Nasze Miśki - Lancer CB4A mój drugi japończyk
Hugo - 08-03-2010, 01:20
Mówiłem, że pompa wody.
Wszyc - 08-03-2010, 12:05
Wiesz z reguły jest tak że jeżeli za bardzo się interesujesz to coś się psuje a drugiemu Kowalskiemu pasek piszczy od 6 lat i jeździ dalej od czasu do czasu po prostu zaglądaj i kontroluj
idas - 08-03-2010, 18:47
Dzisiaj wymieniałem sobie żarówki bo mi się jedna przepaliła a miałem jeszcze w zapasie tungsramy sportlight. Niespodzianka mnie jednak spotkała bo jedna kostka była strasznie zniszczona, pęknięta i przepalona tak, że nie mogłem jej zdjąć z żarówki...Nie wiem jak to się mogło stać, skąd tam się spięcie wzięło, a może żarówka się za mocno nagrzała... Musiałem rozłupać całą kostkę i wpiąć pojedynczo konektory do każdej z wypustek żarówki. Spieszyłem się więc nawet tego nie zaizolowałem. Chyba owinę to po prostu taśmą izolacyjną i jak będzie okazja to kupię wtyczkę z jakiegoś rozbitka. Spalanie mierzone od rezerwy do rezerwy na 265km wyszło mi 7.9l, wiem że to nie miarodajne, ale jakieś informacje daje (stosunek miasto-trasa 50/50) innymi słowy jestem zadowolonY:) bo zimą mi się takie wyniki nie zdarzały nigdy:)
Wszyc napisał/a: | Wiesz z reguły jest tak że jeżeli za bardzo się interesujesz to coś się psuje |
jest dokładnie tak jak piszesz:]
Wszyc - 08-03-2010, 19:56
u mnie kostka od długich w prawym reflektorze stopiła się prawie całkowicie też nie wiem czemu zaznaczę jeszcze to że w życiu nie jechałem Miśkiem jeszcze na długich
robertdg - 08-03-2010, 21:36
idas napisał/a: | kupię wtyczkę z jakiegoś rozbitka | po co kombinować jak w sklepie motoryzacyjnym można kupić kostke z konektorami do zaprawienia dla żarówki H7 za 8zł
londolut - 08-03-2010, 21:38
robertdg napisał/a: | dla żarówki H7 za 8zł | Tylko, że w CB0 jest H4
robertdg - 08-03-2010, 22:15
No dobra londolut mój bład, do H4 też sa dostępne gotowe kostki, wiem bo średnio raz w miesiącu przydaje się aby komus wymienić te kostki kruszeja bo nagrzewaja się od żarówki, a plastik się także starzeje
idas - 10-03-2010, 15:16
Pewnie powiecie, że mam bzika i ciągle doszukuję się czegoś w moim aucie, ale na biegu jałowym(w czasie jazdy tego nie słychać) zaczął dobiegać z okolic rozrządu dziwny dźwięk, którego wcześniej przed wymianą pompy wody nie słyszałem (zaraz po też nie, ale może dlatego że zazwyczaj słucham muzyki, a przy włączonym radiu tego nie słychać...). Brzmi to jak jakieś głośne łożysko, ale boję się że to jeszcze jakieś luzy na panewkach, czy też sworzniach tłokowych (olaboga...) wiadomo bzik, fioł itd...ale przynajmniej wyprowadźcie mnie z błędu (lub nie:D). Silnik nie wskazuje na jakiekolwiek zużycie (oleju ani płynu nie ubywa ani grama...olej ciągle pod maks i po spuszczeniu kropli na chusteczkę ładnie, jednolicie się rozlewa, jest czyściutki jak łza...). A i na filmiku wydaje się, że silnik chodzi mega głośno jak traktor, ręczę że tak nie jest, po prostu telefon podbija jakieś częstotliwości i to dużo głośniej słychać:P
oto filmik:
silnik
Wszyc - 10-03-2010, 16:29
myślałeś nad pracą stroiciela fortepianów?? dobry słuch masz ja nic nie słyszę akurat może ktoś inny coś wychwyci
idas - 10-03-2010, 16:38
Wszyc napisał/a: | myślałeś nad pracą stroiciela fortepianów?? |
Myślałem o leczeniu psychiatrycznym
Wszyc napisał/a: | ja nic nie słyszę akurat może ktoś inny coś wychwyci |
Liczę na to bo mi spokoju nie dają takie pierdółki:P Już sobie wymyślam luzy na panewkach, wykorbienia wału itd...chyba muszę naprawdę szukać psychiatry
j-rules - 10-03-2010, 16:40
łoooo chodzi jak traktor..
A tak serio - czy chodzi ci o to popiskiwanie rytmiczne/pulsacyjne ? Jesli tak to slysze to ;p
idas - 10-03-2010, 16:46
Cytat: | łoooo chodzi jak traktor.. |
Narażasz się
Cytat: | czy chodzi ci o to popiskiwanie rytmiczne/pulsacyjne ? Jesli tak to slysze to ;p |
Ten dźwięk jest rytmiczny ale ewidentnie przypomina to huczenie łożyska...jak byś wrzucił duuużo metalowych kulek do kubka i wprawił kubek w ruch wirowy...Trzeba mieć pecha żeby montować nowe części dobrych firm i ciągle natrafiać na problemy:P W weekend sprawdzę czy to nie łożysko alternatora, lub pompy wspomagania bo nie chce mi się brudzić rąk znowu:P dość mam tego grzebania powoli taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... nigdy!
Haha j-rules patrzę na Twojego avatara, pod nim napis "devil inside" i ilość postów 666
Hugo - 10-03-2010, 17:05
idas napisał/a: | chyba muszę naprawdę szukać psychiatry | Nie, musisz sprzedać to auto i nie możesz kupować żadnego, bo w każdym coś będzie nie tak. Skąd ja to znam...
robertdg - 10-03-2010, 17:31
idas, są gorsi od Ciebie, kumpel miał takiego klienta co mu przyjechał i powiedział ze mu coś w aucie skrzypi, kumpel poprosił o dokładny wywiad, na to gość mu mówi ze co pare dni jak rano wsiada do samochodu cos pisknie i ze to wystepuje tylko raz co jakis czas
Hugo - 10-03-2010, 22:42
robertdg napisał/a: | kumpel miał takiego klienta co mu przyjechał i powiedział ze mu coś w aucie skrzypi, kumpel poprosił o dokładny wywiad, na to gość mu mówi ze co pare dni jak rano wsiada do samochodu cos pisknie i ze to wystepuje tylko raz co jakis czas | I naprawił mu to? Jeśli tak to podaj adres tego warsztatu
|
|
|