Seichan - 10-05-2011, 18:45
W domu, dopóki nie zamontowaliśmy moskitier, stosowałam coś przeciwko owadom wkładane do gniazdka. Sprawdzało się. Stosowałam też OFF dla dzieci, a ukąszenia komarów smarowałam fenistilem. Starałam się nie psikać na dzieci, tylko obok na wózek, ewentualnie na ubranko. Jaśkowi po ugryzieniach komarów robiły się wielkie bąble (alergik), więc trzeba było zapobiegać. Aga - 10-05-2011, 20:43 Julek również jest uczulony i bardzo trudno leczyć te okropne ugryzienia bąble, zaczerwienienia, opuchnięcia - koszmar! dlatego my używamy najlepszego na świecie preparatu MUGGA w kulce /do kupienia na allegro/ bije na głowę wszystkie inne! komary dolatują na pół metra i w tył zwrot 
działa również na komary i muszki tropikalne - dobry dla podróżników jest tylko obawa, że małe dzieciątko może sobie posmarowaną rączką potrzeć np oczko ale taka obawa dotyczy każdego preparatu dlatego myślę, że dla maluszka może wystarczy opaska p/komarom ma co prawda mały zasięg działania /Julek założył na rękę to go komar ugryzł w nogę/ ale małe ciałko maluszka może ochroni... no i opaski zazwyczaj nasączone są całkowicie naturalnymi olejkami z cytroneli żadnych substancji drażniących dlatego bezpieczne są nawet dla dzieci od 3 m-ca życia można je kupić w aptekach Freya - 10-05-2011, 22:21
5 maja skończyła 10 miesięcy 
A co powiecie o czapkach, chusteczkach itd.,? Oczywiście czapki, kapelusiki jako ochrona przed słońcem ok, ale czy chronicie uszka Waszych pociech? Ja tam nie jestem przewrażliwiona,ale koleżanki z lekkim zdziwieniem patrzą na mnie gdy nie walczę z Olą, która ściąga czapkę/ opaskę tylko pozwalam jej być z gołą głową. Oczywiście gdy bardzo wieje to mamy czapkę wiązaną pod bródka, którą już ciężko ściągnąć  Kiedy trzeba koniecznie chronić uszka przed zawianiem?
bastek - 10-05-2011, 22:57 2 cienkie bluzeczki. jak się ruszają względem siebie, nie ma szans na ugryzienie
OFF i Autan(ten drugi tańszy) Fenistil i zyrtec/clemastin po fakcie Efa! - 11-05-2011, 11:50 Kupiłam Fenistil na ewentualne swędzenie i jakiś aerozol, który można stosować od 1 miesiąca życia. Mam nadzieję, że Olek nie będzie na to uczulony. Moskitierę do łóżeczka mam, ale na przykład na działce, w lesie, to ona na pewno nie wystarczy. Mamy za blisko jezioro. Przedwczoraj mnie tam komary zjadły i to w środku dnia  . Ech, nie cierpię komarów.
Freya, jak ja rozumiem Wasz ból: u Olka też "idą" ząbki. Na razie wybił się jeden, ale już widać pod dziąsłem następne. A co do fotelika, to Evolva się sprawdza. To znaczy o tyle, że naszemu dziecku się podoba jeżdżenie w nim. Jeździ już ponad miesiąc i jest fajnie. Niby ma te trzy "gwiazdki" w testach zderzeniowych, więc jestem w miarę spokojna. Ale i tak nigdy tak ostrożnie nie jeździłam, jak teraz. Rene74, a ile miesięcy ma Wasze maleństwo? Olek jeździ w nowym foteliku odkąd skończył pół roczku, a nie jest dużym dzieckiem. Krzyzak - 11-05-2011, 12:00 nigdy tak ostrożnie nie jeździłam Ewciu - mnie w piątek trafił gość jak stałem na parkingu... Mateusz nawet nie poczuł, bo siedział w foteliku, ale bywa naprawdę różnie - Basia miała go karmić i gdyby poszła po jedzenie 2 minuty wcześniej, to pewnie miałaby go na kolanach... nigdzie człowiek nie jest bezpieczny rene74 - 11-05-2011, 13:27 Właśnie, nigdy nie wiadomo, kto tam jedzie z naprzeciwka, z tyłu czy z boku. Wiadomo, z dzieciem w środku się nie szarżuje ale nigdy nie wiesz kogo spotkasz na drodze i to mnie najbardziej przeraża
Ewo, mój młodszy ma aktualnie 8,5 miesiąca. Starszy ma 5 lat i w foteliku 0-13kg jeżdził dokąd głowa mu nie wyszła poza górną krawędź fotelika a miał wtedy około 15 miesięcy. Wagowo to on był szczuplak, ważył tyle co Młodszy teraz jak miał 11 miesięcy 
A młody mieści się spoko w szerz nogi mu wystają ale to nie problem, bo nogi mogą wystawać więc póki wagowo fotelik jeszcze jest ok, i głowa nie wystaje to nam poradzono, że nie ma co przesadzać go do większego fotelika. No a w tym BeSafe to też w jeździe do przodu ma 3* ( ale punkty odjęta ma głównie za skomplikowany montaż) ale za to przy montażu tyłęm do kierunku jazdy ma 5*. I tyłem do kierunku może jeździć spkojnie do 3 lat. A potem kupimy już ten fotelik z grupy 15-36kg. Czytałam, że mają zakazać używania poddupników dla dzieci poniżej 6rż. Zresztą nawet dla starszych dzieci zalecają "pełne" foteliki. Pozdarwiam Renia bastek - 11-05-2011, 13:47 ja kupiłem poddupnik dla Bratka jako zapasowy (jeździ w drugim samochodzie, na wszelki wypadek ) 129 cm wzrostu, 6 lat. poddupnik jst do d.. pas z tyłu leci przez szyję. z pzrodu dobrze się układa. pełny fotelik uzywamy właśnie ze względu na to, że pas przciągam przez oczko w foteliku i lepeij sie układa ps małe OT Aga, poprtzednie zdjęcie lepsze.... to takie ...pospolite bym piowedział Efa! - 11-05-2011, 15:51 Ech, na tych naszych drogach niebezpiecznie jest... W sumie myślałam, że z tym fotelikiem to będzie więcej zachodu - przekładam go często z jednego samochodu do drugiego, raz jest w Cari, a raz w aucie rodziców. Ale w sumie robi się to błyskawicznie. Rzeczywiście niepotrzebny ten isofix. rene, a jak jest z potrzebą siedzenia i wiercenia się u waszego malucha? Bo mój na leżąco to już by nie pojechał. Juz szybciej na stojąco, hehe. Aga - 11-05-2011, 17:42
no dziękuję Ci bardzo wiem, że poprzednie Ci się podobało
ale trudno - to jest realne, niepozowane przed zlotem chciałam Was jakoś bardziej do siebie przyzwyczaić...... 
sorki za OT rene74 - 11-05-2011, 20:11
Nasz Marek zasypia w aucie w 5 minut
Poza tym pasy zawsze mocno napinam, że się nie wierci bo nie ma szans 
Efa a Twój Olek ile ma teraz? Bo mój Marek z 27 sierpnia jest i przez to nas nie będzie na zlocie ogólnopolskim bo roczek będziemy obchodzić Terminu urodzin nie ma szans przełożyć bo babcie by nas zlinczowały
Pozdrawiam Renia Efa! - 12-05-2011, 11:48 rene, mój Olek ma 7,5 miesiąca. urodził się 1 października (przy silnym poparciu cioć i wujków Mitsumaniaków w trakcie akcji porodowej  )
Freya - 24-06-2011, 22:01 Nasza mała pchełka ma zapalenie spojówek...Dzisiaj byliśmy z nią u okulisty, pani doktor zapisała kropelki, ale aplikcja, a raczej to co się potem dzieje to masakra jakaś. Mała płacze, ja też prawie płaczę, a sąsiedzi tylko słuchają jak to "znęcamy się' nad dzieckiem, bo Ola wyje wniebogłosy
Efa! - 26-06-2011, 19:58 No u nas kropelki były kilka razy na samym początku, ale wtedy łatwo było niemowlaczka przytrzymać i zaaplikować na przewijaku. Współczuję Freya. Może róbcie to razem - jedno z was niech trzyma główkę i z góry zabawia, odwraca uwagę Olki, a drugie odchyla dolną powiekę i zakrapla? Freya - 27-06-2011, 21:26 Właśnie tak zrobiliśmy, ale Mała wycwaniła się i jak oboje kładliśmy się na łóżku albo byliśmy razem przy przewijaku to już zaczynała "koncert życzeń" ale na szczęście już nie kropimy, bo po zapaleniu śladu nie ma! <jupi>
|
||||||||||||||
