Hiszpan - 06-08-2008, 07:41
igi - 06-08-2008, 14:56
Ale prawka to mu nie zabrali 
bo go jeszcze nie miał 
saphire - 07-08-2008, 07:51 I tu właśnie powinni konfiskować pojazd. siwek - 07-08-2008, 07:57 Za taką jazde same punkty i mandat 1000zł  to smieszne, powinna być konfiskata pojazdu a nawet ostrzejsze środki - więzienie
cns80 - 07-08-2008, 09:44 Poczytajcie ludziki Konstytucję i Kodeks Cywilny 
A przede wszystkim kara ma być jednakowa dla wszystkich. Jednemu zabiorą Bentleya, a drugiemu malucha ? Jednemu zabiorą prywatny, a drugiemu służbowy ? Jednemu zabiorą własny, a drugiemu pożyczony ? W obecnym stanie prawnym jest to niemożliwe i mam nadzieję że nikt przy Konstytucji nie będzie majdrował żeby to zmienić. akbi - 07-08-2008, 10:55
sorki jeśli Cię uraziłem ... nie pisałem tutaj może bezpośrednio do Ciebie ... a jedynie do tego co napisałeś we wcześniejszym poście.
i tu się niestety mylisz ... na szczęście tych "znajomości" jest już coraz mniej, gdyż policjanci (z zwłaszcza Ci młodzi) już boją się robić takie "cyrki", niemniej jednak wśród "starej gwardii" można jeszcze wiele załatwić 
nie wrzucam wszystkich do jednego wora ... a jedynie nie chcę, aby sprawy niejasne, oraz niesłuszne kary - całkiem możliwe, że właśnie taka była Twoja kara - była załatwiana drogą "znajomości". inferno - 07-08-2008, 12:05 Akbi, skoro drogą oficjalną nie można, bo terminy odwołań upłynęły (o których ja w swojej nieświadomości nie wiedziałem) to jak się bronić? Wiem, że nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem, ale niemożliwym jest orientować się w jego meandrach na bieżąco, a i zrozumieć czasami nie jest łatwo. Prawda jest bowiem taka, że to prawo nie jest tworzone pod zwykłego Kowalskiego. Jestem przy tym przekonany (choć znam Twoje poglądy, które zresztą w dużej mierze zbliżone są do moich), że gdybyś był w mojej obecnej sytuacji i wiedziałbyś, że mógłbyś jej uniknąć gdyby procedura miała od początku rzetelny charakter, to również chwytałbyś się brzytwy. Na koniec
No właśnie. Dodałbym jeszcze, że adekwatna do przewinienia. Już przebolałbym nawet konieczność zdawania powtórnego egzaminu na kat. "B" tylko z tego względu, żeby się teraz nie użerać. Ale dlaczego do cholery mam zdawać również pozostałe kategorie, tylko dlatego, że je mam? Jak byłem się upewniać, czy na pewno mam obowiązek zdawania jeszcze raz egzaminów na wszystkie posiadane kategorie, to usłyszałem historyjke, że jakiś gość (który podobno miał wszystkie możliwe kategorie) od października ubiegłego roku zdołał zdać tylko "A". Nie wiem za co zabrali mu to prawo jazdy, ale wiem jak długo czeka się na kolejne egzaminy i wiem, że ustawowy miesiąc to czysta fikcja, i nie wyobrażam sobie, żebym musiał "odrabiać" swoje prawo jazdy np. przez pół roku. gulgulq - 07-08-2008, 12:11 dla mnie też dziwna jest taka logika - zdawanie na wszytkie kategorie ale odwracjąc sytuację tak samo by można było tłumaczyć tracenie wszytkich kategorii - jechałem po pijanemu motorem - tracę kat. A logicznym powinno być że powinno sie zdawac np. C+E wtedy z automatu masz B ale u nas w kraju lognicze to mało co sie robi cns80 - 07-08-2008, 13:00 Za jazdę po pijak toakurat powinno się tracić wszystkie kategorie, bo widać że jednostka jest niebezpieczna dla otoczenia a jedynie zmienia się ciężar narzędzia. Za wykroczenia punktowane powinny być punkty dla każdej kategorii z osobna. Takie przynajmniej jest moje zdanie. siwek - 07-08-2008, 14:57
czyli co? samochody poniżej 5000zł "biedoty" można konfiskować a reszcie nie? paranoja...
chyba wszyscy powinni być równi a nie tak że ten z Bentleya będzie równiejszy bo ma za drogi samochód... Powinni każdemu konfiskować samochód i tym bardziej jeżeli nie bedzie jego to powinien sie on o to martwić że stracił nie swój samochód przez swoją głupote bo inaczej każdy bedzie jezdził pożyczonym samochodem albo rejestrował na inne osoby żeby być krytym i nie tracic..., Za jazde po pijaku powinni zabierać prawko i ok ale co z prawkiem za punkty? hmm można to tłumaczyć tym że punkty zbiera kierowca a nie pojazd którym sie poruszamy. Współczuje bo domyślam się co znaczyło dla ciebie to prawko tym bardziej że pracujesz dzieki niemu... kungfumiszcz - 07-08-2008, 15:09
wlasciciel dostaje 50pln mandat, bez puunktow. cns80 - 07-08-2008, 17:14
A może by tak oślą ławkę ? Za każdy punkt na prawku trzeba iść i odsiedzieć godzinkę na komisariacie czytając tekst o bezpieczeństwie ruchu, a następnie zdając malutki egzamin w formie testu na zrozumienie przeczytanego tekstu. W ten sposób żeby zniwelować 20 punktów karnych trzeba by zdać 20 takich tekstów. Nawet najbardziej zakuta pała by zrozumiała że np. nie jeżdzimy na czerwonym świetle. kungfumiszcz - 07-08-2008, 17:26 kiedys w pewnej miejscowosci turystycznej policja za przewinienia karala pracami na rzecz komisariatu. i tak panki z irokezami mylli podlogi na komisariacie, dresy przycinaly zywoplot, inni malowali krawezniki. komisariat w centrum miejscowosci, przy samym deptaku. dawalo ludziom do myslenia 
saphire - 07-08-2008, 20:36
BŁĄD - każdemu zabiorą pojazd każdemu taki na jakiego go było stać - proporcjonalność i bolesność kary w stosunku do osiąganych dochodów - tak robi policja w skandynawii mając dostęp do danych o twoich zarobkach wali mandat odpowiednio proporcjonalny do ich wysokości - już są projekty ią u nas ma być podobnie 
A kogo to obchodzi czy prywatny czy jego czy służbowy. Oddadzą jak zapłaci równowartość. A jak nie zapłaci to zlicytują. Ewentualnie prawomocny właściciel zapłaci a potem niech sobie na drodze cywilnoprawnej ściga gościa o należną kasę. W przypadku aut służbowych wystarczy odpowiednia klauzula w umowie o pracę itp.
A szkoda bo powinno byc tak jak w Nowym Jorku że kasują auto np. za jazdę po pijaku. cns80 - 08-08-2008, 07:32
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||
