
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
skaut - 31-01-2012, 19:58 Temat postu: Don't Worry Modern Talking
Full Bayer
mjsystem - 01-02-2012, 14:52
http://www.youtube.com/wa...e60CVAAAAAAAGAA
no comment...
[ Dodano: 01-02-2012, 14:58 ]
http://www.youtube.com/wa...feature=related
[ Dodano: 02-02-2012, 12:46 ]
Rolnik wezwał weterynarza do swojego konia, który zachorzał. Weterynarz zbadał konia i rzecze:
- Pański koń zaraził się paskudnym wirusem! Masz tu pan lekarstwo. Trzeba mu je dawać przez trzy najbliższe dni. Za trzy dni przyjadę. Jeśli mu się nie poprawi trzeba będzie go uśpić.
Tę rozmowę usłyszała świnia.
Pierwszego dnia koń dostał lekarstwo, ale nic mu się nie poprawiło. Świnia podeszła do niego i mówi;
- Dawaj, dawaj! Wstawaj!
Drugiego dnia to samo - lekarstwo nie poprawiło samopoczucia konia.
- Wstawaj! - nakrzyczała na konia świnia. - Jak nie wstaniesz to Cię uśpią!
Trzeciego dnia koniowi znowu dali lekarstwo. Znowu bez żadnego rezultatu.
Przyszedł weterynarz i mówi:
- Niestety nie mamy wyboru!. Koń jest zarażony wirusem, który może się przenieść na pozostałe konie!
Usłyszawszy to świnia pobiegła do konia i mówi:
- Wstawaj! Weterynarz ju przyszedł! Ostatnia Twoja szansa! Teraz albo nigdy! Wstawaj!
A koń ostatnim wysiłkiem woli podniósł się na nogi i truchtem oddalił się na koniec pastwiska.
- Moszsz.... To cud! - krzyknął farmer zobaczywszy oddalającego się konika. - Musimy to oblać! Z tej okazji zarżniemy świnię!
bastek - 04-02-2012, 07:11
a w temacie mrozów
(stare jak świat)
dzwoni kolega z Polski do drugiego na Syberii
-słuchaj, podobno tam u was zima stulecia, mrozy, sniegi. jak sobie dajaecie radę?
-eee, nie jest źle, bywało gorzej. - 10* idzie wytrzymać
-jak to -10*? u nas w TV mówia, że -50* na Syberii
-to chyba na zewnatrz, bo u mnie w domu tylko -10
koliber124 - 05-02-2012, 13:40
Gość opuszcza już hotel, podchodzi do recepcji i oddając klucze od pokoju mówi:
- ...acha, byłbym zapomniał, łóżko jest zasłane.
- Dziękujemy bardzo i zapraszamy ponownie - rzekł recepcjonista.
- Ja łównież bałdzo dziękuję - rzekł gość
Jogurt - 08-02-2012, 21:33
http://www.wiocha.pl/435375,Cala_prawda
fergul11 - 08-02-2012, 21:55
...szczerze powiem że nie jestem pewien czy to dobry dział , bo raczej płakać się chce niż śmiać
http://www.cda.pl/video/3...emu-o-podatkach
[ Dodano: 08-02-2012, 22:03 ]
...bo sytuacja w kraju go do tego zmusiła
http://www.cda.pl/video/1...aczka-kurierska
[ Dodano: 08-02-2012, 22:43 ]
...bez komentarza
http://www.cda.pl/video/2...ak-o-rzadach-PO
robertdg - 09-02-2012, 07:46
|
|
|