Nasze Miśki - Czerwony Fuks
Tomek - 21-08-2012, 12:18
rosomak1983 napisał/a: |
no jest pewne ryzyko, bo jak Ci tfu tfu rozbije ktos to wiesz ile z OC wypłaca |
takie ryzyko jest przy każdym niestandardowym (i doinwestowanym) aucie starszym niż kilka lat
rosomak1983 - 21-08-2012, 12:41
ale to jest akurat standardowe niemal seria.
Tomek - 21-08-2012, 12:44
ale doinwestowane, albo przynajmniej się świeci
rosomak1983 - 21-08-2012, 14:29
tomek84 napisał/a: | ale doinwestowane |
tak jak najbardziej. Ale w katalogu ubezpieczalni tego nie uwzgledniaja...
londolut - 21-08-2012, 22:15
Ale możesz dokonać indywidualnej wyceny u rzeczoznawcy tylko nie wiem czy w przypadku CA0 ma to jakiś sens.
rosomak1983 - 22-08-2012, 00:33
Zeby nie było niejasnosci, osobiscie popieram takie ryzyko i sam tez zamiast jezdzic nowszym wozem ciagle wkładam w mojego juz leciwego lanca.
tylko taka prawda ze sa plusy jak i minusy takiego rozwiazania. Ja tam lubie ryzykowac
mkm - 22-08-2012, 03:05
Cytat: | wiesz ile z OC wypłaca |
Wiem i źle nie jest.
Towarzystwa w większości przypadków dobrze płacą – fakt, że nie od razu, ale to ogólnie przyjęta praktyka TU, bez względu na markę i wiek auta.
Z drugiej strony nie ma się co dziwić...
Jak ma wypłacać, jak większość opisów kolizji i innych przygód zaczyna się od kalkulacji „a ile mi zostanie?” lub: „Wypłacili za lampę 3stówki, a ja kupiłem za 5dych - ale debile” itp, itd.
Nie można też oczekiwać, że jak ktoś roztrzaskał np. x-letnią oryginalną chłodnicę po półmilionowym przebiegu to dostanie równoważność nowego oryginału (którego i tak nie kupi, bo łyknie najtańszy z możliwych zamiennik lub identyczną używkę jaką miał)...
I tak w przypadku starych aut nie ma co narzekać, że kiepsko rozliczają...
Spróbujcie rozliczyć coś z klasy wyższej... najlepiej tak do lat 3-ech...
rosomak1983 - 22-08-2012, 03:13
mkm, miałem na mysli szkode całkowita...
mkm - 22-08-2012, 03:17
Nie ma znaczenia czy częściowa czy całkowita .
rosomak1983 - 22-08-2012, 03:21
Cytat: | Nie ma znaczenia czy częściowa czy całkowita . |
czyli jak ktos by Ci skasował bryke to srednia rynkowa wartosc pomniejszona o cene wraku Cie satysfakcjonuje
mkm - 22-08-2012, 03:25
Po kilku odwołaniach myślę, że tak
Tomek - 22-08-2012, 06:15
mkm napisał/a: |
Z drugiej strony nie ma się co dziwić...
Jak ma wypłacać, jak większość opisów kolizji i innych przygód zaczyna się od kalkulacji „a ile mi zostanie?” lub: „Wypłacili za lampę 3stówki, a ja kupiłem za 5dych - ale debile” itp, itd.
Nie można też oczekiwać, że jak ktoś roztrzaskał np. x-letnią oryginalną chłodnicę po półmilionowym przebiegu to dostanie równoważność nowego oryginału (którego i tak nie kupi, bo łyknie najtańszy z możliwych zamiennik lub identyczną używkę jaką miał)... |
tu się zgadzam w 100%
pisałem o tym kiedyś na forum, to zostałem zbluzgany, że "czemu ja mam sobie nie kupić nowych felg, czy ładniejszego zderzaka"
ale ze szkodą całkowitą to już tak pięknie z reguły nie ma
mówię z reguły, bo znam też i takich co na szkodzie całkowitej starego złoma jeszcze się wzbogacili
sveno - 22-08-2012, 10:39
mkm napisał/a: | I tak w przypadku starych aut nie ma co narzekać, że kiepsko rozliczają... | ciekawe co by było jakby mi ktoś nie daj Boże potłukł mój przedni zderzak? Teoretycznie jest to prelift a do niego zderzak z halogenami i grill można wyrwać za 300zł, ale taki komplet z pakietu Avance kosztuje już ponad 1300zł...
mkm - 23-08-2012, 14:27
sveno, jeszcze większe są przejścia gdy dochodzi aerografia lub auto jest oklejone np.reklamami .
Kwestia "innych" elementów jest załatwiana pozytywnie - tylko trzeba mieć do wyceny w miarę kompletny element, który był założony na aucie przed zdarzeniem.
Ale nie ma co gdybać, bo i tak wszystko zależy od uezpieczyciela, auta i wytrwałości właściciela.
Na 26 stronie była kwestia chlapaczy.
Przednie kupiłem w lutym i będę zakładał na sezon "zimowy" bo mi się podobają.
Co do tyłu mam mieszane uczucia, ale polując na zupełnie coś innego trafiłem taką okazję :
I w ten sposób Fuks na zimę będzie z kompletem chlapaczy.
Marcin-Krak - 23-08-2012, 22:11
Dziś znów miałem okazję widzieć auto na żywo
Ale lepiej wygląda jak nie Ty je prowadzisz
|
|
|